II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja swój ślub brałam 2 tyg. temu - a o tym, że będzie kościelny postanowiliśmy 1 lipca
Przez prawie dwa miesiące wcześniej twierdziliśmy, że będzie tylko cywilny w tym roku a kościelny rok później.
W ciągu półtora miesiąca zorganizowałam weseliskoNie wiem co robią dziewczyny planując wszystko np. 2 lata wcześniej?
Nic nie było robione tylko dlatego, że albo termin wolny albo nie było wyjścia - było tak jak chciałam a nie tak jak musi być bo nie ma czasu
Da radę wszystko zorganizować
W tym wszystkim największe zdziwienie robiłam wchodząc do salonu z sukienkami i podając datę ślubu - panie oczy robiły bo jak to tak późno można za sukienkę się braćAno można
i sukienkę też miałam taką, jaką chciałam - prostą, koronkową i ecru
o taka:
http://allegro.pl/suknia-marki-margarett-model-arancia-rozm-36-38-i3487297968.html
Teraz próbuję ją sprzedać, ale wiem że ciężko się takich rzeczy pozbyć -
Fifi83 gratuluję
Ja co do ślubu sama już nie wiem co mam o tym myśleć bo chciałam żebyśmy mięli to już za sobą zanim dzidzia przyjdzie na świat ale niestety ze względów finansowych nam się nie uda . Co myślicie właśnie o takim rozwiązaniu jak zrobiła Fifi ?? boję się ,że jak teraz wezmę ślub cywilny to kościelny który może odbyłby się pod koniec 2014 r już nie będzie taki jak powinien być ( bo już się ma obrączki na palcu, to samo nazwisko i wgl ). Trochę głupio to napisałam ale nie umiem teraz ująć tego co mam na myśli lepiej mam nadzieję ,że nie odbierzecie tego tak dosłownie ...
A co do twojej sukienki to bardzo mi się podoba , skromna , prosta i piękna .)
Oniqa- moja "kuzynka" rodziła w Tychach ale dowiem się więcej dopiero wieczoremJa jestem ze śląska i będę rodzić w Katowicach a o tym szpitalu i personelu NIC kompletnie nie słyszałam bo u mnie w mieście każdy rodzi na miejscu a nie jedzie 30 km ...;/
;oniqa lubi tę wiadomość
-
Hmm... ciężko stwierdzić dziewczyny. Wszystko zależy od podejścia.
Ja brałam ślub nie ze względu na dziecko ,a to jest kwestia najważniejsza ,9m-ce po ślubie zaszłam w ciąże;)
Tak naprawdę ,dziecko w szpitalu (u rodziców bez ślubu) może otrzymać nazwisko ojca ponoć. Musiałybyście się dowiedzieć.
Można wsiąść skromny ślub typu cywilny (wy ,świadkowie ,rodzice obojga ,dziadkowie) zamknąć się w tym że po cywilnym obiad itd.
A potem jak maluszek bd mieć więcej na spokojnie kościelny. Obrączki se normalnie ściągniecie położy się na tackę i założycie ponownie:) -
My też nosiliśmy się z zamiarem, że teraz tylko ślub cywilny a później kościelny.
Wesela na początku nie planowaliśmy, mimo że kościelny miał się odbyć w przyszłym roku to nie miałam zamiaru robić jakiegoś wielgachnego wesela - przyjęcie dla najbliższej rodziny.
Im dłużej o tym myślałam to stwierdziłam, że to nie ma sensu...
Teraz jakieś małe przyjęcie, kupowanie ubrań, chociaż obiad dla najbliższej rodziny w restauracji, później powtórka z rozrywki tylko w nieco większym wydaniu i do tego perspektywa znalezienia czasu na całą organizację, w międzyczasie opieka nad malutkim dzieckiem...
Stwierdziliśmy, że od razu ogarniemy temat - teraz bardzo cieszę się z takiego obrotu spraw. Mogę zajmować się codziennymi sprawami, przygotowaniami do powiększenia rodziny, a nie myśleniem jak wszystko zorganizować w przyszłym roku
Fakt - my mieliśmy oszczędności na koncie i problemu z finansami nie było, a to już bardzo bardzo dużo. Na imprezę na 70 osób, bez poprawin, bez zbędnego wymyślania i kombinowania w sumie wydaliśmy 26tysiW tym są wszystkie koszty - począwszy od takich pierdułek jak zaproszenia, zawieszki na alkohole, ksiądz, organista a skończywszy na hotelu dla gości, całkowitym cateringu, itp. itd.
Spisywałam wszystkie najmniejsze wydatki, żeby później skonfrontować to ze swoimi prognozami odnośnie kosztów.Lalita2710 lubi tę wiadomość
-
Nusiaa wrote:Fifi83 gratuluję
Ja co do ślubu sama już nie wiem co mam o tym myśleć bo chciałam żebyśmy mięli to już za sobą zanim dzidzia przyjdzie na świat ale niestety ze względów finansowych nam się nie uda . Co myślicie właśnie o takim rozwiązaniu jak zrobiła Fifi ?? boję się ,że jak teraz wezmę ślub cywilny to kościelny który może odbyłby się pod koniec 2014 r już nie będzie taki jak powinien być ( bo już się ma obrączki na palcu, to samo nazwisko i wgl ). Trochę głupio to napisałam ale nie umiem teraz ująć tego co mam na myśli lepiej mam nadzieję ,że nie odbierzecie tego tak dosłownie ...
A co do twojej sukienki to bardzo mi się podoba , skromna , prosta i piękna .)
Oniqa- moja "kuzynka" rodziła w Tychach ale dowiem się więcej dopiero wieczoremJa jestem ze śląska i będę rodzić w Katowicach a o tym szpitalu i personelu NIC kompletnie nie słyszałam bo u mnie w mieście każdy rodzi na miejscu a nie jedzie 30 km ...;/
Zalezy od podejscia, my wzielismy 2 sluby, ten pierwszy był kameralny tylko my i garstka przyjaciół, drugi koscielny z cała rodzina i weselem ja akurat cieszyłam sie ze emocje rozłozyły sie na raty, bo dla mnie to było tak duze przezycie,ze chyba w jednym kawałku bym nie przetrwała tylu wrazeń bez szwanku. -
I fakt - dziecko nie powinno być pretekstem to ślubu, albo głównym motywatorem.
My dawno o tym rozmawialiśmy - postanowiliśmy, że bez jakiegoś parcia próbujemy zajść w ciążę (wcześniej oczywiście wizyta u lekarza, konieczne leki itp. itd.), a później będziemy organizować resztę.
Wyszło lepiej niż mogłam się spodziewaćbo w ciążę zaszłam w pierwszym miesiącu na duphastonie!
Najważniejsze to wszystko przemyśleć i nie robić niczego na szybko, albo tylko dlatego, że tak trzeba lub tak wypada. -
A ja dziewczyny nadal w szpitalu,wyniki z krwi i z moczu ok,ale pobrali mi wymaz z pochwy na posiew i wyszla mi jakas bakteria,wiec dostaje antybiotyk,prawdopodobnie to ta bakteria powoduje skracanie szyjki...w sumie dobrze,ze wiem i mnie lecza,bo kazda bakteria jest grozna,wiec dziewczyny ja nie mialam zadnych objawow,a bakteria byla,wiec robcie sobie posiew,zeby nie miec niemilych stresow pozniej,a robilam juz w tej ciazy dwa posiewy i do tej pory nic nie mialam.Zycze wszystkim milej niedzieli!
-
Moj przyjaciel Niemiec powiedział mi - slub? yyy przeciez mamy dziecko, to o wiele powazniejsze niz slub. Emocjonalnie tak jest, ale ważnie chyba żeby zdac sobie sprawę z konsekwencji prawnych które ślub niesie ze sobą - dzieciczenie, majątki, rozliczenia podatkowe itd - zadko o tym myślimy pobierając się, ale niestety prawda jest bardzo przykra - że to sa największe konsekwencje małżeństwa - ekonomiczne i - czasem dobre, czasem nie:/
W mojej rodzinie zdążył się przypadek ze pierwszy partner nie chciał przez wiele lat dac rozwodu, w koncu udało się, ale prawo miało w nosie nowego partnera - nieważne 16 lat życia razem, według prawa partnerem w tym czasie był kto inny, a "nowy" był zaledwie kilka lat, no i bach nieszczęśliwy wypadek, pretensje do majątku i emerytury dostaje pierwszy partner bo po jego stronie stoi prawo... słabo co?? Przy rozwodach tfu tfu też niezłe jazdy są. Ja o tym przy ślubie nie myślałąm, ale rozmowa z księdzem mi oczy otworzyła, bo ja wchodzę na plebanie z idea, ze piekna uroczystośc itp, a tu ksiadz z ankietą i totalnie praktyczne podejscie, podpisywnie papierów oświadczeń aż mnie zatkało... -
Nina wrote:A ja dziewczyny nadal w szpitalu,wyniki z krwi i z moczu ok,ale pobrali mi wymaz z pochwy na posiew i wyszla mi jakas bakteria,wiec dostaje antybiotyk,prawdopodobnie to ta bakteria powoduje skracanie szyjki...w sumie dobrze,ze wiem i mnie lecza,bo kazda bakteria jest grozna,wiec dziewczyny ja nie mialam zadnych objawow,a bakteria byla,wiec robcie sobie posiew,zeby nie miec niemilych stresow pozniej,a robilam juz w tej ciazy dwa posiewy i do tej pory nic nie mialam.Zycze wszystkim milej niedzieli!
Dobrze że wiesz co i jak i się TObą zajmą. Dużo zdrówka!
-
Nina wrote:A ja dziewczyny nadal w szpitalu,wyniki z krwi i z moczu ok,ale pobrali mi wymaz z pochwy na posiew i wyszla mi jakas bakteria,wiec dostaje antybiotyk,prawdopodobnie to ta bakteria powoduje skracanie szyjki...w sumie dobrze,ze wiem i mnie lecza,bo kazda bakteria jest grozna,wiec dziewczyny ja nie mialam zadnych objawow,a bakteria byla,wiec robcie sobie posiew,zeby nie miec niemilych stresow pozniej,a robilam juz w tej ciazy dwa posiewy i do tej pory nic nie mialam.Zycze wszystkim milej niedzieli!
Dużo dużo zdrowia KOchana!!! dobrze piszesz ,najważniejsze że cie leczą i robią coś w tym kierunku... 3maj się cieplutko ,będzie dobrze -
Nina trzymam kciuki , na pewno wszystko będzie dobrze !
To nie chodzi o to ,że chcemy wziąć ślub z powodu na ciążę . Planowaliśmy to wcześniej ale zaczęliśmy się starać o maluszka w czerwcu no i tak na szczęście wyszło ,że już jestem w ciąży ( mam nadzieję ,że wszystko będzie ok , że się będzie dobrze rozwijało i wgl ) . Dlatego teraz zastanawiam się czy zrobić najpierw cywilny a później " na spokojnie" kościelny . -
My mieliśmy od razu ślub kościelny, jak pisałam planowaliśmy wszystko już dwa lata wcześniej - chcieliśmy mieć wesele i jeśli wydawać pieniądze to zrobić wszystko tak jak chcemy
Nie chodzi mi tu o wymyślanie nie wiadomo czego, tylko o zaklepanie sali, orkiestry... Poszliśmy na salę z tak dużym wyprzedzeniem z nadzieją, że będziemy przebierać w terminach i jakie było nasze zdziwienie kiedy właściciel podał nam DWA wolne terminy! dla mnie kosmos. Załatwiliśmy to co najważniejsze dużo wcześniej a później czekaliśmy zbierając pieniądze aż ten czas przeleci. I przeleciał bardzo szybko
Odbiegając od tematu - wczoraj wieczorem zobaczyłam lekko zaczerwienione piersi, obie w tym samym miejscu - lekko, koło sutka, od spodu, po wewnętrznej stronie. Trochę ciepła skóra w tym miejscu. Nie boli mnie, ani nie swędzi... Utrzymuje się to do dziś - no może nawet jeszcze zjaśiało. Orientujecie się jaka może być tego przyczyna?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2013, 11:27
-
Nina wrote:A ja dziewczyny nadal w szpitalu,wyniki z krwi i z moczu ok,ale pobrali mi wymaz z pochwy na posiew i wyszla mi jakas bakteria,wiec dostaje antybiotyk,prawdopodobnie to ta bakteria powoduje skracanie szyjki...w sumie dobrze,ze wiem i mnie lecza,bo kazda bakteria jest grozna,wiec dziewczyny ja nie mialam zadnych objawow,a bakteria byla,wiec robcie sobie posiew,zeby nie miec niemilych stresow pozniej,a robilam juz w tej ciazy dwa posiewy i do tej pory nic nie mialam.Zycze wszystkim milej niedzieli!
-
aher wrote:[..]
Odbiegając od tematu - wczoraj wieczorem zobaczyłam lekko zaczerwienione piersi, obie w tym samym miejscu - lekko, koło sutka, od spodu, po wewnętrznej stronie. Trochę ciepła skóra w tym miejscu. Nie boli mnie, ani nie swędzi... Utrzymuje się to do dziś - no może nawet jeszcze zjaśiało. Orientujecie się jaka może być tego przyczyna?
A może to od stanika? źle ci się pierś ułożyła i chodząc w staniku ci się zaczerwieniło. Póki co obserwuj..