hemoroidy w ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja również dołączam do tego grona
Stosowałam nieprzerwanie 2 opakowania czopków Procto Glyvenol (rano i wieczorem). Efekt zerowy - jedynie pieczenie ustało. Smarowałam się także miodem - efekt zerowy kompletnie. Posiadam także żywy kwiat ALOES, który również przykładałam, owszem działał łagodząco i przeciwbólowo, ale hemoroidy nadal były na zewnątrz.
Teraz rano i wieczorem stosuję Fitoroid (jest to bio maść, bezpieczna dla kobiet w ciąży, na bazie ziół). Efekt tylko taki, że łagodzi ból i pieczenie. Kupiłam także maść Procto Glyvenol z zamiarem jej używania jak skończy mi się Fitoroid i z nadzieją na jakąkolwiek poprawę bo mam przed sobą jeszcze miesiac ciąży
-
Mnie niestety też dopadło to straszne dziadostwo a z kilka dni mam termin porodu.... ost kilka dni to dosłownie wyłam z bólu.... nie mogłam spać i chodzić..... biorę czopki heorectal... i maść posterisan.... niby boli mniej.... ale guzki na zewnątrz nadal są/// aż strach pomyśleć co będzie po porodzie....❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
Mi po porodzie wyszło 5 dziadostw i się nie wchloneło byłam u lekarza specjalisty po porodzie musze zlikwidować to dziadostwo hirurgicznie bo czuję się z tym okropnie. Po porodzie zamiast cieszyć się byciem mamą ryczalam z bólu i marzyłam żeby to znikło 2 tyg bólu. Najgorzej jest po porodzie bo siła parcia wywołuje powstawanie tego obrzydliwstwa
-
Koleżanka rodziła i mówiła że bolał ją tylek jak parła. Miała strasznie ciężki poród mówiła że wszystko bolało ale hemoroidy dały jej w kość przy porodzie. Ja w tej ciąży nie miałam żadnych problemów z tym okropieństwem ale pewnie po porodzie będzie tragedia.
-
Ja też niestety nie moge sie pozbyc tego dziadostwa...probowałam już chyba wszystkiego,... letnie nasiadówki, czopki różnego rodzaju, maści, odprowadzanie tych guzków do środka... ale niestety dwa mam na zewnątrz i nie chcą się juz schować.. a najlepsze jest to że termin mam na jutro
myślę, że nie urodzę w terminie ale na pewno nie pozbędę się hemoroidów;/
obawiam się jak duże mogą być po porodzie.. narazi są wielkości groszka a co może być później ?/?;/ -
Mi pomogły nasiadówki z octu jabłkowego, na noc wacik nasączony aloesem wkładałam w rowek, a w ciągu dnia jak swędziało to wkłądałam "tam'' maść z wit. A (ale bezzapachową! to ważne).
A jeśli komuś naprawdę doskwiera choroba to polecam kompres z jodyny. Przykładam wacik i czekam jakieś 15 min. Potem nie trzeba się myć tylko przyłożyć maść z wit A.Emilia88 -
U mnie tez sie pojawily, niestety
masakra jak bardzo to boli! Dostalam masc ale nie pomaga, nie widze zadnej poprawy, nie chce sie ten hemoroid wciagnac
Urodzilam tydzien temu i sprawa bez zmian, nadal jak tam sobie dyndal tak sobie dynda
"Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu. "
Mark Twain -
No ja miałam niestety , nie jest to nic przyjemnego. Miałam równiez i po ciąży ale udało się je odpowiednio zaleczyć na tyle,ze obecnie już mi nie przeszkadzają. I nie krwawią.
Nie wiem tylko czy mądre jest pytanie sie o poradę na forum. Powinnaś zapisać się na wizytę do proktologa, który zaleci Ci co robić w takim przypadku.....Oraz przypisze odpowiednie leczenie, Które będzie dobre dla Ciebie, ale również bęzie zdrowe dla maluszka.
Sama w Krakowie chodziłamWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 20:21 Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 2 stycznia 2020, 16:38
-
emilka88 wrote:Mi pomogły nasiadówki z octu jabłkowego, na noc wacik nasączony aloesem wkładałam w rowek, a w ciągu dnia jak swędziało to wkłądałam "tam'' maść z wit. A (ale bezzapachową! to ważne).
A jeśli komuś naprawdę doskwiera choroba to polecam kompres z jodyny. Przykładam wacik i czekam jakieś 15 min. Potem nie trzeba się myć tylko przyłożyć maść z wit A.
Nasiadówki to super sprawa, więc również bardzo polecam. Ja jednak używałam z kory dębu, ale z octu brzmi również dobrze. Wielu rzeczy używać nie można od samego początku, więc też na to trzeba zwrócić uwagę, ale na pewno od samego początku warto sobie aplikować napary z liści szałwii, rdestu, skrzypu, korzenia prawoślazu. Zdarzało mi się oczywiście jakieś czopki również aplikować -
Dziewczyny, ja dostałam hemoroidów w 2 trymestrze, akurat miałam kumulację wszystkiego, tzn jakiś innych też problemów zdrowotnych, więc byłam bardzo zadowolona😵💫
Ja używałam Procto-glyvenol doodbytniczo i na zewnątrz, nasiadowki z rumianku, ale potem znalazłam sztyft Hemorex. Wyczytałam o nim w internecie, udało mi się kupić na allegro. Wg mnie daje ulgę. Nie wiem czy on mi pomógł. Z hemoroidami męczyłam się miesiąc. Teraz nie czuje dyskomfortu, ale nie wchłonęły mi się do końca. Teraz stosuje Proktis na zewnątrz. Także dalej z nimi walczę, ale najważniejsze, że nie bolą. Staram się te jeść rzeczy, które ułatwiają wypróżnianie.
W każdym razie jak ktoś się mocno męczy to wypróbujcie ten sztyft. Trzyma się go w zamrażarce 😉 -