rozczarowanie płcią dziecka :-(
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem czy to możliwe, bo mój syn ma 2 lata, więc trochę czasu minęło xD a w internecie nie znalazłam przypadków osób, u których test NIFTY się pomylił.Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10 -
*Sylwia wrote:a my w drugiej, tak jak w pierwszej ciązy, poprosilismy lekarza i niezaglądanie mięzy nogi. I do końca nie wiedzielismy wtedy i teraz tez nie będziemy wiedzieć. W pierwszej ciązy co prawda przeczuwałam chłopaka i chłopak jest ale teraz kompletnie nie wiem. WIęc będzie niespodzianka
-
Chyba NIFTY się nie myli. Bynajmniej ja nie słyszałam o takim przypadku.
Co do rozczarowania płcią...ja na przykład jakoś nieszczególnie miałam preferencje co do płci dziecka. Tak jak któraś z dziewczyn pisała, tak i ja miałam "wizualizacje" zarówno odnośnie dziewczynki, jak i chłopczyka.
Pamiętam tylko, że jak odebraliśmy wynik NIFTY prawidłowy to mój mąż się rozpłakał ze szczęścia. I nie dlatego, że będzie córka. Dlatego, że będzie zdrowa.
W obliczu tego, że nastraszono nas ZD to okazywanie rozczarowania płcią byłoby naprawdę..jakoś nie na miejscu.
Ale fakt jest taki, że chciałabym drugie dziecko tej samej płci, więc jakieś preferencje już mam ( sama mam bardzo dobry kontakt z siostrą). A jeśli uda mi się po raz drugi zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko, to będę za nie dziękowała Bogu. I jeśli będzie chłopcem, to będę za nie dziękowała równie mocno, bo uważam że każde nowe życie jest cudem a zdrowe dziecko to największe szczęście jakie może spotkać rodziców.edwarda20, mareczkowa, nati85 lubią tę wiadomość
-
Czarniawa wrote:hej dziewczyny, jestem podłamana moją sytuacją. Mam już jedną córkę i obecnie jestem w ciązy (23 t). Dziś na USG połówkowym okazało się, że znów czekamy na córkę. Mój mąź jest rozczarowany tą wiadomością. On chce mieć syna. Sam ma brata i w jego rodzinie przeważają chłopcy. U mnie jest na odwrót, mam same kuzyki i dwie siostry. Oczywiście mąż "obwinia" mnie o to, że u nas też będzie babiniec. Mnie zależy tylko, żeby malutka była zdrowa i cieszy mnie, że moja córeczka będzie miała siostrę. Szkoda mi jednak męża i nie ukrywam, że zaczyna udzielać mi się jego nastrój Boje się, że po porodzie nie będzie mi pomagał. PIerwszą córką do tej pory niewiele się zajmuje jest mi bardzo smutno. Czy, któraś z Was też tak miała?
Przepraszam bardzo, ale moja empatia w tej sytuacji sięga zero i nie potrafię nic powiedzieć oprócz Ja pierdziele co za ludzie!!Aniołek 7 tc.
13.09 dwie kreski i strach
-
moja koleżanka ma 2 synów. Od pierwszej ciaży marzyła o córce. Kiedy w drugiej ciąży dowiedziała się, że "znowu sie nie udało" to przeryczała kilka dni. Jej mąż był bezradny nie wiedział jak ją uspokajać i pocieszać. Oczywiście, że kocha swoich chłopakó (tzn tak myślę) ale kiedy ja byłam w trzeciej ciąży, to ona mi powiedziała, że chciałaby mieć trzecie dziecko, ale boi się, że to znowu nie będzie dziewczynkaWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Myślę, że może wynikać z tego, że dla wielu kobiet/mężczyzn/rodzin posiadanie dzieci to pyk - jak w filmie, od testu do porodu. Nikt z nich nie wie co to starać się kilka lat, poronic, stracić dziecko w 2 czy 3 trymestrze i to często niejedno, Nie mają w otoczeniu nikogo z traumatycznymi przeżyciami.Wybierają płeć, kolejność i porę roku. Tak myślę, w przeciwnym wypadku byłoby to wyrachowanie albo stereotypy.12 marca 2017 8 tydz.
Marzylismy o Tobie całe życie - cc 22.02.2018, 58 cm, 3530 gr -