1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
Ella bardzo mi przykro. Wierzę, że wreszcie Ci się uda. Racja pobyt w szpitalu to koszmar, ja po swoim mam traumę do tej pory byłam tylko "tą z pustym". Wydawało mi się, że zawsze byłam silna, ale taki mam charakter, że jak ktoś ma nade mną władzę i jestem od kogoś zależna to wymiękam. Czego się nauczyłam to walki o swoje i tego, że teraz niezależnie od sytuacji nie dam się źle traktować.
W tej sytuacji życzę Ci spokoju i odpoczynku.
Melody,
nie poddawaj się. Ja od profesor wyszłam pełna nadzieji, powiedziałam sobie to musi się udać. Po drodze jednak miałam tysiąc wątpliwości, łez, strachu. Pomimo wszystkich zaleceń i tak myślałam co tu jeszcze zbadać. Weź się za wszystko na 100% i bądź dobrej myśli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2020, 12:56
ella lubi tę wiadomość
10.01.2019- puste jajo
24.05.2019- puste jajo
24.03.2020- wymarzony groszek na USG 😍
24.04 groszek rośnie mierzy 6.4cm i raczej jest chłopczykiem 🍬
18.06. groszek rośnie, waży 365gram i jest chłopczykiem 💚
Mutacja PAI-14G homozygota, MTHFR C677T homozygota, PCOS, anty-Tg+, lekka niedoczynność.
nie ufam euthyroxowi. -
nick nieaktualnyJa również ostatnio robiłam badania w kierunku immunologii. Komórki NK mam na poziomie mniej niż 10. Natomiast IL10 poniżej normy. Wiecie może co profesor zleca na to ?
Widziałam w jej prezentacji że niby IL10 podnosi aktywność fizyczna. No ja jestem na jej zleceniach od 10.2018 i jak widać na moja IL10 to chyba nie działa. -
Astereae, na wątku immunologicznym Borden napisała o alternatywnych metodach wyrównywania cytokin. Kilka osób - w tym ja - zaprzeczyło temu, by aktywność fizyczna miała wpływ na ich poziom IL10. Długo przed ciążą uprawialam 2 razy w tygodniu wspinanie po 2,5-3 godziny oraz 2 razy w tygodniu jogę po 1,5 godziny. Do tego w sezonie weekendami rower.
Prof. na rozjechane cytokiny zaleca prograf. Ponadto, zgodnie z jej opinią, niska IL10 koreluje w jakiś sposób z insulinoopornością.ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
nick nieaktualnyRównież doszłam do takiego wniosku że aktywności fizyczna chyba nie podnosi IL10 bo uprawiam sport w miarę regularnie właśnie od mojej pierwszej wizyty u profesor.
Insulinoopornosci nie mam. Generalnie moje badania były dobre właśnie do momentu zbadania immunologii.
Wszystkie parametry oprócz IL10 mam ok. Ona jedyna jest poniżej normy. A doczytałam że jest ważna w kontekście utrzymania ciąży.
Poczytam o tym prografie.
Widzę że Ty podchodzilas do szczepień. Czy po nich wyniki immunologiczne były lepsze ? -
Paśnik je ocenił jako lepsze. Dla mnie - były rozjechane jeszcze bardziej. IL2 poszła w górę (a to źle), przy tym IL10 też poszła w górę - ale nie tyle, ile powinna. Przewiń kilka stron do tyłu, znajdziesz szczegóły mojego leczenia w bardzo obszernej wiadomości. Modyfikowałam zalecenia zarówno profesor Jerzak, jak i Paśnika.
W zakresie aktywności fizycznej: zanim przyszłam do profesor to sport w takim trybie uprawiałam około roku czasu. Nie zaczęłam intensywniej ćwiczyć tylko dlatego, że ona tak powiedziała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2020, 10:09
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Dziewczyny help jestem zaamana. Do tej pory nie interesowałam sie zbytnio pozimiem insuliny bo skoro miała wyniki i żaden z lekarzy nie zwrócił na nie uwagi to rozumiałam że wszytko jest ok ( nie lecze sie u dr Jerzak). No i dzieisja tak sobie je przeglądam i stweirdziłam ze sobie sprawdze jakie sa normy dla insuliny bo glukoza na wyniku ma podane normy i sa ok.
I się przeraziłam bo insuline po godzinie mam 110 uIU/ml ( gdzie norma jest 50) a po 2 godzinach 62 ( gdzie norma jest 30).
A ja juz zaliczyłam 5 ciąze i każda bez powodzeni i teraz się zastanawiam czy to nie jest przyczyna a ja głupia zaczełem immunologie badać. Co prawa moje wyniki są z przed roku więc musze je powtórzyć. Co do diety to wydaje mi się ze dobrze się odżywiam. Nie jem słodyczy ani smieciowego jedzenia, ogólnie jestem średniej wagi.
A miałam w maju do crio podejść i teraz nie wiem co dalej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2020, 12:51
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Arcola, dieta IO nie polega na tym, żeby zdrowo jeść, ale także, by jeść w określonych odstępach czasowych. Zaleca się także odpowiedni ruch fizyczny - nie każdy rodzaj sportu jest zalecany, musi to być też odpowiednia ilość sportu tygodniowo.
Przyjmuje się, że te 3 wyniki insuliny (na czczo, po godzinie i po dwóch) nie mogą dać sumy wyższej niż 80, bo wtedy jest już IO, ważny jest też współczynnik HOMA-IR.
Sama możesz zacząć przyjmować (być może już przyjmujesz) mioinozytol 4000 mg. Działania insulinoregulujące wykazują także l-tauryna, wit. D3, kwasy omega 3, kwasy ALA.
Przejrzyj wątek i poczytaj o tym jak fatalnie wpływa słaba gospodarka glukozowo-insulinowa na jakość komórek.ella lubi tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Krąsi wrote:Arcola, dieta IO nie polega na tym, żeby zdrowo jeść, ale także, by jeść w określonych odstępach czasowych. Zaleca się także odpowiedni ruch fizyczny - nie każdy rodzaj sportu jest zalecany, musi to być też odpowiednia ilość sportu tygodniowo.
Przyjmuje się, że te 3 wyniki insuliny (na czczo, po godzinie i po dwóch) nie mogą dać sumy wyższej niż 80, bo wtedy jest już IO, ważny jest też współczynnik HOMA-IR.
Sama możesz zacząć przyjmować (być może już przyjmujesz) mioinozytol 4000 mg. Działania insulinoregulujące wykazują także l-tauryna, wit. D3, kwasy omega 3, kwasy ALA.
Przejrzyj wątek i poczytaj o tym jak fatalnie wpływa słaba gospodarka glukozowo-insulinowa na jakość komórek.
Krąsi dzieki - właśnie czekam na telewiyte z diabetologiem. Zobacze co mi powi. Na pewno musze powtórzyć badania Co do komórek to mam zamrożone jeszcze 7 z czego 4 x 4.1.1 wiec wydaje się że jest ok. Ale mimo to jestem mega wkurzona. Człowiek się leczy wydaje kupe kasy na wszystko a pozniej sie okazuje ze lekarze nawet nie czytają wyników.Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Kloe wrote:Ella bardzo mi przykro. Wierzę, że wreszcie Ci się uda. Racja pobyt w szpitalu to koszmar, ja po swoim mam traumę do tej pory byłam tylko "tą z pustym". Wydawało mi się, że zawsze byłam silna, ale taki mam charakter, że jak ktoś ma nade mną władzę i jestem od kogoś zależna to wymiękam. Czego się nauczyłam to walki o swoje i tego, że teraz niezależnie od sytuacji nie dam się źle traktować.
W tej sytuacji życzę Ci spokoju i odpoczynku.
Melody,
nie poddawaj się. Ja od profesor wyszłam pełna nadzieji, powiedziałam sobie to musi się udać. Po drodze jednak miałam tysiąc wątpliwości, łez, strachu. Pomimo wszystkich zaleceń i tak myślałam co tu jeszcze zbadać. Weź się za wszystko na 100% i bądź dobrej myśli.
Dziękuję Kloe - każde doświadczenie przynosi nam coś nowego, najważniejsze by nie dać się zgnębić wewnętrznie i wyciągać dla siebie wnioski na przyszłość. A patrzenie z nadzieją i optymizmem nigdy nie przydaje się bardziej niż w kryzysie
I dziękuję Wam wszystkim za wczorajsze dobre słowa i wsparcie, było mi dużo lepiej kiedy w takim momencie mogłam podzielić się z Wami tym, co jeszcze niedawno wydawało się nie do przejścia, po raz kolejny. Na razie muszę wrócić do codzienności (i posprzątać mieszkanie ze wszystkich ulotek , informatorów dla ciężarnych i kalendarzyków ciąży - zaczekają w kartonie na lepsze czasy albo na jakąś ciążę w rodzinie ) ale zostaję na forum i gdybym mogła w jakikolwiek sposób pomóc - jestem dla Was. Uściski, Kochane, trzymam za Was mocno kciuki!Melody, Kloe, Czykoty lubią tę wiadomość
4 poronienia - od 6 do 12 t.c (od 2016 do 2020r.)
Hashimoto
Adenomioza
MTHFR 1298 AC homo
PAI-1 hetero
niedowaga
lekka IO
"poważne" starania od 2017 r.
Kiedy odkrywasz, że czas jednak potrafi leczyć rany, okazuje się też, że jest Twoim największym wrogiem na drodze w dążeniu do upragnionego... -
Arcola, diabetolog nie bardzo pomoże pod kątem ciąży, mnie wmawiali że jest ok, a byłam u czterech diabetologów, dwóch endokrynologów. Tylko prof powiedziała, że moje wyniki są tragiczne (5 na czczo, 280 po godzinie, 120 po dwóch). I dr Juchnicka, endokrynolog-gin. Całe życie jestem szczupła i zdrowo się odżywiam. Na diecie, ćwiczeniach i metforminie zjechałam do wyniku 6-100-80 w 2-3 miesiące, ale nadal Jerzak powiedziała, ze mam za kolejne dwa miesiące powtórzyć krzywa i zwiększyła metforminę. Nie posłuchałam jej, zaszłam w ciążę, cała była na metforminie. Także z Twoimi wynikami urodziłam córeczkę na lekach.
Rada - nie wierz bezgranicznie lekarzom. Trzeba samemu drążyć, iść do kilku, żeby wyciągnąć średnią...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2020, 19:19
Arcola lubi tę wiadomość
Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA -
Cześć Dziewczyny, ja jestem pacjentką Profesor od 2 lat. Trafiłam po 2 ciążach pozamacicznych, pod jej opieką zaszłam w prawidłowo umiejscowioną ciążę, niestety zakończoną poronieniem w końcu 14 tygodnia. Przed ostatnią ciążą miałam wykryte mutacje MTHFR-C i PAI hetero, bardzo wysoką homocysteinę i PCOS. Po niedawnym poronieniu doszły – cytuję Profesor: „wyjątkowo złe” wyniki cytokin. Również mam przepisany Prograf na czas „po epidemii”, a póki co zalecenie, żeby się nie starać, dieta, aktywność fizyczna i fizjoterapia. Byłam na 3 zabiegach u poleconego fizjoterapeuty – nie ma to wiele wspólnego ze SPA niestety, bardziej bolesne uciskanie w moim przypadku. Na cytokiny jest akurat nawet przyjemny masaż ud, mąż może wykonać między zabiegami. Nasza Pani Profesor na pewno wierzy w skuteczność fizjoterapii – widziałam ją w kolejce pacjentów dwa razy. Ja z kolei wierzę w jej wiedzę i intuicję – dwie moje znajome doczekały się dzieci po licznych stratach pod jej opieką. Też budzi we mnie obawy ten przestój z powodu wirusa – mam 37 lat, niezbyt szałowe AMH i staram się o pierwsze dziecko… Bądźmy jednak dobrej myśli, też czekam na info o zielonym świetle na starania przy immunosupresji, pozdrawiam Was serdecznie.10.2017 CP, laparoskopia
02.2018 CP w drugim jajowodzie, samoistne wchłonięcie
01.2020 synek (*) 14 tc 💔
06.2022 tęczowy synek 🧡 -
wikpaw wrote:Cześć Magda83,
Możesz polecić tych fizjoterapeutów? Jak długo kazała Ci profesor czekać z tym prografem? Ja też mam go brać. Chciałam spróbować już w tym cyklu.
Cześć Wikpaw,
Moja wizyta u Prof. była w połowie kwietnia - powiedziała wtedy, że czekamy do oficjalnego końca epidemii w PL - czyli ok.3-6 miesięcy. Słychać zewsząd teraz, że jesienią wirus "walnie" znów, więc ja mam nadzieję, że w czerwcu-lipcu dostaniemy zielone na immunosupresję... Poleciła Bartosza i Marcina z Fimedica na Nowogrodzkiej W-wa. Byłam u pierwszego, dla mnie pierwsza fizjoterapia, ale szczerze mówiąc -nowa jakość. Też mi się wydawało, że jestem fit, bo od przynajmniej 5-ciu lat ćwiczę regularnie w klubie fitness, nawet z trenerem personalnym sama przez rok. A tutaj wszystko boli, ciało sztywne, nie pracuje to co trzeba. Pokazał jak mąż może masować żeby pomóc. poleca też trenerów ze swojego ośrodka, ale czy skorzystamy, to zależy od naswikpaw lubi tę wiadomość
10.2017 CP, laparoskopia
02.2018 CP w drugim jajowodzie, samoistne wchłonięcie
01.2020 synek (*) 14 tc 💔
06.2022 tęczowy synek 🧡 -
Angie1989 wrote:Arcola, diabetolog nie bardzo pomoże pod kątem ciąży, mnie wmawiali że jest ok, a byłam u czterech diabetologów, dwóch endokrynologów. Tylko prof powiedziała, że moje wyniki są tragiczne (5 na czczo, 280 po godzinie, 120 po dwóch). I dr Juchnicka, endokrynolog-gin. Całe życie jestem szczupła i zdrowo się odżywiam. Na diecie, ćwiczeniach i metforminie zjechałam do wyniku 6-100-80 w 2-3 miesiące, ale nadal Jerzak powiedziała, ze mam za kolejne dwa miesiące powtórzyć krzywa i zwiększyła metforminę. Nie posłuchałam jej, zaszłam w ciążę, cała była na metforminie. Także z Twoimi wynikami urodziłam córeczkę na lekach.
Rada - nie wierz bezgranicznie lekarzom. Trzeba samemu drążyć, iść do kilku, żeby wyciągnąć średnią...
Hmm kurcze bo ja chciałam majowy transfer odwołać a teraz to nie wiem.Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Cześć dziewczyny!
Ja byłam ostatnio u profesor tydzien temu. Też dostałam zalecenie terapii na Nowogrodzkiej i brak zielonego światła na starania do zakończenia pandemii
Na lekach od prof. (od lutego) zmienily mi sie totalnie cykle, miesiączki sa inne, nie obserwuje juz sluzu plodnego ani wzrostu temperatury. Nie wiem co sie dzieje, jakies totalne rozchwianie. Teraz na przyklad mam okres ktory trwa 10. dzien (w moim przypadku norma to 5) i raczej nie zapowiada sie zeby mial sie szybko skonczyc.
Czy ktoras z Was miala podobnie na lekach?
Tez juz zaczynam powoli lapac dola przez te cala sytuacje...PCOS, ANA2, PAI-1 4G homozygotyczny, MTHFR_1298A-C heterozygotyczny, FV R2_4070A-G heterozygotyczny -
Anna Maria,
Miałam to samo - wcześniej cykle jak w zegarku, po lekach od Prof. totalnie rozregulowane. Powiedziałam jej o tym i dostałam douphaston na 16-25 dc - wtedy sytuacja wróciła do normy.Anna Maria lubi tę wiadomość
10.2017 CP, laparoskopia
02.2018 CP w drugim jajowodzie, samoistne wchłonięcie
01.2020 synek (*) 14 tc 💔
06.2022 tęczowy synek 🧡 -
Anna Maria,
miałam podobnie. Cykle trwające po 40 dni a nawet i więcej, pomiędzy cyklami plamienia i brak owulacji. Podobnie jak Magda83 dostałam duphaston od 16dc do 25dc.
Może spróbuj zacząć chodzić na monitoringi, żeby zobaczyć czy masz owulacje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2020, 13:39
Anna Maria lubi tę wiadomość
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Dziękuję Wam za odpowiedzi
Dobrze miec swiadomosc, ze nie tylko moj organizm tak reaguje.
Ja biore duphaston tez juz dluzy czas, jeszcze przed leczeniem u profesor mi go przepisano. Profesor kazala utrzymac. I wlasnie z nim wczesniej wszystko bylo ok, a jak do tego doszly leki to juz totalny misz masz. Jak zaczynam brac duphaston od polowy cyklu to rzeczywiscie plamienie ustepuje i po odstawieniu pojawia sie okres, co nie zmienia faktu ze cykle sa bezowulacyjne i bardzo dziwne
Wspominalam o tym prof. ostatnio to tylko te terapie zalecila. Troche sceptycznie bylam do tego nastawiona, ale po wpisach wczesniejszych na ten temat widze ze moze ma to wiekszy sens...
Hope89 lubi tę wiadomość
PCOS, ANA2, PAI-1 4G homozygotyczny, MTHFR_1298A-C heterozygotyczny, FV R2_4070A-G heterozygotyczny