Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Bóle po poronieniu
Odpowiedz

Bóle po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem dziewięć dni po poronieniu i odczuwam bóle przy oddawaniu moczu i wypróżnianiu się, zazwyczaj tak pod koniec czuję bóle macicy i jajników.
    Czy któraś z Was miała coś podobnego?
    Do 6 dnia miałam ciężkie krwawienie, poronienie było naturalne,ale wywołane podwójną dawką 4 tabletek hormonalnych waginalnie. Poroniłam w 11 tygodniu, ale Aniołek obumarł w 8 tygodniu.
    Teraz mam plamienia,wczoraj i przedwczoraj brązowawe, a dziś znowuy lekkie krwawienie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2013, 00:10

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przeszłam 2 poronienia. Jedno z łyżeczkowaniem jedno jak Twoje, wywoływane farmakologicznie też w 11 tygodniu, z tymże dzidziuś też umarł w 8 tygodniu i lekkie bóle i krwawienie miałam przez 2-3 dni po, przy jednym plamienie mialam do tygodnia.
    Natomiast żadnych bóli nie miałam przy wizytach w toalecie.

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
  • Pinia Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poroniłam 23 czerwca 9 tygodni 6 dni. Nadal mam krwawienie...ale nic nie boli. Mysle ze powinnas skontaktowac sie z lekarzem...ja bym byla bardzo zaniepokojona.

  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poniedzialek mam usg w szpitalu i zapytam przy okazji czy tam sie nic nie dzieje... Zaniepokoilam sie..:/

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy zdarzylo sie ktorejs z Was nie oczyscic sie do konca? Mieszkam w UK,mialam poronienie wspomagane tabletkami hormonalnymi i powiedzieli, ze po tygodniu do mnie zadzwonia.Jak zadzwonili, to powiedzialam, ze nie mam pewnosci czy calkowicie sie oczyscilam. Gdybym powiedziala, ze jestem pewna, choc na 99% jestem, to by mi w ogole usg nie proponowali.. Zeby sobie wiecej pracy nie dodawac oczywiscie..

    Dzieki dziewczyny.

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda36 gratuluje ciazy:) Zycze aby wszystko toczylo sie pozytywnie cala ciaze i pozniej :)

    Matylda36 lubi tę wiadomość

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też żadnych bóli nie miałam, tak jak dziewczyny radzą lepiej skontaktuj się z lekarzem.

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mychowe wrote:
    Matylda36 gratuluje ciazy:) Zycze aby wszystko toczylo sie pozytywnie cala ciaze i pozniej :)

    dziękuję :-)

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
  • Pinia Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi zrobili USG kilka godzn po zabiegu lyzeczkowania jamy macicy. To wazne zeby zobaczyc czy w srodku wszystko jest w porzadku. Inaczej moga wystapic grozne powiklania np stan zapalny. Dostalam tez antybiotyk na 7 dni. Wiem ze krwawienie moze utrzymywac sie przez tydzien od zabiegu. Potem trzeba skonsultowac sie z lekarzem. bez USG jest niemozliwe zebys wiedziala czy w jamie macicy nie ma resztek po ciazy.

  • Pinia Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym zadzwonila do lekarza powiedziala ze bardzo boli...nie czekalabym tak dlugo. Przeciez musisz dbac o siebie. Masz byc jeszcze w ciazy takie jest zalozenie. Wiec do roboty dziewczyno bo inaczej rzeczywiscie nikt niczego nie sprawdzi.

  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mieszkam w UK i nie jest to takie proste jak w Polsce. Ja poronilam naturalnie, bo mialam taki wybor, a dali mi trzy opcje. I dlatego, ze dokonalam naturalnego poronienia ze wspomaganie farmakologicznym powiedzieli, ze po tygodniu sie odezwa. Wiec sie odezwali i w poniedzialek mam USG. A az tak nie boli, zebym po raz piaty jechalana Izbe Przyjec,na ktorej bylam 3 dni temu i powiedzieli, ze tak ma byc, ze mialam tak duzo krwawic,bo tym sie niepokoilam. Podobno infekcja objawiala by sie goraczka i uplawami oraz dziwnym zapachem z drog rodnych, ja tego u siebie nie zauwazylam... tylko ten dziwny bol pod koniec oddawania moczu, jakbym macice miala z siebie wycisnac...

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PS. Pinia, dziekuje za rady,ale mialam po prostu nadzieje, ze ten bol spotyka wszystkich, bede musialajednak poczekac do poniedzialku, bo tutaj system jest taki, ze w szpitalu ot tak nie robia usg, trzeba sie umowic.. Niestety.

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • Pinia Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak zle u nas ponoc:) stan zapalny to niekoniecznie goraczka itp...ale wytrwaj. Ja nadal jestem w szoku po poronieniu. Bylam przez chwile szczesliwym czlowiekiem. Bylam taka jak inne kobiety ale no niestety...
    Ja nie mialam objawow poronienia...oprocz tego ze czulam sie toksycznie.
    Dbaj o siebie i uwazaj.

    kassiassw lubi tę wiadomość

  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z mezem tez jestesmy w szoku... Ja codziennie jak rano sie budze,to choc przez pare minut mam nadzieje,ze to byl tylko zly sen, a dzidzia dalej jest we mnie,zdrowa..Ale rzeczywistosc niestety jest inna. Tym bardziej, ze poszlismy na usg bardzo podekscytowani, ze zobaczymy nasza kruszynke jak sie rusza..
    Ale nie martw sie Pinia, zajdziemy w ciaze i urodzimy zdrowe rozowiutkie bobasy:)
    Trzeba myslec pozytywnie.
    Dziekuje i Ty rowniez o siebie dbaj.

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • Pinia Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 28 czerwca 2013, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki jeszcze jedno. Czy wiecie w d po poronieniu bez względu na wiek ciąży należy się 8 tygodni urlopu macierzyńskiego. Szpitale o tym nie informując pracodawcy też oczywiście nie. Szpital ma obowiązek wystawić zaświadczenie do usc o urodzeniu martwego dziecka. Płeć wpisuje się albo nieznaną albo taka jakże chce matka. Ja mieszkam w warszawie zabieg był w szpitalu o dużej renomie. I też nikt mi nic nie powiedział. Dziś dowiedziałam się przypadkowo. Potwierdził to wszystko znajomy ginekolog który zresztą w tym szpitalu pracuje. Jestem w szoku. Wszyscy walczą o ochronę życia poczętego. Ale kiedy to życie się traci to nikt nie pomaga tym którzy cierpią. Ja nie wyobrażam sobie powrotu do pracy za tydzień. Jestem pediatra. Codziennie widzę dzieci. A na razie nie chce oglądać innych maluchów. Sama jestem jak dziecko bo chce z powrotem mojego wojtusia. A to jest niemożliwe.

  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 29 czerwca 2013, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety w UK nie dostaje sie urlopu macvierzynskiego po tak krotkiej ciazy.. mozna dostac tylko,jesli ciaza byla dluzsza niz 24 tygodnie..
    Ja niestety juz za tydzien do pracy.. :(

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 29 czerwca 2013, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dostałam wszystkie niezbędne informacje i ulotki ale nie chciałam z tego skorzystać. Ja chciałam jak najszybciej wrócić do "rzeczywistości", do ludzi, żeby ciągle nie myśleć o tym wszystkim i zacząć funkcjonować "normalnie".

    Matylda36 lubi tę wiadomość

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • Pinia Debiutantka
    Postów: 13 2

    Wysłany: 29 czerwca 2013, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po prostu nie dam rady patrzec na maluchy. Kazda jest inna. Do mnie dzwonia ludzie nawet teraz mimo ze wiedza ze poronilam...bo martynka ma katar, a stas ma goraczke. Bez skrupolow, nie myslac w ogole co ja moge czuc po tych kilku dniach. Nie wiem kiedy odwaze sie wziac na rece takiego maluszka i nie poplakac sie potem...a jeszcze nie narobic przy okazji jakis glupot.

  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 29 czerwca 2013, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinia szkoda,ze tak to znosisz, mam nadzieje, ze niedlugo bedzie lepiej..
    U mnie jest troche inaczej.. Po calym wydarzeniu tak jakby sie naroilo kobiet ciezarnych i z dziecmi na mojej drodze, a jak wrocilam ze szpitala,to w jednym wielkim supermarkecie dali wielkie reklamy produktow dla bobasow i jak sie wchodzi do sklepu to moze z 20 metrow tych stoisk..

    A ja sobie tak mysle: 'Ty zycie, probujesz mnie zgniesc jak sliwke,ktora z drzewa spadla, ale ja sie nie dam' i odchodze z ironicznym usmiechem..

    Bo wierze, ze sie uda:)
    Trzeba to wszystko znosic, trzeba udowodnic swiatu, ze jest sie silnym.
    To tak jakby nasz sprawdzian.
    A z gory patrza i mowia: 'Tak,ona da rade, trzeba dac jej szanse' :D

    Glowa do gory dziewczyny.

    Matylda36, Maluszek lubią tę wiadomość

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 29 czerwca 2013, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zozol wrote:
    Ja dostałam wszystkie niezbędne informacje i ulotki ale nie chciałam z tego skorzystać. Ja chciałam jak najszybciej wrócić do "rzeczywistości", do ludzi, żeby ciągle nie myśleć o tym wszystkim i zacząć funkcjonować "normalnie".

    Ja zrobiłam identycznie jak zozol. Wiedziałam o możliwościach, ale bardziej dobijało mnie siedzenie z własnymi myślami w domu. Odetchnęłam jak poszłam do pracy, jak wróciłam do normalności gdzie każdy miał gdzieś mój problem i moją tragedię. Nie przerażały mnie dzieci, reklamy czy ciężarne, usilnie próbowałam nie utożsamiać tego wszystkiego z moją straconą ciążą, Fatalnie było wieczorami i w nocy, płakałam, cierpiałam, ale rano wstawałam, ogarniałam się i stawiałam czoło brutalnej rzeczywistości. Łatwo nie było, ale dzięki temu udało mi się nie popaść w załamanie czy depresję. Do dzisiaj nie wiem skąd brałam na to siły. A historia powtórzyła się dwa razy.

    zozol lubi tę wiadomość

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ