Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
he dziewczynki. mnie na warsztatach nie będzie, ale, mieszkam Warszawie i na przykład jeżeli po warsztatach chciałybyście gdzies przycupnac w jakiejś kawiarence to dajcie znac., chętnie dołączę
ami87 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
j8k8 ja miałam L4 najpierw na 2tyg od dnia punkcji (i to jest standard), a później jeszcze na tydzień,bo beta była niepewna i dr mi dał. Lecze się w N.
Bobby ja też mieszkam w W-wie! Akurat w niedzielę po warsztatach mam już plany,ale chętnie się umowie na kawę/herbatę/sok np w tygodniuBobby29 lubi tę wiadomość
Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
nick nieaktualny
-
jesteśmy jak narazie zadowoleni. pojechaliśmy tam na pierwszą wizytę no i w zasadzie po wysłuchaniu negatywnych opinii ale stwierdziliśmy ze od czegoś trzeba zacząć i mimo to jedziemy. moja ginekolog nam poleciła kriobank. pierwsza wizyta jak się okazało w tym czasie co byliśmy byla za darmo ☺ mogliśmy sobie w to miejsce zrobić hormony. byliśmy u córki prof. K no i powiem Ci ze mloda sympatyczna i taka normalna kobieta. jak po badaniu okazało się ze sa pojedyncze plemniki to cieszyła się razem z nami ☺ sprawy potoczyły się tak że podchodzimy w maju do ivf w ramach bad. klinicznych a wizytę mieliśmy pod koniec lutego więc mogę stwierdzić ze jestem zadowolona bo n niespodziewalam się ze tak sprawnie pójdzie. W klinice zapewne jak w każdej innej miło, spokojnie, dobra opieką personelu.
-
Dziewczyny, robiłam wczoraj sikacza, czułość 10, wyszedł cień drugiej kreski. Dziś zrobiłam najtańszy jaki znalazłam w aptece z czułością 25 i już wyraźniejsza się pojawiła. Z betą stchórzyłam, w wieku 41 lat naprawdę jest mi wstyd chodzić na betę, ale w poniedziałek pójdę żeby sprawdzić przyrost. Boję się cieszyć, bo ostatnio ta radość trwała tylko do 10 tygodnia... Dziś 10 dpt...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 15:43
Ania_84, Babyboom, Sylwia Sylwia, ami87, j8k8, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
stardust wrote:Dziewczyny, robiłam wczoraj sikacza, czułość 10, wyszedł cień drugiej kreski. Dziś zrobiłam najtańszy jaki znalazłam w aptece z czułością 25 i już wyraźniejsza się pojawiła. Z betą stchórzyłam, w wieku 41 lat naprawdę jest mi wstyd chodzić na betę, ale w poniedziałek pójdę żeby sprawdzić przyrost. Boję się cieszyć, bo ostatnio ta radość trwała tylko do 10 tygodnia... Dziś 10 dpt...
stardust lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny :* Kochane jesteście.
Chciałam się z Wami podzielić swoimi przemyśleniami - niezależnie od tego, jak się skończy ta ciąża (choć mam ogromną nadzieję, że tym razem będzie wszystko dobrze), z moich pięciu podejść z pełną stymulacją - a licząc transfery crio to tych podejść było więcej, choć szczerze mówiąc straciłam rachubę (po pierwszym IVF udanym ponad 4 lata temu) jedyne dwa udane to te ostatnie (w październiku i teraz), kiedy brałam Metforminę. Nie mam insulinooporności, wyniki krzywej w normie. Ale z córeczką miałam cukrzycę ciążową i diabetolog mówił mi wtedy, że to sygnał, że trzustka nie daje rady (nawiasem mówiąc od 2013 roku też się zmieniły normy i teraz tamten wynik 141 - 1 punkt ponad ówczesną normę - byłby uznany za prawidłowy). W listopadzie odstawiłam Metforminę po pozytywnym wyniku i poroniłam. Nie wiem, czy to miało znaczenie, ale tak skojarzyłam fakty.
Więc innymi słowy, pomimo, że nie mam wg wyników żadnych wskazań do zażywania Metforminy, ona jakoś musi pomagać. Podobno podaje się ją nawet bez insulinooporności, tylko przy PCOS. No i biorę niezapisane przez Novum Acard, Koenzym Q10, cynk i selen. Może się której z Was przyda, choć wiem, że teraz większość zmaga się przede wszystkim z azoospermią. Ale w przypadku, jak się znajdują te 2-3 pojedyncze, jak u nas, to zawsze lepiej wspomóc i od swojej strony.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 09:01
ami87 lubi tę wiadomość
-
Wieśka przykro mi
Stradust ja tez jestem przykładem dobrego działania mety 1 ciaza biochemiczna była jakos po 1,5 tyg stosowania mety i dr mówiła mi ze jszcze nie zazeła sdziałąc Antoś jest po 4miesiecznej kuracji do konca 1 trym brałam metformax nawet moja endokrynolog powiedziala z e nie ma co odstaiwacstardust lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkich, mąż ma stwierdzoną azoospermię i niedługo staniemy przed wyborem biopsji - otwarta czy też m tese. Tak sobie myślę, że chyba lepiej raz kroić jądra niż kilka razy...przy wysokim fsh mąż ma testosteron w normie - czy taki wynik też się u was zdarzył? Mamy ponad 500 km do Warszawy, stąd moje pytanie logistyczne - ile wizyt trzeba odbyć przed tym zabiegiem? Czy to jest tak, że od razu wpłaca się całość kwoty za zabieg czy dopiero, gdy kuracja hormonalna "zadziała"? Czy po takiej biopsji mogą na zawsze jeszcze się pogorszyć wyniki hormonów? albo po kuracji? Pamiętam, że na tym forum czytałam o przypadku (z tego co pamiętam Ania_84 ?) że maż później musi do końca życia brać testosteron. Tylko nie wiem czy to po kuracji, po zabiegu czy z racji tego, że przed tym wszystkim TST był poniżej normy i po po prostu znowu do tego poziomu wrócił.
Pozdrawiam.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Aniu mój mąż ma stwierdzony zespół klinefeltera przy nim mężczyźni muszą później skomplementować testosteron z racji tego że z wiekiem on spada i wpływa na jakość zdrowia mężczyzn z ZK - także spokojnie jesli kuracja akończy sie pomyślnie to później juz raczej nie wrócicie do hormonów
my sporo się wyjezdziliśmy ale tez część wyników można spokojne konsultować tel z dr -
super ze został poruszony temat insulinoopornosci. u mnie właśnie została stwierdzona przed diagnoza męża czyli azoospermią. brałam siofor 850 po którym mnie niemiłosiernie mdlilo i wymiotowalam i w nocy i w dzień. ostatnio dostałam glucophage 500 o przedłużonym działaniu no i powiem Wam że nie wymiotuje i nawet mnie nie mdli. tylko ciekawa jestem czy nie za mała dawkę biorę... W maju podchodzę do invitro. powiedzcie nam jeszcze dziewczyny jaka dawkę bralyscie i czytylko do momentu zabiegu czy też po?