Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
hej Adrianek ma jutro roczek i moj tesc tez urodziny,narazie nic nie robimy bo Eryk od wczoraj jest na rehabilitacjach z moją mamą na tydzien.
Dostał 10 zabiegow i na kregosłup tez sie udało bo ma krzywy,jak wroci to sie tym zajmiemy i moze znow gdzie pojedzie jesli bedzie trzeba.Adrianek ma 4 zęby i czasem zrobi kilka kroków.
Edi no trzymamy kciuki do konca jeszcze troche:))laparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
To i ja sie melduje dziewczyny (stara roxa) Edi szczęśliwego rozwiązania!
U mnie bez zmian
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cześć Dziewczyny.
Postanowiłam dołączyć do forum..... od ponad roku czytam różne fora poczynając od "starających się", poprzez "oczekujące" i teraz ...... nigdy nigdzie się nie udzielałam, może to by błąd?
Staraliśmy się z mężem rok, ale ja już w połowie roku podejrzewałam, że coś jest nie tak. Jednak dwóch różnych lekarzy twierdziło, że to za szybko na badania....
W listopadzie 2016r. pierwszy cykl badań - u męża super, u mnie stwierdzona niewydolność ciałka żółtego. W grudniu cykl stymulowany i w sylwestra ujrzałam 2 kreski na teście.
W czwartek 2.02.2017 lekarz stwierdził puste jajo płodowe, w piątek trafiłam do szpitala, dostałam leki poronne, po których poroniłam. Łyżeczkowanie jednak było konieczne. W sobotę wyszłam ze szpitala. Teraz nie wiem co ze sobą począć.
Nie wiem czy to co się ze mną dzieje jest ok. W tym tyg. wybieram się do mojego ginekologa. Proszę powiedzcie mi, czy po łyżeczkowaniu dostałyście antybiotyk? Ja niestety nie i boję się, że nabawiłam się infekcji....
-
Blueyes przykro mi
Ja nie mialam zadnego antybiotyku po lyzeczkowaniu...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ediiii doczytalam na innym watku... GRATULACJE!!!!!!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Witajcie kochane można do was dołączyć ??? Mam 4 letnia córeczke Oliwie dwa lata temu postanowiliśmy z mężem postać się o rodzeństwo dla corcia ale niestety bez pozytywnych efektów (4 poronienia) mam zdiagnozowane Poronienia Nawykowe oraz Mutacje Genu MTHFR obecnie jestem w 8 tygodniu ciąży w sobotę będę miała pierwsze usg
hiacynta99., agata86 lubią tę wiadomość
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Dziewczyny orientujecie się może, czy przy poronieniu samoistnym (6tc) dostanę w szpitalu immunoglobuline, jeśli mam ryzyko konfliktu serologicznego ? (mam nadzieję że obędzie się bez zabiegu)...
5 lat walki...
3 x IUI, 1 x IMSI, 6 x FET
Aniołek [*] 8tc 02.2017 - córeczka (T22)
Aniołek [*] 5tc 08.2017 cb, 04.2018 cb, 05.2018 cb
Ciąża pozamaciczna 05.2018
NK 9,9%, KIR BX, ALLO-MLR 38%
05.2019 Naturalsik ❤ -
Migotko - u mnie w szpitalu nawet przy poronieniu samoistnym dają immunoglobinę jeśli kobieta ma RH-.
migotka_83 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline, czyli jak zacznę krwawic, zgłosić się do szpitala że skierowaniem, (mam od mojego dr,z opisem "zestawienie konfliktów", ewentualnie z kartami krwi, i powinni mi podać?
5 lat walki...
3 x IUI, 1 x IMSI, 6 x FET
Aniołek [*] 8tc 02.2017 - córeczka (T22)
Aniołek [*] 5tc 08.2017 cb, 04.2018 cb, 05.2018 cb
Ciąża pozamaciczna 05.2018
NK 9,9%, KIR BX, ALLO-MLR 38%
05.2019 Naturalsik ❤ -
Migotko - tak skierowanie weź na pewno no i u mnie obowiązkowo chcą oznaczenie grupy krwi. Ostatnim razem jak byłam w szpitalu to leżała ze mną na sali dziewczyna właśnie co miała RH- z tym, że nie chciało u niej nic ruszyć i po podaniu tabletek jak zaczęła krwawić zrobili jej zabieg i podali zastrzyk.
Więc jeśli zaczniesz krwawić to chyba tak, wtedy trzeba zgłosić się do szpitala, ale za długo też nie można czekać jeśli nic się nie będzie działo. No i do 72h od poronienia chyba trzeba podać ten zastrzyk.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJa tez mam Rh- po pierwszym poronieniu w 12 tyg i zabiegu (2013) dostałam zastrzyk, po porodzie w 2014 roku nie dostałam bi syn przejął mój Rh -, a w 2015 jak poroniłam w 9 tyg( farmakologicznie to nie dostałam bo jakieś wytyczne się zmieniły i podają dopiero od 12 tyg.
-
Blueyes wrote:Cześć Dziewczyny.
Postanowiłam dołączyć do forum..... od ponad roku czytam różne fora poczynając od "starających się", poprzez "oczekujące" i teraz ...... nigdy nigdzie się nie udzielałam, może to by błąd?
Staraliśmy się z mężem rok, ale ja już w połowie roku podejrzewałam, że coś jest nie tak. Jednak dwóch różnych lekarzy twierdziło, że to za szybko na badania....
W listopadzie 2016r. pierwszy cykl badań - u męża super, u mnie stwierdzona niewydolność ciałka żółtego. W grudniu cykl stymulowany i w sylwestra ujrzałam 2 kreski na teście.
W czwartek 2.02.2017 lekarz stwierdził puste jajo płodowe, w piątek trafiłam do szpitala, dostałam leki poronne, po których poroniłam. Łyżeczkowanie jednak było konieczne. W sobotę wyszłam ze szpitala. Teraz nie wiem co ze sobą począć.
Nie wiem czy to co się ze mną dzieje jest ok. W tym tyg. wybieram się do mojego ginekologa. Proszę powiedzcie mi, czy po łyżeczkowaniu dostałyście antybiotyk? Ja niestety nie i boję się, że nabawiłam się infekcji....
Blueyes strasznie mi przykro... Ja pozytywnym testem cieszyłam się w święta, 18.01 wylądowałam w szpitalu, plamilam, a usg wykazało, że ciąża nie rozwija się od ok 2 tyg., dalej indukcja farmakologiczna, łyżeczkowanie. Po zabiegu dostałam antybiotyk. Pierwszy tydzień po poronieniu to był jakiś koszmar, ta okrutna pustka po prostu rozdzierala mi serce, wokół wszyscy próbowali mnie pocieszać, ale robili to tak nieudolnie, że było jeszcze gorzej. Moja teściowa użyła wszystkich mozliwych tekstów z artykułu pt. "Czego nie wolno mówić kobiecie po poronieniu", np ze lepiej ze taka młoda ciąża, a nie np w 20 tyg, że młoda jestem, że jeszcze będziemy mieć dzieci, że nie wolno mi rozpaczac bo wpadnę w depresję. Dramat. Ja natomiast wiedziałam, że ten ból należy wypłakać, wiec płakałam.
Minęły 3 tygodnie, nie wiem jak to funkcjonuje, ale wspominając szpital mam wrażenie ze było to miesiące temu, zadziałał jakiś mechanizm wyparcia tych strasznych chwil z mojego umysłu, potrafię z optymizmem spojrzeć w przyszłość, uwierzyłam w słowa, że dzieci czasem zmieniają datę przyjęcia na świat nawet o parę miesięcy. Poczekam zatem. Czasem poplacze chwile leżąc w łóżku, potem czuje się lepiej, mój mąż wie, ze w takich chwilach lepiej mnie tylko pocałować i nic nie mówić.
Bądź dzielna i pamiętaj, ze po każdej burzy musi kiedyś zaświecic słońce. Ściskam Cię mocno. -
Migotko ja dostalam jeszcze przed poronieniem jak bylo wiadomo ze do tego dojdzie... dostalam w.klinice leczenia niepłodności zastrzyk po nieszczesliwym usg...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Wytyczne się zmieniły przy samoistnym poronieniu do 12tyg nie podaje się immunoglobuline. Jeśli konieczny jest zabieg wtedy po łyżeczkowaniu podaje się immunoglobuline nie zależnie w którym tyg. jest się w ciąży. Przynajmniej tak mi wytłumaczył lekarz na Kopernika w Krakowie. 10 lutego tego roku zostałam mama Aniołka, mam gr ARh-, w 8tyg poroniłam samoistnie nie podano mi immunoglobuliny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 11:08
Aniołek 9tc (*) 10.02.2017
Kochany synuś Sebastian 07.12.2018 :*:*:*
-
Byłam w szpitalu sie dowiedzieć, jak to wygląda. Jeśli poronie w domu, mam na drugi dzień do nich przyjść, sprawdza czy się oczyścilam, i jeśli tak, to wypisza mi receptę na immunoglobuline (400 zł). Jeśli konieczny będzie zabieg,, wtedy z automatu w szpitalu podadzą mi lek.
Pozostaje tylko czekać na rozwój wydarzeń...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 13:22
5 lat walki...
3 x IUI, 1 x IMSI, 6 x FET
Aniołek [*] 8tc 02.2017 - córeczka (T22)
Aniołek [*] 5tc 08.2017 cb, 04.2018 cb, 05.2018 cb
Ciąża pozamaciczna 05.2018
NK 9,9%, KIR BX, ALLO-MLR 38%
05.2019 Naturalsik ❤ -
0202oliwcia i jak usg?
Sarna84 dziękuję za miłe słowa i współczuję. Musimy się tutaj wspierać. Ja byłam w szpitalu z mamą i mężem i byli dla mnie bardzo pomocni, nie wiem jakbym sobie bez nich poradziła. Niestety osoby, które tego nie przeszły często nie wiedzą jak się zachować, chociaż chcą dobrze..... Wierzę w to, że słońce w końcu zaświeci,
Gosiaczek1509 przykro mi, jak się czujesz?
Już prawie 2 tyg. od zabiegu. Cały zeszły tydzień dochodziliśmy do siebie, przeszliśmy przez różne fazy.... żal, smutek, gniew i poczucie niesprawiedliwości. Teraz już jest lepiej. Wczorajsze walentynki spędziliśmy już jakby normalnie... oczywiście bez atrakcji =, bo to za szybko, ale było miło i wesoło. Trzeba żyć dalej.
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy.