Przyszłe Mamy z Katowic i okolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, wątek trochę umarły, ale może ktoś coś dorzuci o szpitalu Bonifratrów w Katowicach. Planuję tam rodzić z indywidualną położną, mam już termin konsultacji u anestezjologa. Zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie przez tel. zobaczymy jak po wizycie na miejscu.
-
Milenka~11 wrote:Hej, wątek trochę umarły, ale może ktoś coś dorzuci o szpitalu Bonifratrów w Katowicach. Planuję tam rodzić z indywidualną położną, mam już termin konsultacji u anestezjologa. Zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie przez tel. zobaczymy jak po wizycie na miejscu.
Ja tam polecam położną Ewę, moja dobra znajoma i fantastyczna kobieta Co prawda rodziłam w Mysłowicach i też bardzo polecam, ale gdyby Ewa wtedy pracowała, to bym się zdecydowała na Bonifratrów. Z resztą mam stamtąd lekarkę.
-
Milenka~11 wrote:Hej, wątek trochę umarły, ale może ktoś coś dorzuci o szpitalu Bonifratrów w Katowicach. Planuję tam rodzić z indywidualną położną, mam już termin konsultacji u anestezjologa. Zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie przez tel. zobaczymy jak po wizycie na miejscu.
Miałam tam rodzić z prywatną położną, ale skończyło się CC. Warunki bardzo dobre, świetni lekarze zarówno na oddziale położniczym jak i noworodkowym. Wszystko profesjonalnie jak w serialu Pomoc po CC tylko przy umyciu i wstawaniu - potem trzeba sobie radzić samemu. Położne bardzo fajne jedynie na oddziale noworodków nie wszystkie mi przypasowały. -
Megiiii wrote:Ja też z okolic. A rodzi może któraś w Chorzowie?
Mieszkam w Chorzowie, ale nigdy w życiu... warunki jak w komunie, kobiety upchane na położniczym jak ogórki na salach. W Zabrzu jest równie świetny personel, za to warunki hotelowe. No, chyba że zdarzy się coś niespodziewanego, to do SIMIN mam tylko 5 minut i ostatecznie pojadę.
-
FreshMm wrote:Mieszkam w Chorzowie, ale nigdy w życiu... warunki jak w komunie, kobiety upchane na położniczym jak ogórki na salach. W Zabrzu jest równie świetny personel, za to warunki hotelowe. No, chyba że zdarzy się coś niespodziewanego, to do SIMIN mam tylko 5 minut i ostatecznie pojadę.
-
Megiiii wrote:Moja koleżanka rodziła w Chorzowie i była zadowolona. To moja pierwsza ciąża, więc nie mam porównania. Wiem tyle co od niej.
Personel może jest spoko,. tylko warunki lokalowe mi nie odpowiadają. No i szwagierka ma złe wspomnienia: po zaszywaniu pochwy po porodzie pielęgniarka anestezjologiczna nie wyjęła jej 0,5 m kawałka gazy z pochwy, dopiero po 10 dniach wyciągnęła jej położna, jak ujawniły się powikłania... no, ale wpadki wszędzie mogą się zdarzyć, w każdym szpitalu.
Słyszałam sporo dobrych opinii o szpitalu w Świętochłowicach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 21:48
-
Słyszałam sporo dobrych opinii o szpitalu w Świętochłowicach.[/QUOTE]
To też w sumie blisko. A nie wiesz, jak tam wygląda CC w Chorzowie i Świętochłowicach? Jak ostatnio się dowiedziałam od neurologa, że u mnie chyba tylko ono wejdzie w grę. -
Rodziłam u Bonifratrów w marcu 2017. Chodziłam tam do szkoły rodzenia. Nie miałam prywatnej położnej, informowali, że jedynie 10% pacjentek decyduje się na tę opcję i bez tego opieka będzie na najwyższym poziomie. Jestem zadowolona z pobytu w szpitalu i porodu sn. Na oddziale monitorują tętno dziecka co 2h między 6 a 24. Przy porodzie sprawdzają tętno kilka razy na godzinę. Trafiłam na polożną Mariolę Pietruchę i studentki. P. Mariola świetna kobieta, nie jest może taka ciepła ale motywuje do pracy na skurczach, wie co robi, doradza. Trafiłam na salę nr 1 z wanną do porodów ale rodzilam na fotelu. Pozycję można samemu wybrać i zmieniać w trakcie. Kąpiel okolo półgodzinna sprawiła że rozwarcie z 5 poszlo na 9 i 10na skurczu. Po wszystkim stwierdziłam że myślałam że będzie gorzej
-
Oceniam bardzo dobrze szpital Bonifratrow jako miejsce do porodu. Opieka przed porodem świetna, warunki na oddziale i bloku porodowym w porządku, szpital po remoncie. Jedzenie słabe. Panie z oddziału noworodkowego średnio przypadły mi do gustu. Nie umialy mi pomóc w przystawieniu syna do piersi w pierwszej dobie (syn usypial po kazdym lyku) natomiast w drugiej dobie nie chcialy celowo pomóc bo już powinnam być samodzielna skoro chce wyjść do domu.
Jak ma ktoś pytania o szpital Bonifratrów to proszę pytać -
nick nieaktualnyPolecam Katowice Ligota szpital kliniczny jedzenie dobre opieka super przed i po porodzie, miałam cc. tutaj możliwość za free mąż ojciec dziecka lub ktoś bliski może być przy cc.
Teraz będę się zastanawiać między Pyskowice mam lekarza lub Ligota
Nie polecam odradzam szpital w Bytomiu blok 3 no chyba ze ktoś lubi spartanskie warunki i być traktowanym jak gowno -
tomania2806 wrote:Polecam Katowice Ligota szpital kliniczny jedzenie dobre opieka super przed i po porodzie, miałam cc. tutaj możliwość za free mąż ojciec dziecka lub ktoś bliski może być przy cc.
Teraz będę się zastanawiać między Pyskowice mam lekarza lub Ligota
Nie polecam odradzam szpital w Bytomiu blok 3 no chyba ze ktoś lubi spartanskie warunki i być traktowanym jak gowno
Ja niestety na Ligotę mam spory kawał, a nie posiadam auta. A któraś wie może jak z CC w Chorzowie? Czytałam jakichś dosłownie kilka opinii na necie, ale głównie stare. Jestem ciekawa, czy jest od razu kontakt skóra do skóry i w ogóle jak z terminami. Ja dopiero będę miała ustalany na początku lutego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 23:38
-
Ja planuję rodzić w Chorzowie, byłam tam w szkole rodzenia, oglądaliśmy porodowke- jest po remoncie, wszystko nowe, sale poporodowe też znosne. Jeszcze nie wiem, jak wyjdzie w praniu, na SR mowili, ze po cc tata kanguruje dziecko, mama odpoczywa. Poród rodzinny i znieczulenie zzo w pakiecie bez opłat, choć ponoć dużo zależy, czy nie ma przepelnienia i się personel ze wszystkim wyrobi
Megiiii lubi tę wiadomość
-
El*a wrote:Ja planuję rodzić w Chorzowie, byłam tam w szkole rodzenia, oglądaliśmy porodowke- jest po remoncie, wszystko nowe, sale poporodowe też znosne. Jeszcze nie wiem, jak wyjdzie w praniu, na SR mowili, ze po cc tata kanguruje dziecko, mama odpoczywa. Poród rodzinny i znieczulenie zzo w pakiecie bez opłat, choć ponoć dużo zależy, czy nie ma przepelnienia i się personel ze wszystkim wyrobi
No właśnie koleżanka też rodziła w tym szpitalu SN (poród rodzinny), mówiła, że jest zadowolona, ale byłam ciekawa jak to wygląda przy CC. O, to super, że dziecko dają tatusiowi. Mam nadzieję, że do piersi też szybko przystawią. -
Milenka~11 wrote:Hej, wątek trochę umarły, ale może ktoś coś dorzuci o szpitalu Bonifratrów w Katowicach. Planuję tam rodzić z indywidualną położną, mam już termin konsultacji u anestezjologa. Zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie przez tel. zobaczymy jak po wizycie na miejscu.