II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny na sutkach zrobiły mi się takie dziwne narośle, jakby brodawki
Zauważyłam je jakieś dwa tygodnie temu, wcześniej czegoś takiego nigdy nie miałam
To wynik zmian ciążowych czy raczej coś innego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2013, 12:37
-
Z tego co wiem grudki i uwypuklenia na sutkach są normalnym zjawiskiem w ciąży,wpływ hormonów
U mnie nie wiem dlaczego tak się dzieje - po domu noszę taki zwykły bawełniany top bez fiszbin, wydawać by się mogło, że odpowiedni, bo nic nie uciska itd. Myślałam, że to może on jednak w jakiś sposób mnie podrażnił i rano będzie okej, ale to zaczerwienienie nadal się utrzymuje. Będę obserwować i jak coś to zadzwonię do gina, bo wizytę mam dopiero w piątek -
nick nieaktualnykasiaks wrote:po pierwsze gratuluje a powiedz mi w Będzinie coś się zmieniło, masz info? bo kiedyś tp róźnie bywało
W tym roku był remont oddziału ginekologiczno-położiczego. Nowe sprzęty, windy, wystroje itd. itd. Wszystko zostało odnowione.
Co do ślubu my też myśleliśmy o kościelnym jak już maluszek podrośnie i odłoży się więcej pieniędzy. Póki co chcemy żeby formalności były załatwione przed narodzinami -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa leżałam w momencie poronienia pierwszej ciąży miałam bardzo dobrą opiekę. Przy zabiegu była dr Mirosława Mandat przesympatyczna kobieta. Ja nawet jej za bardzo nie pamiętałam z nazwiska do momentu kiedy w tej ciąży koleżanka mi ją poleciła i poszłam do jej gabinetu. Poprosiła o imie i nazwisko i odziwo pamiętała mnie. Mimo, że przez szpital przewija się mnóstwo ludzi. Bardzo dobre wrażenie tym na mnie wywarła. Niedawno poszłam do niej z koleżanką, która dowiedziała się wtedy, że również jej w ciąży i weszłam do niej na chwilkę i zapytałam o sprawy które mnie męczyły związane z maleństwem i aby mnie uspokoić zrobiła mi echo serduszka żebym się nie martwiła i żeby mnie uspokoić ponieważ "nie powinnam się stresować i denerwować"
-
A ja dziś z mężem byłam w urzędzie pracy. Stracił pracę. Pierwszy raz w życiu na bezrobotne musiał iść. No ale cuż różnie bywa w życiu.
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Mam nadzieję że za niedługo otrzyma nową pracę.
Dostałam dziś ładny sweterek od teściowej. Troszkę duży. Tzn ja lubię swetry oversize ,ale związałam pod brzuszkiem paskiem i wygląda spoko;))
Ja oczywiście w nocy bóle po tych zrostach tzn tylko prawa strona mnie rwie.
Brzuch rośnie powoli. Za tydzień zrobię foto bo robię co 4 tygodnie to porówna się czy dużo urósł
Welurka co u Ciebie mało piszesz zapracowana jesteś kochanaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2013, 13:42
-
a mi mamuśka podrzuciła kawałek domowego serniczka, który właśnie wcinam
dziewczyny mam pytanko, miała któraś z was topxoplazmozę w ciąży?? Mojej znajomej wyszedł dość wysoki wynik IgG 79,4 chyba i strasznie się tym martwi. U mnie ten poziom wynosi 5,0 więc chyba dobry. Dzwoniła do ginki ale ta kazała się nie przejmować, bo ten wynik niby nie jest taki zły...
Wiecie jak to się leczy??
Szukałam takiego tematu, ale chyba nie ma, a jeśli przeoczyłam to sorki -
My z synkiem jestesmy już po rozpoczęciu roku szkolnego tak więc nowe wyzwanie przed nami PIERWSZA KLASA plecak przygotowany książki czekają no i do boju jutro na 8 .
Tak poza tym to wczoraj wybrałam się z synem do kościoła i mimo że siedziałam musiałam wyjść ciemno przed oczami duszno słabo mi się zrobiło i z połowy mszy wyszliśmy. Nasza malutka daje znać o sobie że wszystko u niej dobrze więc jestem spokojniejsza jak rozrabiaLalita2710 lubi tę wiadomość
-
hmmm tylko że ona chyba nie robiła tego IgM, zapytam. A jeśli nie robiła to powinna zrobić?? Pewnie ginka jej zleci. A to się w ogóle leczy w ciąży czy dopiero po porodzie czy wcale??? Kurcze strasznie się tym przejęłam, bo akurat razem robiłyśmy te badania i właśnie dzisiaj mi napisała czy się coś orientuję w tym temacie, ale ja zielona jestem. W poprzednich ciążach zawsze jej wychodziło dobrze to badanie... No ale z tego co pamiętam to strasznie lubiła mielone mięso surowe podjadać (bleee) jak robiła kotlety, a to przecież niebezpieczne i może przez to się zaraziła. Ehhh
-
Lalita, dokładnie jak piszesz, co was nie zabije to wzmocni, będzie dobrze. Często jest tak, że jak się traci pracę to po niedługim czasie znajduje się nową i nierzadko lepszą. Ja zawsze sobie tłumacze, że nie ma tego złego
Ja też muszę sobie pokupić parę bluzek czy t-shirtów ciążowych i obszerniejsze sweterki na jesień/zimę. Najbardziej przeraża mnie perspektywa kupna kurtki czy płaszczyka na zimę - pewnie okaże się sporym wydatkiem a te sprzed ciąży mam dość wąskie i przewiduję, że będzie się ciężko w nie dopiąć w 7-9 miesiącu.
Jeśli chodzi o tokso nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że istotne jest zestawienie wyników IgM i IgG. Ja oba mam ujemne.