Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Bóle po poronieniu
Odpowiedz

Bóle po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 7 lipca 2013, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leż i ni przejmuj się bałaganem. Nie możesz się teraz przeciążać, by się zrosty po zabiegu nie porobiły, bo przecież jeszcze w ciąży będziesz :-)
    Ja leżałam po łyżeczkowaniu, leżę teraz w zagrożonej ciąży i na początku też mnie trochę denerwowało, że mąż "robi" bałagan. Ale to jest krótkotrwałe, tylko na czas Twojej regeneracji. On sobie po swojemu wszystko poukłada :-) A Ty jak wstaniesz zaprowadzisz znowu swoje rządy ;-)
    Najważniejsze jest, żebyś Ty teraz wypoczęła i wróciła do sił.

    Miriam, mychowe lubią tę wiadomość

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
  • ivetaa Debiutantka
    Postów: 9 2

    Wysłany: 6 listopada 2013, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MOcny ból po zabiegu łyżeczkowania nie jest normalny. Ja zgłosiłąm sie z tym do lekarza i zostawili mnie w szpitalu na drugi zabieg łyżeczkowania gdyż oakzało sie że syzjka macicy za szybko sie zamkneła, ato co pozostało nie miało ujścia. To grozi powaznymi konsekwencjami więc BÓLU nigdy nei nalezy bagatelizowac.

    ivetaa
  • ash Autorytet
    Postów: 1326 1092

    Wysłany: 7 listopada 2013, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam żadnych bóli. Nic zero. Po podaniu cytoteków czułam tylko lekkie bóle miesiączkowe, a po zabiegu fizycznie czułam się bardzo dobrze.

    ug3715nmrb0zdbvc.png

  • ivetaa Debiutantka
    Postów: 9 2

    Wysłany: 7 listopada 2013, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ash wrote:
    Ja nie miałam żadnych bóli. Nic zero. Po podaniu cytoteków czułam tylko lekkie bóle miesiączkowe, a po zabiegu fizycznie czułam się bardzo dobrze.
    I tak tez sie czulam po 2 zabiegu

    ivetaa
  • Arjada Ekspertka
    Postów: 163 114

    Wysłany: 15 marca 2014, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,
    Podbiję temat, jestem po łyżeczkowaniu. Dokładnie to było wczoraj więc wiele czasu nie upłynęło. Chciałam zapytać Was dziewczyny czy odczuwałyście ból, nie jest on jakiś bardzo uciążliwy, pojawia się tylko czasami, mogę go porównać do takiego lekkiego ciągnięcia. Do tego tak jak wątek się rozpoczął, mam bóle przy sikaniu, taki ucisk. Też nie jest to bardzo uciążliwe i pojawia się już po. Chciałam też zapytać czy miałyście skrzepy albo jakieś fragmenty w krwawieniu po? U mnie pojawił się jeden ale taki dość spory i nie krwawię tylko brudzę. Jeszcze jedno pytanko. Czy miałyście podawany antybiotyk po zabiegu? Ja dostałam przed 3 tabletki jakiegoś antybiotyku ale po nic mi nie zapisano. Kontrolę mam zrobić dopiero po 3 tyg jak odbiorę wyniki histo-pato. Właściwie ciągle mi powtarzano, że jest wszystko dobrze, ale człowiek jak wiadomo ciekawa i dociekliwa bestia szczególnie jak chodzi o własne zdrowie. Wow ale się rozpisałam, przepraszam i dziękuję z góry za odp :)

  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 16 marca 2014, 01:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arjada, ja tak miałam. Poszłam z tym do lekarza i okazało się, ze powinnam dostać antybiotyk po zabiegu. Ból pęcherza również miałam - wyszła infekcja. Idź do lekarza, żeby nie doszło do zakażenia.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Arjada Ekspertka
    Postów: 163 114

    Wysłany: 16 marca 2014, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro pójdę po wypis to od razu zapytam, dziś rano już tego bólu przy wizycie w ubikacji nie było takiego mocnego, przez noc też podpaska prawie czysta. Tylko zaraz po przebudzeniu taki dziwny ból jakby zaraz pod powłoką skórna na brzuchu. Nawet nie umiem określić jak to bolało. Tak troszkę jak się człowiek np skaleczy. Chyba to najbliżej obrazuje.

  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 16 marca 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też nie było "stałych" bóli. Lekarz powiedział, że antybiotyk powinna dostać każda kobieta po poronieniu, zabiegu, żeby nie doszło do zakażenia. U mnie jak się okazało podczas badania słabe krwawienie czy też plamienia były spowodowane "zaczopowaniem" szyjki macicy. Koniecznie poproś lekarza o antybiotyk.

    Arjada lubi tę wiadomość

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • Arjada Ekspertka
    Postów: 163 114

    Wysłany: 16 marca 2014, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję ci bardzo :) na pewno to zrobię. Lepiej dmuchać na zimne.

  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 22 marca 2014, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i ja,

    poroniłam 18 marca samoistnie w 11t3dc. Wyszło w zasadzie wszystko ale jeszcze pojawiały się wczoraj po dłuuugim spacerze (ok. 10 km) skrzepy takie z błony jakby... czy to normalne? Dziś już nie krwawię prawie w ogóle - jakby wyszło wczoraj i dziś spokój.

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 22 marca 2014, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa Panienka, różnie to bywa, niektóre krwawią długo, inne intensywnie przez jeden - dwa dni, a później ewentualne plamienia czy brudzenia. Jeżeli tylko zauważysz podwyższoną temperaturę, zawroty głowy, bóle (zwłaszcza przy sikaniu), to zgłoś sie jak najszybciej do lekarza. Jeżeli czujesz się w miarę ok, to i tak lepiej by było, żebyś zgłosiła się do niego w poniedziałek.

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • maja35 Autorytet
    Postów: 1141 921

    Wysłany: 22 marca 2014, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa Panienka wrote:
    Witam i ja,

    poroniłam 18 marca samoistnie w 11t3dc. Wyszło w zasadzie wszystko ale jeszcze pojawiały się wczoraj po dłuuugim spacerze (ok. 10 km) skrzepy takie z błony jakby... czy to normalne? Dziś już nie krwawię prawie w ogóle - jakby wyszło wczoraj i dziś spokój.

    Ja poroniłam miesiąc temu i plamiłam 20 dni a teraz dostałam pierwszą @ ale nie taką jak zawsze i dopiero teraz wylatuja mi skrzepy a krew ma kolor ciemno brązowy.

    yn3dsvl.png
    córcie 17 lat i 19 lat.
    Moi 2 Anielscy synkowie [*] [*] 20.02.2014. (18tc)
    Ciocia aniołka Julci (*) 24.01.2015 (37tc)
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 22 marca 2014, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ból był tylko po wysiłku - połaziłam ok. 10 km - nie jestem chyba normalna... mam antybiotyk i biorę go, ból trochę czasem jest taki jak przy @.

    teraz już skrzepy nie wylatują i dziś mega skąpe krwawienie - chyba już koniec powoli...

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 12 kwietnia 2014, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wlascie mam znikome bole ale takie raczej po bokach i czasami posrodku podbrzusza i w pachwinach. Zabieg mialam ponad tydzien temu ale mam juz tylko samo plamienie i to delikatne. Temp w sumie nie mierzylam ale temp w pochwie czy ciala??? Ja dostalan antybiotyk tylko w szpitalu.

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 13 maja 2014, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    ja zabieg łyżeczkowania miałam 09.05.14 w 10/11 tc ciąża przestala się rozwijać w 5t i 6dc
    po zabiegu czułam się dobrze do dziś
    miałam takie żółtawe plamienia jak z gojącej się rany i ból pod koniec załatwiania się
    a dzisiaj czuję się tak jakbym dostała @ ból brzucha i kręgosłupa i do tego krew ale mam wrażenie że nie taka @ tylko inna bez śluzu
    antybiotyku nie dostałam, w ogóle w szpitalu nic mi nie powiedzieli, co dalej
    mam tylko zgłosić się pi wynik histopatologiczny za 3 tygodnie i poczekać z kolejną ciążą 3 miesiące i nic więcej
    nawet nie dostałam L4 a pracodawca twierdzi że powinnam dostać

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 13 maja 2014, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 no dziwne troszke ja od razu dostalam antybiotyk i L4 na tydzien, zeby nie dzwigac nic i odpoczywac. Moze idz do swojego gina i powiedz mu o tym. moja znajoma tez nie miala antybiotyku non stop plamila a po 3 tyg wrocila do szpitala z krwotokiem i ponownie ja czyscili, wiec tu nie ma zartow.

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 13 maja 2014, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na wizycie u gina na nfz
    dostałam jednak antybiotyk na 10 dni, czopki przeciwbólowe, nos-pa i ginalgin
    powiedział że to normalne że krwawienie może zacząć się kilka dni po zabiegu.
    brzuch bolał mnie dzisiaj chyba bardziej niż na @ w pewnym momencie to myślałam że chyba coś ze mnie wyleci
    na razie mam zwolnienie do 23.05 ale mówił że co najmniej do końca miesiąca będzie
    tym bardziej że jestem w rozsypce psychicznej

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • Iwonkaaaa Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 17 czerwca 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.. Nie wiem czy ktos tu jeszcze zaglada.. Ale kazda z waszych histroii jest poruszajaca i tym trudniejsza dla mnie do zrozumienia dlaczego tak sie dzieje ?.. Sama mialam byc mama , ale mi sie nie udalo.. 13.06.2017 pojechalam na wizyte kontrolna , moje malenstwo mialo 7tyg4dni.. Na wczesniejszym badaniu 2 tyg przed serduszko bylo wyraznie widac.. Tego dnia Pani doktor z niechecia ale musiala mi oznajmic ze moje dziecko prawdopodobniw obumarlo, lecz ona tego nie moze potwierdzic i dala skierowanie do szpitala na 14-stego.. Pojechalam kilka godzin po kontroli bo zaczelam plamic.. W szpitalu jeszcze raz mnie zbadali i potwierdzili ze moje malenstwo obumarlo , pocieszali , ze bardzo czesto tak sie zdarza z przyczyn genetycznych plodu.. Pani doktor podala mi tabletke na wywolanie i na drugi dzien poronilam , mialam lyzeczkowanie.. Po kilku godzinach wypuscili do domu.. Nie dostalam zadnych lekow.. Brzuch mnie pobolewa a od rana mam skurcze tak jakby macicy i klucie w lewym jajniku.. W poniedzialek odbieram wypis ze szpitala nie wiem moze przy okazji mnie zbadaja.. Nawet nie dostalam wskazowek od lekarza kiedy moglabym ponowic proby zajscia w ciaze , co mam robic po takim zabiegu , jak sie zachowac.. Tylko tyle aby uwazac i odpoczywac.. Tylko jak ja mam odpoczywac skoro caly czas w glowie mam moje malenstwo.. Niestety jest mi trudno bo moja mama jest w ciazy i donosila szczesliwie a za kilka dni powinna rodzic.. Ciezko jest mi sluchac jak opowiada dzien w dzien siostrze przez telefon jak malutki w brzuszki dokazuje.. To boli.. Ale nie potrafie zwrocic uwagi.. A ona tez nie rozumie mojego bolu.. !..

  • Iwonkaaaa Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 17 czerwca 2017, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    (*) 14.06.2017 !

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 17 czerwca 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka przytulam mocno i rozumiem aż za dobrze :( w szpitalu niestety nie dają wskazówek. Lekkie skurcze macicy mogą być, ponieważ leciutko zdążyła urosnąć i wraca do stanu sprzed... jakby się jednak utrzymywało/nasilało czy doszły krwawienia to w poniedziałek wymuś badanie i antybiotyk!! Ja miałam zabieg w piątek 2.06, w sobotę i niedziele fizycznie byłam słaba, ale w porządku, w niedzielę w nocy dostałam skurczy przez które nie mogłam spać, do tego doszło krwawienie. Przez dzień było ok i na wieczór znowu się bóle nasiliły. Poszłam we wtorek do gin i całe szczęście bo okazało się że miałam zakarzenie, wg lekarza zarazili mnie podczas zabiegu i był oburzony że wysłali mnie ze szpitala bez antybiotyku :(. Po dwóch dniach na abx bóle i krwawienie minęły. Do dzisiaj nie wróciły. Byłam po tygodniu leczenia na kontroli? Lekarz powiedział że wszystko ładnie zagojone już, a po infekcji nie ma śladu. Kazał jeszcze zbadać układ moczowy i zrobić usg nerek (często w takich sytuacjach bakterie też się tam lubią dostać, a mam dziwne bóle w podbrzuszu), plus podstawowe badania oczywiście (morfologia+mocz) i po @ przyjść na cytologię z wynikami hist-pat. Wtedy też powie czy możemy się już starać. Zwyczajowo mówią, że trzeba odczekać trzy cykle, ale z tego co wypytałam i się naczytałam to nie raz dziewczyny po pierwszym @ od zabiegu zachodzą w ciążę. Na co liczę i Tobie też życzę!

    A jak się psychicznie trzymasz? Ja zaczynam się bać że wpadłam w lekką depresję i mam wrażenie że kompletnie nikt mnie nie rozumie, ani nawet nie próbuje zrozumieć...

    ds022el.png

    u4uGp2.png
1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ