Podroze/wczasy w II trymestrze
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa z Bałtyku, a raczej zatoki Puckiej chętnie ucieknę (choć zależy to od wielu czynnikow, bo będzie to III trymestr)do dawnego przemyskiego, tam mam rodzinę na wsi. Transport jedyny jaki wchodzi na ten czas to pociąg, naszczacie jedzie nocny bezpośredni, w zeszłym roku przesiadałam się i jechałam dziennym.
Wole pociąg nawet od samochodu, chodzę kiedy chce, czytam kiedy chce, śpię kiedy chce i mam toaletę pod ręką , może warunki nie są idealne ,ale ja wychowana jestem na "biwakach" więc umiem dostosować warunki do potrzeb
-
No dziewczyny podziwiam podróż pociągiem, mój kręgosłup nie dałby rady, chyba że w przedziale z łóżkami
My planowaliśmy wybrać się na Węgry (Balaton,Budapeszt), ale zaczęłam się nad tym mocno zastanawiać...po pierwsze musielibyśmy zrobić gdzieś postój z noclegiem, żeby rozbić długą podróż na 2 dni (ledwo do Zakopanego z Warszawy dojechałam a brzuch był dużo mniejszy) a po drugie to kiepsko znosiłam ostatnie wysokie temperatury, poza tym co tu robić kiedy na dworze skwar a nam nie wolno się opalać i przegrzewać ?
U nas w grę wchodzi tylko podróż samochodem...nie mam już pomysłów -
A my spędziliśmy długi weekend łażąc po Jurze Krakowowsko - Częstochowskiej dosyć intensywnie:) my nie lubimy siedzieć w miejscu więc dużo maszerowaliśmy po górkach i szlakach turystycznych. Jedynie co odczuwałam to kłócie w brzuchu jak jechaliśmy samochodem i zbyt długo siedziałam w jednej pozycji. Więc jeśli ciąża przebiega prawidłowo nie ma komplikacji to można wyruszyć na wycieczkę. Naprawdę polecam mi to pomogło bo ile można siedzieć w domu
-
Ja osobiście wysokie temperatury znoszę tylko dobrze nad morzem bo tam inaczej się odczuwa,zawsze się ciut chłodniej od morza .. na plażę mamy namiot,bo generalnie ja i bez ciąży opalać się za długo nie lubię
A podróż pociągiem to jakoś mnie nie przeraża w pierwszej ciąży do 7-8 miesiąca kursowałam do rodziców a brzuch był o wiele większy,teraz jest całkiem mały i zgrabny,a dodatkowo jedziemy w nocy więc pewnie całą podróż prześpię
-
My miesiliśmy wykupione wczasy w Turcji ale zrezygnowałam, doktor również odradziła.Termin mieliśmy na połowę sierpnia a tu już będzie końcówka II trymestr do tego upał, samolot.Zazwyczaj moje podróże wyglądają tak samo opalanie od rana do wieczora a później imprezy i wiadomo alkohol więc płacić i nie skorzystać z tego wszystkiego to dla mnie strata pieniędzy
-
tez mielismy jechać, może nawet za granicę. dobrze znosze upały, ale jednak cos mnie powstrzymuje przed zagranicznymi wyjazdami. Nigdy nic nie wiadomo. Teraz jest ok, a jutro może nie być. (Chociaz jak bym wygrała w totka, to bym wykupiła mozliwe ubezpieczenia i poleciała jeszcze w podróż marzeń ;p )
A z jazdą samochodem nie mam problemów, spokojnie 4 h jestem w stanie jechać, ewentualnie uciązliwe jest tylko sikanie.21.10.2015 Leon -
A my z męśem byliśmy w ostatnim tygodniu maja na Chorwacji. To był 19 tydzień, obaw troche było ale lekarz mówił że nie ma przeciwskazań żebym jechała, powiedział co mam ze sobą zabrac, no i w czasie drogi robiliśmy dużo postojów i można powiedzieć że to ja dyktowałam tempo. Wyjazd udany jak najbardziej i piękne zdjęcia, najładniejsze z plaży gdzie brzucholek był bardzo widoczny - pamiątka na całe życie. No i obeszlo się bez nieprzyjemnych przygód tyle tylko że tam na miejscu uważałam na to co jej żeby jakiegoś zatrucia nie złapać itp.
-
Asiowa wrote:Aga23 lekarz odradził ze względu na upały czy raczej stopiń zaawansowania ciazy?
Ja planoqwałam na poczatku wrzesnia wybrać się nad polskie morze, pociagiem z gór- wiec cała noc, a to już będzie własnie koniec 2 trymestru... -
W weekend przekonałam(liśmy) się, że wyjazd zagranicę to bezsens w tym roku. Byliśmy w Krk i 3h chodzenia miałam tak spuchnięte i bolące stopy, że mi same łzy z bólu leciały. Dłonie to samo. A w drugiej połowie lipca byłoby pewnie jeszcze gorzej. Na jeżdżenie pod parasol szkoda kasy, bo to żadne zwiedzanie, a koszmarna nuda. Także wybieramy się gdzieś na Mazury/nad morze. Jechaliśmy z Wwa do Krk pociągiem (pendolino i tlk). Pendolino o WIELE wygodniejsze w ciąży, jak się już brzucho ma, ale 3h w tlk też dało się przeżyć
Na wakacje jechać będziemy jednak na pewno samochodem, bo to wygodniejsze i bardziej mobilne, a my na tyłku siedzieć nie lubimy.
Ja prowadzę samochód dalej, w sumie nie wyobrażam sobie tego nie robić. Niedługo pewnie będę musiała do Pzn w trasę ruszyć. Brzuch mi tutaj w niczym nie przeszkadza oprócz tego, że pasy muszę poprawiać, bo ściskają go i na siku przystanki (które mnie zawsze denerwują, bo wolę dojechać gdzieś jak najszybciej). -
nick nieaktualnyhej dziewczyny, a jak wygląda u was sprawa strojów kąpielowych? Od miesiąca szukam czegoś ładnego ale te stroje kąpielowe dla kobiet w ciazy sa makabrycznie drogie, na razie obszukałam allegro i tylko jeden mi sie podobał. (169zł) Nie wiem czy nie zostane po prostu przy majteczkach kąpielowych i na góre zwykłą bawelniania koszulkę...
-
ja tam byłam w swoim normalnym kostiumie dwuczęściowym ostatnio. Co prawda stanik za mały i cycki słabo zakrywał, ale mam to gdzieś. Brzucha też nie zamierzam chować, bom z niego dumna Jak komuś się nie podoba, to się niech nie patrzy
-
nick nieaktualny
-
To nie jest tak, że jak pochodzisz z brzuchem na wierzchu, to ci/dziecku się coś stanie. Leżenie plackiem na słońcu i smażenie się, to co innego niż pobycie na słońcu. Jak już mówiłam, chodziłam z brzuchem na wierzchu jakieś 2-3tyg temu. Pływałam z odsłoniętym na łódce po jeziorze 2x po ok 3h. Dziecko zdrowe i mi też nic nie było/nie jest. Filtrami się mocnymi posmarowałam i tyle. Przynajmniej takie jest moje zdanie
Chyba, że ty będziesz naprawdę całymi dniami na słońcu bez możliwości ochłodzenia się. To ja bym wtedy w koszulce była, a nie kostiumie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 11:23
-
nick nieaktualny
-
Ja nie cierpię takich rzeczy. Jakbym miała już się kąpać tak zakryta, to w koszulce cienkiej bawełnianej (tak, jak to robiłam jak miałam poparzenia słoneczne), bo mogę łatwo zmienić na suchą i zdjąć, jak jestem w cieniu, i mi za gorąco.
Ale to znowu moja opinia -
nick nieaktualnyJa planuje lecieć do Gruzji na tydzień samolotem, lekarz nie widzi przeciwwskazań. Bede w ok 22 tygodniu, co do kostiumu to ma jeden większy jednoczęściowy, nie jest ciążowy ale sie mieszczę i dwuczęściowe, bede tez ubierać biała bawełniana koszule bo ze względu na znamiona i tak nie bede sie opalać, a do wody pewnie bede ściągać mam nadzieje ze odpocznę i duzo popływam, bo nie wiem czy z niemowlakiem juz pojadę na takie wakacje...
-
Obiecałam sobie, że po podróży się odezwę i opiszę co i jak.
Byłam w Bułgarii w 27-28 tc. Przejechałam samochodem w sumie ponad 4 tysiące km. Dałam radę, problemów nie było.
Co jest ważne:
- fotel w pozycji półleżącej, podusia pod głową.
- specjalne pasy dla ciężarnych
- klimatyzacja w samochodzie
- postoje na żądanie
Jechaliśmy dziennie po ok 1000 km, czasowo ok 13h. Potem nocleg w hotelu.
Na wszelki wypadek warto mieć przy sobie nospę, bo mi się maluch jednak trochę denerwował i dużo kopał, a brzuch czasem się " spinał".
Jeśli chodzi o wysokie temperatury- czułam się tam dużo lepiej niż w Polsce,na plaży siedziałam pod parasolem i używałam kremów z wysokim filtrem. Ciągle się moczyłam w morzu i basenie i to było super relaksujące.
Lekarz nie miał zastrzeżeń do moich planów, ciąża póki co bez problemów.
Agunia 2004
Ewa 2007(40tc) (*)
maluszek 2011(7tc) (*) maluszki 2013(9tc) (*)
niespodzianka 29.11.2015 - czekamy