II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
xcarolinex wrote:vivien wrote:Xcarolinex nie daj sie wirusowi
A tak na marginesie jako osoba pracujaca w szpitalu nie nalezy cie sie zakaz pracy do konca ciazy???
U mnie w DE osoba pracujca w szpitalu dostaje zakaz pracy jak tylko dowie sie ze jest w ciazy nawet przedszkolanki dostaja ze wzgledu na chorby zakazne..
Noc mialam okropna, praktycznie nie spalam - chyba wirus puszcza, ale strasznie oslabiona jestem
Nie, u nas w ciazy mozna pracowac do samego konca - w pierwszej pracowalam do 34tc i gdyby nie to co sie stalo, to pracowalabym dluzej. Teraz chce zostac do 36tc, jesli duzy brzusio nie bedzie sprawial problemu - a jesli chodzi o choroby zakazne, to takie osoby trzymaja w izolatkach, i moim zdaniem to i tak nie ma sensu - przejde obok pielegniarki, ktora wchodzi do zainfekowanego pokoju i oni mysla, ze nie sposób sie zarazic
W pierwszej ciazy mielismy pacjentki z zapaleniem opon mozgowych - pielegniarki mowily, ze moge wchodzic do pokoju etc - dopiero po 2dniach(!) dostalam zakaz od managera - mielismy tez osobe z ospa, polpascem, nawet mielismy oddzial zamkniety z powodu wirusa, ktory mnie teraz dopadl, to nic nie zlapalam, a teraz tak mi padl system odpornosciowy, ze nie wiem co mam ze soba zrobic
W Anglii podczas ciazy traktuja Cie 'normalnie', bo to 'tylko ciaza' !
Xcarolinex troche kijowe podejscie maja... no ale tego sie nie zmieni
O Angielskej sluzbie zdrowia juz dziewczyny pisaly i faktycznie nie jest najlepiej...
Ale ciesze sie ze mi nawet szef powiedzial zebym szla na zakaz pracy bo przynajmniej bedzie wiedzial na czym stoi i moze zatrudnic kogos na czas mojej nieobecnosci.
Trzymaj sie cieplo i uwazaj na siebie i coreczke!! -
Witajcie dziewczyny jeśli mogę to się do Was przyłączę. Do tej pory podczytywałam forum więc jestem w miarę na bieżąco
My płeć poznaliśmy w 17t1d ciąży I będziemy mieli synka choć pewności nigdy nie ma jednak gino powiedział, że coś tam dynda i nawet widzieliśmy więc myślimy, że się nie zmieni
Pierwsze ruchy poczułam w 16 tc było to takie smyranie A wyraźne ruchy czuję od końca 17 tc są coraz częstsze i silniejsze, jednak mój mąż jeszcze nie poczuł i nie może się już doczekaćиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
anilorak wrote:иιєиσямαℓиα, najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze Ja też wczoraj byłam na SORze, ale zupełnie z innego powodu. Opisałam to w wątku III trymestr, bo dzisiaj ovu już mi tak wskazywało. Jak się tak "wygadałam" tzn. opisałam, to jakoś mi się tak lepiej zrobiło
Ja biorę Chela-Mag B6 Mama.
to ja sobie przeczytam na tamtym wątku. Dziękuję za magnez
Na co on dokładnie działa w ciąży? Na mięśnie?
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:anilorak wrote:иιєиσямαℓиα, najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze Ja też wczoraj byłam na SORze, ale zupełnie z innego powodu. Opisałam to w wątku III trymestr, bo dzisiaj ovu już mi tak wskazywało. Jak się tak "wygadałam" tzn. opisałam, to jakoś mi się tak lepiej zrobiło
Ja biorę Chela-Mag B6 Mama.
to ja sobie przeczytam na tamtym wątku. Dziękuję za magnez
Na co on dokładnie działa w ciąży? Na mięśnie?
иιєиσямαℓиα, magnez jest na skurcze, jak np. brzuch bardzo twardnieje poza tym przydaje się np. przy skurczach łydek, warto braćиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:xcarolinex nie daj się wirusowi ! Mam nadzieję, że zdrowiem już lepiej.
U mnie dużo się działo przez weekend , od sobotniego popołudnia miałam bóle podbrzusza, na noc wzięłam nospę. Ból w nocy ustąpiły, w niedzielę znowu miałam je cały dzień. Męczyłam się i zaczęłam się strasznie bać i w końcu decyzja że jedziemy do szpitala na SOR. Byłam już tak zestresowana tymi bólami, bo były dosyć silne , trwały non stop i pierwszy raz miały taki charakter (i tak jestem nie odpowiedzialna, że tak długo zwlekałam z wizytą), że jak zmierzyli mi temperaturę na SORze to miałam 37,2 a ciśnienie 140/80. Strasznie się bałam, ale okazało się, że wszystko jest ok. Dzidziuś ma się całkiem nieźle. Mały machał nóżką przy ujściu do szyjki macicy . Dostałam zalecenie brania nospy i magnezu - możecie jakiś magnez polecić?
Ty sie bidulko nachodzisz do porodu po tych szpitalach
Zdrowka ci duzo zycze -
maja2024 wrote:Witajcie dziewczyny jeśli mogę to się do Was przyłączę. Do tej pory podczytywałam forum więc jestem w miarę na bieżąco
My płeć poznaliśmy w 17t1d ciąży I będziemy mieli synka choć pewności nigdy nie ma jednak gino powiedział, że coś tam dynda i nawet widzieliśmy więc myślimy, że się nie zmieni
Pierwsze ruchy poczułam w 16 tc było to takie smyranie A wyraźne ruchy czuję od końca 17 tc są coraz częstsze i silniejsze, jednak mój mąż jeszcze nie poczuł i nie może się już doczekać
maja gratuluję synka
i znowu chłopiec ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2013, 14:43
maja2024 lubi tę wiadomość
-
m_f wrote:иιєиσямαℓиα wrote:anilorak wrote:иιєиσямαℓиα, najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze Ja też wczoraj byłam na SORze, ale zupełnie z innego powodu. Opisałam to w wątku III trymestr, bo dzisiaj ovu już mi tak wskazywało. Jak się tak "wygadałam" tzn. opisałam, to jakoś mi się tak lepiej zrobiło
Ja biorę Chela-Mag B6 Mama.
to ja sobie przeczytam na tamtym wątku. Dziękuję za magnez
Na co on dokładnie działa w ciąży? Na mięśnie?
иιєиσямαℓиα, magnez jest na skurcze, jak np. brzuch bardzo twardnieje poza tym przydaje się np. przy skurczach łydek, warto brać
Dziękuję m_f . Ślicznego masz synka ! Jak się Jasio spisuje ?
-
vivien wrote:иιєиσямαℓиα wrote:xcarolinex nie daj się wirusowi ! Mam nadzieję, że zdrowiem już lepiej.
U mnie dużo się działo przez weekend , od sobotniego popołudnia miałam bóle podbrzusza, na noc wzięłam nospę. Ból w nocy ustąpiły, w niedzielę znowu miałam je cały dzień. Męczyłam się i zaczęłam się strasznie bać i w końcu decyzja że jedziemy do szpitala na SOR. Byłam już tak zestresowana tymi bólami, bo były dosyć silne , trwały non stop i pierwszy raz miały taki charakter (i tak jestem nie odpowiedzialna, że tak długo zwlekałam z wizytą), że jak zmierzyli mi temperaturę na SORze to miałam 37,2 a ciśnienie 140/80. Strasznie się bałam, ale okazało się, że wszystko jest ok. Dzidziuś ma się całkiem nieźle. Mały machał nóżką przy ujściu do szyjki macicy . Dostałam zalecenie brania nospy i magnezu - możecie jakiś magnez polecić?
Ty sie bidulko nachodzisz do porodu po tych szpitalach
Zdrowka ci duzo zycze
no
a ostatnio byłam na badaniu 23ego i mówiłam do męża, że do porodu jestem tu ostatni raz . No i jednak się nie udało...Mam nadzieję, że już nie będzie żadnych niespodzianek. A w tym szpitalu w którym chcę rodzić, to od 23.05 wywieszka, na SORze że blok porodowy, patologia ciąży i oddział noworodkowy - brak miejsc . Także kurcze jak mi się tak trafi w listopadzie to nie będzie za wesoło -
иιєиσямαℓиα wrote:vivien wrote:иιєиσямαℓиα wrote:xcarolinex nie daj się wirusowi ! Mam nadzieję, że zdrowiem już lepiej.
U mnie dużo się działo przez weekend , od sobotniego popołudnia miałam bóle podbrzusza, na noc wzięłam nospę. Ból w nocy ustąpiły, w niedzielę znowu miałam je cały dzień. Męczyłam się i zaczęłam się strasznie bać i w końcu decyzja że jedziemy do szpitala na SOR. Byłam już tak zestresowana tymi bólami, bo były dosyć silne , trwały non stop i pierwszy raz miały taki charakter (i tak jestem nie odpowiedzialna, że tak długo zwlekałam z wizytą), że jak zmierzyli mi temperaturę na SORze to miałam 37,2 a ciśnienie 140/80. Strasznie się bałam, ale okazało się, że wszystko jest ok. Dzidziuś ma się całkiem nieźle. Mały machał nóżką przy ujściu do szyjki macicy . Dostałam zalecenie brania nospy i magnezu - możecie jakiś magnez polecić?
Ty sie bidulko nachodzisz do porodu po tych szpitalach
Zdrowka ci duzo zycze
no
a ostatnio byłam na badaniu 23ego i mówiłam do męża, że do porodu jestem tu ostatni raz . No i jednak się nie udało...Mam nadzieję, że już nie będzie żadnych niespodzianek. A w tym szpitalu w którym chcę rodzić, to od 23.05 wywieszka, na SORze że blok porodowy, patologia ciąży i oddział noworodkowy - brak miejsc . Także kurcze jak mi się tak trafi w listopadzie to nie będzie za wesoło
kurcze i co teraz??Musisz szukac innego szpitala?
Ciekawa jestem czy u nas w szpitalach tez moga nas po prostu odeslac z kwitkiem -
rubi67 wrote:Dziewczynki, jak myslicie, kiedy poznam plec dzieciaczka ? Nie moge sie juz doczekac!! Czy na wizycie 7 czerwca bedzie juz dobrze widac ?? Jesli oczywiscie odpowiednio sie ulozy.....
Ja poznalam plec mojej kruszynki juz w 12 tyg na badaniu pranatalnym w szpitalu,wowczas P.Dr. powiedziala ze daje 80% ze bedzie dziewczynka
pozniej w 16 i 20 tyg dostalismy tylko potwierdzenie ze pierwsza prognoza sie sprawdzila
A pierwsze ruchy poczulam juz po 16 tyg byly lekkie ale juz czulam pod reka jak polozylym sie na plecach.Amezus poczul niecale dwa tyg. pozniej nasza kruszynke.A teraz fika jak szalona wczoraj caly dzien buszowala u mnie wbrzuszkurubi67, MADZIULA13 lubią tę wiadomość
-
Aj, te ruchy to cos niesamowitego
Jak nasza Mycha rano o sobie znac nie daje, to zapukam kilka razy do Niej, powiem Jej, zeby sie odezwala i po kilku chwilach zaczyna kopacиιєиσямαℓиα, rubi67, Rika lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:vivien wrote:иιєиσямαℓиα wrote:xcarolinex nie daj się wirusowi ! Mam nadzieję, że zdrowiem już lepiej.
U mnie dużo się działo przez weekend , od sobotniego popołudnia miałam bóle podbrzusza, na noc wzięłam nospę. Ból w nocy ustąpiły, w niedzielę znowu miałam je cały dzień. Męczyłam się i zaczęłam się strasznie bać i w końcu decyzja że jedziemy do szpitala na SOR. Byłam już tak zestresowana tymi bólami, bo były dosyć silne , trwały non stop i pierwszy raz miały taki charakter (i tak jestem nie odpowiedzialna, że tak długo zwlekałam z wizytą), że jak zmierzyli mi temperaturę na SORze to miałam 37,2 a ciśnienie 140/80. Strasznie się bałam, ale okazało się, że wszystko jest ok. Dzidziuś ma się całkiem nieźle. Mały machał nóżką przy ujściu do szyjki macicy . Dostałam zalecenie brania nospy i magnezu - możecie jakiś magnez polecić?
Ty sie bidulko nachodzisz do porodu po tych szpitalach
Zdrowka ci duzo zycze
no
a ostatnio byłam na badaniu 23ego i mówiłam do męża, że do porodu jestem tu ostatni raz . No i jednak się nie udało...Mam nadzieję, że już nie będzie żadnych niespodzianek. A w tym szpitalu w którym chcę rodzić, to od 23.05 wywieszka, na SORze że blok porodowy, patologia ciąży i oddział noworodkowy - brak miejsc . Także kurcze jak mi się tak trafi w listopadzie to nie będzie za wesoło
Ojej, ja nawet nie wiedzialam, ze rodzaca kobiete moga odeslac
Nie wiem jak u nas jest, ale mam nadzieje, ze bedzie kilka wolnych miejsc, inaczej nie wiem gdzie bym urodzila
Ale jesli u nas sie wkoncu zdecyduja na wywolanie, to bede miala miejsce zaklepane - oby jednak wywolali