Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja marzę o powrocie do pracy
Starania o następną ciążę chyba odłożymy, bo mój M. nie chce nawet o tym słyszeć, żeby znowu miało się nie udać. Jest bardzo mało odporny na własne porażki, a to zdarzenie potraktował jako największa porażka w swoim życiu. Widocznie jeszcze emocjonalnie nie jest w pełni dojrzały Może potrzebne są nam te ciężkie chwile, aby dojrzeć do wszystkiego, zastanowić się co ma sens a co nie... Załamuję się dzisiaj
Może też powinnam iść do psychologa albo psychiatry, żeby nie zwariować z tym wszystkim...
unadarcy, Bree lubią tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020 -
Papola straciliście maluszka niedawno, więc wszystko jest jeszcze świeże. On też musi sobie z tym wszystkim poradzić i zaakceptować daną sytuację mimo, że to trudne. Jak sobie przypominam jak ja zachowywałam się zaraz po poronieniu, to jest masakra. Wykrzykiwałam mojemu, że to przez niego straciłam ciążę, że ma jakieś wadliwe plemniki i takie tam, a chwilę później leżałam na łóżku zwinięta w kłębek i mówiłam mu ze łzami, że to moja wina, że mam wadliwą macicę i że to przeze mnie... Serio nie wiem jak on ze mną wytrzymał, chyba bardzo musi mnie kochać I mój facet też nie chciał od razu starać się o dziecko, mówił że skoro lekarz kazał odczekać trzy miesiące to tyle odczekamy, ale przekonałam go swoimi babskimi sposobami Ty najlepiej znasz swojego faceta i wiesz jak z nim rozmawiać. A to co nam wszystkim się przydarzyło to tylko przypadek, trafiło cholera po prostu na nas.
kierzynka, unadarcy, Bree lubią tę wiadomość
-
Mój tez stwierdził że się boi i chce czekać trzy miesiące ale ostatnio dostał ode mnie wymarzony zegarek i ze śmiechem stwierdził że jest zobowiązany zrobić mi dziecko w zamian łatwy jest nie? ;p
tysiaa93, unadarcy, Bree, matylda08, monika_89 lubią tę wiadomość
-
kierzynka wrote:Mój tez stwierdził że się boi i chce czekać trzy miesiące ale ostatnio dostał ode mnie wymarzony zegarek i ze śmiechem stwierdził że jest zobowiązany zrobić mi dziecko w zamian łatwy jest nie? ;p
jest bardzo przekupnyunadarcy, kierzynka, Bree, matylda08 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, jesteście Kochane! Co ja bym bez Was zrobiła
Damy sobie trochę czasu na przemyślenie pewnych kwestii, co ma być to będzie ja mimo tego, że czasami jeszcze sobie popłaczę to jestem pełna pozytywnego myślenia Wszystkie kiedyś doczekamy się szczęśliwego rozwiązania i zdrowiutkich bobaskówunadarcy, tysiaa93, Bree, kierzynka, Szalona CZARNA lubią tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020 -
nick nieaktualnyTysia mój też chciał czekać jak Gin przykazał - 6 miesięcy, też mu musiałam troche podkolorować wszystko Bozeeee myslałam że tylko ja tak zrobiłam, ale ulgę poczułam A u mnie prawda jest taka, że jeden bez drugiego by sobie nie poradził.... dlatego jesteśmy na siebie skazani
tysiaa93, Bree, kierzynka lubią tę wiadomość
-
unadarcy myślę, że psycholog byłby dobrym pomysłem tylko wtedy, gdybyśmy razem zdecydowali, że idziemy. Tak nie ma sensu.
tysiaa93, unadarcy, Bree lubią tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020 -
hehe jesteście genialne, jak mój tylko zmieni zdanie to będę działać
a teraz coś dla Was specjalnego, gdyby czasem bociek,albo coś...:
http://www.obrazki.jeja.pl/85332,nigdy-sie-nie-poddawaj.htmltysiaa93, unadarcy, Bree lubią tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020 -
nick nieaktualnypapola wrote:unadarcy myślę, że psycholog byłby dobrym pomysłem tylko wtedy, gdybyśmy razem zdecydowali, że idziemy. Tak nie ma sensu.
Papola zaciągnać faceta do psychologa to dla mnie temat niewyobrażalny! Jak ja chodziłam dawnooo dawnooo na terapię, to mój myślał że ja tam czary uprawiam Stąd moje zdanie... A swoją drogą, nie pamiętam tak udanych plot jak z moją psycholoszką, nie umiejszając Wam oczywiście...tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Papola faceci tak maja, nie wszyscy ale znam ich sporo ktorzy sa w podobnej kondycji psychicznej. Mysle ze on potrzebuje troche czasu zeby sie z tym oswoic, narazie jest w szoku. Pewnie nie chce o tym za wiele rozmawiac, ale to chyba domena mezczyzn ze dusza takie sprawy w sobie.
unadarcy, tysiaa93, kierzynka lubią tę wiadomość
-
kierzynka wrote:Mój tez stwierdził że się boi i chce czekać trzy miesiące ale ostatnio dostał ode mnie wymarzony zegarek i ze śmiechem stwierdził że jest zobowiązany zrobić mi dziecko w zamian łatwy jest nie? ;p
Jakbym byla facetem to tez bys mnie przekonala do fasolkowania jakims dobrym zegarkiemunadarcy, tysiaa93, kierzynka lubią tę wiadomość