1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
reni86 wrote:Bardzo ciekawa jestem co wg prof znaczy kwas foliowy w odpowiedniej formie bo jakiś czas temu dawała końskie dawki syntetycznego kwasu foliowego.
Chyba mi niestety miesiąc przepadnie bo okres będzie jakoś w długi weekend i nie będzie gdzie zrobić tego usg między 3 a 5 dc... -
nick nieaktualny
-
dziewczyny na FB jest grupa MTHFR Polska - poczytajcie co o mutacji mówią osoby które zajmują się tym zawodowo (nie mówię tu o mamaginekolog) i co mówią o braniu łączonych kwasów synetetyku + metyl.Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Dodałam się ale jeszcze za bardzo nie ogarniam co i jak. Jerzak jest tam na liście polecanych lekarzy z tego co widziałam. Pod koniec tygodnia mam nadzieję że już będą moje wyniki i dowiem się czy mam tą mutację czy nie, od czegoś ta homocysteina i cholesterol są wysokie...
-
Czy któraś z Was może kontaktowała się bezpośrednio z profesor, najlepiej mailem? Mam problem z jednym z badań, może uda mi się jakoś ją przekonać, żeby go nie robić (jestem na diecie niskowęglowodanowej i nie powinnam robić testu z glukozą, bo wyjdzie ciężka cukrzyca)
-
Japonka lepiej do Profesor zadzwoń, na recepcję na pieczątkę masz tel kom. Dzwoniłam kilka razy zawsze odbierał lub oddzwaniala:)
-
O, nie wpadłam na to recept nie mam ale skierowanie chyba miało pieczątkę
klarunia1978 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny zawsze mialam bardzo regularne miesiaczki, za kazdym razem owulacje, w ciaze tez zachodze dosc szybko a prpfesor zdiagnozowala pco na ppdstawie obrazu usg. Insulinoopornosci ani innych objawow pco nie mam. Jestem bardzo skolowana ta diagnoza. Na jakiej podstawie doktor u Was zdiagnozowala pco? Do tego nie dostalam sterydu na moje ANA w mianie 1:1000, doktor powoedziala ze pomoze samo clexane. Wszedzie czytam ze na Ana daje sie Encorton . Mam bardzo mieszane uczucia.
-
Klarunia, zajrzałam zobaczyć co u Ciebie. Jak się czujesz? Masz już jakieś pierwsze symptomy zbliżającej się godziny "P"? Widzę, że nocne warty Cię dalej męczą
Hajka, ja nie miałam zdiagnozowanej pco, co zdziwiło panią prof.
Za wszystkie z Was trzymam kciuki. Wszystko się uda, tylko wymaga czasu. On i tak zleci, a nagroda jest najpiękniejsza na świecie -
Wowka, Twoj Skrzacik rośnie jak na drożdżach już minął miesiąc, ale czas pedałuje:)
Wiesz szyjka już z rozwarciem 2 cm, więc leżę żeby dorwać do 37 tyg. Myślę że spacer wokół osiedla wystarczyłoby do wywołania porodu:)
Że wzg na cukrzycę i neurologiczne wskazania na 8 mam cc na Karowej chyba że coś zaczęłoby się wcześniej. Im bliżej tym bardziej jestem niecierpliwa, wolałabym mieć Ją już po swojej stronie, psychika siada na koniec z nerwów o to moje małe szczęście. Sama pewnie wiesz jak jest.
Jak się chowa Maluszek? Kłujesz się jeszcze? Buziaki i dzięki za pamięć. -
hajka wrote:Dziewczyny zawsze mialam bardzo regularne miesiaczki, za kazdym razem owulacje, w ciaze tez zachodze dosc szybko a prpfesor zdiagnozowala pco na ppdstawie obrazu usg. Insulinoopornosci ani innych objawow pco nie mam. Jestem bardzo skolowana ta diagnoza. Na jakiej podstawie doktor u Was zdiagnozowala pco?
Ja mam pojutrze USG to mam nadzieję że się dowiem. Mam AMH 2,1 więc nie wskazuje na PCO, zawsze mi się wydawało że to chodzi o ocenę liczby pęcherzyków antralnych... W zasadzie u mnie ona podejrzewa to tylko dlatego, że w ostatniej stymulacji do IV miałam zagrożenie hiperstymulacją i urosło 24 pęcherzyki, z czego sporo drobnych. Ale liczę że jednak nic nie znajdą. Za to jestem pewna na 99%, że wyjdzie MTHFR w badaniach i prawdopodobnie sama jestem efektem problemów mojej mamy i jej rodziców... -
Klarunia, byłam przekonana że już Ci odpisałam, wchodzę, a tu nic nie ma
Dokładnie, tak jak piszesz, koniec ciąży jest wyczerpujący psychicznie. Ale już tylko kilka dni, kilka malutkich dni i już Maleńka będzie z Wami. W takim razie 8.05 trzymam kciuki, nie zapomnij się pochwalić swoim szczęściem
U nas z okazji ukończenia miesiąca Skrzacik zaczął mieć problemy że wzdeciami, ale jak mu nie dokuczaja to jest bardzo grzeczny i kochany miałam się pić zastrzykami 6 tygodni po porodzie, ale skończyłam już swoje zapasy heparyny w zeszłym tygodniu. Konsultowalam ze swoją gin i powiedziała mi że te kilka dni różnicy już nie ma znaczenia wszystkie siniaki już zeszły, jak dobrze bez nich i bez tej okropnej luteiny -
Wowka, jasne napiszę jak będę po:) Tak sobie myślę, że bez tej tony leków i zastrzyków musi być cudownie:)
Ale miło się czyta takie pozytywne informacje, widzę, że super szybko i sprawnie weszłaś już w rolę mamy:) Uściski dla Skrzacika i Ciebie. -
Dziękujemy za pozdrowienia i uściski.
Piątek już tak blisko czekamy z Tobą
Głęboko wierzę, że wszystkie, bez wyjątku wszystkie będą zadowolonymi mamusiami nie jest łatwo, zarówno z lekami, jak i psychicznie, ale warto po miesiącu już się nie pamięta tego co złe i ciężkie. Niezmienne kciuki za wszystkie dziewczyny czekającelilly. lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, zrobiłam jednak cukier i insulinę z obciążeniem (zmieniłam dietę na tydzień przed, żeby badanie było bardziej miarodajne). Wyszło jak poniżej, kojarzycie co ona na to może powiedzieć? Bo z tego co sprawdziłam, wyniki po 1h i 2h powinny być niższe ale to nie cukrzyca raczej. Do tego po 3 godzinach czułam się bardzo źle, pewnie wtedy wszystko spadło...
Glukoza - przed 85 - 1h 184 - 2h 125
Insulina - przed 6,8 - 1h 64,5 - 2h 54,6 -
nick nieaktualny
-
hajka wrote:Powie , ze masz insulinoopornosc na 99%
-
japonka wrote:Tego się obawiałam. Cukier niby na czczo i po 2h jest w normie więc chociaż nie cukrzyca... ale miałam w rodzinie przypadek cukrzycy od strony mamy (która na bank też ma mutację MtHFR, bo jestem homozygotą), więc w sumie lepiej chyba leczyć na zapas niż czekać i pozwolić się pogorszyć.
Japonka,
to kiedy teraz planujesz wizytę u profesor z tym wynikiem? Czy nie planujesz?
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
20 czerwca jestem umówiona, 17go wracam z urlopu a 19go dietetyk polecany od niej. Wszystko zaplanowane