NFZ czy prywatnie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Zizu87 wrote:Na NFZ to się w zasadzie nie da niestety...
Polecam dr J.K.Wolskiego z NOVUM z Warszawy.
Koszty leczenia zależą od problemu, rodzaju leczenia, koniecznych biopsji czy operacji.
U mojego męża rozpoznano azoospermię.
U nas diagnostyka i leczenie (w tym wizyty, dojazdy, leki) to było ponad 10 tys. Kolejne 10tys. M-TESE.
Teraz ICSI to kolejne koszty.
My nie żałujemy wydanych pieniędzy bo tylko w NOVUM jest możliwość zrobienia biopsji M-TESE, w której ostatecznie znaleziono plemniki
Jak obecnie wyglada Wasza sytuacja? U mojego męża w pierwszy m badaniu nasienia wyszło brak plemnikow w badanym materiale i w osadzie tez brak. Przezroczyste nasienie, o zapachu nieswoistym.
Póki co mamy wizytę u androloga/ginekologa za 2 tym, ale jest możliwość ze zmienimy na kogoś innego.
Po jakim czasie okazało się, ze są pleminiki u Twojego męża?
Czy na pierwsza wizytę do androloga powinien mój zrobić jakies badania hormonalne?
Proszę Cię napisz mi co mamy robić )))) jestem załamana wizja, ze może nie będziemy mieć dzieci droga konwencjonalna ale mam jakaś nadzieje, ze może coś jest niedrożnego. Etc.
16.03 blastka 5AA =Ignaś | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
2 blastki ❄️❄️
27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków
Za nami:
azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
19.09.2018 - 1 AID 17.10.2018 - 2 AID 12.11.2018 - 3 AID
11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm -
Poszukaj na wątku: bezplemnikowcy TESE-mTESE, tam jes cała nasza historia i opis zmagań innych osób.
Nasze starania to 4 lata, od 2 lat leczenie.
Rokowanie co do znalezienia plemników zalezy od wyników hormonów, genetyki i USG.
My już jesteśmy na etapie in vitro, a dokładnie ICSI.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 21:28
-
Zizu87 wrote:Poszukaj na wątku: bezplemnikowcy TESE-mTESE, tam jes cała nasza historia i opis zmagań innych osób.
Nasze starania to 4 lata, od 2 lat leczenie.
Rokowanie co do znalezienia plemników zalezy od wyników hormonów, genetyki i USG.
My już jesteśmy na etapie in vitro, a dokładnie ICSI.
Z plemnikami Twojego męża?
Ja już nawet biorę pod uwagę dawcę nasienia, to lepsze niż adopcja, a chce tez doświadczyć bycia mama, narodzin dziecka, a następnie wychowywania, na które mój mąż tez będzie wypływał i będzie prawdziwym ojcem.
16.03 blastka 5AA =Ignaś | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
2 blastki ❄️❄️
27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków
Za nami:
azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
19.09.2018 - 1 AID 17.10.2018 - 2 AID 12.11.2018 - 3 AID
11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm -
Norwegian_forest wrote:Dziewczyny ale on jest ginekolog ORAZ androlog. W invicta kierują do niego jako Androloga, 280zl wizyta tam, w innej klinice 350 za wizytę u niego jako androloga...
Nie wiem może jeszcze podzwonię i się dopytaj gdzieś indziej, może od kogoś innego pójdziemy.
Ale jeśli potwierdzi się azoospermia to ja od razu chce iść na invitro, !bo jakaś inseminacje, albo z nasieniem męża albo dawcy. Ja chce mieć dziecko, i to nie za 2-3 lata jak już wydamy kupę kasy i nic się nie da zrobić.
No chyba, ze jest coś niedroznego i dlatego nie ma plemnikow...
Może mi wyjaśnicie przy okazji, jeśli ze mną jest wszystko w porządku (tzn jest możliwe zapłodnienie naturalne) a wykorzystywalisbysmy pleminki pobrane z jąder męża, jeśli tam są, to czy to jest zabieg invitro czy inseminacja.
Taka sama sytuacja z nasieniem od dawcy? Invitro czy inseminacja?
Dzięki za odp!
Musisz trochę ochłonąć i na spokojnie (w miarę możliwości chociaż wiem że to trudne) do tego podejść. Trochę czasu potrzeba na diagnostykę- około 3 tygodnie czekania na badania genetyczne bo to najdłużej. Jeżeli dostaniecie leki to ich skuteczność można ocenić dopiero po 3 miesiącach bo tyle trwa produkcja plemników. A czasami trzeba kurację zmieniać lub przedłużyć. Niestety rozpoznanie niepłodności uczy cierpliwości, ja miałam często chwile załamania bo chciałam wiedzieć tu i teraz.
Na początku miałam mętlik w głowie, potem to się wszysyko zaczęło układać.
Plemniki z biopsji można wykorzystać do in vitro bo jezeli będą to będzie ich za mało do inseminacji.
Co do dawcy to jest trudna decyzja i Twoj partnter też musi być tego pewien.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 21:45
-
Chyba zanim pójdziemy do lekarza mąż zrobi badania hormonalne i te genetyczne. To już na pewno coś powie andrologowi!
Za trzy miesiące zrobimy kolejne badanie nasienia, ja w tym czasie zajmę się odchudzaniem, a mogę nigdy czasu nie było i będę się przygotowywać do mega planowanej ciąży
Jestem nadal trochę załamana, łzy same cisną się na oczy, szczególnie gdy czytam, ze tak rzadko udaje się z plemnikami męża, ale rzeczywiście warto sporo owca wszystkiego, żeby dziecko miało geny matki i ojca.
Jednak oboje nie wykluczamy dawcy. Tego jesteśmy pewni!
16.03 blastka 5AA =Ignaś | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
2 blastki ❄️❄️
27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków
Za nami:
azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
19.09.2018 - 1 AID 17.10.2018 - 2 AID 12.11.2018 - 3 AID
11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm -
tuonela wrote:no bym chciala też do invitro..ale czy bedziemy sie nadawac? a robiliscie fragmentacje?
i kasa kasa kasa..to boli juz na meża badania suplementacje w 1.5 roku wydalismy okolo 4 tys zl..bo kuracja i badania..eh.. no ale genetyke mamy zrobiona a to wiadomo najdrozsze
No niby genetyka najdroższa, mnie teraz rozbroiła cena chlamydii PCR- aż 200zl, a musimy zrobić oboje... Polecam nie robić badań w klinice, tylko poszukać tańszego laboratorium przyszpitalnego. Różnica w cenie badań potrafi być dwukrotna.
Fragmentację mąż robił przed embolizacja i wyszło nienajgorzej- niecałe 16%. Po embolizacji nie robił już i raczej nie planujemy powtarzać. I tak wiemy, że jest źle i że mój mąż ma szansę być ojcem biologicznym tylko dzięki in vitro. No chyba, że zdarzy się cud;)Norwegian_forest lubi tę wiadomość
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Saja a wy nie myśleliście o normalnej operacji żylaków. Robiliście potem usg albo flebografię? . Embolizacja jest podobno skuteczna jedynie w 80% jeśli chodzi o usunięcie żylaków. No chyba, że się coś zmieniło bo my w sumie 3 lata temu się interesowaliśmy i wtedy embolizacja była metoda 2 rzutu jak nawrócą żylaki po operacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2017, 18:00
Hiacynta89 -
Embolizacja była w 100% skuteczna u mojego męża- nie ma już żylaków. Po prostu usunięcie żylaków nie pomogło.Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Hiacynta89 wrote:Aaa to ginekolog. Nie to ja wole żeby moj jednak poszedł do urologa/androloga
My też polecamy prof.Jakiela on jest i ginekologiem i andrologiemWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 18:40
Walka o drugie szczęście -