X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie 1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
Odpowiedz

1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak

Oceń ten wątek:
  • Sylwiu Autorytet
    Postów: 430 280

    Wysłany: 10 maja 2020, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cer, gratulacje :-) wszystkiego dobrego!

    Cer lubi tę wiadomość

  • Kloe Koleżanka
    Postów: 51 38

    Wysłany: 10 maja 2020, 06:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rampinka,
    wysłałam Ci zaproszenie, mam pytanko na priv.

    j5rb20mmxzso8g6n.png

    10.01.2019- puste jajo
    24.05.2019- puste jajo
    24.03.2020- wymarzony groszek na USG 😍
    24.04 groszek rośnie mierzy 6.4cm i raczej jest chłopczykiem 🍬
    18.06. groszek rośnie, waży 365gram i jest chłopczykiem 💚


    Mutacja PAI-14G homozygota, MTHFR C677T homozygota, PCOS, anty-Tg+, lekka niedoczynność.
    nie ufam euthyroxowi.
  • wikpaw Autorytet
    Postów: 299 120

    Wysłany: 10 maja 2020, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melody, jak tam po wizycie u profesor?

  • Melody Koleżanka
    Postów: 44 12

    Wysłany: 11 maja 2020, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety tak jak się spodziewałam moje wyniki pozostawiają wiele do życzenia. Okres starań odłożony na niewiadomy czas, do momentu poprawy wyników. O ile z rzeczami typu cukier, tsh itd jestem w stanie sobie poradzić ciężka praca i wyrzeczeniami, tak w przypadku np cytokin wiem ze będzie ciężko, bo nie do konca jest to zależne ode mnie. Mam kilka dodatkowych chorób poza aspektami ginekologicznymi i stan zapalny u mnie występuje często, co ma wpływ na wyniki. Obawiam się ze one nigdy nie będą idealne. Na cytokiny prof zleciła fizjoterapie, plus masa leków i suplementów. Mam wrócić jak poprawie wyniki jak będzie możliwość to będzie wdrożone leczenie immunopresyjne. Tylko ja nie wiem czy chce korzystać z aż tak inwazyjnego leczenia. Dziewczyny nie odzywałam się bo od czasu wizyty mam po prostu dola, myśle ze mogę nazwać to depresja. Płacze nocami, znów powróciła zazdrość w stosunku do koleżanek które dzieci już maja. Czuje niesprawiedliwość, złość, jest mi przykro i póki co nie potrafię powiedzieć jak będzie wyglądała moja przyszłość.

    Mutacja Pai-1 -homozygota
    Mutacja MTHFR C677T-homozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność

    3 poronienia
    Problemy z zajściem w ciążę
    Rozważam adopcję

    💔💔💔

    „ I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
    Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął” 🎈
  • Angie1989 Autorytet
    Postów: 694 494

    Wysłany: 11 maja 2020, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melody, profesor potrafi pozostawic po sobie depresyjny nastrój, zależy od jej nastroju. Nie martw się! Dieta, spacery, leki (masz pewnie metforminę?), witaminki a w ciaży leki i wszystko się uda :)
    Ja zaszłam w ciażę bez zezwolenia prof, ona kazała mi czekac kolejne dwa miesiace i robic kolejne badania powtornie. Byłam juz 6 miesiecy po stracie, 4 na lekach I diecie, wiec jej nie posłuchałam. Trzeba miec drugiego lekarza, ktory poda np steryd oprocz Clexane i Acardu.
    Na cytokiny fizjoterapia? Prof jakoś to uargumentowała?

    Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA
  • ella Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 11 maja 2020, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melody, rozumiem Twoje nastawienie. Mam nadzieję, że leczenie zmieni wyniki i wszystko będzie dobrze.
    Myślę też, że warto się nie poddawać i choćby nic nie wskazywało na powodzenie, trzeba mieć nadzieję - dziesiątki a może setki przykładów na tym forum o tym świadczą.
    Ja właśnie czekam na ginekologii na łyżeczkowanie po obumarciu maleństwa w 10 tyg, kolejna porażka na moim koncie, stan sukcesów nadal zero. I choć teraz buntownik we mnie krzyczy, że nigdy nie wrócę do profesor, bo na jej zestawie czy bez efekt jest zawsze taki sam - to z doświadczenia wiem, że kiedy ból minie, to w jego miejscu pewnie pojawi się pogodzenie z losem przełamane cieniem nadziei, że ten los się w końcu odmieni. Nawet jeśli ceną będzie kolejne niepowodzenie, to trudno, przeżyłam ich masę i jeszcze jakoś żyję, oddycham, śmieję się, choć zupełnie inaczej niż kiedyś. Kiedy przyjdzie czas na rozliczenie, przynajmniej nie będę mogła sobie zarzucić, że odpuściłam i nie podjęłam próby. Byle w zgodzie z samą sobą, nigdy i nic na siłę.

    4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
    Hashimoto
    Adenomioza
    MTHFR 1298 AC homo
    PAI-1 hetero
    niedowaga
    lekka IO
    "poważne" starania od 2017 r.

    Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego...
  • Melody Koleżanka
    Postów: 44 12

    Wysłany: 11 maja 2020, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje za wsparcie, to dla mnie ważne.

    Ella tak bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Życie jest niesprawiedliwe. Ale zazdroszczę Ci tej siły do walki. Ja już ją straciłam.

    ella lubi tę wiadomość

    Mutacja Pai-1 -homozygota
    Mutacja MTHFR C677T-homozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność

    3 poronienia
    Problemy z zajściem w ciążę
    Rozważam adopcję

    💔💔💔

    „ I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
    Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął” 🎈
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1438 1002

    Wysłany: 11 maja 2020, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ella, kobieto, bardzo mi przykro!!!

    Tak, prof. od jakiegoś czasu współpracuje z fizjoterapeutą (to już nie tylko z tego forum wiem), ale jakbyś mogła Melody opisać coś więcej, na czym ta fizjoterapia miałaby polegać?

    ella lubi tę wiadomość

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • wikpaw Autorytet
    Postów: 299 120

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melody,

    głowa do góry. Jeśli potrzebujesz to się wypłacz. Ja też niedawno miałam bardzo kiepski nastrój, ale teraz znów jestem gotowa do walki. Trzymaj się dzielnie. Mnie też zaciekawiła ta fizjoterapia, już nie pierwszy raz o tym słyszę. Wiesz coś więcej na ten temat? Profesor może kazała czekać na poprawę wyników bo teraz pandemia i ogólnie nie zaleca się starań w tym czasie.

    Ella,

    bardzo mi przykro. Ja też straciłam ciążę będąc już pacjentką profesor. Strasznie to przeżyłam, chyba najgorzej ze wszystkich strat, bo bardzo jej ufałam i wierzyłam, że będzie dobrze. No ale każdy może się mylić, ja nie byłam do końca zdiagnozowana więc może następnym razem się uda. Ściskam mocno.

    ella lubi tę wiadomość

  • Pp123 Koleżanka
    Postów: 59 23

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ella strasznie mi przykro! Jesteś naprawdę silna. Nie można się poddawać, ja dopóki mam jakiś plan działania to cały czas walczę. Jaki zestaw leków miałaś teraz zalecony przez dr Jerzak?

    Melody pozytywne myślenie to podstawa w naszym przypadku :) u mnie też większość koleżanek jest w ciąży, a na ulicy widzę tylko dziewczyny z brzuchami albo wózkami. Mega mnie to dołuje chwilami ale mimo wszystko staram się myśleć poytywnie. Medycyna w dzisiejszych czasach potrafi zdziałać cuda i trzeba w to wierzyć.

    ella lubi tę wiadomość

    mutacje: PAI 1 homozygota,V Leiden heterozygota, MTHFR 665C homozygota 1286A heterozygota, PCOS, lekka niedoczynność, immunologia za niskie IL10, za wysokie IL2

    3 poronienia 05 i 09 2019, 05 2020 nigdy nie wykryto akcji serca

    06.2021 narodziny naszej córeczki ❤
  • ella Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melody wrote:
    Dziękuje za wsparcie, to dla mnie ważne.

    Ella tak bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Życie jest niesprawiedliwe. Ale zazdroszczę Ci tej siły do walki. Ja już ją straciłam.

    Dziękuję Kochana. Upadki bolą i odbierają nadzieję. Ale może bez nich nie byłoby się z czego podnosić? Nie wiem. Ja trzymam mocno kciuki za Ciebie, masz wsparcie nie tylko od teamu swoich Aniołków na górze.

    Melody lubi tę wiadomość

    4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
    Hashimoto
    Adenomioza
    MTHFR 1298 AC homo
    PAI-1 hetero
    niedowaga
    lekka IO
    "poważne" starania od 2017 r.

    Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego...
  • Melody Koleżanka
    Postów: 44 12

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie fizjoterapii póki co wiem tyle ze to jest jakiś panel OTM, mam adres gabinetu fizjoterapii w wawie i nazwiska dwóch poleconych fizjoterapeutów. Musza być wykonane dwa zabiegi w miesiącu w określonych dniach cyklu. Łącznie 6-8 zabiegów. Jak dostanę okres zadzwonię tam żeby podpytać o szczegóły i się umówić. Dam Wam znac. Szczerze nie bardzo wierze ze to w czymś pomoże ale na pewno spróbuje

    ella lubi tę wiadomość

    Mutacja Pai-1 -homozygota
    Mutacja MTHFR C677T-homozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność

    3 poronienia
    Problemy z zajściem w ciążę
    Rozważam adopcję

    💔💔💔

    „ I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
    Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął” 🎈
  • ella Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pp123 wrote:
    Ella strasznie mi przykro! Jesteś naprawdę silna. Nie można się poddawać, ja dopóki mam jakiś plan działania to cały czas walczę. Jaki zestaw leków miałaś teraz zalecony przez dr Jerzak?

    Melody pozytywne myślenie to podstawa w naszym przypadku :) u mnie też większość koleżanek jest w ciąży, a na ulicy widzę tylko dziewczyny z brzuchami albo wózkami. Mega mnie to dołuje chwilami ale mimo wszystko staram się myśleć poytywnie. Medycyna w dzisiejszych czasach potrafi zdziałać cuda i trzeba w to wierzyć.

    Pp123 dziękuję Ci. Silna nie byłam nigdy, sama ryczę po nocach i w chwilach załamania powtarzam „nigdy więcej”. Ale z perspektywy tych wszystkich strat po prostu niespecjalnie widzę wyjście inne niż pogodzenie się z tym co dostaję i podejmowanie próby do skutku - jaki by on nie był. To przychodzi naturalnie ale też nie będzie trwało długo, kończy mi się czas.
    Miałam żelazną paczkę: letrox, metformina, clexane, acard, acidum folicum, b-right, prenatalne z dha i wit.D, kwas ALA, colostrum. Przy okazji: czy znacie lekarzy, którzy przy podobnym zestawie włączają jeszcze steryd? Od początku tej ciąży chodziło mi to po głowie, ale nie wiem czy to może być dobry trop...

    4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
    Hashimoto
    Adenomioza
    MTHFR 1298 AC homo
    PAI-1 hetero
    niedowaga
    lekka IO
    "poważne" starania od 2017 r.

    Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego...
  • ella Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 11 maja 2020, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wikpaw wrote:
    Melody,

    Ella,

    bardzo mi przykro. Ja też straciłam ciążę będąc już pacjentką profesor. Strasznie to przeżyłam, chyba najgorzej ze wszystkich strat, bo bardzo jej ufałam i wierzyłam, że będzie dobrze. No ale każdy może się mylić, ja nie byłam do końca zdiagnozowana więc może następnym razem się uda. Ściskam mocno.
    Dziękuję za wsparcie. To prawda, też oberwałam mocno, bo pomimo nieusuwalnych w każdym naszym przypadku obaw i strachów, żyłam w przekonaniu, że tym razem już musi być dobrze, w końcu trudno o większy od prof autorytet w tym temacie. Poza tym chyba uwierzyłam, że istnieje jakiś życiowy limit porażek.
    Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo. Powiem Wam jeszcze tylko, że wrzask noworodków niosący się 24h/dobę przez szpitalny korytarz dzisiaj akurat wlewa w serce jakiś dziwny spokój, choć jeszcze kilka dni temu sprawiał tylko tępy ból. Nie poddawajcie się.

    4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
    Hashimoto
    Adenomioza
    MTHFR 1298 AC homo
    PAI-1 hetero
    niedowaga
    lekka IO
    "poważne" starania od 2017 r.

    Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego...
  • Melody Koleżanka
    Postów: 44 12

    Wysłany: 11 maja 2020, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ella serce mi pęka jak to czytam bo to jakbym czytała o sobie. Do dziś pamietam pobyt w szpitalu i te wszystkie uczucia z tym związane.. przytulam Cię mocno.

    ella lubi tę wiadomość

    Mutacja Pai-1 -homozygota
    Mutacja MTHFR C677T-homozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność

    3 poronienia
    Problemy z zajściem w ciążę
    Rozważam adopcję

    💔💔💔

    „ I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
    Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął” 🎈
  • wikpaw Autorytet
    Postów: 299 120

    Wysłany: 11 maja 2020, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ella,

    to Twoja 4 strata? Ja też 4 ciążę prowadziłam u profesor. Będziesz badała płód genetycznie?
    Miałaś badane cytokiny i komórki NK? Mi tego profesor nie zleciła przed poprzednią ciążą i to mogła być przyczyna poronienia.

  • Pp123 Koleżanka
    Postów: 59 23

    Wysłany: 11 maja 2020, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ella - ja też byłam ostatnim razem na podobnym zestawie i się nie udało... A robiłaś jakieś badania w kierunku immunologii? Dużo dziewczyn tutaj z forum poleca dr Paśnika, który w zależności od wyników zaleca steryd albo wlewy, niektórzy polecają też dr Litmanowicza.
    Ja właśnie jestem na etapie robienia badań w kierunku immunologii, jak chcesz mogę Ci podesłać na priv listę, zebrałam ją sobie od dziewczyn z forum :)

    ella lubi tę wiadomość

    mutacje: PAI 1 homozygota,V Leiden heterozygota, MTHFR 665C homozygota 1286A heterozygota, PCOS, lekka niedoczynność, immunologia za niskie IL10, za wysokie IL2

    3 poronienia 05 i 09 2019, 05 2020 nigdy nie wykryto akcji serca

    06.2021 narodziny naszej córeczki ❤
  • ella Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 11 maja 2020, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wikpaw wrote:
    Ella,

    to Twoja 4 strata? Ja też 4 ciążę prowadziłam u profesor. Będziesz badała płód genetycznie?
    Miałaś badane cytokiny i komórki NK? Mi tego profesor nie zleciła przed poprzednią ciążą i to mogła być przyczyna poronienia.
    Tak, czwarta strata gdzie badanie usg potwierdziło obecność zarodka w macicy i tętno płodu, biochemicznych nie liczę.
    Miałam wszystkie badania, wyniki prawidłowe. Badania płodu tym razem nie robię, u nas nie wniesie to niczego. Tzn jeśli dziecko miało abberacje chromosomalne - może się to powtórzyć albo nie, a jeśli nie miało, tak jak to było u mnie było poprzednio- nadal jestem w punkcie wyjścia. Zastanawiam się , czy teraz, tuż po poronieniu powtarzać niektóre badania np p-ciała antykardiolipinowe, cytokiny, kiry, nk. Czy obecne wyniki będą inne i np. bardziej wiarygodne niż te sprzed ciąży? Różne „źródła” różnie podają.

    4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
    Hashimoto
    Adenomioza
    MTHFR 1298 AC homo
    PAI-1 hetero
    niedowaga
    lekka IO
    "poważne" starania od 2017 r.

    Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego...
  • ella Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 11 maja 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pp123 wrote:
    Ella - ja też byłam ostatnim razem na podobnym zestawie i się nie udało... A robiłaś jakieś badania w kierunku immunologii? Dużo dziewczyn tutaj z forum poleca dr Paśnika, który w zależności od wyników zaleca steryd albo wlewy, niektórzy polecają też dr Litmanowicza.
    Ja właśnie jestem na etapie robienia badań w kierunku immunologii, jak chcesz mogę Ci podesłać na priv listę, zebrałam ją sobie od dziewczyn z forum :)
    Myśl o sterydzie krąży nade mną od dawna, nie wiem czy to już z desperacji, czy rzeczywiście mogłoby to mieć jakieś podstawy. Za listę będę wdzięczna, może kiedy się pozbieram spróbuję to ruszyć. Ogromne dzięki!

    4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
    Hashimoto
    Adenomioza
    MTHFR 1298 AC homo
    PAI-1 hetero
    niedowaga
    lekka IO
    "poważne" starania od 2017 r.

    Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego...
  • ella Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 11 maja 2020, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melody wrote:
    Ella serce mi pęka jak to czytam bo to jakbym czytała o sobie. Do dziś pamietam pobyt w szpitalu i te wszystkie uczucia z tym związane.. przytulam Cię mocno.

    Dziękuję Melody, bardzo doceniam i odwzajemniam. Szpital to rzeczywiście koszmar, bo już nawet pomijając emocje - to zwyczajnie często pacjentki takie jak my czują się traktowane są jak odrzut piątej kategorii. Bo poronienie „nie boli”, bo trzęsąc się z nerwów i (nie)bólu nie umiesz odróżnić czy to co złapałaś do pojemnika w toalecie to tkanki czy skrzepy. Bo przecież złośliwie zalałaś krwią łóżko i kawałek podłogi na sali, plus fotel i pół gabinetu zabiegowego wywołując przy tym parsknięcia śmiechu u obserwujących badanie rezydentów. Kiedyś reagowałam na to szlochem i rozżaleniem i długo nie mogłam się pozbierać, dzisiaj pod tym względem jest nieco lepiej, w tym poprawia się postawa lekarzy (zwłaszcza tych młodszych) ale i tak wiele zależy od tego który lekarz/położna ma akurat dyżur. Całe szczęście zdarzają się wśród nich też wspaniali, empatyczni i życzliwi ludzie, i to dzięki nim zacierają się złe doświadczenia z tymi mniej wyrozumiałymi, jak to zresztą w życiu.

    4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
    Hashimoto
    Adenomioza
    MTHFR 1298 AC homo
    PAI-1 hetero
    niedowaga
    lekka IO
    "poważne" starania od 2017 r.

    Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego...
‹‹ 181 182 183 184 185 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ