Przyrost wagi i jedzenie

Mam dwa pytania w tym samym temacie
1) Ile przytyłyście w 1 trymestrze? Ja przed ciążą ważyłam 53,7 a teraz ważę 53,8.
2) Jak to jest z tym jedzeniem? Od dwóch lat utrzymuję wagę licząc kalorie, więc wiem dosyć dobrze jakie mam zapotrzebowanie. Czytałam, że w 1 trymestrze zapotrzebowanie nie wzrasta, ale jako że przeważnie jadłam mniej niż zapotrzebowanie to od info o ciąży stwierdziłam, że do zapotrzebowania chociaż dociągnę. Ale mam też dni, że mi się po prostu jeść tyle nie chce. Czy powinno się mimo to zmusić i dojeść więcej czy lepiej słuchać organizmu i jak nie chcę jeść to nie jem?

Jedz tyle ile potrzebuje Twój organizm. Głupotą jest jesć za "dwóch" Ja w poprzedniej ciąży przytyłam 11 kg w trakcie porodu od razu pozbyłam sie ok 8 kg .Synek wazył ponad 4 kg ,wiec urodził się duży i zdrowy a mi zostało nadwagi ok 3 kg.

Tylko właśnie pytanie - tyle ile potrzebuję teoretycznie, czyli jak nie mam apetytu to i tak w siebie wciskać, żeby dojść do tego mojego zapotrzebowania kalorycznego? Czy słuchać organizmu i jeść kiedy jestem głodna, a jak nie mam ochoty to i nie jeść nic.

Może jakieś koleżanki się podzielą doświadczeniem jeszcze?

Ja ogólnie od wczoraj zaczęłam mieć mdłości i jak myślę o większości jedzenia (szczególnie obiadowego) to mi niedobrze, więc chyba będę jadła same owoce, płatki i kanapki..

W pierwszej ciąży przez I trymestr przybyło mi 4kg, przed ciążą ważyłam 56kg przy wzroście 170cm, na początku 12 tygodnia było 60,1 kg

Nigdy nie liczyłam kalorii, raz jadłam bardziej zdrowo raz mniej, jadłam po prostu jak byłam głodna. W ciąży też tak było. Jadłam po prostu jak byłam głodna, tak po czasie patrząc ile jadłam, to sądzę, że nie przekraczałam 1800kcal, a przeważnie raczej mniej było, miałam mdłości jakoś od 8 tygodnia do 13-tego, do południa przeważnie nic nie jadłam tylko jakieś owoce, wymiotować za bardzo nie wymiotowałam, popołudniami jadłam normalnie. Nie wiem skąd aż taka waga. Cukrzycy nie mam, cukrzycy ciążowej też nie miałam. Sądzę, że po prostu zatrzymywała mi się woda w organizmie, no bo jak to wytłumaczyć ?

Co prawda dziecko urodziłam duże, bo 4250g, po 5 dniach od porodu ważyłam 11kg mniej. Po 5 miesiącach wróciłam do wagi z przed ciąży, jedząc tak samo, bez żadnych ćwiczeń praktycznie.

sznuroweczko, ja na samym początku do każdego posiłku musiałam przyjąć kilka mandarynek, teraz np. nie mogę ich tknąć, niegdyś piłam kawę codziennie, teraz jej zapach mnie odrzuca, więc zobaczysz, że jeszcze najdzie Cię chęć na mięso

Na razie to jest okropnie, bo jestem głodna, ale na myśl o większości rzeczy mi niedobrze szczególnie właśnie cały czas takie jedzenie konkretne, obiadowe. Na szczęście jak się przemogę to cośtam uda mi się zjeść i niczego nie zrwacam A mandarynki też lubię zjeść.

Cześć, mi w pierwszym trymestrze przybyło 1,5 kg, a na razie do tego momentu 2,1.
Jem zawsze wtedy, kiedy czuję głód - mało, ale często - jest to konieczne, żeby utrzymać stały poziom cukru we krwi.
Nie ma też się zmuszać do jedzenia czegoś, na co nie masz ochoty - ja teraz nie mogę patrzeć na warzywa, najchętniej jadłabym tylko mięso, a mąż się śmieje, że witaminy dostarczam sobie z ketchupu

Jedz tyle ile potrzebujesz. Ja od samego początku mialam ataki głodu, nie mogłam spokojnie wytrzymać dwóch godzin bez jedzenia i teraz mam (27tydz) 71,6kg - waga sprzed ciąży 54kg - przy wzroscie 175. A zostały prawie 3miesiące więc na końcu poprostu będą mnie kulać.

No i mogłam jesc wszystko, najlepiej wszystko na raz... Masakra

No to widzę, że sprawa bardzo indywidualna. Ja w sumie mam apetyt, ale już w tym tygodniu trochę mniejszy i na myśl o większości jedzenia mi niedobrze. Ciągle też mi się odbija i w ogóle. Na razie przytyłam 0,6 kg.

A tak a propos jedzenia i mdłości: czy i od którego tygodnia faktycznie wymiotowałyście? Bo mnie mdłości się zaczęły lekkie praktycznie od dnia pozytywnego testu, ale wymiotować nie wymiotowałam.

W pierwszej ciąży wymiotowałam codziennie do połowy ciąży, zwykle kilka razy dziennie. Drugą połowę wymiotowałam co kilka dni.

W drugiej ciąży jeszcze nie wymiotowałam, mdłości sporadyczne i tylko chwilowe, kiedy mam pusty żołądek.

Ja w pierwszej ciąży w pierwszym trymestrze przytyłam pewnie z 5 kg. A przez cała ciążę 11kg. Po porodzie ważyłam tyle co mniej niż przed ciążą.

Teraz w pierwszym trymestrze przytyłam około 2,5-3kg. Dokładnie nie wiem, bo miesiąc temu się ważyłam.

ja narazie przytylam ok 1,2 kg, ale od @ do 4 tyg schudlam 0,5 kg, wiec w sumie mozna powiedziec ze w 6 tygodni przytylam 1,7kg. No ale ja nie moge patrzec na wiekszosc jedzenia a wchodza mi fast foody... ciągle mam ochote na ser żółty, cos panierowanego np schabowy. A banany ktore kiedys uwielbialam od miesiaca mnie brzydzą teraz jestem juz w domu i nie pracuje, wiec pewnie bede rosla szybciej i wiecej....

Ja w 1 ciazy przytylam 6kg. Po urodzeniu syna wazylam juz 3kg mniej niz przed ciaza. Dziwne to bylo dla mnie, bo w ciazy przestalam cwiczyc a przed chodzilam na silownie. Teraz jestem w drugim trymestrze i jak dotad przybyl mi 1kg. Tez przestalam cwiczyc.

Ja jak na razie przytyłam 1,5 - 2 kg, mimo że prawie nic nie jem bo cały czas głównie jogurty, kaszki itp. z powodu moich mdłości. Miałam moment gdzie waga mi spadała przez wymioty, ale mam nadzieję że w drugim trymestrze mdłości znikną i będę mogła się zdrowo odżywiać dla mojej fasolki...

Tez mialam straszne mdlosci w 1 trym. Na szczescie trwaly tylko poltora miesiaca. Do tej pory przytylam 4,5 kg ale odzywiam sie zdrowo, bo nie jem glutenu i ograniczam nabial. Czasem mam taki apetyt, ze na wieczor "ledwo leze", hahaha ale czasem jem mniej. Nie ma sie co za bardzo przejmowac w dni kiedy tego apetytu nie ma. Nie wyobrazam soebie wciskania jedzenia na sile. No chyba, ze sa ciagle mdlosci i sie nic nie je. Mysle, ze dziennie srednio zjadam ok 1800 kcal. 2 dni temu zjadlam ok 2800 ale co mi tam. Wazne, ze syn sie dobrze rozwija.

ja jestem w końcówce 8 tygodnia i z mojej wagi początkowej 59 kg, ubyło mi już 3,5 kg - ale wymiotuje po 5 razy dziennie, więc nic dziwnego

hej, czy ktoś tu z Was jest wegetarianką i jest w ciąży?

Ja jestem wegetarianką w ciąży