Lewatywa - tak czy nie?
-
WIADOMOŚĆ
-
1. Przy porodzie naturalnym, załatwiłam się normalnie przed wyjazdem do szpitala, w domu. Przy porodzie jak poczułam parcie siedziałam na takim stołku z otworem, a oprócz partnera nikogo przy mnie nie było. Mówiłam jak babki zaglądały, że czuję parcie jakby chciało mi się do toalety, a one na to, że to dobrze itp i tak ma być. Spoko. No i nabrudziłam im Bo jednak serio mi się chciało
2. Przed CC nie je się i nie powinno pić od 18 dzień wcześniej tam gdzie rodziłam i rano zrobili lewatywę. Nie było nic czuć żadnych rurek czy co to tam jest. Wykonane było przez miłą pielęgniarkę metr od toalety i dwa od prysznica. Po wykonaniu ona sobie wyszła, a kobieta zostaje sama w toalecie i sobie czeka na rozwój sytuacji. Do CC zakłada się cewnik, żeby pęcherz moczowy nie przeszkadzał przy wydobyciu dziecka i był na bieżąco opróżnianyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 13:38
-
Pianistka wrote:dziewczyny pamiętajcie jeszcze o jednej rzeczy - lepiej się oczyścić przed, bo...
Jak urodzicie SN i zapewne założą wam szwy, dwójeczka to będzie ostatnia na świecie rzecz na którą będziecie miały ochote
Chcialam zacytowac, a nie polubic /
Juz tak nie strasz. Ja nie mialam robionej lewatywy, urodzilam SN, peklam i bylam szyta w dwoch miejscach. Dwojke zrobilam w przeciagu tygodnia i nic nie bolalo. A balam sie jak nie wiem, bo sie naczytalam historii...08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja też miałam lewatywe. dla mnie troche krępujące zrobic kupe i jeszcze przy mężu. I tak cos tam poleciało ale to drobiazgi
lewatywa nie straszna - troche jak po nieświezym jedzeniu. A najlepiej poleżec jak najdłużej i generalnie jak najdłużej wytrzymac żeby jak najwięcej wyleciało -
Przed pierwszym porodem nie miałam lewatywy. Dzień przed wywoływaniem (i dwa dni przed urodzeniem...) dostałam od położnej czopek. Podczas parcia nic nie było.
Teraz też nie będę sobie głowy zawracać. W ostateczności zaopatrzę się w jakiś czopek. Podczas rodzenia możliwość zrobienia kupy była ostatnią rzeczą, o której myślałam. A jeśli mi się przydarzy, to trudno. Męża się nie krępuję (już nam się zdarzało wydalać w swoim towarzystwie).
-
nick nieaktualnyJa chciałam mieć lewatywę ale skurcze zaczęłam odczuwać jak były co 3 minuty, podczas rozwierania dostałam biegunki, więc praktycznie co chwilę kursowałam do toalety. Położna powiedziała że nie ma potrzeby robienia, bo przy taakiej reakcji sie oczyściłam sama. Podczas parcia coś tam poleciało, ale naprawdę niewiele. Poza tym jak rodziłam to bło mij uż wszystko jedno, to była ostatnia rzecz, o której myślałam
byłam nacięta i dwójeczkę zrobiłam dwa dni po porodzie, z lekkim ciągnięciem szwów tylko, choć też się balam bo naczytałam się historii jak to boli strasznieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2017, 10:23
-