suplementy poprawiające płodność
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymagdusia.sz wrote:Ech.... a ja tu dopiero zawitałam..
Mój M. też ma problem z plemnikami i trzeba je podreperować, tylko, że ja już nie mam siły ;(
magdusia, wszystkie czasem już nie mamy siły. I te których męzowie, partnerzy mają problemy i te, które same mają problemy. Ale chyba nie pozostaje nic innego jak starać się i liczyć na poprawę albo jakiś cud i informować jak tylko pojawią się radosne wieści, żeby tym optymizmem pozarażać trochę innych.
Ja też mam huśtawki, raz myślę że będzie dobrze, raz mam załamkę. Jutro idziemy do androloga przez złą morfologię nasienia. Podzielę się wrażeniami jak wrócimy. -
Nesca wiem ze to głupio zabrzmi ale Ty przynajmniej masz już jedno dziecko a niektóre z Nas nie maja ani jednego i niestety zapowiada się zę go nigdy mieć nie będą mówie tu teraz o sobie...
tak więc cieszmy sie tym co mamy bo mogło być gorzej
pozdrawiam i zycze powodzenia17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Popieram Fedrę w całej rozciągłości, niestety...
Rozumiem Cię Nesca, my z mężem jesteśmy własnie dwójką samotnych jedynaków, którzy rodzinę mają na cmentarzu...No i niestety nie zanosi się na to, żeby cokolwiek miało się u nas zmienić.
Sorry, Dziewczyny, ale przez te cholerne Zaduszki podłapałam strasznego doła
-
XYZ wrote:Popieram Fedrę w całej rozciągłości, niestety...
Rozumiem Cię Nesca, my z mężem jesteśmy własnie dwójką samotnych jedynaków, którzy rodzinę mają na cmentarzu...No i niestety nie zanosi się na to, żeby cokolwiek miało się u nas zmienić.
Sorry, Dziewczyny, ale przez te cholerne Zaduszki podłapałam strasznego doła
Kochana to właśnie był taki czas, czas przemyśleń.. My też kiedy byliśmy zaświecić znicz na grobie babci córeczek, widzieliśmy młodą parę i "świeży" maleńki grobek... Mąż ścisnął mnie mocniej za rękę... I tak sobie pomyślałam, przez co oni muszą przechodzić. Wolałabym nigdy nie poczuć ruchów dziecka gdybym później miała przechodzić to samo. Nie zniosłabym tego.
Też miałam chwilę zwątpienia.. Bo różne historie się słyszy. Ale dzisiaj śniło mi się, że inseminacja się udała... I znowu pragnę dzieciątka.. -
nick nieaktualnynesca wrote:Nadia mam dzieciaczka ma ponad 8 lat i wyszla nam za pierwszym razem.od tamtej pory zero zabezpieczania i nic a od ponad 2 lat wykresy testowanie i mierzenie temperatur
Nesca, Fedra napisała fajny post na temat zmieniających się parametrów nasienia itp. Ja myslę że u Was to kwestia czasu:) Wierze że bedzie dobrze.
My dzis mamy wizytę/ wiem, wspominam o tym chyba 10 raz:)/ ale bardzo sie boję. Boję się, że lekarz zabierze nam nadzieję...nie wiem jak przezyje to, jesli sie okaze ze nie widzi mozliwosci normalnego poczęcia... -
Dziewczyny- oj bo glupio sie poczułam ,ze tak pisze,przeciez mam juz jedno a niektore z was jeszcze zadnego...
Wyobrazam sobie co przezywacie,nie raz powtarzalam swojemu ,ze cieszmy sie tym co mamy ,bo niektorzy nie maja wogole dziecka.
Nadia- trzymam mocno kciuki!!
Tyle razy co sobie zadawalam pytanie :dlaczego tak jest? ze normalne rodziny maja ten problem a ta patologia mnozy sie..
ehh..wszystko to takie dziwne ale coz.... -
nick nieaktualnyNo własnie, ja ostatnio powiedziałam meżowi że chyba zacznę pić, to moze wtedy jakoś się potoczy;)
Mało tego że patologia nie problemów z robieniem dzieci to rodzą się zdrowe- przynajmniej w tym wczesnym etapie są- bo pewnie jakies skutki później to ma. -
Cześć Dziewczyny!! Po przeczytaniu wszystkich Waszych postów postanowiłam że dzisiaj pobiegnę do apteki kupić ten salfazin i jak narazie tym będę faszerować mojego mężulka. Póki co nie robiliśmy badań nasienia, ale skoro to może pomóc a nie zaszkodzi to po co czekać? zanim wybierzemy się na badanie to jeszcze pewnie trochę czasu minie, a przez ten czas już będzie brał witaminki zastanawiam się czy podawać mu do tego folik, wit c lub magnez czy na początek tylko ten salfazin?
Beta 2.01 - 4120 (19dpo)
Beta 4.01 - 8317 (21dpo) -
nick nieaktualnyMaja, a dlaczego nie chcecie zrobić badania nasienia?
Może się okazać że nie morfologia ale co innego jest nie tak/ czego nie zycze!!/ i będzie potrzebna pomoc specjalisty, witaminki nie wystarcza.
Jak mąż się nie wzbrania to dawaj go na badanie;) -
Majka zgadzam sie z Nadią nie ma sensu męczyć faceta witaminami jeśli z jego wynikami jest wszystko ok lepiej niech się przebada, bo jeśli teraz zaczniesz dawać mu witaminy to On zacznie o tym wszystkim myśleć i się stresować atak będziecie wiedzieć na czym stoicie zważywszy że diagnostyka faceta jest mniej kłopotliwa niż kobiety
powodzenia17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
A ja Wam powiem dziewczyny, że to racja z tymi patologiami ... Ciągle to mężowi mówi i się wkurzam, że jak to tak może być że ktoś bardzo chce mieć dziecko i nie może a jakiś pijak płodzi tych dzieci i jeszcze je zaniedbuje, albo te osoby a raczej zwyrodnialcy, którzy katują dzieci albo zabijają.. !!!! Ech aż ciśnienie mi podskakuje na samą myśl...
No ale nie o tym to forum jest...
Ja dziś obleciałam też chyba z 5 aptek za tym Salfazimem i będzie to dopiero za 2 dni w aptece, więc już męża nastawiam że będzie musiał się pilnować i brać ładnie witaminki... Zobaczymy co z tego będzie trochę się podbudowałam jak poczytałam to forum ale z drugiej strony się, że znów narobie sobie nadziei i nic z tego nie wyjdzie...Wciąż żyję nadzieją... -
Nadia wrote:Maja, a dlaczego nie chcecie zrobić badania nasienia?
Może się okazać że nie morfologia ale co innego jest nie tak/ czego nie zycze!!/ i będzie potrzebna pomoc specjalisty, witaminki nie wystarcza.
Jak mąż się nie wzbrania to dawaj go na badanie;)
ja próbowałam rozmawiać z mężem o zrobieniu badań nasienia, ale póki co to on nie chce iść. Mówi, że przecież dopiero pół roku się staramy więc jeszcze jest czas na takie badania... dlatego chciałam (sugerując się wpisami niektórych dziewczyn) chociaż witaminki mu podsunąć. To mówicie, że to zły pomysł?? To ja nie wiem co jeszcze mogę na ten moment zrobić??Beta 2.01 - 4120 (19dpo)
Beta 4.01 - 8317 (21dpo) -
Fedra wrote:Majka zgadzam sie z Nadią nie ma sensu męczyć faceta witaminami jeśli z jego wynikami jest wszystko ok lepiej niech się przebada, bo jeśli teraz zaczniesz dawać mu witaminy to On zacznie o tym wszystkim myśleć i się stresować atak będziecie wiedzieć na czym stoicie zważywszy że diagnostyka faceta jest mniej kłopotliwa niż kobiety
powodzenia
będę próbować go dalej namawiać, ale to nie będzie łatwe...
Beta 2.01 - 4120 (19dpo)
Beta 4.01 - 8317 (21dpo) -
magdusia.sz wrote:A ja Wam powiem dziewczyny, że to racja z tymi patologiami ... Ciągle to mężowi mówi i się wkurzam, że jak to tak może być że ktoś bardzo chce mieć dziecko i nie może a jakiś pijak płodzi tych dzieci i jeszcze je zaniedbuje, albo te osoby a raczej zwyrodnialcy, którzy katują dzieci albo zabijają.. !!!! Ech aż ciśnienie mi podskakuje na samą myśl...
mi też ciśnienie się podnosi jak sobie myślę o takich sytuacjach...Beta 2.01 - 4120 (19dpo)
Beta 4.01 - 8317 (21dpo) -
Nooo mój też się zarzekał, że to ze mną musi być problem, że jest zdrowy, bo spłodził 2 synów z poprzednią żoną ( tylko nie wziął pod uwagę, że jest już trochę starszy i ma szkodliwą prace) a jak lekarz kazał zrobić badanie nasienia i ja go przycisnęłam to wyszła gorzka prawda.. Szczerze mówiąc to wolała bym żeby to tylko ze mną był problem a nie jeszcze z nim ;(Wciąż żyję nadzieją...