X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Jak zwalczylem teratozoospermie
Odpowiedz

Jak zwalczylem teratozoospermie

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • JacekKKK Debiutantka
    Postów: 9 35

    Wysłany: 1 marca 2017, 04:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Drogie Panie,
    Czulem sie troche jak tranwestyta zakladajac tu konto ale postanowilem przebrnac bo mysle ze moge podniesc kilka osob na duchu i podzielic sie kilkutygodniowym studiowaniem andrologii.
    W wieku 30-tu lat wzielismy slub i zaczelismy sie starac o dziecko. W pierwsza ciaze zaszlismy po jakis 6-7 miesiacach ale niestety Zona poronila. Potem staralismy sie jakis rok i poszlismy zrobic badania. Mieszkamy w Anglii wiec pierwszym krokiem byl lekarz pierwszego kontaktu. Tu pierwsza uwaga jesli ktos mieszka w uk. Trzeba powiedziec ze sie staracie ponad dwa lata i ze sie nie pali co najmniej pol roku. Inaczej nie zrobia badan z ubezpieczenia. Lekarz zalecil jakies badania krwi dla zony i test nasienia dla mnie.
    Wyniki wbily w ziemie
    33mln/1ml
    35% a+b
    1% morfologia...
    kazal brac witaminy, nie pic i zdrowo sie odzywiac i wrocic na ponowny test za 3mc.
    Moje meskie ego poczulo sie jak Titanic po uderzeniu w gore lodowa. Pierwsze 2-3 dni bylem zalamany. Myslalem ze tylko in vitro, ze zaden ze mnie facet itp. Jak juz ochlonalem, postanowilem przeczytac wszystko o tej przypadlosci co sie da. Na polskich stronach jest tego niewiele a sa to glownie ludzie szukajacy pomocy. Jak miedzy innymi na tym forum. Znam plynnie angielski czyta biegle w tym jezyku wiec polski internet sobie darowalem. Zaczalem przegladac fora brytyjskie, amerykanskie, australijskie, kanadyjskie etc. I okazalo sie ze ludzie daja sobie z tym rade. Jedni lepiej, drudzy gorzej ale mozna poprawic. Tych ktorym sie nie poprawia nic jest naprawde garstka. Pierwszym krokiem bylo wyszukanie witamin zwiekszajacych plodnosc. Zakupilem jakies drogie z USA, wydalem chyba 80usd razem z przesylka. Byly dobre ale juz wiem ze nie trzeba bylo przeplacac. Efekty wizualne widzialem po kilku dniach, kolor zrobil sie bielutki. Dodatkowo zapach tez byl przyjemniejszy. W miedzyczasie zmienilem nawyki. Pierwsza rzecza byla wymiana bokserek. Wszystkie luzne, kupowane czasem o rozmiar za duze. Po domu chodzilem tylko w spodniach dresowych bez bokserek. Spalem nago. Zero kapieli, tylko prysznic pod letnia woda. Moszna zostala zaprojektowana przez nature zeby sobie lekko zwisac nie po to zeby przylegac do ciala. Musi miec temperature okolo 2stopni C mniejsza nic reszta ciala. OBOWIAZKOWO. Dodatkowo spiac nago, chodzac po domu bez bokserek trzeba pamietac o prysznicu czesciej niz raz dziennie. Nie chcemy zlapac zadnej infekcji. Kolejny etap to zwiekszenie akywnosci fizycznej. W zdrowym ciele zdrowy duch i zdrowe plemniki. Powinna to byc zrownowazona forma aktywnosci. W moim wydaniu byly to godzinne spacery na morzem i wykupienie karnetu na silownie. Uwaga silownia nie oznacza podnoszenia ciezarow tylko i wylacznie. Powinnismy sie skoncentrowac na bierzni, kajaczkach, rowerkach (ulozyc dyskretnie jadra z boku zeby ich nie dociskac do siodelka:)). Ciezary czy atlasy jako dodatek.
    Kolejna wazna rzecz: jesli palisz to rzuc w najgorszym razie przejdz na vapowanie. Jesli masz nadwage to zrzuc kilogramy. Nie ma innej opcji. Ja mialem bmi na poziomie 27 wiec znoscie. Diete zmienilem radykalnie. Chyba ze dwa tygodnie zajelo mi czytanie co jesc a czego nie. Generalnie na poprawe morfologii nie powinno sie jesc zadnej chemii. Ja odstawilem wszelkie paluszki, chipsy, wedliny z ulepszaczami, napoje gazowane, energetyczne. W miedzyczasie bedac w odwiedzinach w kraju zrobilem powtorny test w jednej z klinik. Bylo to 3 tyg po wynikach z pierwszego testu i po okolo dwoch wprowadzonych wyzej zmian. Bez diety jeszcze. Lekka poprawa lub blad statystyczny ale bylo to swiatelkiem w tunelu.
    44m/1ml
    40% a+b
    1% morfologia
    dodatkowo wyszla lepkosc ++
    tak wiec doszla mi jeszcze lepkosc do studiowania. Na szczescie ona nie zawsze jest wynikiem bakterii. Umowilem sie na wizyte u Androloga. On kazal mi patrzyc na wyniki calosciowo bo skoro mam 44m na 1ml to jesli przemnoze sobie to prze 4,5ml ktore oddalem do badania to daje 198ml a jeden proc z tego zdrowych plemnikow to prawie 2 mln wiec w liczbach bezwzglednych to liczba ktora wystarcza do zaplodnienia. O morfologii powiedzial jeszcze na moje pytanie ze jak to jest ze kiedys norma to bylo +14proc a teraz jest 4proc ze to postep techniki. Po prostu dzisiejsze metody badan sa o wiele dokladniejsze a wytyczne zdrowego plemnika inne. Stad ta zmiana wartosci a nie z tego ze nagle facecie zaczeli produkowac zle plemniki. Pirwsza rzecza byla likwidacja lepkosci, czyli 2 litry wody dziennie - naturalnej mineralne niegazowanej. Duza dawka wit C. Miedzy 1tys a 2tys dziennie. Tego nie mozna przedawkowac. Zmienilem preaparat witaminowy na FERTILMAN PLUS. Dawka 4 tabletki dziennie 2x2. W mojej dziecie obowiazkowo pojawily sie orzechy. W stanach bylo badania przeprowadzone na ochotnikach. Kazdy mezszczyzna jadl 75gram orzechow wloskich dziennie przez 12 tyg
    http://www.mensjournal.com/health-fitness/nutrition/the-fertility-nut-20120912
    u ponad polowy bez zmian dotychczasowego stylu zycie poprawila sie glownie liczba a potem ruchliwosc i morfologia. Ja do dawaki 75gram dodalem jeszcze orzechy brazilijskie ktore sa bomba selenowa i zrodlem zdrowego tluszczu. Zrezygnowalem prawie calkowicie z zoltego sera. Okazyjnie jadlem organiczny wysokiej jakosci. Moje kanapki do pracy to byl prawie co dzien filet z kurczaka samemu ugrilowany. Do kazdej kanapki jakies 10lisci surowego SZPINAKU plus kilogramy POMIDOROW ktore tez sa bardo wazne. Dodatkow rukola, swierze salaty i paryka ktora zawiera wiecej vit c od cytryny a malo ludzi to wie. Czekolada tylko co najnmiej 80proc. Zmienilem sposob gotowania np zup. Im krocej gotujemy warzywa tym wiecej wartosci one zachowuja. Ja wrzucam do garnka od 5 do 10 roznych plus ziola i blenduje po 15-20minutach. Praktycznie co dzien taka zupa. Ograniczylem alkohol. Jesli juz nie umiecie sobie odmowic piwa to kupujcie jakies naturalne w piwnych sklepach. Nie naszpikowane chemia beda zrodlem witamin!!! Badz zastapcie piwo kieliszkiem wina. Nie slychanie wazne sa rownierz ryby. Minimum dwa razy w tygodniu. Duzo owocow. Polecam soki ale nie vron boze jakies hortexy czy tymbarki. To musza byc swiezo wyciskane takie ktore sie przechowuje w lodowkach. Pilem jakis litr takich sokow dziennie. Litr soku pomaranczowego jest wycisniety z jakis 7-8pomaranczy a jakblkowego z jakis 6-7 jablek. Do tego pestki z dyni, wiecej chleba ciemnego, zamiast ziemniakow co dzien zrobcie czasem ryz. Ograniczcie kawe do gora 2 filizanek dziennie. Plemniki glupieja przy nadmiarze kofeiny. Wysypiaj sie. Postaraj sie mniej stresowac, wyjedz za miasto, wstan od telewizora, pojedz do lasu. Po kilku tygodniach zmiany stylu zycia ubylo kilka kilogramow, zwiekszyl sie apetyt na sex. Efektem ubocznym bylo ze penis jakby byl sztywniejszy, stosunki dluzsze i satysfakcja wieksza. Po 3 miesiacach powtorzylem badanie
    Wyniki
    84,5 m/1ml bylo 33
    48% a+b bylo 35%
    6% morfologia bylo1%
    lepkosc + bylo ++

    Czyli calkiem niezle, przy prawie 5ml ejakulatu po przemnozeniu liczby wygladaja calkiem pokaznie :)
    Lekarz stwierdzil ze jestem zdrowy i wyslal zone na cala serie badan. Powiedzial ze jak one nic nie wykaza to zrobie nam in vitro. Tu 3 pierwsze proby pokrywa ubezpieczenie nie bawia sie w inseminacje bo szanse male i strata czasu. Badania zajely kolejny kilka miesiecy. Byly robione w szpitalu. Kolejnym krokiem jest skierowanie do prywtnej kliniki bezplodnosci.. 10 minut przed wyjsciem na umowiona wizyte. Zona pokazala mi test. Chyba zgadliscie? POZYTYWNY. Jest krecha:) To chyba tez psychika zadzialala bo na koniec nie patrzylismy w zadne kalendarzyki plodnosci. Bylismy juz pogodzeni ze musza nam pomoc zajsc w ciaze i chyba organizmy sie odblokowaly. Aha. W ciaze udalo sie zajsc 7mc po otrzymaniu tych ostatnich wynikow. Na razie to dopiero 10-ty tydzien ale wszystko wyglada OK. Tym razem sie uda. Za duzo serca poswieceni i pracy w to wlozylem. Nie chce napisac jeszcze ze wygralem zeby nie zapeszyc ale tym razem musi byc dobrze. Teratozospermia to dziadostwo, pokonanie wymaga poswiecen, wyzeczen i pracy ale moj przyklad pokazuje ze jest to mozliwe. Jesli tym postem pomoge choc jednej osobie to bedzie to dodatkowy bonus dla mnie.
    Pozdrawiam

    Jesli macie jakiec pytania to chetnie odpowiem

    Miśkowa, qosia, Guniaczek, kaka470, Figa8787, Lura82, spioch, AiCha4811, Kara93, MalaMiss, olasz, Bocianiątko, EmWu, Tamalka, Jeszcze nie matka, JagnaaJankowskaa, Jane208, aassiiaa, Zzoorraa, Lili_E, Edi_28, Aneta9669, Kookoosanka, Izi, happilyeverafter, justyna_95, Awry1990, MałaMi*, Miphuhiz, Miki33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2017, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow! Świetne wyniki! Każda z nas powinna pokazać to swojemu facetowi, aby zmobilizować do działania :)

    Miśkowa lubi tę wiadomość

  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 1 marca 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co za Mężczyzna!!! Gratuluję wyników a przede wszystkim siły i samozaparcia! Mój mąż na początku łykał tabletki (clo+norprolac) ale jak nie pomogły to sobie odpuścił nawet witaminy :/ chciałabym żeby też był taki zmobilizowany.

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 1 marca 2017, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacek super, gratulacje i trzymam kciuki !!!

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • Figa8787 Ekspertka
    Postów: 242 130

    Wysłany: 2 marca 2017, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacek jestem pełna podziwu , dzięki za ten post.zmusilam męża do przeczytania :) może zmieni to coś w jego nastawieniu. Zdrowia dla żony i maleństwa.

    Około 2,5 roku staran
    Kiepskie wyniki męża/roczna suplementacja
    15.11.2017 pierwsza wizyta w ośrodku adopcyjnym
  • kaka470 Autorytet
    Postów: 1210 959

    Wysłany: 2 marca 2017, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wielki Szacun dla Ciebie !!!! Post na pewno pomoże nie jednej parze borykającej się z tym problem, powodzenia dla Was , zdrówka dla żonki i dzieciątka .

    30.11.2015 <3 Laurka ,16.02.2017 Anołek 6tc[*], 01.01.2018<3 Tomuś

    201511304980.png

    201801011678.png
  • JacekKKK Debiutantka
    Postów: 9 35

    Wysłany: 2 marca 2017, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje za odpowiedzi, nie spodziewalem sie ich tyle :)
    Przykro slyszec ze niektorzy Panowie nie chca sprobowac choc zawalczyc.
    Ja kiedys uslyszalem takie madre slowa. "Jesli poddasz sie z jedna rzecza to wejdzie Ci to w nawyk i bedziesz sie poddawal za kazym razem kiedy pojawia sie jakies przeciwnosci".
    Jasne ze mialem szczescie ze nie bylo u mnie dodatkowych powiklan czy przypadlosci genetycznych, zylakow itp. Ale w wielu wypadkach to co ja zrobilem wystarczy zeby niektore parametry skoczyly. Na wyniki semigramu trzeba patrzyc calosciowo. Czyli jesli min zalecane przez WHO jest 4proc z 15m/1ml to min liczba wynosi 600tys plemnikow o prawidlowej budowie na 1ml. Jesli morfologia ciezko idzie w gore to starajmy sie poprawic ilosc. Jesli Twoj facet dobije suplementami i zdrowym trybem zycia do powiedzmy 30-40m/1ml to wtedy przy morfologii 2-3proc macie REALNE szanse na potomstwo.
    Nie wiem co wam doradzic. Jesli ktos nie jest gotowy na terapie szokowa jaka ja sobie zaaplikowalem to starajcie sie te zmiany wprowadzac stopniowo. Takie rzeczy jak spacer, luzne bokserki, zdrowy obiad czy lykanie witamin to przecierz ZADNE poswiecenie
    Pozdrawiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 14:01

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacku :) mój mąż wprowadził już sporo z tych dobrych nawyków, ale po przeczytaniu tego posta nabrał większej motywacji :) od razu było hasło "dobra to muszę jeszcze przypilnować tego tego i tego " :) takie historie na maxa motywują :)

    Napisz nam proszę dlaczego zrezygnowałeś z żółtego sera?

    JagnaaJankowskaa lubi tę wiadomość

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam androlog zalecił zrezygnować z nabiału właśnie.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • JacekKKK Debiutantka
    Postów: 9 35

    Wysłany: 2 marca 2017, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie zrezygnowalem calkowicie bo za bardo go lubie. Powiedzmy ze ograniczylem spozycie o jakies 90proc. Zastapilem chudyn bialym serem. Wczesniej plasterek znajdowal sie na prawie kazdej kanapce. Teraz go nie bylo wcale. Sporadycznie tylko w domowej zapiekance czy domowej pizzy i to w mniejszych ilosciach niz dotychczas. W 2012 roku byly badania ze nadmierne spozycie zoltego sera obniza parametry nasienia. To nie jest tak ze zolty ser powoduje bezplodnosc ale ja nie wiedzac dlaczego mam slaba morfologie po prostu staralem sie wykluczyc wszystko co potencjalnie moze mi szkodzic niz dociekac co mi szkodzi. Zapodam Ci kilka linkow mozesz sie z nimi zapoznac. Jesli nie znasz ang uzyj jakiegos translatora. Jeden artykul jest po polsku reszta po ang. Dodatkowo mialem podwyzszona lepkosc i tez kiedys gdzies czytalem ze nadmierna ilosc tluszczy i nabialu moze powodowac zwiekszona lepkosc.

    Oto linki, pozdrow Meza
    http://facet.wp.pl/lubisz-ser-zolty-mamy-dla-ciebie-zle-wiadomosci-6002229960737921a

    http://www.dailymail.co.uk/health/article-2222199/Can-cheese-harm-man-s-fertility-Young-men-eat-slices-day-damage-chances-father.html

    https://natural-fertility-prescription.com/milk-and-infertility/

    i ostatnie punk drugi
    http://menstrual-cycle-calculator.com/avoid-5-foods-hurt-male-fertility/

  • JacekKKK Debiutantka
    Postów: 9 35

    Wysłany: 2 marca 2017, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha i jesli ktos boryka sie ze obnizona ruchliwoscia to nadmiar nabialu napewno nie pomaga

    sylwia80, domiszka, AiCha4811 lubią tę wiadomość

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 2 marca 2017, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki wielkie :) :) :)

    Przede wszystkim dziękujemy, że tu opisałeś swoją historię :) weszła w nas nowa energia :) Lekarze niestety nie dają wielkich szans na poprawę morfologii....naogół się słyszy, że jak fabryka jest kiepska to już taka będzie....a ty jesteś przypadkiem, który temu przeczy :) tak jak pojawiają się dobre wieści po operacji żylaków ( to już za nami, za miesiąc się badamy,a le przez ten miesiąc można wprowadzić jeszcze kolejne zmiany :) )

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 17:02

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • JacekKKK Debiutantka
    Postów: 9 35

    Wysłany: 2 marca 2017, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W niektorych przypadkach dobry manager moze pomoc. Jasne ze fabryka fiatow nie zacznie robic aut klasy mercedes ale przy odpowiednim zarzadzaniu mozna co nie co poprawic. I zawsze mozna uruchomic dodatkowa zmiane:) Jak pisalem wczesniej na wyniki trzeba patrzec calosciowo jesli podniesiecie morfologie choc o 1proc a uda Wam sie ruchliwosc i koncentracje to zwiekszacie swoje szanse kilkukrotnie. Trzymam kciuki

    Guniaczek, AiCha4811 lubią tę wiadomość

  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 4 marca 2017, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacek wspaniałe podejście do sprawy, gratuluje bardzo, mój mąż jest podobny i podobnie się przejął całą sprawą staran i swoiomi kiepskimi wynikami, czytając to poczulam sie troche jakbym mu zajrzala do glowy, dziękuję Ci za Twoja historie, duzo przeszliscie z żoną, życzymy Wam aby wszystko poszło gładko z happy endem. Zdecydowanie zaśługujecie na maluszka cali sie dostosowując dla niego :) serce rośnie ! gratulacje !

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • zohasamoha Autorytet
    Postów: 916 739

    Wysłany: 15 marca 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny i Ty Jacku;) mój mąż na początku września miał 2,2mln/ml plemników, w sumie 10,9 mln, morfologia 2%...byliśmy załamani!
    Mąż wprowadził takie zmiany:
    -przestał jeść/pić mleko i jego przetwory (podejrzewał alergię u siebie)
    -zero alkoholu
    -więcej ćwiczeń siłowych
    -dużo orzechów
    -zaczął jeść więcej tłuszczów, m.in masło (mąż miał niski cholesterol i przez to niski testosteron) - to też może być przyczyna;) Nasi znajomi się śmiali, że my za zdrowo żyjemy i dlatego nie możemy zajść;P

    JESZCZE całkowitego sukcesu nie ma,ale... przy pierwszej inseminacji byliśmy w szoku - 5 miesięcy po pierwszym badaniu - 29,8mln/mL plemników, w sumie 110 mln:D
    teraz jestem po drugiej inseminacji i czekam:D najważniejsze dla mnie jest, że znowu mamy nadzieję i się nie poddajemy:D Wierzę, że będę mamą:D

    Jacek, dzięki za Twoje słowa otuchy i rady:)

    qosia lubi tę wiadomość

    Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
    piu3vfxmpkmz0k5w.png
    26.09 transfer 2 zarodków 8A
    8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2017, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drogi Jacku

    Mój partner wyniki ma następujące: 1% prawidłowych plemników. Koncentracja 224,3 mln/ml. Całkowita liczba 560 mln. Żywotność 75%. Liczba komórek okrągłych 3,0 mln/ml. Leukocyty 0,7 mln/ml. Ruch postępowy 58%. Wzmożona lepkość ejakulatu.

    Chyba nie ma tragedii ale też nie jest super. Zresztą zawsze mogłoby być lepiej :)

    Od dłuższego czasu próbowałam go namówić na wprowadzenie paru zmian w jego życiu ale oporne bydle jest jak nie wiem co :)

    Po oficjalnej diagnozie i przeczytaniu Twojej historii chyba sobie przemyślał parę rzeczy i co następuje:
    - zakupił desmoxan aby spróbować rzucić palenie (wcześniej nie było o tym mowy)
    - chce zacząć przyjmować suplementy i witaminki z własnej nieprzymuszonej woli
    - również wyraził zainteresowanie zmianą diety
    - ruchu ma sporo, w bokserkach chodzi od zawsze i nigdy nie lubił kąpieli tylko letnie prysznice :)
    - jeszcze musi zacząć się wysypiać i nauczyć się odpoczywać bo trochę pracoholik z niego

    Najważniejsze jest to, że to są jego postanowienia, że sam z siebie siadł i powiedział, że należy coś zmienić.

    Takie historie jak Twoja naprawdę pomagają w przypadku tak opornych materiałów jakim jest mój partner.

    Dzięki za Twój wpis na tym forum !!!
    Dałeś nadzieję, że jak się tylko chce to można !!!

  • zohasamoha Autorytet
    Postów: 916 739

    Wysłany: 15 marca 2017, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olasz, robiliście posiew nasienia? Komórki okrągłe, leukocyty, lepkość...to może wskazywać na jakąś bakterię, która może obniżać morfologię. Powodzenia w staraniach:)

    Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
    piu3vfxmpkmz0k5w.png
    26.09 transfer 2 zarodków 8A
    8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2017, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj idę do lekarza żeby dał skierowanie na posiew a jak nie to zrobimy prywatnie. Mój partner ma wieczny stan zapalny w zębie więc być może to ma wpływ ale posiew na pewno zrobimy :)

    zohasamoha lubi tę wiadomość

  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 16 marca 2017, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacku gratuluję podejścia do tematu, determinacji i silnej woli. Żona jest z Ciebie napewno bardzo dumna. Dziękuję Ci za ten wpis, dam mężowi do przeczytania, bo załamał się jak znowu wyniki wyszły fatalne - może dzięki Tobie zobaczy, że zmieniając swoje nawyki ma choć cień szansy na poprawę. I nie czuj się jak transwestyta, forum może i kierowane jest do kobiet, ale bezpłodność u mężczyzn coraz cześciej wystepuje i Wy też chcielibyscie się czegoś więcej dowiedzieć lub dać nadzieję czy poradę innym z tym problemem. Dlatego wielkie dzięki, że postanowiłeś założyć ten wątek - napewno skorzysta na tym niejedna para podniesiona przez Ciebie na duchu.

    Życzę Wam wszystkiego dobrego oraz zdrówka dla żony i fasoleczki

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 18 marca 2017, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacku powiedz mi z białka facet musi całkowicie zrezygnować?
    Czy jogurty owocowe są wskazane? Bo mój czasem lubi je jeść?
    Stwierdził że białko w tym jogurt zwiększa ilość spermy.
    Gratuluję podejśćia do tego wszystkiego, taki facet to skarb :)

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ