III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKotek i Lalita i Lula mają to za sobą i widzisz to jednak sprawa indywidualna. Co do połogu Lalita napisała, że boli przy obkurczaniu macicy podczas ssania piersi przez dziecko, a ja powiem inaczej: Mnie szlag trafia, bo wtedy mam największą ochotę na seks i co tu zrobić!?
Nie takie to wszystko straszne jak w internecie opisująTaki ból da się przeżyć
kotek27, pillow, Miriam lubią tę wiadomość
-
Macie rację ból to sprawa indywidualna.
Zobaczymy jak będzie u mnie-opiszę w każdym szczególe jak będę po
Niedawno wyszłam z wanny i jak chwilę leżałam, sapałam sama do siebie jak mi ciężko się wstaje. Po chwili uświadomiłam sobie że poród już tak blisko, i dopiero wtedy w trakcie i po będzie ciężko, i teraźniejsze niedogodności to błahostki w porównaniu z tym co będzie później...
pillow lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam wieczorową porą jeśli chodzi o ten ból krocza to naprawde różnie przy pierszej córce zszywał mnie lekarz tak to zrobił że nie mogłam wstać przez miesiąc nie wspomnę o siedzeniu a z drugą córą siedziałam już rano po porodzie i było zupełnie ok. A jak trafiłam kiedyś do tego lekarza co mnie zszywał (miałam torbiele na jajnikach) spytał mnie bez ogrudek jak usiadłam na samolocie kto mnie tak spierdolił a ja jeszcze bardziej dobitnie czy mam pokazać palcem ? Nie żartuję tak popękałam. Obkurczania macicy nie czułam ani przy pierwszej ani przy drugiej więc wszystko przedemną
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2014, 21:35
-
nick nieaktualnyMilOla no to ja już pomysłów nie mam moja teściowa twierdzi że na wywołanie porodu najlepsza jest praca fizyczna tzn mycie podłogi na kolanach albo okien ale tych sposobów lepiej nie próbować bo to sposób teściowej a nie wiadomo czy teściowa prawde mówi czy pop rostu chce mnie wykończyć pod koniec ciąży
bo ona mi to już tak mówi na zaś bo chce żebym urodziła w jej urodziny 26bmarca albo 28 nie pamiertam kiedy ale mam rodzic w tym dniu
i już
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2014, 21:43
-
OJ no wiecie szycie (przy nacięciu i przy popękaniu to sprawa indywidualna)
Też zależy ile jest nacięte jak jest zszyte... ale ja nie czułam nic a nic.
Ale ja miałam rozpuszczalne nici...
Wiem że dają w szpitalach też normalne ,które trzeba wyciągnąć.
Ja przez 1 ,4dni czułam obkurcz macicy ,skurcze... Ale sami wiecie u mnie skurcze trwały mocne 3 dni przed porodem ,więc może taka moja uroda.
Sla.S ja nie mam takiego czegośże przy ssaniu mam ochotę.
Może mało wrażliwe te moje brodawki:P
Nie obchodzimy walentynek ,ale złożyło się że synuś zasnoł i było serduszkowanie dobre serduszkowanieMiriam, pillow lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No poza tym najgorzej jest popękać ,czasem ponoć nie ma na to wpływu ,jeśli poród postępuje szybko. Albo jeśli krocze np nie było masowane i jest mało elastyczne.
Dlatego ważne jest ,masaż krocza przed porodem ,aby zapobiec popękaniu ,albo uelastycznić krocze tyle ile się da żeby nacięcie nie było duże. -
nick nieaktualny
-
szczessciara, Miriam, Marysia0312, Iwo123, kaaasiaczek_, juicca, haybeauti, pillow, Tusia84, Blondi22, walabia, inezz, ;oniqa, magdalena, Kaja, kotek27, Paulina1986, pasia27 lubią tę wiadomość
-
aj dziewczyny porod to jest najpiekniejsze co mnie spotkalo a naprawde bola tylko skurcze przy parciu nie czulam bolu nie ze przyjemne to bylo ale nie jakas tragedia zatwardzenie dla mnie jest gorsze niz parcie:-P u mnie rozwarcie zrobilo sie w 30min a potem parcie trwalo az 5wiec pewnie powiedza niektore ze nie mam co sie wypowiadac ale powiem wam nacieli mnie dosc mocno u niestety peklam ale od srodka pekla mi pochwa niestety i dla mnie pierwsze 2,5tyg po poridzie to tragedia lekarz tak mnie zszyl ze ciagnelo strasznie przez te 2,5tyg nie bylo mowy o siedzeniu czy dluzszym chodzeniu bo tragedia i gratisowo po porodzie zrobily mi sie hemoroidy wiec mialam przesra.. ale mimo wszystko nie zmienilabym niczego bol jest ale dla mnie to pikus wole porod i polog niz isc do dentysty:-P
a powiem wam ze nastawienie robi bardzo duzo i pomaga ja sie nie balam porodu ani bolu i mialam naprawde fajny porod nie temu ze szybko bo skurcze mialam od niedzieli a urodzilam we wtorek a od poniedzialku od 13skurcze co 3Min trwajace 1min 1,5.evas, Miriam, pillow, haybeauti, magdalena lubią tę wiadomość
-
Miriam wrote:mi położna odradziła masaż krocza i smarowanie czym kolwiek twierdzac ze to co nadmiernie rozciagniemy same juz do normy nie wroci natura sama podziala a najwazniejsza jest wspołpraca z położna
Kochana brzydko napisze... ale ja się masowałam mam blizne po nacięciu na 2 cm , a mąż mówi że jestem ciasna tak samo jak z przed ciąży:)
Ale ja ćwiczyłam też mięśnie kegla całą ciąże i po trochę czasem.
A mówią że jak kobieta urodzi naturalnie to jest chocby była wyruchana przez pociąg... gówwnoo prawada..
Już nie wspomniając że wargi sromowe wsysło... byl bardziej wystające ,a się zmniejszyły...
A tyle kobiet robi sobie operacje bo ponoć przy zszywaniu lekarze źle zszyli.Miriam lubi tę wiadomość
-
magdziunia111123 wrote:aj dziewczyny porod to jest najpiekniejsze co mnie spotkalo a naprawde bola tylko skurcze przy parciu nie czulam bolu nie ze przyjemne to bylo ale nie jakas tragedia zatwardzenie dla mnie jest gorsze niz parcie:-P u mnie rozwarcie zrobilo sie w 30min a potem parcie trwalo az 5wiec pewnie powiedza niektore ze nie mam co sie wypowiadac ale powiem wam nacieli mnie dosc mocno u niestety peklam ale od srodka pekla mi pochwa niestety i dla mnie pierwsze 2,5tyg po poridzie to tragedia lekarz tak mnie zszyl ze ciagnelo strasznie przez te 2,5tyg nie bylo mowy o siedzeniu czy dluzszym chodzeniu bo tragedia i gratisowo po porodzie zrobily mi sie hemoroidy wiec mialam przesra.. ale mimo wszystko nie zmienilabym niczego bol jest ale dla mnie to pikus wole porod i polog niz isc do dentysty:-P
a powiem wam ze nastawienie robi bardzo duzo i pomaga ja sie nie balam porodu ani bolu i mialam naprawde fajny porod nie temu ze szybko bo skurcze mialam od niedzieli a urodzilam we wtorek a od poniedzialku od 13skurcze co 3Min trwajace 1min 1,5.
Czyli niestety Kochana miałaś pecha strasznego bo popękałaś i na pewno to jest ból straszny.
Witam w klubie skurcze od czwartku urodziłam w niedziele (3 doby w dupe)
Tak samo parcie nie boli... tylko siły trzeba mieć. I szczęście żeby maluch nie miał zmienionego mechanizmu bo potem 1,5 h się pcha...Zamiast powiedzmy minuty... -
Milola pięknie wyglądasz;)
Moje ostatnie zdjęcie brzucha robiłam 6 grudnia wieczorem ,8 grudnia urodziłam:)) Wiedziałam że już nie zdążę zrobić później od 5 grudnia skurcze mówię sobie ostatnia okazja... 7 byłam w szpitalu zaczęłam 8 rodzić dokładnie w 40 tygodniu ciąży -
Milola slicznie wyglądasz
a ja dziś wkroczyłam w 36 tydzień , 35 skończony
ale czas leci
ale powiem szczerze że już troszke mnie ta ciąża męczy , ale dajemy radę
też ćwiczę mięsnie kegla , ale masażu nie robię
Miriam lubi tę wiadomość
-
Lula_w wrote:Nie chce nikogo straszyć ale Lalita z tym bólem to sprawa indywidualna. Ja tak popękałam że przez 1 tyg ledwo co chodziłam, a już nie wspominam o wstawaniu z łóżka. W szpitalu dziewczyny po cesarce lepiej się czuły i ruszały niż ja po naturalnym porodzie. Za to w ogóle nie czułam obkurczania macicy, nic a nic, a macica obkurczała się prawidłowo.
Odnośnie bólu przy porodzie to nie ma co się nastawiać . Są kobiety które ten ból znoszą bardzo dobrze i obyscie Wy tak miałyja pierwszą część porodu odmawialam znieczulenia, bo ból był znosny. Za to pod koniec płakałam z bólu (ale to już po prostu za długo trwało). Myślę, że gdyby było bez komplikacji, to i było by mniej masakrycznie. Ale tego nie przewidzisz. Ból jest do przeżycia
Lula_w lubi tę wiadomość