Laparoskopia żylaków

My w tym tygodniu wizyta u androloga, zobaczymy co powie..pozniej chcialabym wizyte wstepna przed inseminacja, porobic wszystkie badania i przystapic jak najszybciej do niej o ile bedziemy mogli. Ale to takie gdybanie moje..zobaczymy najpierw co powie androlog o nasieniu i zylakach mojego;)
Mam prywatne ubezpieczenie i chcialabym porobic wszystkie badania z krwi, ktore potrzeba do inseminacji zrobic w innym miejscu niz klinika..i z tymi badaniami udac sie na pierwsza wizyte..musze podpytac dziewczyny ktore lecza sie w Novum co na 100% moge juz zaczac teraz robic. Tez nie chce juz tracic czasu..dam znac w czwartek co powiedzial androlog.

Właśnie to samo mialam na myśli - pójść jeszcze do "swoich" lekarzy ogarnąć jak najwiecej badan zanim pójdziemy do kliniki.
jak juz będziesz wiedziała co najlepiej zrobic wczesniej to napisz prosze.
No i czekam na dobre wieści od androloga-trzymam kciuki

wejdźcie sobie na forum "badanie nasienia" tam dziewczyny pisały jakie badania robią do inseminacji w Novum
czystość pochwy, cytologia, badania krwi najróżniejsze dużo tego ale trzeba ogarniać ja też mam taki plan
to czekamy na info! My w piątek mamy Invicte, zobaczymy co tam powiedzą
póki co mamy zrobic rezonans głowy u męża i w marcu zaczynamy leczenie na wysoką prolaktyne, a później zabieg na żylaki i kolejne badanie nasienia

"Badania ważne są 3 miesiace przed 1 IUI oraz 6 miesięcy przed kolejnym podejściem do IUI więc nie ma sensu je robić wczesniej jesli nie zaplanowalyście IUI, bo straca wazność i znów trzeba bedzie je robić. nie ma sensu kasy wyrzucać w błoto."

wymazy sa wazne 2 miesiące, więc... nie ma co robic z wyprzedzeniem niczego tylko na ostatnią chwilę to starczy na dłużej...

A jeśli można wiedzieć to czemu rezonans?

Wymazy to rozumiem ze lepiej robic jak najpóźniej, ale jesli chodzi o badania z krwi, to te bym chciala robic w innym miejscu niz klinika..
Atagata jak tylko dowiem się czegoś więcej z kliniki to dam znać.
Teraz modle sie o to, żebyśmy dostali zielone swiatlo do inseminacji..wtedy przy najblizszym cyklu zrobie hsg bo nie robilam jeszcze..czekaliśmy co z nasieniem.

Bizona mocno trzymam kciuki za zielone światło dla Was!
A tak w ogóle to jak długo się staracie?

Dzieki:)
Staramy sie od listopada 2014, ale od lutego 2015 juz tak mega konkretnie...od tego czasu codziennie mierze temperature, i wkurw..sie jak przychodzi okres..ostatnio doszedl placz, jam dowiaduje sie o ciazy u znajomych:( zaczyna mi psycha pewnie siadac;)
Od lipca 2015 jestem pod opieka endykronologa..mam lekka niedoczynosc, ale biore leki na tarczyce i mam insulinoopornosc, tez biore leki..owulacja wystepuje, okres regularnie i reszta hormonow w normie..
A Wy?

Pisałam ale się skasował. Jutro odpisze.
Dobranoc!

My nie zabezpieczamy się od grudnia 2013... Ale celujemy w owu od listopada 2014- czyli ponad 2 lata-za długo już
Psycha usiadła na maksa-powiedziałabym nawet ze leży.
Łzy przy każdej @, a o znajomych w ciąży to już nawet nie wspomnę. Wszyscy albo w ciąży albo już po rozwiązaniu. Cieszę się ich szczęściem ale w skrytości ducha bardzo zazdroszczę i zadaje z bólem to pytanie czemu wszystkim wychodzi, a nam nie
U mnie badania z krwi (te które do tej pory mialam) wyszły dobrze, potem wyszła niedroznosc w hsg ale podczas laparoskopii wykluczono sprawę.
Także możliwe że wszystko u nas przez nasionka.
Ale mam pytanie jak u Ciebie okazało się ze masz insulinoodpornosc?

Atagata czyli psychicznie sie rozumiemy;) a i z data staran trafilysmy;)
Co do insulinoopornosci...jestem osoba otyłą..stąd pewnie moja endokrynolozkq zrobila mi badanie glukozy po obciąźeniu. Cukier mam ok, insulina skacze..dlatego biore leki..powinnam dodac hardcorowa diete i ruch, czego do tej pory nie zrobilam-wiem moja wina.
Czyli insulioopornosc wychodzi po badaniu glukozy po obciazeniu. Wiele dziewczyn bierze metformine..moze warto to zbadac? Podpytaj lekarza.
Zmieniajac temat...w skrocie ( jutro napisze wiecej) jestesmy po wizycie w Novum u dr Wolskiego. Mamy zielone swiatlo na inseminacje (liczylismy na to), dr nawet bardziej zalecal inseminacje niz operacje zylakow. Dostalismy zalecenia lekow..masakra 500 zl. ( witaminy dla mojego). Opisze jutro dokladniej co i jak.

hej hej
Ogólnie lekarz powiedział że wyniki mojego są w normie i nie mamy si za bardzo niczym martwić. Powiedział że ruch jest tylko słaby i zwiększona lepkość, ale nie jest to w tragicznym stanie..Do inseminacji jak najbardziej zaleca nam podejść. Jak spytałam co lepije zrobić..czy operacje na zylaki czy inseminacje, powiedział ze inseminację.
Mój facet ma duza nadwagę ( duzy brzuch) powiedział, ze stad tez mogą powstać zylaki, i zalecil zrzucenie kg..bo powinno pomoc..
Oczywiście za 3 miesiące potworka badan i kolejna wizyta..Powiedzial, ze możliwe ze nie będzie potrzebna bo już będziemy w ciąży
Pytal się co mój bierze, a brał :
wit C, A, E, D, selen, cynk, l-karnityna, salfazin, macca, folik..powiedział, żeby chwilowo przystopować, bo obciążamy wątrobę.
Zalecil nam leki, które mają poprawić ruch. ( podobny skład do tego co braliśmy, ponoc skuteczne) :
Proxeed Plus miesieczna kuracja 400 zł
Agapurin
Prostimen

To ma pobrać 3 miesiące.
Jestesmy pełni nadziei, że uda nam się z IUI.

Bizona przepraszam ze dopiero pisze ale wcześniej zabrakło czasu.
Zielone światło na inseminacje! Czyli sukces:-)
Cieszę się z Wami!

Faktycznie i psycha i czas starań nas łączy ;-)I kto wie czy tylko to

Ja do szczupłych nie należę i wiem że powinnam sporo zgubić, ale diety kończą się efektem jo-jo, zresztą strasznie ciężko mi stracić kg bo na codzień nie jem jakoś dużo i niezdrowo, więc żeby kg zaczęły spadać to muszę prawie zupełnie zrezygnować z jedzenia... (wiem wiem powinnam iść do dietetyka...)
Ale poczytałam o insulinoopornosci i mam zamiar to sprawdzić. A czy Ty na to bierzesz jakieś leki?

Co do inseminacji to czy to będzie po tej kuracji proxeedem? Czy już wcześniej? Czy Tobie przed tym też coś zalecił?
Super że już wiecie co robić! - teraz tylko czekać na sukces
No i skończą się deprechowe jazdy

Na inslulinooporność biorę Glucpohage (metformina) ..ja jestem stale pod opieką enrokrynologa i on zalecil to badanie. Polecam zrobić glukozę po obciążeniu.

Do inseminacji będziemy od razu podchodzić, dr ma nadzieje, że nie będziemy się musieli widzieć za 3 miesiące

Dr mi nic nie zalecał, bo byliśmy u androloga, a on jest od męskich spraw;)
W przyszłym tygodniu mamy wizytę startową przed IUI.

Na tej wizycie jest przeprowadzany wywiad i sprawdzane badania obojga partnerów, dostajemy zalecenia badań do zrobienia i lekarz przedstawi nam plan, jak będziemy działać.

Nie mam HSG, a to jest ważne, by mieć to badanie przed IUI..więc zanim zrobie to minie jeden cykl ( nie moża wtedy robić IUI), i dopiero w następnym ( o ile jajowody będą drożne) podejdziemy doIUI...tak zapewne to się potoczy. Chyba ze zrobie sono Hsg, to wtedy można się starać w tym samym cyklu..stymże to jest koszt od 500-700 zł...
No zobaczymy..nie mogę się doczekać wizyty

Wszystko brzmi dobrze!
No i co najważniejsze optymistycznie!
Będę czekać na wrażenia po Twojej wizycie

U nas rezonans ponieważ mąż ma podwyższoną prolaktyne
Na koniec lutego rezonans i leczenie, czekają nas tez żylaki.
Jeśli w tym czasie nie poprawi się nasienie to też będziemy myśleć o IUI .
A to Hcg to jest to bolesne badanie? Jak ono wygląda? Jest konieczne do inseminacji?

Hsg jest podobno bolesne, ale trwa chwile.
Bez sensu jest robi inseminacje bez tego badania.
Dam znac co powie gin po wizycie startowej;)

Ja miałam tą wątpliwą przyjemność-HSG
Ale u mnie koszmar tego badania wynikał z małych umiejętności lekarza wykonującego.
Jedno to to, że badanie rzeczywiście szybkie, a podobno jak robi je normalny, doświadczony lekarz to jest ok.

masakra, już się boje ja jestem meega wrażliwa