Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
IwonaO wrote:Gratuluje Wam tych maleńkich cudów !☺️
Usg jąder- wszystko w normie, nawet rezonans był, tylko czekamy na interpretacje opisu bo piszą o pasmach torbieli białkowych w przestrzeni miedzykretarzowej kości udowej i nie bardzo rozumiem o co chodzi, zwłaszcza że ja jestem typem panikarza.
Ciężko mi zrozumieć co się dzieje z organizmem, że w ciągu 5lat pomiędzy badaniami może zatrzymać się produkacja nasienia ..
23.11 jedziemy do androloga do kliniki Angelius Provita w Katowicach; z niecierpliwością czekamy.
Bardzo dziękuje za słowa otuchy. Czeka długa i bardzoo trudna droga ponieważ ja mam podejrzenie PCOS, a co za tym idzie - nieregularne cykle, a tu jeszcze taka szokująca diagnoza. -
nick nieaktualnyAga10 wrote:Tez mi przykro ze Was to spotkalo. Co do jakosci nasienia to niestety z wiekiem u wielu mezczyzn sie pogarsza, nikt o tym glosno nie mowi ale tak jest. Czy partner nie bral przypadkiem lekow wplywajacych na jakosc nasienia? U nas najprawdpodobniej przyczyna jest kolchicyna ktora Maz bral i teoretycznie po zaprzestaniu nasienie powinno wrocic do normy ale jak widac nie wrocilo…
Właśnie nie brał żadnych leków. Lekarz zasugerował, że to może mieć związek z operacją przepuklin, wypytywał czy przeżył w ostatnim czasie jakieś traumy i czy aktualnie jest narażony na sytuacje stresogenne.
Długo minęło od zaprzestania brania tego leku?
-
nick nieaktualnyGmagda wrote:No niestety w tym kraju do in vitro trzeba mieć nie tylko mocną głowę, ale tez pełny portfel, bo nagonka na to, ze kobiety nie chcą rodzić jest konkretna, a nikt nie myśli o tych, które chcą, a nie mogą, a prawda taka i szczęście w nieszczęściu, ze nas było stać żeby powalczyć o to dziecko, a pary których nie stać, albo zaciągną kredyty, albo nie będą mieć dzieci.
Ale CÓŻ ! Przecież oni tak dbają o polskie rodziny ! Tyle dodatków i 500 plusów🤯🤬
Na tej grupie ostatnio jest na prawdę dużo osób z azoospermią, jestem tutaj od dawna i chyba nigdy nie było takiego miesiąca żeby było tyle nowych osób i żeby tyle się działo, to tylko pokazuje jak duży jest problem, a my tutaj z tym problemem strzelam, ze jesteśmy tylko malutkim % albo setną %
Bo wiele osób nawet na forum nie trafi. 🤯🤬
Przerażajace i przykre.
Czytam fora od kilkunastu dni i widzę, że to nie jest wcale aż tak zadki problem jak mówią statystyki…
-
nick nieaktualnyDziewczyny my wróciliśmy ze szpitala…
Od dwóch dni mały bardzo mało aktywny, prawie nic nie pokopywał i w nocy ciagle twardy i bolący brzuch stwierdziliśmy z mężem, ze pojedziemy zobaczyć czy wszystko w porządku.
Noi wszystko jest dobrze, mały zrobił się bardziej aktywny, po prostu chyba sobie woli długo pospać i nie rusza go nic.
Mały główką już nisko, także od wtorku bardzo dużo się zadziało, bo główka była wysoko jeszcze, szyjka ponad 2cm i zamknięta, a teraz szyjka około 1,5cm i rozwarcie 1cm
Zrobili KTG i wyszło ponoć idealne.
Wyszedł jakiś jednorazowy na kilka sekund skok na monitorze na 206, to dostałam prawie zawału, ale lekarka z położną mówią, ze to maszyna zwariowała, a tym co na ekranie nie ma się co sugerować, ze mogło wyłapać też tętno moje i małego, pozostaje mi wierzyć 🫶
Prosimy o trzymanie kciuków żeby nasz malutek jeszcze posiedział, ale patrząc na to ile się zadziało przez kilka dni to chyba 2 tygodni nie wytrzymamy 🙈🙈🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2022, 12:56
-
Gmagda wrote:Dziewczyny my wróciliśmy ze szpitala…
Od dwóch dni mały bardzo mało aktywny, prawie nic nie pokopywał i w nocy ciagle twardy i bolący brzuch stwierdziliśmy z mężem, ze pojedziemy zobaczyć czy wszystko w porządku.
Noi wszystko jest dobrze, mały zrobił się bardziej aktywny, po prostu chyba sobie woli długo pospać i nie rusza go nic.
Mały główką już nisko, także od wtorku bardzo dużo się zadziało, bo główka była wysoko jeszcze, szyjka ponad 2cm i zamknięta, a teraz szyjka około 1,5cm i rozwarcie 1cm
Zrobili KTG i wyszło ponoć idealne.
Wyszedł jakiś jednorazowy na kilka sekund skok na monitorze na 206, to dostałam prawie zawału, ale lekarka z położną mówią, ze to maszyna zwariowała, a tym co na ekranie nie ma się co sugerować, ze mogło wyłapać też tętno moje i małego, pozostaje mi wierzyć 🫶
Prosimy o trzymanie kciuków żeby nasz malutek jeszcze posiedział, ale patrząc na to ile się zadziało przez kilka dni to chyba 2 tygodni nie wytrzymamy 🙈🙈🙈
Ja z rozwarciem 1cm (czy tam "opuszek") chodziłam 4 tygodnie jeszcze. Aczkolwiek moja siostra o 16:00 była na ip bez rozwarcia, a o północy urodziła, więc nie ma reguły.
Dla Ciebie istotne aby w razie czego dość szybko stawić się w szpitalu, zanim dziecko wejdzie w kanał rodny.
Dostałam zamroczenia i zaraz przypomina mi się mój poród, Jejku. Aż odpaliłam zdjęcia i filmy, które nagrywałam zanim całkiem odpłynęłam na porodowce. Będę przeżywać te ostatnie dwa tygodnie z Tobą. 🙉😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2022, 13:27
Gmagda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGmagda wrote:Dziewczyny my wróciliśmy ze szpitala…
Od dwóch dni mały bardzo mało aktywny, prawie nic nie pokopywał i w nocy ciagle twardy i bolący brzuch stwierdziliśmy z mężem, ze pojedziemy zobaczyć czy wszystko w porządku.
Noi wszystko jest dobrze, mały zrobił się bardziej aktywny, po prostu chyba sobie woli długo pospać i nie rusza go nic.
Mały główką już nisko, także od wtorku bardzo dużo się zadziało, bo główka była wysoko jeszcze, szyjka ponad 2cm i zamknięta, a teraz szyjka około 1,5cm i rozwarcie 1cm
Zrobili KTG i wyszło ponoć idealne.
Wyszedł jakiś jednorazowy na kilka sekund skok na monitorze na 206, to dostałam prawie zawału, ale lekarka z położną mówią, ze to maszyna zwariowała, a tym co na ekranie nie ma się co sugerować, ze mogło wyłapać też tętno moje i małego, pozostaje mi wierzyć 🫶
Prosimy o trzymanie kciuków żeby nasz malutek jeszcze posiedział, ale patrząc na to ile się zadziało przez kilka dni to chyba 2 tygodni nie wytrzymamy 🙈🙈🙈Gmagda lubi tę wiadomość
-
Gmagda wrote:Dziewczyny my wróciliśmy ze szpitala…
Od dwóch dni mały bardzo mało aktywny, prawie nic nie pokopywał i w nocy ciagle twardy i bolący brzuch stwierdziliśmy z mężem, ze pojedziemy zobaczyć czy wszystko w porządku.
Noi wszystko jest dobrze, mały zrobił się bardziej aktywny, po prostu chyba sobie woli długo pospać i nie rusza go nic.
Mały główką już nisko, także od wtorku bardzo dużo się zadziało, bo główka była wysoko jeszcze, szyjka ponad 2cm i zamknięta, a teraz szyjka około 1,5cm i rozwarcie 1cm
Zrobili KTG i wyszło ponoć idealne.
Wyszedł jakiś jednorazowy na kilka sekund skok na monitorze na 206, to dostałam prawie zawału, ale lekarka z położną mówią, ze to maszyna zwariowała, a tym co na ekranie nie ma się co sugerować, ze mogło wyłapać też tętno moje i małego, pozostaje mi wierzyć 🫶
Prosimy o trzymanie kciuków żeby nasz malutek jeszcze posiedział, ale patrząc na to ile się zadziało przez kilka dni to chyba 2 tygodni nie wytrzymamy 🙈🙈🙈 -
nick nieaktualnylindalia wrote:Myślałam, że urodziłaś! 🙉
Ja z rozwarciem 1cm (czy tam "opuszek") chodziłam 4 tygodnie jeszcze. Aczkolwiek moja siostra o 16:00 była na ip bez rozwarcia, a o północy urodziła, więc nie ma reguły.
Dla Ciebie istotne aby w razie czego dość szybko stawić się w szpitalu, zanim dziecko wejdzie w kanał rodny.
Dostałam zamroczenia i zaraz przypomina mi się mój poród, Jejku. Aż odpaliłam zdjęcia i filmy, które nagrywałam zanim całkiem odpłynęłam na porodowce. Będę przeżywać te ostatnie dwa tygodnie z Tobą. 🙉😄
Zakupiłam te papierki lakmusowe i dają mi dużo spokoju, bo jak tylko poczuje mokre upławy to sobie sprawdzam i widzę, ze jest w porządku ☺️
W szpitalu sprawdzili wagę młodego i 2990g we wtorek było 2950g inny sprzęt, wydaje mi się, ze oni tez nie mierzą w szpitalu tak dokładnie, bo raz jak mi go na izbie mierzyli, a później za 2-3 dni miałam wizytę u mojego lekarza to była różnica 300gzreszta przepływy i wszystko prawidłowe
na IP zawsze był mniejszy niz na wizycie u lekarza.
Zagrożeniem przy GBS jest tylko odejście wód, a w sumie nie zagrożeniem tylko po prostu muszę się stawić w szpitalu odrazu, żeby podać w miare szybko antybiotyk, a to, ze jest rozwarcie to nie ma znaczenia dla GBS 😉
Ech ja tez już bardzo przeżywam… to będzie ciężki czas dla mnie chyba, dziś mnie ta wizyta przeraziła.
Jak napisałam SMS mężowi, ze idę na ktg i mam małe rozwarcie, a on na to : będziesz dziś rodzic ? Jechać po walizkę ? ” to mnie zmroziło.. czy ja jestem na to gotowa!?
-
Łooo, człowieka nie ma kilka godzin a tu takie atrakcje.
Pojechałam wyprawkę kompletować i zakupiłam jedynie 3 pieluchy tetrowe i 3 pieluchy flanelowe. No to się obkupiłam, że hej 😄.
@Gmagda, trzymamy kciuki abyś doczekała do terminu CC. ✊️✊️ Przeraża mnie to co piszesz bo wiem, że zaraz ja wejdę na ten etap.
@Aga10, szczęśliwa siódemeczka dalej się rozwija. Super. To piękny wynik. Czekamy na poniedziałkowy transfer ✊️✊️🍀🍀🍍🍍.
@IwonaO, na pewno się uda. Pytaj o wszystko. Co wiemy to podpowiemy. 😊IwonaO lubi tę wiadomość
Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
nick nieaktualnyDziewczyny ja jestem przerażona, bardzo zaczęłam się denerwować tym wszystkim.
To ktg mnie dziś bardzo zestresowało, wyszło idealnie jak mówiła lekarka, ale sam ten dźwięk to wszystko to mnie przeraża.
Płakać mi się chce, już bym chciała mieć to wszystko za sobą, żeby wszystko poszło dobrze i wyjść z malutkim do domu.
Mam zjazd psychiczny konkretnie.
Mąż mnie i tak uspokaja, ze przecież cała ciąża zmierza do porodu i, ze czym ja się denerwuje, ale hormony bardzo dają się we znaki.
😳🙈🤯
Stresuje mnie to, ze malutki jest taki spokojny teraz, bardzo dużo śpi, mówią, ze to normalne teraz, dwa dni był mało aktywny, a przecież usg ktg wyszło super to teoretycznie nie mam powodów do obaw. 🥹👶Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2022, 17:11
-
Gmagda wrote:Dziewczyny ja jestem przerażona, bardzo zaczęłam się denerwować tym wszystkim.
To ktg mnie dziś bardzo zestresowało, wyszło idealnie jak mówiła lekarka, ale sam ten dźwięk to wszystko to mnie przeraża.
Płakać mi się chce, już bym chciała mieć to wszystko za sobą, żeby wszystko poszło dobrze i wyjść z malutkim do domu.
Mam zjazd psychiczny konkretnie.
Mąż mnie i tak uspokaja, ze przecież cała ciąża zmierza do porodu i, ze czym ja się denerwuje, ale hormony bardzo dają się we znaki.
😳🙈🤯
Stresuje mnie to, ze malutki jest taki spokojny teraz, bardzo dużo śpi, mówią, ze to normalne teraz, dwa dni był mało aktywny, a przecież usg ktg wyszło super to teoretycznie nie mam powodów do obaw. 🥹👶 -
Dziewczyny niestety mam złe wiadomosci. Dzis rano tuż po tym jak napisałam na grupie zaczał bolec mnie brzuch po lewej stronie. Nawet nie wiedziałam czy to jajnik bo ból był inny niż przy stymulacji i inny niz po punkcji, duzo silniejszy. Wziełam dwa paracetamole ale nic nie przeszło, bol sie nasilił. Zadzwonilismy do szpitala i kazali wziać ibuprofen. Niestety i to nie pomogło, ból sie nasilił i zaczęłam wymiotować. Pojechalismy do najbliższego szpitala, zrobili podstawowe badania, krew, mocz, zero infekcji i dali srodek przeciwbolowy ktory zadzialal na jakies dwie godziny. Niestety w tym szpitalu nie mieli oddziału ginekologicznego więc ambulansem przetransportowali mnie do szpitala gdzie jest nasza klinika. Zrobili usg i najprawdopodobniej lewy jajnik się skręcił po stymulacji i jeśli się nie odkręci czeka mnie operacja… Zatrzymali mnie w szpitalu na noc. Modlę się zeby ten jajnik się odkręcił… Dali mi srodki przeciwbólowe wiec nawet nie wiem czy ból sie zmniejsza czy nie. Trzymajcie proszę za mnie kciuki żeby ten jajnik się odkręcił
-
IwonaO wrote:Właśnie nie brał żadnych leków. Lekarz zasugerował, że to może mieć związek z operacją przepuklin, wypytywał czy przeżył w ostatnim czasie jakieś traumy i czy aktualnie jest narażony na sytuacje stresogenne.
Długo minęło od zaprzestania brania tego leku? -
nick nieaktualnyAga10 wrote:Dziewczyny niestety mam złe wiadomosci. Dzis rano tuż po tym jak napisałam na grupie zaczał bolec mnie brzuch po lewej stronie. Nawet nie wiedziałam czy to jajnik bo ból był inny niż przy stymulacji i inny niz po punkcji, duzo silniejszy. Wziełam dwa paracetamole ale nic nie przeszło, bol sie nasilił. Zadzwonilismy do szpitala i kazali wziać ibuprofen. Niestety i to nie pomogło, ból sie nasilił i zaczęłam wymiotować. Pojechalismy do najbliższego szpitala, zrobili podstawowe badania, krew, mocz, zero infekcji i dali srodek przeciwbolowy ktory zadzialal na jakies dwie godziny. Niestety w tym szpitalu nie mieli oddziału ginekologicznego więc ambulansem przetransportowali mnie do szpitala gdzie jest nasza klinika. Zrobili usg i najprawdopodobniej lewy jajnik się skręcił po stymulacji i jeśli się nie odkręci czeka mnie operacja… Zatrzymali mnie w szpitalu na noc. Modlę się zeby ten jajnik się odkręcił… Dali mi srodki przeciwbólowe wiec nawet nie wiem czy ból sie zmniejsza czy nie. Trzymajcie proszę za mnie kciuki żeby ten jajnik się odkręcił
Trzymaj się tam ! I dawaj znam znać 🤯 nie słyszałam jeszcze o takich rzeczach dobrze, ze szybko zareagowaliście 🫶
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze ! -
nick nieaktualnylindalia wrote:Jedno zmartwienie masz mniej - otworzą Cię i wyjmą dzidziusia jak prezent urodzinowy. Nie ma zmartwienia czy idzie rozwarcie, czy dziecko się wstawi w kanał, czy dasz radę przeć. Dobrze, że wybrałaś cc, bo przynajmniej tutaj możesz być spokojna.
Wiesz co widząc na grupach ile teraz nawet porodów naturalnych kończy się CC, w mojej okolicy koleżanki to samo, to serio jestem spokojniejsza. Żaden lekarz nie będzie ryzykował jak coś się dzieje tylko odrazu idzie cięcie i wtedy masz przerąbane, bo przechodzisz dwa porody.
Wczoraj na izbie usłyszałam ,, całkiem dobrze Pani chodzi jak na rozejdzie spojenia”
Dobrze, ze nie muszę przechodzić żadnych kwalifikacji, tylko stawiam się w dniu 😀🤯🙉 -
Aga10 wrote:Dziewczyny niestety mam złe wiadomosci. Dzis rano tuż po tym jak napisałam na grupie zaczał bolec mnie brzuch po lewej stronie. Nawet nie wiedziałam czy to jajnik bo ból był inny niż przy stymulacji i inny niz po punkcji, duzo silniejszy. Wziełam dwa paracetamole ale nic nie przeszło, bol sie nasilił. Zadzwonilismy do szpitala i kazali wziać ibuprofen. Niestety i to nie pomogło, ból sie nasilił i zaczęłam wymiotować. Pojechalismy do najbliższego szpitala, zrobili podstawowe badania, krew, mocz, zero infekcji i dali srodek przeciwbolowy ktory zadzialal na jakies dwie godziny. Niestety w tym szpitalu nie mieli oddziału ginekologicznego więc ambulansem przetransportowali mnie do szpitala gdzie jest nasza klinika. Zrobili usg i najprawdopodobniej lewy jajnik się skręcił po stymulacji i jeśli się nie odkręci czeka mnie operacja… Zatrzymali mnie w szpitalu na noc. Modlę się zeby ten jajnik się odkręcił… Dali mi srodki przeciwbólowe wiec nawet nie wiem czy ból sie zmniejsza czy nie. Trzymajcie proszę za mnie kciuki żeby ten jajnik się odkręcił
O kurde. Pierwszy raz słyszę o takiej sytuacji tj. o skręceniu jajnika. To powikłanie po stymulacji? Ja bym stawiała na powikłanie po punkcji, ale nie jestem lekarzem. Trzymamy kciuki, aby samo się odkręciło. Dawaj znać jak się czujesz.Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
Gmagda wrote:Dziewczyny ja jestem przerażona, bardzo zaczęłam się denerwować tym wszystkim.
To ktg mnie dziś bardzo zestresowało, wyszło idealnie jak mówiła lekarka, ale sam ten dźwięk to wszystko to mnie przeraża.
Płakać mi się chce, już bym chciała mieć to wszystko za sobą, żeby wszystko poszło dobrze i wyjść z malutkim do domu.
Mam zjazd psychiczny konkretnie.
Mąż mnie i tak uspokaja, ze przecież cała ciąża zmierza do porodu i, ze czym ja się denerwuje, ale hormony bardzo dają się we znaki.
😳🙈🤯
Stresuje mnie to, ze malutki jest taki spokojny teraz, bardzo dużo śpi, mówią, ze to normalne teraz, dwa dni był mało aktywny, a przecież usg ktg wyszło super to teoretycznie nie mam powodów do obaw. 🥹👶
Nie powiem Ci abyś się nie denerwowała, bo wiem że to tak nie działa.
Wszystkie działania, które podejmowałysmy przez ostatni rok, 2 lata zmierzały właśnie do tej chwili. Narodzin naszych dzieci. Zdrowych, różowiutkich, pulchniutkich. To nieuniknione. Nie cofniemy tego.
Dlatego też nie mamy wyjścia, musimy zaakceptować to co będzie: stresy, bóle i chwilę później ogrom szczęścia.
Ja to Ci zazdroszczę, że to już za chwilę. Ja jeszcze 2 miesiące muszę o tym rozmyślać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2022, 09:45
Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
Aga10 wrote:Dziewczyny niestety mam złe wiadomosci. Dzis rano tuż po tym jak napisałam na grupie zaczał bolec mnie brzuch po lewej stronie. Nawet nie wiedziałam czy to jajnik bo ból był inny niż przy stymulacji i inny niz po punkcji, duzo silniejszy. Wziełam dwa paracetamole ale nic nie przeszło, bol sie nasilił. Zadzwonilismy do szpitala i kazali wziać ibuprofen. Niestety i to nie pomogło, ból sie nasilił i zaczęłam wymiotować. Pojechalismy do najbliższego szpitala, zrobili podstawowe badania, krew, mocz, zero infekcji i dali srodek przeciwbolowy ktory zadzialal na jakies dwie godziny. Niestety w tym szpitalu nie mieli oddziału ginekologicznego więc ambulansem przetransportowali mnie do szpitala gdzie jest nasza klinika. Zrobili usg i najprawdopodobniej lewy jajnik się skręcił po stymulacji i jeśli się nie odkręci czeka mnie operacja… Zatrzymali mnie w szpitalu na noc. Modlę się zeby ten jajnik się odkręcił… Dali mi srodki przeciwbólowe wiec nawet nie wiem czy ból sie zmniejsza czy nie. Trzymajcie proszę za mnie kciuki żeby ten jajnik się odkręcił
Trzymam kciuki żeby ten jajnik się odkręcił szybciutko 🤞🤞🤞 i nie była potrzebna operacja
Trzymaj się ciepło 🤗23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny
5 i 6dpt - II , 8dpt - 204, 10dpt - 486, 22dpt - 24 293 🔥 27dpt - 💗
8t3d - 2cm, 176 bpm, 10t5d - 4cm 🍓,
11t4d - 5,5cm 🍋🟩12t - prenatalne - wszystko OK 🩵 14t4d - 110g, 17t4d - 220g, 20.03 - II pren. 🤞🏻🤞🏻
Czeka na nas jeden maluszek 😺