Poród - nasze przygotowania, obawy, przemyślenia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
na razie chyba mam inne podejście i inne obawy. Dobrze że można wybrać. Jeśli będzie to konieczne to do szpitala zdążę dojechać, chociaż na razie tylko oswajam temat, mimo iż na horyzoncie nawet jeszcze ciąży nie widać Trzymam za Was i za Wsze porody kciuki:)
-
nick nieaktualnyAle nikt nie komentuje Twojego podejscia, podziwiam kobiety ktore rodza same w domu, choc sama wole rodzic w szpitalu, moze dlatego ze mam swietny szpital niedaleko, z nowoczesnym podejsciem do pacjentki i porodu. Dlatego pytalam w jakim miescie. W Wawie mozemy Ci wskazac bardzo przyjazne szpitale, a wjednym z nich uruchomiony zostal tez przyszpitalny DOM NARODZIN z warunkami bardzo zblizonymi do domowych. Tak tylko dla Twojej orientacji, oczywiscie decyzja jest Twoja czy dom, czy szptal i czekamy na opinie tych, ktore rodzily w domu, jesli sa tu takie. Sama jestem ciekawa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2013, 13:26
michaela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa bym chętnie urodziła w domu z położną albo szpitalnym domu narodzin ale mogę sobie pomarzyć z moją tarczycą i paciorkowcem o takim przedsięwzięciu. Nie kwalifikuję się i tyle ale mam nadzieję, że szpital stanie na wysokości zadania i mi to wynagrodzi
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymichaela wrote:yoku, też mam taką nadzieję Poczytałam Twoje wpisy, masz już doświadczenie i duża wiedzę na temat porodów, na pewno przyjdzie Ci łatwiej dogadanie sie z personelem szpitala
Michaela, mi tez sie szpitale źle zaczęły kojarzyć. Przy pierwszej ciąży w ogóle tego nie rozważałam ale od kiedy poroniłam a potem zaszłam w ciąże, która nie jest łatwa i musiałam kilka razy zgłosić się z różnymi dziwnymi akcjami na izbę przyjęć jestem teraz bliższa domowym porodom niż szpitalnym ale co zrobic jak nikt mi nie pozwoli rodzic w domu?
Taki domowy porod statystycznie jest bezpieczniejszy niż szpitalny ale trzeba mieć fizjologiczną ciąże, która daje szansę fizjologicznego porodu a ja już wiem, że przy porodzie będą musieli mi podać antybiotyk na paciorkowca a potem obserwowac dziecko pod katem zakażenia wiec porod bez interwencji medycznej odpada. -
Ja jestem bardzo 'za' porodem w domu. Jeszcze dokladnie się nie dowiadywalismy, ale rozmawiałam z położna i mówi, ze teraz więcej kobiet się wybiera taka opcje. U nas można wynająć basen i go rozłożyć w mieszkaniu (wlać do niego wodę chyba nie problem, bo do kranu można się podłączyć, ale jak wylać ), przyjeżdżają 2-3 położne i jeśli w czasie ciąży były jakieś problemy to pod domem będzie stała karetka 'jakby co' a jeśli wszystko było ok to karetka w szpitalu będzie na zawołanie. Jedynym minusem porodu domowego dla mnie jest to, ze nie mogą podać żadnych znieczulen. Tylko ten gaz do wdychania, a nigdy nie wiadomo jak to będzie. Ja nie chce nic więcej tak czy siak teraz, ale co jeśli zmienię zdanie podczas rodzenia? to moje pierwsze dziecko wiec nie wiem zupełnie jak będę się czuć.
Wiec dla mnie albo w domu albo w szpitalu w takim pokoju z piłką do siedzenia, z basenem itd, muzyka, przygaszone światła. Czuje, ze atmosfera dla mnie będzie taka ważna ze gdybym miała urodzić w sterylnie białym pokoju, z reflektorami, na plecach, na łóżku to na bank dostanę depresji poporodowej... Ale zobaczymy jak to będzie -
dziewczyny czy wy też odczuwacie duży nie pokój przed porodem? to mój pierwszy poród i nie wiem czego oczekiwać<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a>
-
cześc dziewczyny,
A ja własnie po wizycie, pełna obaw aż sie rozpłakałam a mąż sie cieszy bardzo. Termin mamy na 4 wrzesnia 2014 z ostatniej miesiaczki ale USG od samego początku pokazuje date na 27 sierpnia. Dzisiaj mialam badanie ginekologiczne i szyjka jest rozwarta na 2cm a skurczy brak. Jedynie co to mdli mmnie od 3 dni i dzisiaj mam twardy brzuch. Nastepna wizyta umówiona na za tydzien 26 sierpnia i jak sie nie urodzi do wtorku to powiedziala ze da mi skierowanie na wywołanie. Nie wiem co o tym myslec bo mama przyjedzie do mnie dopiero 1 wrezsnia i sie boje. Miala któras z was rozwarcie bez skurczy i zastrzyk z okscytocyny? Z tego co wiem w Polsce nie wywoluja porodu w 40tyg chyba nie? A dodam ze jestem teraz w 39 tyg (jutro) maly ma dłuża główke no i to rozwarcie i waży 3190g. Dzieki