Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam nadzieję że jak jest tak mało wpisów to tylko dlatego że non stop jest serduszkowanie i owulacje bo inaczej... życzę wam szczęścia i zaczynam nowy cykl i wojnę z moją @ . to już postanowione !! Precz ode mnie i mam nadzieję że się nie pojawi w następnym miesiącu!!
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane.. Pisałam niedawno tu.o mojej corci.która zasnela w 39 tc;( ciężko mi się po tym podnieść.. Ciężko patrzyć na jej grobek.. A gdy patrzę na jej buzinke na zdjęciach łzy.cisna się do oczu i w gardle wielka klucha;( niby staram się o kolejnego dzidziusiaa ale nie wychodzi choć to dopiero 3 cykl.. Czasem jest ok ale.są.dni że kiedy pomyśle o ciazy.paraliżuje.mnie dosłownie.. Nie.wiem jak naprawde wyjść z tego dołu choć.uśmiecham.się.częściej.. Ale.gdy.spojrzę na niebo.albo coś.co ja przypomina zaczynam.wyć;( tak mi jej brakuje.. Tak blisko już była.. I nagle bez prZyczyny poprostu.odeszła..
-
nick nieaktualnyKlaudia tak mi przykro,az mnie ciarki przeszly jak to napisalas a łza tak w oku sie kreci...( jakie to smutne,Boze nikomu nie zycze takich przezyc..
Straszna tu cisza,ja to przestalam sie starac a wogole to mam smutna wiadomosc,bo rozstalam sie juz tak definitywnie ze swoim:( przykro to troche ale pomalu zapomne,mam nadzieje,ze mu sie nie odwidzi za tydzien,dwa, miesiac bo ja juz nie mam sil znowu nawet myslec o tym,ze wroce i znowu to samo bedzie,ale i tak sie nie zapowiada na to.
Przytulam wszystkie Aniolkowe Mamy.. -
nick nieaktualnyKlaudia93 przytulam mocno i mimo moich poronień nie wyobrazam sobie takiej straty pod koniec ciaży wierzę jednak,ze niedługo bedziecie cieszyć sie dzidzią
Insoomnia życze sił,wytrwałosci i optymizmu, znajdź soebie cel w zyciu a ja wierze,ze wszystko sie u Ciebie kochana ułoży -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa narazie praca,praca,praca dobrze,ze sie znalazla:) to juz mi troche glowe zaprzata i tyle nie mysle w pracy co siedzac w domu..
Anoolka tez tak myslalam, po tamtej 2 tygodnie temu niedzieli jak rozmawialismy,ze bedzie ok ale niestety przyszedl ten weekend i olał mnie..no to wiadomo..odpuscilam sobie i staram sie zapomniec jakos. To i tak juz nie ma sensu,widocznie ktos jeszcze inny mi pisany jest albo poprostu bede sama,trudno. Mam Laure:)inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki.dziewczyny za słowa wsparcia,nieraz człowiek potrzebuje ,,przelać,, swój ból i otrzymać wsparcie.. Dziś z moim samopoczuciem jest nienajgorzej... Insoomnia kochana nie znam Twojej sytuacji z partnerem ale widocznie nie jest wart Ciebie.. Jeszcze spotkasz swoją miłość i wszystko się ułoży;) buziaki aniolkowe mamusie
inessa, aNiLewe lubią tę wiadomość
-
Klaudia93 nawet nie próbuję sobie wyobrazić co czujecie. My swojego bąbelka straciliśmy w 8 tygodniu a i tak ciężko mi się z tego podnieść. Chodzę i ryczę po kątach. To niesprawiedliwe, że ludzie, którzy tak kochają dzieci nie mogą ich mieć.
Gdzieś przeczytałam, że dziecko nie umiera, ono tylko zmienia datę swoich narodzin. I ja w to wierzę. Nasze maleństwa wrócą do nas Oby jak najszybciej.
Ściskam wszystkie aniołkowe mamy:)inessa, aNiLewe lubią tę wiadomość
-
Ja też jestem Aniołkową Mamusią dwóch Bliźniaczych Aniołków Ciąża obumarła z powodu zapalenia pęcherzyków płodowych. Miałam kontakt z osobą chorą na wirusowe zapalenie ucha środkowego-możliwe że to od tego. Dostałam temperaturę 38,2 stopni czułam się jak na grypę nazajutrz było ok. Dzień później chwilowe krwawienie i do szpitala... najgorsze jest to że pęcherzyki nie chciały się odkleić dostałam tabletkę by nastąpiło poronienie martwej ciąży a ona nie chciała długo zadziałać... Tłumaczymy sobie to tak że Dzidziuś z większego pęcherzyka nie chciał zostawić drugiego z mniejszego pęcherzyka, którego losy od początku ciąży były niepewne. Postanowił że pójdzie z Nim do nieba by miał się z kim bawić. Czasami gdy spojrzę w niebo oczami wyobraźni widzę dwóch Bobasków w pieluchach jak grają w piłkę... poza tym czasami mam takie uczucie gdy coś robię w domu że ktoś za mną stoi i się przygląda - dziwne to ale miłe, takie ciepłe Dzięki temu ta strata już tak bardzo nie boli... Przytulam do serducha wszystkie Aniołkowe Mamusie - Wasze Skarby zawsze będą z Wami bo żyją w waszej pamięci i sercach. Trzymajcie się Kochane
-
nick nieaktualnyDorotucha mocno przytulam do serca To co napisałaś jest piękne ja też sobie wyobrażam jak moje aniołki bawia sie w niebie oraz,że jest im tam bardzo dobrze.
Nie wiem czy znów zaczynacie starania jeżeli tak to życze oby jak najszybciej sie Wam udało i aby teraz wszystko było dobrze
Pamietam o Was kochane aniołkowe mamusieDorotucha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dla wszystkich aniołków [*]. Jest im tam dobrze; tylko my za nimi tęsknimy, ale one nie pozwolą, żeby nam działa się krzywda. I kiedy dla nas otworzą się bramy niebios wrócimy do nich i już na zawsze będziemy z nimi
inessa lubi tę wiadomość
Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
nick nieaktualnyZatoka lasu z gór zstępuje I cicho szemrze górski potok Gdy SŁOWO z nagła się znajduje W powodzi słonecznego złota
Jak chleba kęs Jak człowieka bycie Tak świat ma sens I ma sens życie Ma sens... Ma sens... Ma sens...
Zewsząd stworzenie mówi świata Cichością swoją i milczeniem Potok się w zbocze góry wplata Góra się wplata w sens istnienia
Jak łza spod rzęs Wypłakana skrycie Tak śmierć ma sens I ma sens życie Ma sens... Ma sens... Ma sens...
Co też powiedzieć chcesz strumieniu Kiedy spragnieni wodę piją Kiedy z nazwiska i imienia Mijają tak jak świat przemija
Zdumieniem mym I sensu odkryciem Że sedno w tym Że ma sens życie... Ma sens... Ma sens... Ma sens... J.P.IIGosiaczek lubi tę wiadomość