1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
Marbell84,
A nie stresuje cię wykrywanie tetna dzidziusia przez prof na wizycie? Ja zawsze się tym stresowalam, bo zawsze długo musiała szukać pomimo że było widać ruchy na brzuchu i je czulam. Chyba że ma prof lepszy już sprzet:)
bierzesz luteine dopochwowo zapobiegawczo na szyjke? -
Nie biorę luteiny,bo szyjkę mam dość długą ( bynajmniej miesiąc temu miałam),za tydzień prof. ma mnie badać,więc zobaczymy czy się nie skraca. Stresuje mnie trochę,bo ona zawsze ma problem z tym tętnem,ja sama w domu jak badam to jakoś bez problemu znajduję 😉może ten jej sprzęt jest lekko przestarzały....nie wiem 😉
-
Też miałam wg lekarzy którzy mi robili usg szyjke okej i dziwili się po co luteina a ja od 20 tyg do końca ciąży musiałam ja aplikować.. Największą dawkę luteiny oczywiście taka chyba profilaktyka prof przed porodem przedwczesnym może i dobrze, bo byłam spokojniejsza, serio
-
A widzisz,może mi też będzie kazała po tym badaniu aplikować luteinę,nie miałabym nic przeciwko,bo właśnie ten poród przedwczesny mnie stresuje,pomimo że nie mam żadnych ku temu powodów,ale jakoś tak z tyłu głowy mi to siedzi 😗 ostatnio jak mnie profesor badala,a bylo to w sumie pod koniec lutego to stwierdziła,że szyjka bardzo ładna (w sensie że długa). natomiast na połówkowym wyszło mi 38 mm, więc też lekarz stwierdził,że jest ok a profesor jak widziała wynik USG tylko to potwierdziła.zobacze za tydzień ☺️
-
Miałam to samo, też o tym sporo się naczytalam w ciąży.. A poród był o czasie lepiej poczytac inna tematykę albo pójść na zakupy wyprawkowe cieszyć się ciąża i odpoczywać bo później będzie mniej czasu dla siebie i doba będzie zdecydowanie za krótka!
-
Astereae wrote:Pokrzepiające na sercu są wasze historie.
Dzięki dziewczyny ze się nimi dzielicie. Dla nas starających się nadal to duzo znaczy
Angie..ja tez miewalam takie sny, ale mysle ze to poprostu w snie pokazuja sie nasze lęki .
Mnie tez ostatnio zestresowala profesor szukajac tetna..masakra
-
Marbell84 wrote:A widzisz,może mi też będzie kazała po tym badaniu aplikować luteinę,nie miałabym nic przeciwko,bo właśnie ten poród przedwczesny mnie stresuje,pomimo że nie mam żadnych ku temu powodów,ale jakoś tak z tyłu głowy mi to siedzi 😗 ostatnio jak mnie profesor badala,a bylo to w sumie pod koniec lutego to stwierdziła,że szyjka bardzo ładna (w sensie że długa). natomiast na połówkowym wyszło mi 38 mm, więc też lekarz stwierdził,że jest ok a profesor jak widziała wynik USG tylko to potwierdziła.zobacze za tydzień ☺️
To chyba dowod na to ze mierzenie szyjki przez badanie jest nie miarodajne...mnie ostatnio zbadala (co bylo szokujace, chyba jakas zmiana procedury I stwierdzila ze szyjka lekko skrocona..tak sie zestresowalam ze pojechalam na ip a tam na usg stwierdzili ze ma 44mm!! -
Sylwiu wrote:To chyba dowod na to ze mierzenie szyjki przez badanie jest nie miarodajne...mnie ostatnio zbadala (co bylo szokujace, chyba jakas zmiana procedury I stwierdzila ze szyjka lekko skrocona..tak sie zestresowalam ze pojechalam na ip a tam na usg stwierdzili ze ma 44mm!!
No właśnie dlatego jestem ciekawa co powie mi po badaniu za tydzień dziwne są czasami jej spostrzeżenia jak widac .... -
Kolka1234 wrote:Miałam to samo, też o tym sporo się naczytalam w ciąży.. A poród był o czasie lepiej poczytac inna tematykę albo pójść na zakupy wyprawkowe cieszyć się ciąża i odpoczywać bo później będzie mniej czasu dla siebie i doba będzie zdecydowanie za krótka!
Dokładnie...masz rację, dlatego teraz wogóle już nie czytam takich tematów!!!ale na ten artykuł trafiłam przez przypadek na blogu mamaginekolog jak szukałam informacji o anemii w ciąży...i tak po nitce do kłębka :-)ale koniec już z tym!!!co do wyprawki, to powiem Ci, że jeszcze się boję cokolwiek kupować, poczekam chyba do usg w 29 tyg a w sumie i tak zdążę -
Dziewczyny, te które są obecnie w ciazy:)
Macie mutację MTHFR?
Jaką dawkę kwasu dała Wam profesor? 5mg syntetyk + Femibion?
Czy rzeczywiście skrupulatnie dzień w dzień brałyście/bierzecie? Jeżeli tak to do którego tygodnia ciąży?
U mnie największa rozkminka jest właśnie z kwasem. Wszędzie trąbia w internetach że jak ma się MTHFR to powinny być metylowane formy. Na forum babyboom dziewczyny piszą dokładnie to samo. Jak byłam kiedyś u pewnego endokrynologa w Luxmed to mnie skarcił, że biorę takie dawki kwasu i że aż tak duży nadmiar nie jest dobry i powinnam brać metyle...
Bądź człowieku mądry...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2019, 09:50
Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy
♥ 2020 córeczka -
Marbell84 wrote:Dokładnie...masz rację, dlatego teraz wogóle już nie czytam takich tematów!!!ale na ten artykuł trafiłam przez przypadek na blogu mamaginekolog jak szukałam informacji o anemii w ciąży...i tak po nitce do kłębka :-)ale koniec już z tym!!!co do wyprawki, to powiem Ci, że jeszcze się boję cokolwiek kupować, poczekam chyba do usg w 29 tyg a w sumie i tak zdążę
pewnie:) ja tez zaczęłam robić zakupy właśnie po 30 tyg, ale wcześniej póki nie miałam jeszcze wieelkiego brzuszka oglądaliśmy i wybieraliśmy wózek, fotelik itp, bo wbrew pozorom na to najwięcej czasu trzeba poświęcić. Wybrane modele kupiliśmy przed samym rozwiązaniem z dużym brzuszkiem ciężko sie robi zakupy a jeszcze moj bobas byl w brzuszku bardzo żywiołowy zresztą teraz tez! -
Hope89 wrote:Dziewczyny, te które są obecnie w ciazy:)
Macie mutację MTHFR?
Jaką dawkę kwasu dała Wam profesor? 5mg syntetyk + Femibion?
Czy rzeczywiście skrupulatnie dzień w dzień brałyście/bierzecie? Jeżeli tak to do którego tygodnia ciąży?
U mnie największa rozkminka jest właśnie z kwasem. Wszędzie trąbia w internetach że jak ma się MTHFR to powinny być metylowane formy. Na forum babyboom dziewczyny piszą dokładnie to samo. Jak byłam kiedyś u pewnego endokrynologa w Luxmed to mnie skarcił, że biorę takie dawki kwasu i że aż tak duży nadmiar nie jest dobry i powinnam brać metyle...
Bądź człowieku mądry...
Hope89,
ja mam MTHFR A1298C heterozygotyczny, od maja lub czerwca zeszłego roku non stop bez wyjątków biorę 1 raz dziennie Femibion 1 oraz 1 raz dziennie kwas foliowy 5mg na receptę, brałam tak przed ciążą i teraz w ciązy. nie wiem do kiedy będą te dawki brać?nigdy też sama na własną rękę nie badałam poziomu kwasu foliowego, bo po co mi to?profesor mi tego nie zlecała, więc uznaję,że nie trzebaHope89 lubi tę wiadomość
-
Kolka1234 wrote:pewnie:) ja tez zaczęłam robić zakupy właśnie po 30 tyg, ale wcześniej póki nie miałam jeszcze wieelkiego brzuszka oglądaliśmy i wybieraliśmy wózek, fotelik itp, bo wbrew pozorom na to najwięcej czasu trzeba poświęcić. Wybrane modele kupiliśmy przed samym rozwiązaniem z dużym brzuszkiem ciężko sie robi zakupy a jeszcze moj bobas byl w brzuszku bardzo żywiołowy zresztą teraz tez!
Jasne, zgadzam się wózki wstępnie już oglądalismy, ale kupimy dopiero w czerwcu. a Ty Kolka 1234 dawno urodziłaś?