Pranie ubranek dla maluchów
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa piorę już od 2 dni mam tego dużo :p termin mam na 17 kwiecień Mąż się zaoferował, że jutro będzie prasować już powoli te wyprane
Piorę w lovelii i płyn do płukania też w lovelii mam program w pralce dziecięcy na 95 stopni super mi dopiera ma dodatkowe pranie wstępne żadne ubranka, kocyki, śpiworki i pościele do tej pory się nie skurczyły :p
Robię to tak szybko bo potem nie mam zamiaru z wielkim brzuchem użerać się ze składaniem tego :p a i tak ni już ciężko :p -
też mam w sumie tego sporo całą komode ponad połowy pewnie nawet nie założy bo szybko wyrośnie ale tak się dostawało i dostawało. bede miala co ja oddawać też już lovele mam w pogotowiu coś czuje ze pierwszą partię już dziś wrzucę fajnie że masz wsparcie męża Aleksandrakili aż zazdroszczzę ja od połowy ciąży sama muszę sobie dawać radę. ale silna baba ze mnie kurcze odważnie z tymi ciuszkami na 95 stopni ja na metkach niektórych mam ze do 40 można prać. ale to dlatego wlaśnie pytam bo znowu słyszalam ze minimum 60 stopni powinno być żeby te wszystkie zarazki czy co tam padły i bądz tu mądrzejszy
-
Ja prałam i prasowalam ciuszki coś 3 tygodnie temu i wszystko ładnie czeka na synka. A prałam większość w 30/40 stopniach plus wszystko prasowalam. Nie ma co przesadzać z sterylizacja wg mnie, ale to moja osobista opinia
A wszystkie kosmetyki dla dziecka też zakupiłam z początkiem stycznia żeby na spokojnie się przygotować, w końcu mają one długie terminy
A prałam tak ogólnie w płynie Bobini, jakoś proszki do mnie nie przemawiaja -
nick nieaktualnyNiuninka wrote:też mam w sumie tego sporo całą komode ponad połowy pewnie nawet nie założy bo szybko wyrośnie ale tak się dostawało i dostawało. bede miala co ja oddawać też już lovele mam w pogotowiu coś czuje ze pierwszą partię już dziś wrzucę fajnie że masz wsparcie męża Aleksandrakili aż zazdroszczzę ja od połowy ciąży sama muszę sobie dawać radę. ale silna baba ze mnie kurcze odważnie z tymi ciuszkami na 95 stopni ja na metkach niektórych mam ze do 40 można prać. ale to dlatego wlaśnie pytam bo znowu słyszalam ze minimum 60 stopni powinno być żeby te wszystkie zarazki czy co tam padły i bądz tu mądrzejszy
Mam nową pralkę ona ma jakiś program specjalny dziecięcy więc może to jakieś znaczenie miało he :p A wcale mi nie zależy na tym żeby to było aż tak bardzo wysterylizowane ale taki program mam i chciałam go też wypróbować hehe :p
Mąż prawie wszystko już wyprasował :p jeszcze jeden kosz mu został a ja poskładałam :p Nienawidze prasować :p kilka lat temu dogadaliśmy się z mężem, że ja piore bo on tego nie lubi a on prasuje (sam się zaoferował) i tak już zostało :p -
Aleksandrakili wrote:Ja piorę już od 2 dni mam tego dużo :p termin mam na 17 kwiecień Mąż się zaoferował, że jutro będzie prasować już powoli te wyprane
Piorę w lovelii i płyn do płukania też w lovelii mam program w pralce dziecięcy na 95 stopni super mi dopiera ma dodatkowe pranie wstępne żadne ubranka, kocyki, śpiworki i pościele do tej pory się nie skurczyły :p
Robię to tak szybko bo potem nie mam zamiaru z wielkim brzuchem użerać się ze składaniem tego :p a i tak ni już ciężko :pAleksandrakili lubi tę wiadomość
05.2013 [*]
-
Ja w zasadzie ciuszki mam od siostry i trochę od koleżanek i wiem że to pedantyczne źródła Prałam wszystko w 40 stopniach.
W normalnym proszku którego sama używam od 2 lat i delikatnie dodawałam normalnego płynu do płukania.
Liczę że nic alergicznego nie będzie się działo u dzieciaka.
A wy piorące w proszkach dla dzieci pamiętajcie aby też przeprać w takim samym proszku swoje ubrania z którymi dzieci będą miały najbliższy kontakt.
Mam takie podejście bardzo na luzie w tej kwestii. Prasuję oczywiście ubranka po praniu. Ale nie zamierzam tego robić zbyt długo. Bo wyjaławianie środowiska dziecka nie jest tez dla niego zbyt dobre.Madoks lubi tę wiadomość
-
u nas jeszcze sporo czasu, więc wstrzymam się z praniem do 34-35 tygodnia. Chcę żeby wszystko było świeże:)
Jestem alergikiem, więc od wielu lat piorę w proszkach dla dzieci.
Przetestowałam Lovellę, Bobasa, Białego Jelenia i inne.
U mnie najlepiej sprawdza się Lovella i w niej będę tez prac ubranka i inne elementy wyprawki dla Toni:)
Co do temperatury, to większość jest z bawełny 100% więc w programie baby ( 60stopni C)
POzdrawiam -
ja też mam jeszcze duużo czasu ale chciałabym się was zapytac czy jak pierzecie ubranka to wrzucacie wszystkie kolory razem? Szczerze to nie wyobrażam sobie segregować ubranek dziecięcych do prania bo pralka by chyba musiała chodzić non stop Nie farbuje wam nic?
-
tyle sie czyta o praniu, o specjalnych proszkach itp, sama za jakies 2 tygodnie planuje to robić ... ale przy okazji kawki i ploteczek pytałam juz jedną "doswiadczoną mamę" mającą już dwie pociechy w wieku przedszkolnym np o to czy mam prać rożek który jest zapakowany i nie widać sladów otwierania spojrzała na mnie jakbym nagle stała się kosmitką i zapyta po co ?? (ubranka oczywiscie tak wyprać bo nie wiadomo kto ich w sklepie dotykał) takie samo spojrzenie było przy pytaniu o proszek, dowiedziałam się że najlepszy jakiś niemiecki w żelu i to wszystko, siostra z kolei powiedziała ze za jej dawnych czasów bo jej dzieci maja juz 25 i 28 lat, takich bajerów jak specjalne proszki dla dzieci nie było prała normalnie w proszku dostępnym w sklepach i nic się nie działo.
07.01.2015 [*] 12TC
21.07.2015 [*] 6 TC
29.06.2016 - Michaś
-
Dziewczyny a nie myslalyscie o tym aby w przypadku nowych ubranek przeprac pierwszy raz wszystko w normalnym proszku/plynie jaki na codzien uzywacie a potem prac dopiero w dzieciecym?
Ja chyba tak zrobie bo nowa bawelna dopiero po 16 praniach traci srodki chemiczne ktore byly uzyte do jej produkcji.
A z temperatura to akurat na szkole rodzenia polozna podpowiedziala ze jak pierzemy w tych nizszych, czyli 40, 60 stopni to prasujemy pozniej a jak dajemy na 90stopni to pozniej juz nie musimy prasowac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 08:00
-
Ja w tym tygodniu wzięłam się za pranie A weekend planuje prasowanie Prałam wszystko nowe rzeczy, te które mam od bratowej też. Rożki prałam, kocyki, ręczniki:) Wszystko prałam w proszku Lovela. Prałam też w temperaturze 40 stopni, z tym że na programie "dziecięce", wydłużało się to do prawie 2,5 godzin ale wiem ze będzie dobrze. Do tego prasowanie na pewno pozabija wszytskie bakterie czy rzeczy które ewentualnie na rzeczach sa Pieluchy prałam tylko w wyższej temperaturze
-
hej ja prałam wszystkie ubranka w zwykłym proszku, bałam się że mała dostanie uczulenia, ale nic jej się nie stało i nie mam problemu z praniem bo jej ubranka piorę z naszymi
bałam się też że przyzwyczai się do dziecięcego i od każdego innego dostanie uczulenia, mojej mamy koleżanka ma taki problem, syn ma 20 lat a ona nadal pierze mu w dziecięcych proszkach bo na wszystkie inne ma uczulenie..