rozczarowanie płcią dziecka :-(
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny, jestem podłamana moją sytuacją. Mam już jedną córkę i obecnie jestem w ciązy (23 t). Dziś na USG połówkowym okazało się, że znów czekamy na córkę. Mój mąź jest rozczarowany tą wiadomością. On chce mieć syna. Sam ma brata i w jego rodzinie przeważają chłopcy. U mnie jest na odwrót, mam same kuzyki i dwie siostry. Oczywiście mąż "obwinia" mnie o to, że u nas też będzie babiniec. Mnie zależy tylko, żeby malutka była zdrowa i cieszy mnie, że moja córeczka będzie miała siostrę. Szkoda mi jednak męża i nie ukrywam, że zaczyna udzielać mi się jego nastrój Boje się, że po porodzie nie będzie mi pomagał. PIerwszą córką do tej pory niewiele się zajmuje jest mi bardzo smutno. Czy, któraś z Was też tak miała?
Włoszka, PannaA lubią tę wiadomość
-
Zmień męża.. zamiast się cieszć,że macie zdrowe dziecko, jest rozczarowany, ze to córka..sorry nie rozumiem...
Reggina, foxylady, MajaRyt, xMadzik, kark, Morgiana, 230515, vanessa, niania.ogg, kaROLinka03, Belly_Izabela, davanda, Jastin76, Asiek005, Mandragora84, Lokokoko, sylwucha89, SzewskaPasja, Dariah, ayka, cookiemonster, She86, French_Lover, gabi544, AnnaK., ladybag, olivia1104, Kajka81, karmar, Morenadenna, mkl, nadziejastru, Invictia, Jooozefka, Girl25, IZOSTAR, Lupusowa, Koralinka, edwarda20, Marietta, Asiula27, Agi83, Ruth, pawojoszka, Kitkat, Joaszo, Natalia1984, magdis, Phnappy, agnieszka011988, s1985, Camelia, Biedronka@ lubią tę wiadomość
Beta HCG
25.05-433
27.05-1285 -
No cóż, pozostaje chyba tylko liczyć, że wydorośleje i zmądrzeje... Nosz kurka, żeby jeszcze Ciebie obwiniać o płeć dziecka? Jakby uważał na biologii, to by wiedział, że za płeć odpowiada plemnik. Więc ma córkę, bo córkę sobie zrobił
Czarniawa, mam wrażenie, że Twój mąż jest jeszcze niedojrzały i szczerze mówiąc, nie znam na to lekarstwa. Trzymam kciuki, żeby ochłonął i ogarnął się. A Ty się nie martw i mu nie współczuj, bo nie naprawdę nie ma czego! Będziesz miała drugą śliczną córcię do kochania i skup się na tymReggina, foxylady, kark, niania.ogg, MikanKulta, Balladyna, Mandragora84, Girl25, mariposa22, agnieszka011988 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za odzew! Nie zamierzam zmieniać męża, bo kocham go i ja i moja córeczka (a ta z brzuszka na pewno też . Nie wyobrażam sobie życia bez niego ani nie pozbawie córki ojca. Nawet najbardziej dziecinny jest lepszy niż żaden... myślę że dużo ma tu do powiedzenia sytuacja w jego rodzinie - takie męskie towarzycho wzajemnej adoracji I parcie na męskiego potomka. Ja pewnie też sama się nakrecam przez te hormony ciążowe... dzięki za wsparcie, dziewczyny.
nitta32 lubi tę wiadomość
-
Hej Czarniawa, ja mam podobnie. 23 tc. okazało się, że dziewczynka. Ja jestem uradowana, będzie to pierwsza wnuczka moich rodziców, pierwsza i jedyna wnuczka dla rodziców mojego partnera, a od tygodnia czyli od USG ze sobą nie rozmawiamy, bo on chce pierworodnego, bo sam ma 11 kuzynostwa (sami faceci) i brata, nigdy nie było żadnej dziewczyny w jego rodzinie (poza matkami, które mężczyzn uważają za Panów rodziny). Chora sytuacja. Zabierać mi całą radość ciąży. Jednakże argumenty medyczne są po naszej stronie, bo przecież to mężczyzna decyduje o płci, więc pretensje mogą mieć tylko do siebie.
Ale żeby to był jedyny problem z jakim się zmagam od początku ciąży...
Włoszka -
hej dziewczyny . Ja miałam podobną sytuację.... pierwszy raz jak byłam w ciąży bardzo z mężem chcieliśmy synka... jest córeczka ....kochana i ukochana córeczka tatusia i mamusi. No ale starając się o drugie dziecko wszelkimi sposobami robiliśmy "na chłopca' ..( wyczytane w internecie... że niby w dniu ovu,itd) ...chcieliśmy drugiego synka ...zwłaszcza mąż...gdyż w jego rodzinie są same dziewczyny.... no i ma być niby druga córcia . Mąż nie robi mi wyrzutów.... cieszy się i myślimy tylko o tym żeby mała była zdrowa...ale w głębi duszy wiem że jest zawiedziony ...bo marzył o synu. //ale najgorsze jest to , że wielu znajomych i osób z rodziny pytają ...co będzie ??? mówię z radością że druga córcia ...a oni... "ojjjjjj.... druga dziewczynka"... "kolejna dziewczyna" , albo " no to jak on się starał..." ..no masakra.... większość reaguje jakoś dziwnie... a przecież my się cieszymy..ja zawsze chciałam mieć siostrę ..a nie mam.
Girl25 lubi tę wiadomość
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
nick nieaktualnyU mnie mąż ma 3 braci. W jego rodzinie większość chłopaków, bracia też mają synów. Ja też mam 3 braci. Kiedy u nas wyszło w pierwszej ciąży, że będzie dziewczynka to pękał ze szczęścia i dumy.
Nie rozumiem podejścia waszych mężów, ja też bym z takim kimś nie mogła i nie chciała być, kto wybrzydza jak małe dziecko, bo to mu nie pasuje, lepsze jest tamto. To są jego dzieci, jak jest dobrym ojcem, to ma je kochać oboje!
Teraz najprawdopodobniej będzie znowu dziewczynka, mąż się cieszy, mam w nim wsparcie, zajmuje się i synem i córką, nawet nie raz żartuje, że woli mieć córcie, bo nie będą mu slipków i skarpet podkradaćMorgiana, Saszu, m@rtynka, Mandragora84, Invictia lubią tę wiadomość
-
My jeszcze nie znamy plci. Jakos sie nie chce pokazac od tej strony Babel
Wiem, ze moj chlop wolalby synka, ale wiem ze jak bedzie córka, to bedzie krolewna tatusia, ktorej na wszystko bedzie pozwalal
Nie ogarniam podejscia wyzej wymienionych panow...
Dla nas, po stracie pierwszej ciazy najwazniejsze jest zeby zylo, bylo zdrowe... Zeby bylo. Zadnych innych wymagan nie mamy.Invictia lubi tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Oj, kobitki... trochę przerażające te wypowiedzi Waszych mężów To trochę niedojrzałe, żeby 'obwiniać' kobietę za to, że płeć wyszła nie taka, jaką sobie wymyślili??
Mój 'stary' od początku mówił, że będzie syn, wymyślał imiona dla syna, ciągle do brzucha mówił, że syn, a tu piewsze jaskółki ćwierkają, że córeczka, i oszalał ze szczęścia Najważniejsze, żeby było zdrowe, i żeby BYŁO!igusia, French_Lover lubią tę wiadomość
-
Ja z mężem staraliśmy się o dziecko 9 lat, wiele zdrowia i pieniędzy to kosztowało lecz do rzeczy, spodziewamy się właśnie córeczki mąż jest w siódmym niebie ja również. Może zabrzmi to źle lecz tak to jest jak łatwo przychodzi dziecko, nie docenia się, że zdrowe itd...... Twój mąż jest niepoważny jeśli tak sądzi, a Ty nie denerwuj się w ciąży powinien o tym wiedzieć.
Będzie księżniczką tatusiaMandragora84, lipa, mkl, mi88, agnieszka011988 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, dzieki za Wasze wpisy i wsparcie. Rozmawiamy teraz często z mężem o tym jak to będzie (prowokuje dużo takich rozmów Mówimy np. że "nasze dziewczynki" coś tam będą robić, że to będą dwie kochane siostrzyczki jakoś tak staram się zarażać co entuzjazmem a nie oskarżać ze się nie cieszy. Może to było tylko chwilowe odczucie bo wydaje mi się ze teraz to mąż też już się śmieje z tekstów typu " za trzecim razem się uda" które nie powiem, słyszymy ostatnio często...
-
nick nieaktualnyWitam!
Wczoraj byłam na USG i mój lekarz powiedział, że chyba ' chłopak ' antenka stała, i raczej się już nie schowa. Mi każdy gadał, że będzie dziewuszka itp, i nie powiem iż jestem rozczarowana, a mój M. szczęśliwy jak nigdy.
Najważniejsze by było zdrowe, ale i tak rozczarowanie jest.. -
Nie chciałam sie odzywać... ale... musze to napisać. Gdyby ktos starał sie latami i przeszedł przez piekło niepłodności to nie byłoby takich durnych problemów dotyczących płcią dziecka.
WildVerm, Lonia, GRANAT, m@rtynka, Werix, davanda, chivas, Asiek2108, SzewskaPasja, Dariah, ayka, lipa, She86, domiszka, Marisa, hipisiątko, gabi544, Justeck, Kajka81, mkl, Lupusowa, Koralinka, mi88, 101015, Natalia1984, Werka921, agnieszka011988, Kalija lubią tę wiadomość
-
Czarniawa u mnie to samo. Mój się nastawił na chłopaka i już mi powiedział że jak nie będzie syn to "zrobimy" następne. Jestem wściekła, bo dwa razy poroniłam i ta ciąża jest ciężka a on wciąż mówi: musi być syn i koniec. No co poradzisz...
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
U nas wygląda to tak, że i w pierwszej ciąży, i teraz, M mówił, że nieważna jest płeć, byleby zdrowe i wszystko było w porządku. Ja w pierwszej ciąży od początku czułam, że będzie chłopak, więc jakoś tak się nastawiłam i miałam rację. W drugiej na początku chciałam dziewczynkę, a później stwierdziłam, że jak będzie drugi chłopak to też super, bo będą się razem bawić i wydatków będzie mniej, ciuszki itp. zostaną po starszym bracie ;P jeszcze nie znamy płci...
Za to moi teściowie, którzy w rodzinie mają samych chłopaków (sami mieli 3 synów i chcieli córeczkę) marzą o wnuczce... Kochają naszego synka, ale nie kryją się z tym, że "teraz pora na dziewczynkę", a jak powiedziałam Teściowej, po jednym z badań, że może będzie chłopak, chociaż lekarka nie jest pewna, to stwierdziła: "aaa... no to się może jeszcze zmieni, może się pomyliła".