Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
papola wrote:Będziemy miały śliczne dzieciątka a jestem o tym przekonana, bo my wszystkie jesteśmy takie śliczne, że nic tylko kochać i podziwiać Nie dość, że ładne, mądre to i silne, który bobasek nie chciałby takiej mamusi!
Noo baaa! Takie dobre geny jak kobiet na tym forum nie mogą się zmarnowaćpapola, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMila89 wrote:Witam !
Na wstepie chcialam zyczyc duzo sil wszystkim Mamusiom, ktore stracily swoje Dzieciatka !!
Niestety i ja sie do nich zaliczam. Jestem swiezo po lyzeczkowaniu. W 11 tc dowiedzialam sie, ze maluszek nie rozwija sie juz od 8 tc. Nie przeczuwalam nic zlego, po prostu poszlam na usg na ktorym ujrzalam swojego maluszka i ten dzwiek ktorego nie zapomne do konca zycia - szum zamiast bicia serduszka. W szpitalu podano mi cytotec po ktorym nic sie nie zadzialo zupelnie, dlatego zabieg byl niezbedny. Na szczescie opieka w szpitalu bardzo dobra, a personel w calej tej syt taktowny i delikatny. W szpitalu postanowilam byc twarda i mi sie to udalo, nie plakalam, lecz bylam w takim dziwnym stanie obojetnosci, chcialam miec to juz za soba. Natomiast w domu wszystko ze mnie zeszlo, wylalam morze lez, ogladalam zdjecia z usg i nie moglam uwierzyc, ze juz nie jestem w ciazy. Przeciez moje dziecko zylo, przeciez lekarz na wizycie stwierdzil ze serce bije pieknie i wymiary dziecka sa idealne, wiec...dlaczego ?? Probuje znalezc przyczyne, jakos to sobie wytlumaczyc. Jedyne, co niepokoilo lekarza to moja glikemia, wyniki nie przekraczaly wprawdzie norm, ale byly ma granicy. Ostatecznie lekarz stwierdzil, ze to nie mialo wplywu, lecz doradzil wizyte u diabetologa, byc moze wdroze jakas diete juz przed kolejna ciaza by przynajmniej to miec z glowy.
Tarczyce badalam na poczatku ciazy, tsh b. dobre, ale moze powinnam inne badania tarczycowe keszcze wykonac ? I w ogole czy jakies badania powinnam wykonac ? To wszystko jest jeszcze swieze i poki co mam glupie mysli, ze moze juz wiecej nie bedziemy miec dziecka, zdrowego dziecka... Przedtem mialam rowniez ciaze biochemiczna. Dodam tylko, ze na szczescie mamy juz jedno dziecko, co daje ulge w tym bolu. Jednak pragne tego drugiego maluszka. Ta strata tak bardzo boli i napawa strachem o przyszlosc... mam juz nawet mysli, ze cos nie tak z naszymi genami skoro organizm odrzuca zarodki lub nie rozwijaja sie, a starsze dziecko udalo nam sie jakims cudem. Juz sama nie wiem co myslec... Nie wiem jeszcze kiedy zaczniemy kolejne starania, poniewaz wizyta kontrolna u gina przede mna.
Przepraszam ze tak sie rozpisalam, ale musialam wyrzucic to z siebie.
Pozdrawiam
Czas leczy rany i tak też będzie w Twoim przypadku.
Mi nie było dane mieć dziecka... Miałam skończone 11 tygodni ciąży, gdy dowiedziałam się że ciąża obumarła między 8 a 9 tygodniem
Strasznie to przeżyliśmy z mężem.
Ja po cytotecu robiłam poszczególne części ciała mojego dziecka. Ostatnią porobiłam głowę. Pamiętam doskonale twarz która miała już oczy mimo tak wczesnej ciąży. Miałam ochotę ją ćschować i nie mówić o tym pielęgniarce, bo sama byłam na sali ii jak coś ze mnie "wypadło" to miałam dzwonić dzwonkiem przywołującym położną. Po kilku godzinach miałam jeszcze zabieg lyzeczkowania aby mnie dobrze oczyścić
Nawet teraz, gdy to piszę lecą mi łzy...
Trzymaj się jakoś....
Co do starań to mi moja ginekolog kazała przyjść na usg po pierwszej miesiączce od poronienia wraz z wynikiem histopatologicznym. Tak też zrobiłam i dostałam od niej zielone światło ponieważ wszystko ładnie się odbudowało a badania były ładne (tsh, ft3, ft4, cytomegalia, toksoplazmoza, morfologia, mocz). Tsh, ft3 i ft4 badałam bo w 6 tygodniu ciąży okazało się podczas rutynowych badań, że mam wysokie tsh- 4,26 i dostałam leki na tarczycę, które biorę cały czas. Ale już spadła do 1,72.
Co do badań to nie zaleca się badań specjalistycznych po pierwszym poronieniu bo to może być po prostu zły podział komórek czy coś taki "błąd natury"...Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMila89 wrote:Dziekuje Tysia za slowa wsparcia :* sprobuje sie tu rozgoscic, wczesniejsze wpisy tez juz sobie poczytalam.
Dziwi mnie, ze jeszcze mam delikatne mdlosci, jak w ciazy, czy to normalne ? Myslalam, ze po zabiegu mina wszystkie objawy...tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_45 wrote:Witaj Mila - przykro mi że musiałaś to przeżyć co my Ja miałam trochę inną sytuację bo nie miałam zabiegu.. Co do mdłości to nie wiem, pewnie dlatego że hormony jeszcze szaleją, musi wszystko powrócić do normy więc pewnie dlatego masz jeszcze mdłości.
Dziewczyny, co do mdłości to miałyście kiedyś przy owulacji właśnie takie delikatne bardzo mdłości, takie dziwne uczucie w brzuchu ? U mnie temperatura stoi na 36,8 stopniach
Zobacz mój wykrestysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry, dzień dobry... dochodze po moim wczorajszym piwkowaniu.... umiaru mi wczoraj brakło
Ja też chcę dziewczynkę mimo że mój chce chłopaka, ale jak będzie chłopak to też do domu wezmę
Papola to szczęście że @ tak wcześnie przyszła... ja na swoją musiałam długo czekać, no i cykle mi się wydłużyły... szybciej zaczniesz staraniatysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
unadarcy wrote:Dzień dobry, dzień dobry... dochodze po moim wczorajszym piwkowaniu.... umiaru mi wczoraj brakło
Ja też chcę dziewczynkę mimo że mój chce chłopaka, ale jak będzie chłopak to też do domu wezmę
Papola to szczęście że @ tak wcześnie przyszła... ja na swoją musiałam długo czekać, no i cykle mi się wydłużyły... szybciej zaczniesz starania
Uuuu główka boli czy nie jest tak bardzo źle? Mnie po piwie zawsze na drugi dzień strasznie suszy
Co się wykluje to bierz i nie patrzunadarcy, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytysiaa93 wrote:Uuuu główka boli czy nie jest tak bardzo źle? Mnie po piwie zawsze na drugi dzień strasznie suszy
Co się wykluje to bierz i nie patrz
Nie boli, ale muła strasznego mam, te weekendy mnie wykończą
Byle zdrowe!
Mila89 bardzo mi przykro że musisz przez to przechodzić i Ty... bardzo dobrze że tu trafiłaś, trzymaj się dzielnie!
tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 18:06
Bree lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
papola wrote:Mój M. chciałby dwójkę, a najlepiej dwie córeczki haha zgłupieje kiedyś od tylu bab w domu - czego mu życzę z całego serca!
Dla mnie nie ma to znaczenia i nawet jak w ciąży byłam to myślałam o tym,żeby tylko zdrowe było
heh a mój lekarz mi powiedział, że jak zaczniemy szaleć, to mogą wyjść dwa na raz i też się nie obrażę, chociaż wolałabym jedno tak na dobry początek
U mnie teraz byla podejrzenie ciazy blizniaczej, tzn na poerwszym usg dwa pecherzyki , lecz tylko u jednego malenstwa zabilo serduszko. Niestety nie na dlugo.
Ubranka sliczne ja mam mnostwo po synku, wiec nic nie kupuje.
Dziekuje jeszcze raz za mile powitanie i kazde dobre slowo, ktore teraz jest dla mnie na wage zlota. Bedac w szpitalu, lezalam na sali z dwoma kobietami, ktore rowniez poronily. Jedna z nich w 20 tyg musiala urodzic swojego niezyjacego maluszka. Uswiadomilam sobie jak wiele kobiet przechodzi przez ten koszmar. Musimy sie podniesc, wspierac sie i isc do przodu.unadarcy, Ola_45, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
Ja w szpitalu maiłam bardzo dobrą opiekę, ale opowiem Wam historię o bezmyślnych starych babach.
Na sali były poza mną 3 dziewczyny, dwie ciąże zagrożone i jedna również po poronieniu. Ale na nieszczęście dorzucili nam we wtorek jeszcze jedną kobietę tak po 50, która strasznie dużo gadała. Cały czas coś, że to z niej leci jak z wiadra, że ma w domu małego kotka co ją podrapał itp., normalnie katastrofa, cały dzień trajkotania. Wypytywała się każdej po kolei co jej jest. Po obchodzie jak lekarz powiedział mi, że badaniu mogę iść do domu, to ta się na nowo zaczęła wypytywać co mi jest i to jej durne gadanie, nie można było wytrzymać! Nawet moje mp3 zagłuszała! To jej powiedziałam, że miałam zabieg łyżeczkowania z powodu obumarcia ciąży w 9 tygodniu. Odpowiedź: "aha". Poszłam na badanie, jak wchodziłam do tej sali zabiegowej to się jeszcze trzymałam, po wyjściu trochę się rozkleiłam, więc na salę wróciłam ze łzami w oczach. A ta stara baba, że tak się zdarza, że nic nie poradzi, że jej znajoma to 4 razy tak miała i same problemy cały czas, a kolejna znajoma coś tam... Nie wytrzymałam! Powiedziałam jej, żeby się zastanowiła co mówi, bo w żaden sposób jej gadanie mi nie pomaga, a jak ma taką wewnętrzną potrzebę rozmawiania o tym, to niech wstrzyma się do momentu, aż wyjdę z tego oddziału. I w taki sposób nastała zbawienna cisza, i chyba tym ciążą zagrożonym też było lżej z tego powodu... Czasami ludzie są tacy bezmyślni, szkoda słów!tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020 -
Zostwić Was na dłuższą chwilę i już napisane tyyyyleeeee, że heeeej
Musze nadrobić te wczorajsze i dzisiejsze wpisy aby sensownie cos napisać
U mnie dziś piękne Słońce. Pieski śpią. Bree kiedyś pytałaś jakiej rasy są.. Jeden Jack Russell Terrier drugi Pitt Bull
Odezwę się później. Milutkiej niedzieli. Zabieram się za rogaleOla_45, Aleksandra1988, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 18:06
Szalona CZARNA, Bree lubią tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 18:06
Szalona CZARNA, Aleksandra1988, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
Mój Terrier Fidel ma zabawkę - ringo - może tym dosłownie zamęczyć... Bez końca można rzucać i rzucać. Napoleon to leń. Przeleżałby cały dzień. Ale psy bardzo wyciszają. I czują kiedy źle się czuje. Fidel jak płaczę zawsze przychodzi mnie lizać
Ola_45, Mila89, Bree lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 18:07
Szalona CZARNA, Mila89, Bree lubią tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
nick nieaktualnyOla_45 wrote:No rzeczywiście. W ogóle to na wykresie wykryło ci owulacje? Bo u mnie mimo pozytywnych testów, objawow i pozytywnego monitoringu z piątku nie wykryło nic Pisze że nie wykryto owulacji
Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 18:07
Bree lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 18:07
Bree lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r