Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Iness bardzo mi przykro ze na takiego dupiatego lekarza trafilas ale glowa do gory wszystko sie jakos ulozy i bedzie dobrze zobaxzysz dziewczyny trzymam kciuki za testowanko ja juz mam watpliwosci czy u mnie cos wyjdzie teraz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 09:30
-
A ja wlasnie zblizam sie do tego dnia w ktorym w poprzedniej ciazy mialam plamienie i dowiedzialam sie ze ciaza obumarla.... i mam tyle obaw, ide dzis do ginki, boje sie zeby sie sytuacja nie powtorzyla...9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
peppapig wrote:Trzymam kciuki musi być dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 10:04
peppapig lubi tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Malinka trzymam kciuki za Ciebie i przytulam :* Doskonale Cię rozumiem kochana, ale sama wiesz że nie mamy na to wpływu. Jedyne co możesz zrobić to mysleć pozytywnie i starać się zbytnio nie denerwować, to najlepsze co możesz zrobić dla maluszka kochana ;* Będzie dobrze ;* Tym razem musi być dobrze, zasługujesz na to
Malinka32 lubi tę wiadomość
-
Wiesz jak to tymi lekarzami jest, dla nich poronienie czy ciaza obumarla to norma, nie rozumieja obaw i strachu... wiem ze bedzie co ma byc... co komu pisane.. ale trudno sobie wytlumaczyc jak tak bardzo sie chce..9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Wiem kochana, bo dla nich poronienie to tylko zawodowa rutyna. A chodzisz na NFZ czy prywatnie?
Ja jak coś znalazłam sobie świetną ginkę prywatnie, przynajmniej takie zrobiła na mnie wrażenie. Przyjęła mnie w święto pomimo że miała nie pracować, po godzinie od telefonu siedziałam u niej w gabinecie. I sprzęt ma dobry. I myślę sobie że jak znowu będę w ciąży to będę chodzić na fundusz i dodatkowo raz w miesiącu prywatnie. -
Nie mam za bardzo z kim rozmawiać o swoich odczuciach to powiem wam, zawsze to będzie te poczucie że wyrzuciłam z siebie emocje
Myślałam że jak będę widzieć kobiety w ciąży to mnie szlag będzie trafiał. I owszem trochę trafia i się oglądam jak głupia za tymi brzuszkami i się uśmiecham jak psychopatka ze łzami w oczach do dzieciaczków na ulicy. Oczywiście w gronie moich znajomych pełno ciężarnych ale jakoś tak cieszę się z ich szczęścia i myślę sobie tylko że też bym znów chciała. Chyba mąż we mnie zaszczepił takie pozytywne myślenie. Ostatnio teściowa mi przywiozła kawę bezkofeinową z Włoch, o którą prosiłam. Mówiłam potem do męża że się zmarnuje tylko a on, że na pewno niedługo się przydaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 10:32
-
Wlasnie kurcze z lekarzem mialam problem bo moja najlepsza ginka do.ktorej chodzilam 10lat poszla na emeryture, jak bylam w tamtej ciazy to dziewczyny polecily mi ginke do ktorej zaczelam chodzic, na nfz, kiedys chodzilam prywatnie ale strasznie sie zawiodlam... niby ta ginka jest ok, mila sympatyczna, wszystko wyjasni, badan tez sporo zleca, niby ok. Prywatnie chodze na usg, bo panstwowe nic nie wnosi9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Czarna ma racje, najwazniejsze to pozytywne myslenie! Nie mozna sie poddawac Malinka daj znac co powiedzial lekarz, bede trzymac kciuki!
A z tymi lekarzami to ogolnie jest masakra. Moja siostra jak poszla do lekarza na poczatku ciazy bo brzuch ją bolal to lekarz jej powiedzial ze to selekcja naturalna. I to dosc drogi prywatny lekarz.Malinka32, Magic, Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
Ja jak bylam w 35 tygodniu w ciazy z synem, to lezalam w szpitalu, bo mi nerki szwankowaly, no i gin w robil mi usg, zapytalam czy wszystko w porzadku z dzidziusiem, to mi z grobowa mina rzucil jak by bylo wszystko dobrze to by pani w.szpitalu nie lezala.... az sie wtedy poryczalam..9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Malinka32 miałam ten sam problem. DOBRY LEKARZ, ale cieżko jest trafić. Ja uciekłam od swojego "naciągacza" strasznie się na nim zawiodłam. Płaciłam 250zł za wizyte a kazał przychodzić co 3tygodnie... plud badania u niego kolejne 380 zł...także prywatnie też trzeba dobrze szukać.
Czarna94 ja też to mam, jak widze kobiety w ciaży zaczyna mnie kłóc brzuch... pogodziłam się z tym, ake wczoraj jak zobaczyłam suwaczek na laptopie ze powinam być już w 17.tygodniu to się rozpadłam..moje serce przestało bić razem z moim dzieckiem...mała część mnie już umarła. Staram się żyć dalej,pracować ale czuje coraz większa przepaść między mną a mężem. Wczoraj mi oowiedział, że on też cierpi ale patrzy już w lepszą przyszłość. I prosił bym nie rozpamiętywała tego bo to sprawi, że się odsuniemy od siebie. I tak się dzieje... i to dodatkowo mnie dołuje.
Peppapig teraz już na bank będzie dobrze myśl pozytywie bo wszystko zależy od tego jak sobie w głowie to poukladamy.peppapig lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018