III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Gośśśka wrote:a dobrze dziękuję .....wszystko na razie jest w porządku jak na razie brzdące rozwijają się prawidłowo między chłopcem a dziewczynką jest jedynie 10 g różnicy a 23.04 idę na kolejne badanie więc zobaczymy
Nie wiem jak wy ale ja zawsze stresuje się przed tymi USG czy dzieciaczki prawidłowo się rozwijają,czy rosną itd ,dopiero gdy słyszę od lekarza że wszystko jest ok rozluźniam się i zaczynam cieszyć wizyta<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a> -
wiecie co ja to mam pecha...dziś rano obudziłam się z opryszczką na górnej wardze:/ dramat...już drugi raz mam ją w ciąży odrazu potraktowałam ją pastą do zębów:) znacie inne sposoby?<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a>
-
Ja mam opryszczkę o niepamiętnych czasów, a od kilku lat stosuję plastry compeed. Nie żebym tu jakąś reklamę robiła, ale są na prawdę świetne. Najlepiej oczywiście przykleić je jak tylko zauważymy, że coś zaczyna się dziać, ale w późniejszych stadiach też są genialne, a substancja czynna nie szkodzi w trakcie ciążyhttps://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
maść cynkowa, pasterki compeed ja stosowałam też maść antiwir bo w styczniu miałam opryszczkę 4 razy pod rząd co jedną wyleczyłam to robiła się następna ale w końcu antiwirem ją ujarzmiłam oczywiście za pozwoleniem lekarza na stosowanie tych środków
-
Makcza wrote:ja nie miałam stresa ani razu, od początku ciąży mam przekonanie, że wszystko będzie dobrze. A na każde USG się bardzo cieszyłam. Stres mam dopiero teraz, że małego pudziana urodzę.
Kochana moja kuzynka rodziła 1 stycznia mała w 42 tc , a małej sie tak spieszylo , ze na Sorze urodziła mala piekna i zdrowa wiec sie nie stresuj!!!Makcza, Gośśśka lubią tę wiadomość
-
mirka14 wrote:z tego co wiem antiwir i hascovir to to samo i mój lekarz twierdzi że można je stosować<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a>
-
Tak jak pisze mirka, te wszystkie preparaty zawierają to samo, tylko ja wolę plasterki, bo jakoś szybciej to schodzi, wygodniej się funkcjonuje i stosuje takie plasterki i nie robi się struphttps://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Bosz! No takie słoneczko a nasze dzieci nie chcą zaznać rozkoszy wiosennych spacerów! I jeszcze my się kisimy w domu, bo rozklekotane lokomotywy tu boli, tam ciągnie, tu zgrzyta... No co za ironia!
Makcza lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Saszka już nie długo, nie znasz dnia ani godziny a co ja mam powiedzieć jak przede mną jeszcze tyle czasu ?? mam nadzieje że w tym roku lato będzie wyjątkowe cieplusie jak mój synio przyjdzie na świat<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a>
-
Hej Mona ja będąc w szpitalu drugi raz dostałam opryszki i przepisali mi Heviran, to takie tabletki działają ekspresowo w ciągu 4 dni pozbyłam się jej. Polecam Ci je szczerze i wiem że są nieszkodliwe w ciąży. Natomiast nie wiem czy można je kupić bez recepty. W internecie wyczytałam że jest na receptę.
-
agi88 wrote:Hej Mona ja będąc w szpitalu drugi raz dostałam opryszki i przepisali mi Heviran, to takie tabletki działają ekspresowo w ciągu 4 dni pozbyłam się jej. Polecam Ci je szczerze i wiem że są nieszkodliwe w ciąży. Natomiast nie wiem czy można je kupić bez recepty. W internecie wyczytałam że jest na receptę.<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a>
-
saszka wrote:Bosz! No takie słoneczko a nasze dzieci nie chcą zaznać rozkoszy wiosennych spacerów! I jeszcze my się kisimy w domu, bo rozklekotane lokomotywy tu boli, tam ciągnie, tu zgrzyta... No co za ironia!
Ja od kilku tygodni mam ogromną potrzebę wyjazdu. Byle gdzie. A choćby i godzinnej jazdy samochodem za miasto i z powrotem. Teraz mam brzuch już tak nisko, że już pasa nie zapinam, żeby w razie czego większej krzywdy dziecku nie zrobić. A najbardziej marzę o wyjeździe do naszego domku na wsi. Mąż zajrzał ostatnio i cały ogród już zielony! A ja tego nie widzę. Za to latem będę tam siedzieć z córką non stop, żeby od smogu krakowskiego odpocząć.monalisa, Gośśśka, weronikabp lubią tę wiadomość
-
No w moim przypadku chcieć a móc to bardzo odbiegające określenia niestety Chętnie pojechałabym gdzieś autkiem (u mnie pas chowa się pomiędzy udami a brzuchem ale i tak się zapinam) ale mnie systematycznie łapią tak bolesne skurcze, że prowadzenie wtedy jest wręcz niebezpieczne, musiałabym chyba się zatrzymać na środku drogi na awaryjnych. A tego domku na wsi okropnie Ci zazdroszczę, Makcza Ja najwyżej będę odwiedzać teściów, ale to mniejszy komfort, bo "nie u siebie", a ja tak nie lubię
monalisa lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, ja sama sobie tego domu zazdroszczę. Przez pół roku, kiedy jest ciepło, prawie co weekend siedzimy tam ze znajomymi, zimą zresztą też. Czasem zapraszamy też teściów albo moją mamę z siostrą. Ale coś za coś - w Krakowie mieszkanie wynajmujemy, nie mamy swojego. Dom na wsi jest stary, wymaga remontów, więc i kasę ciągnie, ale za to mój mąż ma tam warsztat i dłubie sobie. Jest duże podwórko i kawałek sadu. I kuchnia węglowa Zimą przez pierwsze kilka godzin nie da się wytzymać z zimna, ale jak się nagrzeje, to ho ho!
monalisa, doris85, weronikabp, Kaja, Gośśśka, saszka, Paulina1986, magdalena lubią tę wiadomość