rozczarowanie płcią dziecka :-(
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja mama tez chciala syna i tak dzialali, ze ma 4 corki. Nie ma sensu zachodzic w ciaze dla samej plci. U mnie starsza corka, potem syn, chociaz tez chcielismy najpierw syna. I wcale nie jest teraz bardziej kochany od corki. U mnie w rodzinie nigdy nie bylo chlopca i bardzo sie boje wychowania chlopca, zwlaszcza jak widze jaki z mojego lobuz. Teraz chcialabym dziewczynke, a smaki mam tak jak z corka w ciazy, wiec mysle, ze sie uda. Gdyby byl teraz chlopiec to troche bym sie przestraszyla dominacji hehe ale przeszloby mi z pewnoscia. Mamy rownowage w rodzinie bo synulek mamusi a moja corka nie przyjdzie do mamy sie przytulic jest taka mniej emocjonalna w stosunku do mnie.
-
kurczę, temat mnie nie dotyczy, ale z ciekawości zajrzałam;
rany boskie! mamy XXI wiek!
- dziewczyny kopią piłkę i biegają z wiertarkami
- w wieku 18 lat kobieta swobodnie rozporządza swoim majątkiem
- pracodawca nie pyta kobiety o pozwolenie męża na pracę
- jak sobie kobieta zażyczy to mąż przejmuje jej nazwisko przy ślubie (w Pl jeszcze rzadko się zdarza)
- na filmach przedwojennych są takie sceny ze ślubu, że kobieta ślubuje "miłość, wierność, uczciwość i posłuszeństwo" - dzisiaj przysięga jest taka sama dla obu płci
I już!
Mnie (fakt, jestem jedynaczką) rodzice wychowali tak, że sama sprawdzam olej w samochodzie i znam się trochę na remontach. A mój mąż piecze pycha serniki. I co? i nic.
Chodzi przecież o to, żeby wychować mądrego i zaradnego człowieka, a póki co, żeby się urodziło zdrowe.Asiek2108, Mamatobe♥, różowo, Alxawl, Lupusowa lubią tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Kompletnie nie rozumiem idei "rozczarowania" płcią. Mój tata ma trzy córki i nigdy nie czułyśmy się gorsze z tego powodu, że żadna z nas nie jest synem. Teraz obie z siostrą jesteśmy w ciąży-ona urodzi chłopca a ja prawdopodobnie dziewczynkę- nie odczuwam różnicy w zachowaniu taty jako dziadka przy żadnej płci. A mąż po cichu liczył na chłopaka bo jest kibicem piłki nożnej i chciał syna na mecze brać ale jak powiedziałam że chyba dziewczynka to się tylko zaśmiał i powiedział, że wygrałam
-
nick nieaktualnyJak można do tego przywiązywać aż taką wagę Przecież w każdej sytuacji są ogromne plusy - dziewczynki są urocze, mamusie mogą uczyć je wszystkiego co babskie, w przyszłości mama może być najlepszą koleżanką swojej córki a i tak pewnie córka będzie oczkiem w głowie tatusia Chłopcy będą za to wzrorowali się na tacie, my możemy uczyć ich szacunku do kobiet, przekazać dobre maniery i rady, pewnie kiedyś przedłużą nasze nazwisko i przyprowadzą nam synową, z którą będziemy miały na pieńku hehe
Ważne, jakim dziecko będzie później człowiekiem, a nie jakiej będzie płci -
nick nieaktualnya my w drugiej, tak jak w pierwszej ciązy, poprosilismy lekarza i niezaglądanie mięzy nogi. I do końca nie wiedzielismy wtedy i teraz tez nie będziemy wiedzieć. W pierwszej ciązy co prawda przeczuwałam chłopaka i chłopak jest ale teraz kompletnie nie wiem. WIęc będzie niespodzianka
-
W pierwszej ciąży myślałam że będzie syn, wszyscy mowili że będzie syn. Okazało się że to córka, mąż też się cieszył, nigdy się nie przyznał ale podświadomie myślał o synu. Choć u niego w rodzinie brat, kuzyn mają samych synów i o córkę ciężko. Zabolały mnie słowa teścia który stwiwrdził że lepszy byłby wnuk, byłam na niego wściekła. Moja córeczka zmarła w 28 tyg miałam żal do siebie do męża, teścia że umarła. Kolejnego miałam syna jest najcudowniejszy na swiecie i taki mamisynek. Jestem w trzeciej ciąży myślę o córce mąż mówił że jeśli będzie córka to mała księżniczka ale jak dla mnie nie ma znaczenia. Mam syna mam córkę aniołka moje jedyne marzenie i oczekiwania to aby ta dzidzia się urodziła
Roksanka[*] 28 tydz.
-
Szwagier dwa tygodnie temu został tatą. Patrzy w swoją córeczkę jak w obrazek, chodzi całuje i wychwala pod niebiosa. Cała sytuacja jest o tyle zabawna, że przez tydzień po połowkowym nie odzywał się do swojej żony, bo z syna zrobiła mu się córka, a on nie przyjmował do wiadomości, że bedzie dziewczyna. Miał być chłopak i koniec.
Ja przyznam szczerze, że również byłam trochę rozczarowana płcią mojego maluszka... bardzo chciałam córkę, a narazie na usg wychodził syn...
dotidd - napewno będzie zdrowa i najszczęśliwsza pod słońcem! ❤️ -
Wrrr, czy tylko ja tak mam. Wczoraj 2 razy pisałam odpowiedź i mi ją ucięło ograniczając się to jednego słowa.
Werka.88 jak to mówią syn jest mamusi a córeczka tatusia. U mnie sprawdza sie to w 100%. Mój mały to taki mamisynek, jestem dla niego nr 1. Ciągle mówi jak to mnie kocha jaka jestem wspaniała, Cudowna(nadrabia za męża) Będzie najlepszym starszym bratem pod słońcem. Strasznie się cieszy całuje brzuch i mówi że kocha dzidzie. Nosi za mnie zakupy twierdząc że jestem w ciąży i nie mogę dźwigać, a ostatnio nawet przyniósł mi śniadanie do łóżkaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2017, 21:06
Magda_lenka lubi tę wiadomość
Roksanka[*] 28 tydz.
-
Cześć, do tej pory też tego nie rozumiałam i kiedy słyszałam od koleżanek w ciąży takie teksty o rozczarowaniu ze względu na płeć dziecka - pukałam się w czoło przecież wszyscy wiemy, że najważniejsze żeby było zdrowe! Jednak teraz, kiedy jestem w drugiej ciąży chyba zrozumiałam to uczucie - rozczarowanie to za dużo powiedziane. Bardzo chciałam mieć drugą córkę, okazało się ,że na 90% będzie syn - mimo wszystko się ucieszyłam, chociaż trochę bałam się czy z synem będę umiała sobie tak dobrze poradzić jak z córką Ale już się nastawiłam, że będzie chłopak, wczoraj na badaniu okazało się jednak, że na 90% dziewczyna (na 90% bo nie było widać warg sromowych, nogi miała złączone, bardziej chodziło o to, że siusiaka też nie widać, a to zaraz koniec 6 msca ciąży). Wróciłam do domu i czułam jakiś smutek takie dziwne uczucie - już oswoiłam się z tym, że to chłopak i ciągle w formie męskiej mówiłam itd mimo że wcześniej bardzo chciałam drugą dziewczynkę. To nie jest jakieś rozczarowanie może bardziej uczucie zaskoczenia. Ale teraz chyba łatwiej zrozumieć mi inne mamy..chyba dodatkowo brak pewności mnie trochę przygnębia.Lenka
-
A ja spodziewam się drugiego chłopca. Marzyłam o córce - sukienkach, kokardkach, czesaniu warkoczy i innych babskich sprawach. No i cóż .. jest chłopak. Mąż pęka z dumy. Może to głupie i puste, że mam jakieś oczekiwania co do płci, ale ... z drugiej strony pewne preferencja chyba ma każdy.
-
A ja spodziewam się drugiego chłopca, tak jak chciałam. CH ciałami żeby mój syn miał brata, żeby się razem bawili i trzymali. Mój mąż natomiast hcial mieć drugie dziecko córkę. Mimo że robiłam NIFTY i czarno na białym wyszło że będzie chłopczyk, to on cały czas gada że ma nadzieję że będzie dziewczynka i że może test się pomylił. A mi jest przykro.
Czy komuś testy NIFTY się myliły co do płci?Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10 -
Lenka123 wrote:Cześć, do tej pory też tego nie rozumiałam i kiedy słyszałam od koleżanek w ciąży takie teksty o rozczarowaniu ze względu na płeć dziecka - pukałam się w czoło przecież wszyscy wiemy, że najważniejsze żeby było zdrowe! Jednak teraz, kiedy jestem w drugiej ciąży chyba zrozumiałam to uczucie - rozczarowanie to za dużo powiedziane. Bardzo chciałam mieć drugą córkę, okazało się ,że na 90% będzie syn - mimo wszystko się ucieszyłam, chociaż trochę bałam się czy z synem będę umiała sobie tak dobrze poradzić jak z córką Ale już się nastawiłam, że będzie chłopak, wczoraj na badaniu okazało się jednak, że na 90% dziewczyna (na 90% bo nie było widać warg sromowych, nogi miała złączone, bardziej chodziło o to, że siusiaka też nie widać, a to zaraz koniec 6 msca ciąży). Wróciłam do domu i czułam jakiś smutek takie dziwne uczucie - już oswoiłam się z tym, że to chłopak i ciągle w formie męskiej mówiłam itd mimo że wcześniej bardzo chciałam drugą dziewczynkę. To nie jest jakieś rozczarowanie może bardziej uczucie zaskoczenia. Ale teraz chyba łatwiej zrozumieć mi inne mamy..chyba dodatkowo brak pewności mnie trochę przygnębia.
Lenka a na 1 usg gdzie lekarz powiedzial, ze chlopak to bylo cos widac? bo na ogol jest tak ze ten fald, ktory sie zmienia albo w pipuszke albo w siusiaczka wyglada tak samo, tylko dla chlopca niby bardziej stoi, a dla dziewczynki bardziej lezy. Jak bylo u Was?
-
kajax wrote:A ja spodziewam się drugiego chłopca, tak jak chciałam. CH ciałami żeby mój syn miał brata, żeby się razem bawili i trzymali. Mój mąż natomiast hcial mieć drugie dziecko córkę. Mimo że robiłam NIFTY i czarno na białym wyszło że będzie chłopczyk, to on cały czas gada że ma nadzieję że będzie dziewczynka i że może test się pomylił. A mi jest przykro.
Czy komuś testy NIFTY się myliły co do płci?Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10 -
kajax wrote:Dlatego właśnie zrobiłam NIFTY żeby mieć pewność, ale krążą pogłoski, że możliwe jest, że w mojej krwi jest zbyt mało dna dziecka żeby na bank być pewnym. I mój narzeczony, i moja mama cały czas mi mi mówią żebym taka pewna nie była na 100%
Pogloski????? tak powiedzial lekarz, czy tak sobie wmawiasz? Wedlug mnie to juz jest przesada. Gdyby bylo za malo dna dziecka na pewno nie zrobiliby dobrze badania.