1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
Wszystko co miałam, tak zawsze robię na pierwszej wizycie u nowego lekarza, nigdy nie wiadomo co się przyda. I przejrzał wszystko, zresztą Jerzak też przekopała się przez cały stos;) Tylko Dębski obejrzał jedynie wybrane wyniki badań.34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
Ja dziś byłam u Paśnika, zabrałam najistotniejsze badania i mam zlecone sporo badań dla siebie i dwa dla męża. Muszę to rozkminić na spokojnie. Teraz jestem w szpitalu i niestety raczej nie skończy się to samoistynym oczyszczeniem. Słabo reaguję na tabletki.
To teraz idziesz do Jerzak, a czy przed podejsciem do crio z Paśnikiem będziesz konsultować wynik mailowo co do szczepień czy idziesz na wizytę? -
Cześć Dziewczyny.
Nie było mnie tutaj jakiś czas, za mną 3 poronienia, zdiagnozowane pcos, insulinooporność oraz mutacja genu mthfr. Od 2 lat jestem na zestawie od prof.z tym, że od pół roku nie biorę metforminy, bo moja internistka po ostatnich badaniach (w maju chyba), uznała, że z takimi wynikami nie ma potrzeby się truć.
Moje wyniki to:
na czczo - 4,0
po 1 h - 55,7
po 2 h - 28,2
Jestem po pozytywnym teście i panikuję, że może jednak te leki brać powinnam. Próbowałam umówić się do prof. Jerzak, ale nie ma wolnych terminów do stycznia. Czy nie macie podobnych wyników, a mimo to Pani Prof.kazała Wam brać?
Zastrzyki biorę wieczorem, bo rano to mnie za bardzo by stresowało w biegu.
Napiszcie proszę, jakie są Wasze doświadczenia.
Poza tym, pamiętacie co poza beta hcg, progesteronem i wit.d3 skontrolować przed wizytą u prof.?
Kiedy robiłyście pierwsze usg w ciąży? Chciałam iść w 7 tyg.od ostatniej miesiączki, ale nie mam możliwości tego zrobić przed Świętami, czy w połowie 9 tyg.to nie za późno?Angie1989 lubi tę wiadomość
Muchomorek -
Blastka bardzo współczuję, że jednak najprawdopodobniej nie uda się bez zabiegu wszystkiego zakończyć, wiadomo, zawsze mniej inwazyjnie dla organizmu. Też jestem z tych, którym tabletki raczej średnio oczyszczają. Ale dobrze, że zdecydowałaś się na szpital, wydaje mi się, że nie ma co ryzykować więcej niż kilka dni, by jakieś zakażenie się nie rozwinęło. Eh, najgorzej takie rzeczy przeżywać przed samymi świętami. U mnie minęły już 2 miesiące,a nadal jeszcze nie jestem do końca poskładana i często się rozklejam...a co dopiero tak na świeżo:( Szczerze mówiąc, najchętniej na okres świąteczny zaszyłabym się w domu i wyszła dopiero, jak te "radosne dni" miną. Nie mam najmniejszej ochoty uczestniczyć w tym wszystkim.
Muchomorku, nie znam się na zagadnieniu metforminy więc w tym temacie się nie wypowiem. Ale co do wizyty, moim zdaniem, pierwsza wizyta w poł. 9 tyg to późno...może reszta dziewczyn będzie miała inne zdanie, ale uważam, że jeśli masz za sobą już poronienia, to twoją ciążę trzeba monitorować wcześniej, zwykle po 3 poronieniach lekarze każdą kolejną traktują jako "podwyższonego ryzyka", a te kontroluje się nieco inaczej niż "bezproblemowe". A mogę spytać, na jakim etapie traciłaś poprzednie ciąże? Ja najdalej dotrwałam do 9 tygodnia, więc i to ma też wpływ na moją opinię co do terminu wizyt.
Nawet jak nie ma terminu do Jerzak, to na twoim miejscu zapisałabym się po prostu na kontrolę do kogoś innego,a potem poszła do Jerzak jak już będzie mogła cię przyjąć. Przynajmniej będziesz trochę spokojniejsza.34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
A, Blastka, co do twojego pytania o konsultacje z Paśnikiem przed in vitro, to z miesiąc temu dorwałam termin na 2 lutego w Warszawie i go sobie zachowałam,więc te wyniki które otrzymam za parę dni skonsultuję z nim w lutym na wizycie. W sumie żadnego maila do niego nawet nie dostałam:P
Tak naprawdę, to i tak niezależnie co mi powie, to przy okazji mojego pierwszego crio nie będziemy brali pod uwagę szczepień - spróbujemy trzymać się teorii Dębskiego no i zobaczymy, czy Jerzak też coś doradzi. Jeśli zabieg się uda,ale znowu nie utrzymam ciąży, no to przed kolejnym crio rozważymy szczepienia.34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
Muchomorek, wyniki masz bardzo ładne, Moze teraz po prostu bardzo się pilnuj z dieta? Albo idz do Jerzak w trybie awaryjnym, zazwyczaj jest w srody, czwartki i chyba piatki i może przyjmie Cię pomiędzy pacjentkami? Chyba jest najbardziej znana z prowadzenia ciaży na metforminie i nie wiadomo, czy nagle znow ja można brac. W ciazy insulinoopornosc jest stanem naturalnym i może wystarczy Ci tylko glukometr, zeby kontrolowac skoki cukru. Ja chodze tez do dr Ewy Juchnickiej i jej diagnozy
szły w parze z prof Jerzak, tez powiedziala, ze moja ciaza bedzie na metforminie (ale moje pierwsze wyniki były kosmiczne...), Wiec wiem, ze ona takie ciaze tez prowadzi:Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA -
Dziękuję Cer i Angie1989 za odpowiedź.
U lekarza już byłam, chodzi o pierwsze USG wczesniej ciąży, na które dostałam skierowanie. Pierwsze terminy w placówce, w której mam wykupioną opiekę są dopiero po Świętach, zresztą teraz i tak bym nie wyszła, bo siedzę w domu przeziębiona - dodatkowy stres.
Muchomorek -
Cer wrote:Blastka bardzo współczuję, że jednak najprawdopodobniej nie uda się bez zabiegu wszystkiego zakończyć, wiadomo, zawsze mniej inwazyjnie dla organizmu. Też jestem z tych, którym tabletki raczej średnio oczyszczają. Ale dobrze, że zdecydowałaś się na szpital, wydaje mi się, że nie ma co ryzykować więcej niż kilka dni, by jakieś zakażenie się nie rozwinęło. Eh, najgorzej takie rzeczy przeżywać przed samymi świętami. U mnie minęły już 2 miesiące,a nadal jeszcze nie jestem do końca poskładana i często się rozklejam...a co dopiero tak na świeżo:( Szczerze mówiąc, najchętniej na okres świąteczny zaszyłabym się w domu i wyszła dopiero, jak te "radosne dni" miną. Nie mam najmniejszej ochoty uczestniczyć w tym wszystkim.
Dziękuję Ci bardzo, to już kolejne święta, które nie są szczęśliwe. Staram się jednak wyłączyć uczucia, uronię trochę łez w chwili słabości jak nikt nie widzi i tyle. Prócz męża w zasadzie nikt nie wie. Mamy już nie ma wśród nas, a teściowie się naszymi problemami nie interesują i nic nie wiedzą o in vitro, a tym samym o poronieniu. Jak zwykle trzeba będzie robić dobrą minę na święta. -
Muchomorek wrote:Cześć Dziewczyny.
Nie było mnie tutaj jakiś czas, za mną 3 poronienia, zdiagnozowane pcos, insulinooporność oraz mutacja genu mthfr. Od 2 lat jestem na zestawie od prof.z tym, że od pół roku nie biorę metforminy, bo moja internistka po ostatnich badaniach (w maju chyba), uznała, że z takimi wynikami nie ma potrzeby się truć.
Moje wyniki to:
na czczo - 4,0
po 1 h - 55,7
po 2 h - 28,2
Jestem po pozytywnym teście i panikuję, że może jednak te leki brać powinnam. Próbowałam umówić się do prof. Jerzak, ale nie ma wolnych terminów do stycznia. Czy nie macie podobnych wyników, a mimo to Pani Prof.kazała Wam brać?
Zastrzyki biorę wieczorem, bo rano to mnie za bardzo by stresowało w biegu.
Napiszcie proszę, jakie są Wasze doświadczenia.
Poza tym, pamiętacie co poza beta hcg, progesteronem i wit.d3 skontrolować przed wizytą u prof.?
Kiedy robiłyście pierwsze usg w ciąży? Chciałam iść w 7 tyg.od ostatniej miesiączki, ale nie mam możliwości tego zrobić przed Świętami, czy w połowie 9 tyg.to nie za późno? -
Cer wrote:A, Blastka, co do twojego pytania o konsultacje z Paśnikiem przed in vitro, to z miesiąc temu dorwałam termin na 2 lutego w Warszawie i go sobie zachowałam,więc te wyniki które otrzymam za parę dni skonsultuję z nim w lutym na wizycie. W sumie żadnego maila do niego nawet nie dostałam:P
Tak naprawdę, to i tak niezależnie co mi powie, to przy okazji mojego pierwszego crio nie będziemy brali pod uwagę szczepień - spróbujemy trzymać się teorii Dębskiego no i zobaczymy, czy Jerzak też coś doradzi. Jeśli zabieg się uda,ale znowu nie utrzymam ciąży, no to przed kolejnym crio rozważymy szczepienia.
Zlecił nam sporo badań i bedą gdzieś kosztować 2-3 tyś zastanawiam się czy dalej w to brnąć. Też mamy jeden zarodek zamrozony i chcemy go wziąć w marcu. Sama chyba już nie wierzę że się uda. Teraz mieliśmy transferowane 2 zarodki i załapało za 3 razem. No ale skończyło się na poronieniu. Teraz jest tylko jeden zarodek i już raczej nie planujemy podchodzić więcej do ivf dlatego zastanawiam się czy robić te badania.
Cer a Jerzak zleciła Ci stężenie miedzi i stężenie ceruloplazminy, aktywność komórek NK wszystkie te badania 6 tygodni po poronieniu? Chodzi o to że było łyżeczkowanie a ono podwyższa komórki NK i przed tym terminem byłoby za wcześnie? Czy tak? -
Blastka, bardzo, naprawdę bardzo współczuję. Wiem co czujesz, do tego do okoła radość, życzenia, a Tobie serce pęka. Nie załamuj się i nie rezygnuj. Dopóki jest cień nadziei, trzeba się starać.
Chciałabym wskoczyć na Twój termin, ale muszę się podkurować. Na razie nie wychodzę z domu.
Marbell84 bardzo dziękuję za informacje. Mam nadzieję, że wykuruję się do piątku i dam radę zrobić te badania.Muchomorek -
Blastka, tak te badania trzeba robić parę tygodni po poronieniu, by wyniki nie były przekłamane.
My na badania od Paśnika wydaliśmy jak na razie "jedynie" 600 zł, ale tylko dlatego, że w zeszłym roku robiliśmy badania immunologiczne u Dubrawskiego (za 5000 zł...), więc po prostu prawie wszystkie możliwe badania już mieliśmy zrobione. Według Paśnika te bania NK i Tregi, które robiłam z zalecenia Jerzak, są ok. Ciekawe, czy Jerzak też zinterpretuje je jako prawidłowe, czy się czegoś doszuka.
Hej dziewczyny, jak tam z dostępnością wizyt u Jerzak? W październiku jak u niej byłam, to mogłam się umawiać z dnia nadzień, a widzę z postów powyżej, że się jakoś gęściej zrobiło. Chciałabym pójść do Jerzak ok. 11-15 stycznia, to już mam się zapisywać, czy nie ma aż takiego ciśnienia?34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
Hej, opowiem wam coś, takie historie budują markę naszego cudownego NFZu:)
W październiku na wypisie ze szpitala miałam zalecenie, by zapisać się do ich przychodni przyszpitalnej do Poradni Planowania Rodziny. Termin dostałam na styczeń, przy zapisie babka z rejestracji powiedziała, że z tą panią doktor są jakieś problemy, bo często odwołuje wizyty, ale tylko do niej były zapisy:/. Zgubiłam gdzieś notatkę, na której miałam datę i godzinę wizyty, więc dzwonię dziś do tej przychodni, a tam miła pani mówi mi, że właśnie dziś miała dzwonić do mnie by odwołać wizytę, bo pani doktor na razie nie ma w przychodni i nie wiadomo kiedy wróci, najlepiej żebym zadzwoniła w lutym dowiadywać się czy są ponowne zapisy. Zapytałam się, czy mogę zapisać się do innego lekarza, ale okazuje się, że...tylko ta pani doktor przyjmuje w tej poradni:D Poczułam się jak w jednym z filmów Barei, naprawdę.
Leczenie niepłodności i poronień na NFZ to w naszym państwie fikcja.34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
Dziewczyny, czy prof przepisała ktorejs Glucophage XR w dawce 1500 mg? Mam obecnie 1000 mg od diabetologa, ale prof przepisała mi tylko 750 mg. Jednak dziś przeraziłam się moimi wynikami, ktore robilam po 2.5 miesiacach na metforminie (plus całkowita rezygnacja z maki pszennej i cukru, dieta z niskim IG, aktywność fizyczna). Moje wyniki wrzesniowe i te dzisiejsze:
Insulina na czczo: 5.7 µIU/ml (norma 2.6 – 24.9) (dzisiejszy wynik 5.47)
Po 1 godz. 282 µIU/ml (dzisiaj 118)
Po 2 godz. 121 µIU/ml (dzisiejszy wynik 113)
Glukoza na czczo: 88 mg/dl (norma 70 – 99) (dziś 98.3)
Glukoza po 1 godz. (75g): 226 mg/dl (dziś 230)
Glukoza po 2 godz.: 118 mg/dl (dziś 144)
Cukier w ogole sie nie poprawił, wręcz pogorszył Zastanawiam sie nad zwiększeniem sobie metforminy do 1500 mg. Ręce opadaja jak sie bardzo starasz a tu cukry nadal takie wysokie:( Dobrze, ze insulina spadła, ale nadal trzycyfrowaDuża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA -
Hej! Angie, a może masz możliwość skontaktowania się telefonicznie z Jerzak, może by coś podpowiedziała? Z tego co tu czytałam, jakaś możliwość telefonicznego kontaktu z prof jest, więc może?...
Kurczę,przyznam się wam do swojej głupoty, aż mi samej wstyd...W tym cyklu jeszcze Dębski sugerował by wstrzymać się od starań (by Acard dobrze podziałał na ukrwienie. Choć z kolei doktorka z Novum powiedziała,że to nie ma takiego znaczenia:/). No a rano nas poniosło i zaliczyliśmy fajny sex, tyle że dopadło mnie totalne zaćmienie umysłowe i zupełnie nie pomyślałam,że prawdopodobnie od jutra przejdziemy w okres dni płodnych i o zbliżającej się teoretycznej owulacji(teoretycznej, bo często mi pęcherzyki po prostu nie pękają, mimo że testy wykazują owu). Także jeśli owu miałaby być, to tak 24 grudnia...za 5 dni...trochę liczę na to,że 5 dni to jednak jeszcze trochę czasu jest, może szanse na zaskoczenie nie są jakieś bardzo realne... Eh,niby dorosła baba, a takie akcje34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
nick nieaktualny
-
Właśnie nie mogę za bardzo z nią pogadać, bo brałam już od 2.5 miesiąca Glucophage XR od endokrynologa, czekając na usg z przepływami, żeby nie tracić czasu. I teraz w grudniu jak poszłam z wynikami usg to dopiero mi przepisała, ale Glucophage 750 mg XR (biorę 1000 mg) i po dwóch miesiącach na lekach, w lutym, mam powtórzyć. A już minely te 2 msc, tylko sie nie przyznałam, że już biorę metforminę...Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA