Gdzie rodzić w Krakowie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak obecnie wygląda sytuacja w Żeromskim? podają zzo? Rodziłam tam w październiku 2016 r. i wtedy dostałam ale zastanawiam się czy coś się zmieniło?
Zastanawiam się w którym szpitalu w Krakowie po cc jest możliwy najszybszy kontakt matki z dzieckiem? I ile wtedy się zostaje w szpitalu?
Ewentualnie czy jest jakis szpital w którym po nacięciu po SN nie oglądają krocza w czasie obchodu? dla mnie to najgorsze doświadczenie z Żeromskiego i teraz chce za wszelką cenę tego uniknąć. Ogólnie ze szpitala byłam zadowolona ale to oglądanie to koszmar i trauma.
Salamandra1 lubi tę wiadomość
Kacha -
Alveraza, pewnie wszystko zalezy od tego jak to oglądanie się odbywa i jaką przestrzeń osobistą ma dana kobieta. Dla jednej osoby to nic wielkiego, dla innej może być traumatyzujące. W zależności od szpitala na obchodzie może być równie dobrze 2 jak i 15 osób, w pokoju mogą być też inne pacjentki, i w jednym szpitalu jedna osoba zajrzy i oceni stan, a w innym wszyscy będą chcieli zaglądać i to już może być traumatyzujące.
Warto jednak pamiętać, że nikt nas do niczego nie może zmusić. Jak nie czujemy się komfortowo z pokazywaniem krocza na obchodzie i weźmiemy na siebie pełną odpowiedzialność za to, że może się wywiązać zakażenie i to nie wina szpitala, to tego krocza pokazywać na trzeba.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Yerenia wrote:gh22 - ja się umawiałam poprzez formularz szpitala i chyba tylko tak się da to u nich załatwić (z tego co się orientuję).
Położną przydzielił mi szpital, miałyśmy już jedno spotkanie. Mam dzwonić jak tylko cokolwiek się zacznie, to będziemy się prowadzić przez telefon na początku.
Yerenia a tą deklarację składałaś osobiście u położnych? i można na formularzu nie wpisywać nazwiska wybranej położnej? bo wg mapki zamieszczonej na stronie Ujastka do mojego miejsca zamieszkania dojeżdża tylko jedna, a wolałabym inną którą poleciła mi moja koleżanka położna
-
Ja dzisiaj cały poranek spędziłam na składaniu deklaracji o wyborze położnej środowiskowej w Ujastku. Przed 10 byłam w szpitalu. Musiałam czekać do 12.30 aż się zjawi w końcu położna w gabinecie. Ale w końcu załatwiłam i z głowy. Nerwy mi odpuściły;) Dowiedziałam się, że od 21-32 mogę spotykać się z położną 1 x w tygodniu, po 32 tygodniu już 2 x w tygodniu nawet. Ale na dzień dzisiejszy nie mam takiej potrzeby, na pewno za jakiś czas będę mieć mnóstwo pytań i obaw.
Czy któraś z was miała przyjemność z Panią położną Renatą Gradzi? bo to ona mnie dzisiaj przyjmowała i ją też wybrałam
-
Witajcie! Wiecie może jak jest w Ujastku, kiedy po cesarce dostanę dziecko? Wolałabym nie podawać mm, jeśli nie będzie takiej konieczności, ale czy w tym przypadku w pierwszej dobie po cięciu będą przynosić mi dziecko na karmienie? Czy jest możliwość, żeby na pierwszą noc został z nami mąż?
-
martha92 wrote:Witajcie! Wiecie może jak jest w Ujastku, kiedy po cesarce dostanę dziecko? Wolałabym nie podawać mm, jeśli nie będzie takiej konieczności, ale czy w tym przypadku w pierwszej dobie po cięciu będą przynosić mi dziecko na karmienie? Czy jest możliwość, żeby na pierwszą noc został z nami mąż?
Co prawda nie mialam cesarki, ale lezala ze mna na sali dziewczyna po cesarce i dziecko dostala po kilku godzinach, ale nie wiem dokladnie ile minelo i wtedy doradczyni laktacyjna jej pomogla przystawiac dziecko i w ogole, moje dziecko dokarmiali (dostalam je dopiero rano na drugi dzien) wiec byc moze jej tez dokarmiali. Na pewno maz nie moze zostac na noc. Tego akurat jestem pewna bo jej maz siedzial do skutku az go polozne musialy wyganiac xd -
lena86 wrote:Ja dzisiaj cały poranek spędziłam na składaniu deklaracji o wyborze położnej środowiskowej w Ujastku. Przed 10 byłam w szpitalu. Musiałam czekać do 12.30 aż się zjawi w końcu położna w gabinecie. Ale w końcu załatwiłam i z głowy. Nerwy mi odpuściły;) Dowiedziałam się, że od 21-32 mogę spotykać się z położną 1 x w tygodniu, po 32 tygodniu już 2 x w tygodniu nawet. Ale na dzień dzisiejszy nie mam takiej potrzeby, na pewno za jakiś czas będę mieć mnóstwo pytań i obaw.
Czy któraś z was miała przyjemność z Panią położną Renatą Gradzi? bo to ona mnie dzisiaj przyjmowała i ją też wybrałam
Do mnie przychodzi pani Renata i jest naprawdę super Jedyny minus na chwilę obecna to to, ze miala przyjsc po 2 tygodniach od ostatniej wizyty, a mijaja juz 3 a ona dalej milczy :p Nic sie nie dzieje dlatego sie nie upominam na razie xd -
Katy wrote:Do mnie przychodzi pani Renata i jest naprawdę super Jedyny minus na chwilę obecna to to, ze miala przyjsc po 2 tygodniach od ostatniej wizyty, a mijaja juz 3 a ona dalej milczy :p Nic sie nie dzieje dlatego sie nie upominam na razie xd
Jak z nią rozmawiałam, to wydawała się bardzo sympatyczna:) zobaczymy jak będzie później;) ale ją polecała mi też moja koleżanka, pracowały razem, więc mam nadzieję, że można na niej polegać z tego co mówiła Pani Renata mają teraz istne urwanie głowy (podobno 1 położna została szefem nie dojeżdża już nigdzie, a druga odchodzi i wszystko spada na pozostałe, więc chyba nie wyrabiają za bardzo...)
-
No bardzo fajna jest, jak mam jakies wątpliwości to pisze do niej i zawsze odpowiada na wszystkie pytania Aa to moze dlatego sie jej do nas nie spieszy :p W sumie mi teraz jej wizyta jest glownie potrzebna po to zeby zwazyla synka
lena86 lubi tę wiadomość
-
Witam serdecznie, podpinam się pod pytanie wyżej Co prawda poród koniec października ale powoli chciałabym wybrać szpital. Najbardziej rozważam żeromski jednak to co mnie interesuje to wynajęcie położnej do porodu, czy w tym szpitalu jest to możliwe? W jakich innych szpitalach można też mieć taką położną? Z tego co zaobserwowałam to o każdym szpitalu są i dobre i złe opinie,zależy od indywidualnej sytuacji .
-
rodziłam w 2016 r. w Żeromskim i tam nie można wynająć swojej położnej. Nie słyszałam aby coś w tym zakresie się zmieniło. Opłacenie swojej położnej jest możliwe w Siemiradzkim, Ujastku i Rydygierze. Nie wiem jak w Koperniku, w Narutowiczu i Żeromskim nie ma takiej możliwości.
AnnieK lubi tę wiadomość
Kacha -
Kacha Sz wrote:rodziłam w 2016 r. w Żeromskim i tam nie można wynająć swojej położnej. Nie słyszałam aby coś w tym zakresie się zmieniło. Opłacenie swojej położnej jest możliwe w Siemiradzkim, Ujastku i Rydygierze. Nie wiem jak w Koperniku, w Narutowiczu i Żeromskim nie ma takiej możliwości.
Dziękuje za odpowiedź!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 11:22
-
Dziewczyny,
jak to jest z tym wyborem pozycji do porodu;) podobno od wielu lat istnieje przepis, że można rodzić w pozycji wertykalnej na specjalnym krzesełku do porodu (co jest podobno najkorzystniejsze, bo dużą rolę odgrywa grawitacja). Dużo o tym mówiła położna w prywatnej szkole rodzenia. Dlatego tak się zastanawiam jak to w rzeczywistości wygląda. Czy mamy wpływ na to jak rodzimy czy warunki dyktuje położna i nie ma dyskusji. Najbardziej interesuje mnie podejście położnych w Ujastku. Będę wdzięczna za informacje
-
Z tego co ja się zorientowałam to na tym krzesełku mało która położna przyjmie dziecko.. ono jest niskie i położna musiałaby prawie leżeć/klęczeć na podłodze a robią to niechętnie
Najczęściej jest tak, ze w II fazie każą jednak wejść na fotel porodowy. Tyle ze te fotele teraz są tak zbudowane ze można na nich przyjąć dowolna pozycje: jak chcesz na siedząco to można podpórki pod nogi opuścić niżej miednicy, oparcie podnieść i jest pozycja jak na stołku ale jesteś wyżej nad podłoga. Można tez się obrócić tyłem i urodzić w kolankowo-łokciowej, albo na boku, albo jak tam wyjdzie... jak nie masz zdania to ladujesz w takiej półsiedzącej pozycji z nogami jak u ginekologa.
Dlatego w sumie warto sprawdzić czy na wybranej porodówce są nowe sterowane fotele które można dowolnie ustawiać -
Gochna wrote:A czy rodzicie tam gdzie pracuje Wasz lekarz prowadzący ?
Czy bierzecie pod uwagę inny ?
Zastanawiam się nad Kopernikiem i Ujastkiem, ale nie mam tam lekarza prowadzącego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 13:44