Badania genetyczne kariotypu

Dziewczyny potrzebuję pomocy, jestem, po 4 poronieniu i chciałabym wiedzieć wszystko o badaniach genetycznych kariotypu. Z góry dziękuję Wam za pomoc

Przede wszystkim należą Ci się na NFZ, więc nie daj się namówić na płacenie! Prywatnie kosztują koło tysiąca złotych. Żeby mieć na NFZ potrzebujesz skierowanie od lekarza, który ma umowę z NFZ - ja dostałam od rodzinnego. Nie potrzebowałam badań ani nic, po prostu poszłam i powiedziałam, że jestem po dwóch poronieniach i potrzebuję skierowania do poradni genetycznej, wypisał bez problemu, ze wskazaniem ze względu na poronienia nawykowe. Będziesz potrzebowała takie same skierowanie dla partnera, bo badane są kariotypy obojga rodziców.

Jeżeli chodzi o terminy na NFZ, są bardzo różne w różnych poradniach, więc jeżeli w tej najbliżej Ciebie podadzą Ci termin za pół roku, dzwoń do innych. Ja jestem z Łodzi, więc mam luksus trzech poradni w moim mieście i kolejnych w Warszawie, i w samej Łodzi na wizytę w poradni czekałam tylko 2 tygodnie, ale na kariotypy w jednej dali mi termin na październik, a w drugiej na sierpień. Będę jeszcze dzwonić do trzeciej.

Dziękuję Ci za informację. Czy dobrze rozumiem, że mąż musi dostać skierowanie od swojego lekarza, bo mamy innych lekarzy rodzinnych. A jeśli chodzi o skierowanie na badania kariotypu to tak samo dla mnie i dla męża czy wystarczy jedno? Bo wiem, że skierowanie do poradni a na badania to dwie różne rzeczy. W takim razie muszę szukać po całej Polsce, na podkarpaciu tylko 1 poradnia i termin na październik...

Ja dostałam od mojego lekarza rodzinnego od razu dla siebie i dla męża, musiałam tylko zadzwonić do niego po PESEL Muszą być oddzielne skierowania dla Ciebie i dla męża. Na skierowaniu najlepiej, żeby było wpisane "na leczenie" albo na konsultację i leczenie", bo w poradni możesz mieć też robione inne badania - mi dzisiaj pobrali krew na mutację V-Leiden i protrombiny. Nie musisz mieć skierowania konkretnie na kariotypy, w poradni genetycznej sami mogą zlecać różne badania, więc ważne jest, żeby skierowanie od rodzinnego kierowały Cię na dalsze leczenie w takiej poradni.

Choć a propos skierowania, mogą mieć różne wymagania w różnych przychodniach, więc najlepiej najpierw obdzwoń poradnie i tam, gdzie się będziesz zapisywać, spytaj co powinno być na skierowaniach. Mi w każdej poradni tłumaczyli, czego wymagają. Skierowanie powinnaś dostać od ręki, więc spokojnie zapisuj się do poradni jeszcze zanim po nie pójdziesz.

Właśnie najpierw muszę podzwonić ale to jutro, bo dziś to pewnie już nie pracują. A powiedz mi czy robiłaś może badanie genetyczne z materiału po poronieniu?

Nie, ale to dlatego że przy pierwszym poronieniu, gdy miałam ciążę obumarłą i łyżeczkowanie, nawet nie wpadło mi to do głowy, a przy drugim miałam poronienie samoistne w 5 tygodniu, więc nie było możliwości. Jeżeli szpital zachował kostki parafinowe z Twojego ostatniego poronienia, może warto byłoby to badanie zrobić, choć w którymś wątku widziałam chyba informację, że trzeba taką chęć zgłosić od razu przy zabiegu - ale nie wiem tego na pewno, więc nie chcę Cię wprowadzić w błąd.

Nie wiem sama co robić, mam mętlik w głowie. Nie wiem czy te badania odpowiedzą na jakiekolwiek pytania to 7 tydzień... Czekam na poronienie a wiem, że materiał można pobrać też w domu ale czy te badania coś dadzą na tak wczesnym etapie...

A jakie badania już robiłaś?

Robiłam: tsh, antykardiolipiny, HbAc, toksoplazmozę

To jeszcze wiele przed Tobą. Na innym wątku Lili30 wrzuciła listę badań po poronieniu, dzisiaj na wizycie w poradni genetycznej lekarz zalecił mi do zrobienia większość z tej listy. Ja zrobiłam w pierwszej kolejności mycoplasmę, ureaplasmę i chlamydię - wszystkie mogą powodować poronienia, więc trzeba je wyleczyć przed kolejną ciążą. Jeżeli chodzi o krzepnięcie, to same antykardiolipiny nie wystarczą - u Lili wyszły dodanie jedne z tych dodatkowych badań i na tej podstawie dostała leki. Przy tarczycy warto zrobić nie tylko TSH, ale jeszcze FT3 i FT3 oraz przeciwciała antytarczycowe (właśnie umawiam się do nowego endokrynologa, bo moja poprzednia zleciła tylko TSH i FT4). Z tego co czytałam te badania dotyczą przyczyn poronień znacznie częstszych niż czynniki genetyczne (choć je też warto zbadać).

Mi już drugi lekarz powiedział, że po dwóch poronieniach kolejną ciąże powinnam mieć na clexane, acardzie i luteinie, bo nawet jeśli w badaniach nic nie wyjdzie, stwierdzono, ze często ten zestaw pomaga nawet bez innych wskazań poza kolejnymi poronieniami. Czy dobrze pamiętam z innego wątku, że Twój lekarz nie zleca Ci żadnych badań? Zastanów się może nad jego zmianą, bo jedno poronienie to może być przypadek, ale nie dwa lub trzy

Zmieniłam lekarza teraz jak byłam w 4 ciąży. Zalecił mi zbicie tsh i zbadanie HbAc. Tsh zmniejszył się, HbAc w normie. Bałam teraz acard, lek na tarczycę, duphaston. Zalecił teraz zbadanie poziomu witaminy D3 i powiedział, że przy następnej ciąży warto od razu stosowanie Heparyny. Myślę, że wizyta u genetyka jest bardzo wskazana.

Po 4 poronieniu na pewno. Dobrze, że zmieniłaś lekarza

Jutro czeka mnie walka z telefonem, dam znać jak się czegoś konkretnego dowiem. Dziękuję jeszcze raz za pomoc :*

Dzwoniłam po całej Polsce, wszędzie terminy kosmiczne, przyszły rok...Na szczęście uratował nas Poznań. Za miesiąc wizyta, zobaczymy co to będzie.

Ja dzwoniłam po łódzkich przychodniach dwa tygodnie temu, w Matce Polce dali mi termin wizyty na 27 maja (byłam na niej, ale na kariotypy zapisują dopiero na październik). W Genosie w Łodzi (też na NFZ) mam wizytę na 5 czerwca, ale na kariotypy będą zapisywać dopiero na sierpień - i tak lepiej niż październik przynajmniej... Próbowałaś w Łodzi? Miałabyś z Podkarpacia trochę bliżej niż do Poznania. Chyba że w Poznaniu za miesiąc masz nie tylko wizytę, ale i kariotypy od razu? Jeżeli tak, to chyba też tam zadzwonię, przynajmniej mam autostradę

Chomiczka a dzwoniłaś do rzeszowa do przychodni na hetmańskiej?
ja właśnie tam bylam u genetyka na wizycie w kwietniu i badanie kariotypów początkiem lipca mamy także jeszcze nie najgorzej ale nie orentuje się ile teraz się czeka

Z tego co zrozumiałam i znalazłam na stronie http://www.genesis.pl/strona/29 to od razu będą badania ale możesz zadzwonić i upewnić się. W jednej przychodni w Łodzi powiedzieli mi termin na jesień 2016 a przy reszcie nikt nie odbierał więc dzwoniłam dalej i akurat w Poznaniu doradzili mi, żeby lekarz w skierowaniu zapisał, że jest pilna sprawa i przyjmą szybciej. november123 dzwoniłam ale terminy mają zarówno na wizytę jak i na badania dopiero na październik.

Cześć dziewczyny. Bardzo możliwe że te badania przede mną, terminy są mało pocieszające..

Hej dziewczyny widzę że wątek jest świeży, ale nurtuje mnie jedno pytanie na które być może znacie odpowiedź. Mój synuś urodził się bez nerek, cierpiał na zespół Pottera. Lekarze radzili mi zrobić kariotyp z mężem, ale wiem na 100 procent że ta choroba jest chorobą letalna i nie ma nic wspólnego z genami. Jestem 3 miesiące po porodzie chcemy się starać o następnego dzidziusia już nie długo, ale mam kolejny problem, mały guzek (wodnisty) na tarczycy. Robiłam kontrolne Tsh i wyszło w normie, czekam na usg tarczycy i wizytę u endokrynologa, toksoplazmoze chlamidie mam przebyte. Czy ma sens czekać tyle na badania z których i tak wszystko wyjdzie ok (kariotyp)
Światełka dla naszych aniołków (*)(*)(*)