mamuśki ze wskazaniami do cesarskiego cięcia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej nie wiem czy jest tu gdzies taki wątek już bo szukałam i nie znalazłam . Czy są tu mamusie które maja wskazania i będą mieć cesarki ? Sama jestem taką mamusią . Jedno cięcie miałam w 2011 roku a teraz w grudniu będę mieć drugie, za to pierwsze za granicą I nie powiem bo już zaczynam się bac . Więc jak są tu mamusie cesarzowe to zapraszam .Tysia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja prawdopodobnie też będę mieć cesarkę. Co prawda dzidek ma szansę się jeszcze obrócić ale niestety będzie coraz ciężej. Siedzi w poprzek w najlepsze
Sama nie wiem co wolałabym bardziej czy nacięty brzuch czy naciętą pipkę, jeżeli byłoby to konieczne -
Ja mam mieć druga cesarkę w grudniu i juz się boje gdybym tylko mogła wybrać sn to bym się nawet nie zastanawiała ja mam od urodzenia wadę macicy tzn przegrodę macicy i pochwy co uniemożliwia sn . Niestety trzeba przyjąć na klatę ze będzie cięcie chociaż nie powiem podziwiam kobiety które same na życzenie decydują sie na cesarkę
fiska0 ja nie miałam nacietej pipki wiec Ci nie powiem ktoro lepsze to i to boli napewnoTysia -
Hej ja mam jeszcze duzo do porodu dopiero za 2 dni zscznie mi sie 5m-c ale juz sie zastanawiam czy lepiej rodzic sn czy cc. 1wsza mialam cesarke i tak niby chcialabym sprobowac sn ale sie boje troche, choc z drugiej strony meczyc sie po cc to tez nic fajnego:/ mam cukrzyce takze jest to jakies wskazania do cc.. tak z jednek strony kobiety po sn na drugi dzien smigaly po sala a te po cc bez ketonalu umieraly z bolu przy najmniejszym ruchu i to przez dluzszy czas. Niewiadomo jaki porod czeka kazda z nas gdyby ktos powoedzial ze w godzine wyjdzie moja dzidzia sn nawet bym sie niezastanawiala:) choc jest jeszcze kolejna sprawa ktora mnie martwi po porodzie sn czy jak sie tam tak mocno rozciagnie czy potem wroci do normy czy sex dalej bedzie przyjemnoscia dla mnie ale i dla partnera, i wiem ze duuuzo kobiet ma problem z nietrzymaniem moczu gdy sie smieja kichaja itd. Ehh jest tyle niewiadomych mysle o tym w kolko i strasznie mnie to meczy:/
-
Nitka_lutowa, moja siostra właśnie mi mówiła, że tez ma problem z nietrzymaniem moczu, a jak chce w coś grać np. poskakać przy Kinecie to ma regularne przerwy na wyjscia do wc... takze niektorych rzeczy nie zatrzymasz, chociaz wierze, ze nie wszystkie kobietki tak mają
Tysia tez mam termin na grudzień, akurat na 21.12 i bardzo chciałabym być na święta w domu, niepokiereszowana... -
Fiska z tego co ja sie pytalam to wiekszosc kobiet po porodzie sn ma ten problem a nie jest to maly problem... ile razy rozsmieszylam siostre a ona w brecht i trzyma sie miedzy nogami krzyzac ze sie posikala hehe i tak mysle ze jestem juz po cc wiec jedna blizna na drugiej nie zrobi roznicy wiec moze to lepsze wyjscie ehhh
-
Ja cierpiałam na nietrzymanie moczu przed porodem, ale zaczęłam ćwiczyć z balonikiem Epino (bardziej pod kątem rozciągnięcia się i uniknięcia pęknięcia) i od tamtej pory zapomniałam o tym problemie Także w niektórych przypadkach warto ćwiczyć i SN nie ma nic do rzeczyKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualny
-
O nietrzymaniu moczu to słyszałam, że jest to kwestią ciąży a nie samego porodu
Ja też pewnie będę miała cc ze względu na problemy z kręgosłupem. Ale jeszcze przede mną ostateczne konsultacje więc zobaczymy. Najbardziej obawiam się tego dochodzenia do siebie po cc...
2015 Aniołek
2017 Synuś -
Hej Ja tez mam wskazania do cesarki, to jest moja pierwsza ciąża, obecnie 25tydzien... Jak poczytałam na forach - ktoś sobie chwali, ale i dużo mówią ze strasznie boli, komplikacje. Już się zaczynam stresować....2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg.
2016 - Aniolek 5tg.
Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
Synek kochany 10.01.2017 -
polkosia wrote:Ja cierpiałam na nietrzymanie moczu przed porodem, ale zaczęłam ćwiczyć z balonikiem Epino (bardziej pod kątem rozciągnięcia się i uniknięcia pęknięcia) i od tamtej pory zapomniałam o tym problemie Także w niektórych przypadkach warto ćwiczyć i SN nie ma nic do rzeczy
Dokładnie ja po pierwszej ciąży i SN nie miałam z tym problemów, a teraz mam już w ciąży.. hehe
Tak jak jest z hemoroidami, ja po SN nie mam nic, a szwagierka po cc ma tą przypadłość nie ma co generalizować -
davanda wrote:Hej Ja tez mam wskazania do cesarki, to jest moja pierwsza ciąża, obecnie 25tydzien... Jak poczytałam na forach - ktoś sobie chwali, ale i dużo mówią ze strasznie boli, komplikacje. Już się zaczynam stresować....Tysia
-
Ja pierwszą ciąże rodziłam siłami natury.Sam poród nie był taki straszny, bo z bólem i wysiłkiem się liczyłam , ale to co działo się po nim już nie było takie fajne.W trakcie napakowali mnie oksytocyną i miałam zastój pokarmu przez dwa dni. Mały był przez to na butli, potem nie chciał już piersi i bardzo się nagimnastykowałam aby zaczął cycać.Po przeciskaniu się przez kanał rodny miał wielkiego krwiaka na czole, który się bardzo szybko organizował. Usunęliśmy go w ostatnim momencie pomimo bagatelizowania go przez pediatrę. Krocze miałam nacinane ponieważ mały cofał się i przez miesiąc miałam problem z siadaniem, wstawaniem i miałam wrażenie,że goi się to i goi i cuda wianki się tam dzieją. Jest jeszcze teoria że dzieci rodzone naturalnie są lepiej dociśnięte i lepiej się rozwijają neurologicznie, sensorycznie itd. W przypadku mojego dziecka niestety się to nie sprawdziło. Logopeda, integracja sensoryczna, i inne przechodziliśmy przez to wszystko pomimo porodu siłami natury. Teraz lekarz prowadzący ciążę ciągle mnie pyta jak rodzimy i tę decyzję pozostawia ostatecznie mnie (choć nie ukrywa, że lepiej byłoby mnie ciachnąć), ze względu na to, że mały jest duży, a dodatkowo rozchodzi mi się spojenie łonowe. Długo nad tym myślałam i chylę się coraz bardziej ku cesarce choć wiem, że każdy poród jest inny jak każda ciąża i nie można generalizować bo wszystko ma swoje wady i zalety.Zaplanowana cesarka, moim zdaniem jest choć mniej naturalna to zapewne łagodniejsza zarówno dla organizmu matki jak i dziecka i wątpię szczerze bym dłużej po niej do siebie dochodziła niż po pierwszym razie kiedy mnie pocięli.
Jestem po sześciu poronieniach i bardzo boję się przenoszenia i niewydolności łożyska.Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Ja zaczynam 37 tydzień, maluch waży 3 kilo i od paru miesięcy siedzi pośladkowo... Mam mały brzuch i widzę małego przez skórę, trzymam rękę na jego główce, pleckach i pupie tak się układa.. Ma mało miejsca i sporo waży więc lekarze są zgodni, że raczej się nie obróci.. Dodam, że miał tydzień temu próbę obrotu, czułam to i widziałam, że był w poprzek i próbował się przekręcić, ale jednak zrezygnował i wrócił do poprzedniej pozycji co może oznacza, że ma widocznie jakiś powód dla którego siedzi tak a nie inaczej, może moja budowa, może pępowina, kto wie...
Wizytę u ginekologa mam za tydzień i prawdopodobnie dostanę skierowanie na cesarkę. Do tej pory myślałam, że będę rodzić naturalnie, ale jestem już przygotowana psychicznie na cięcie i wręcz wolałabym żeby tak zostało, bo lubię wiedzieć co mnie czeka. Boję się, że maluch się namęczy jak zacznę rodzić naturalnie a w efekcie końcowym i tak mnie pokroją przez to jego ułożenie, bo to moja pierwsza ciążą a jego przewidywana waga urodzeniowa to ok 3600g.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 11:42