Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie jestem psychologiem ale dla nas żałoba trwa, tylko od nas zależy kiedy się zakończy... kiedy przyjmiemy, zaakceptujemy to co nam zesłał los...tak się stało i musimy żyć dalej by być kiedyś dobrymi, zdrowymi mamami, szczęśliwym żonami a to co nas spotkało nas Nie dobiło a wzmocniło ...
-
peppapig wrote:Magic ja próbuje nie rozpamietywać.. ale nie potrafię ... cały czas myślę,wszystko dookoła przypomina, no i z mężem się nie dogaduje...jakaś bariera, psychiczną a nawet fizyczna... smutne to wszystko
Dziewczyny przeżywam to samo I czas wcale nie leczy ran
Czarna i Mimi trzymam kciuki za testowanko!
Mimi86 lubi tę wiadomość
-
A ja troche chyba juz zaakceptowalam swoja sytuacje. Tesknie za Arkiem, boje sie kolejnej ciazy, ale jakos juz mi lepiej.N samym poczatku nie potrafilam nawet niczego obejrzec w tv, czulam wyrzuty sumienia ze moj maluszek nie zyje a ja sie dobrze bawie. Teraz z niecierpliwoscia czekam. Az bede mog starac sie o dzidzie.
-
nick nieaktualnyKochane własnie dzwoniliśmy do ośrodka zostaliśmy kolejni raz wyrolowani szkolenie miało zacząć sie w czerwcu a własnie sie już zaczeło mamy do nich zgłosic sie pod koniec czerwca i moze na jesien bedzie szkolenie
ja jestem wykonczona mam dosć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dziekuje bardzo za Wasze wsparcie
pamietam o Was i życze abyście miały jak najmniej problemów!!!!
przytulam każdą z Was i też czesto rozważam i zadaje pytanie:dlaczego? ...
buziaki -
Ewelcia wrote:Malinka a z jakiego miasta jesteś? Może na forum dziewczyny mają jakiegoś zaufanego lekarza, który zamiast mówić Ci że nic się nie dzieje rozwieje Twoje wątpliwości.
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Znowu mi się wydaje że nas z mężem to do siebie zbliżyło. Wcześniej nie rozmawiałam z nim o tym, tylko płakałam. A on o nic nie pytał, nic nie mówił tylko mnie przytulał. Po prostu był dla mnie wsparciem, i jest nadal. Teraz już rozmawiam z nim, więcej mówię ja ale on słucha, czasem coś odpowie. Nie o wszystkim oczywiście bo wiem że niektórych rzeczy mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć. Ale ja myślę że to dlatego że my się poznaliśmy podczas kiedy ja miałam poważne problemy, a on od początku mi pomagał i również on musiał sobie z nimi radzić. Od samego początku mieliśmy pod górkę i zawsze dawaliśmy radę. I tak zostało.
inessa, moremi lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Kochane własnie dzwoniliśmy do ośrodka zostaliśmy kolejni raz wyrolowani szkolenie miało zacząć sie w czerwcu a własnie sie już zaczeło mamy do nich zgłosic sie pod koniec czerwca i moze na jesien bedzie szkolenie
ja jestem wykonczona mam dosć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dziekuje bardzo za Wasze wsparcie
pamietam o Was i życze abyście miały jak najmniej problemów!!!!
przytulam każdą z Was i też czesto rozważam i zadaje pytanie:dlaczego? ...
buziaki
Jejku kochana az mi smutno teraz i czuje złość na Polski system itd.Już wystarczająco wycierpiałaś i cały czas masz pod górkę a powinno już być z górki.Ja to chyba bym się załamała wspieram Cie myślami,żebyś dała rade przetrwać jeszcze troszkę i w końcu niech zaświeci nad Tobą słoneczko i da Ci te upragnione maleństwo.Ja mam 2 dzieci i tez przezywam strate i to,zebym mogla miec jeszcze upragnione maleństwo ale Twoja sytuacja to już by mnie chyba przerosła.Tyle dzieci czeka na taką mamę jak ty a oni was wyrolowali i przeciągają wszystko w czasie:-(peppapig, inessa, OctAngel lubią tę wiadomość
-
Bylam u tej ginki, ale to jakas porazka...w ciazy jestem u niej juz 3 raz, ani razu mnie nie zbadala, zalozyla karte ciazy i dala, co ja uwazam za smieszne, broszure odnosnie bolu porodowego i przygotowania do porodu dala skierowanie na toxo, recepte na duphaston i kazala przyjsc za 2 tygodnie... najgorsze jest to ze nikt nie umie polecic naprawde dobrego gina w Lublinie...zapisalam sie jutro na usg prywatnie oczywiscie..
inessa lubi tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
ja nie wiem po co wogole sa lekarze, ginka mowi jak boli to dobrze znaczy ze ciaza sie rozwija, a jak nie boli to tez dobrze... znaczy ze juz sie wszystko tam rozciagnelo a ty czlowieku siedz i sie zastanawiaj...9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
oczywiscie w gabinecie ma usg.. ale przeciez jak nie posmarujesz to nie pojedziesz... i to jest wlasnie panstwowa sluzba zdrowia, prywatnie nie jest lepiej... chodzilam do gina prywatnie przez 2 lata, badal na kazdej wizycie inkasowal 150zl, i w ciagu 2 lat nachodowal mi taka nadzerke, ze musialam miec 3 zabiegi w tym 1 w narkozie.... poprostu brak slow
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 15:11
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
nick nieaktualnyInesko wiesz że bardzo mi smutno,czuję bezradność
Ja zapisałam się do ginekologa na NFZ w poniedziałek rano,pierwsza moja wizyta po por. Wezmę badania mam część i będę pytać, gostek ma tak skrajne opinię że aż się boję...wtedy odwołam wizytę prywatną 15. Może się okaże dobrym lekarzem,nie oleje mnie. Do swojej pójdę już z badaniami hormonów w czerwcu. Może taki lekarz wypisać jakieś badania na ubezpieczenie? Z ośrodka zdrowia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 15:12
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Inessko skąd jesteś? Moja znajoma przeprowadza takie kursy bo pracuje w PCPR ale koło warszawy. Przykro mi ja też myślałam o adopcji, ale mój K nie chce bo wierzy, że będziemy mieć swoje.. a ja się boje. Mam już wypaczoną psychike że nie jestem w stanie nawet myslec o ciąży... pokłociłam się z mężem dziś... on nie chce rozpamiętywać tego tylko patrzeć w przyszłość, a ja jestem ta zła bo myślę i płacze... czuje, że to tyle z mojego małżeństwa.... leże w łóżku i rycze bo nie wiem co robić... żyć mi sie już nie chce...Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic faceci inaczej do tego podchodza... ale to nie znaczy ze to co sie stalo po nich splynelo.. moj maz dopiero jak bylam w 8 miesiacu poczul ze bedzie ojcem... wczesniej to do niego nie docieralo.
moremi lubi tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Peppapig js tez przestalam sie dogadywac z mezem... dziecko ktore mialo spoic nasza rodzine rozdzielilo nas ((
Malinka32 wiem, wiem... oni sa inni ale to straszneWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 18:08
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018