Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgniechaaaa wrote:Czesc dziewczyny, dołączyłam do grona aniołkowych mam 18.06 już się z mężem podnieśliśmy i walczymy dalej... ciesze się, że moge czytać Wasze episy i wierzyć, że i Nam może się udać! oby jak najsxybciej
Agnieszko, bardzo mi przykro. Jednakże walczcie dalej, nie poddawajcie się
Widzę u Ciebie w podpisie: hiperprolaktynemia - u Ciebie czy u męża?
Pytam ponieważ mój mąż odebrał wyniki:
- Prolaktyna 17. Norma do 15 - tu za wysoko
- Testosteron 380. Norma do 800 - tu za nisko.
- LH - w górnej granicy.
Wizytę u seksuologa mamy w poniedziałek. Ale już mnie zastanawia czy mąż nie ma hiperprolaktynemii. I pewnie pójdzie w ruch bromergon.
Jak to się leczy? Seksuolog skierowała męża na te badania z powodu braku libido, niepełnego wzwodu.
-
nick nieaktualny
-
Hej ja jakos głowy nie mam poprostu 2tygodnie wyciete z zyciorysu,na szczescie Eryk juz w domu tydzien temu wyszedł ze szpitala ,w pndz mamy jechac do kontroli ale juz ma po wakacjacjch:( Adrianek szalony juz mowi baba,mama,tata,dada mały rozbojnik z niego szczypie a jak za włosy chwyci masakra.Aga przykro mi nie poddawajcie sielaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
Porada dnia
Hormon TSH mający wpływ na produkcję hormonów tarczycy, to hormon, który każda starająca się zajść w ciążę kobieta powinna sprawdzić. Zbyt wysoki / niski jego poziom może powodować problemy z zajściem w ciążę bądź prowadzić do poronień.
laparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Hej ale tu spokoj za tydzien Erykowi sciagna gips pozniej poł roku rehabilitacji
hiacynta99. lubi tę wiadomość
laparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Cześć Dziewczyny,
jestem tu nowa. Obecnie staramy się z mężem o kolejną Dzidzię. Kolejną, bo niestety w styczniu nasza Dzidzia w 11 tyg ciąży zasiliła grono Aniołków Pod koniec lipca byłabym mamą... W tym czasie mam też testowanie (4 cykl starań, a 1szy z bromergonem) więc mam nadzieję, że ten czas będzie dla nas szczęśliwy mimo wszystko.
Pozdrawiam wszystkie mamy Aniołków i łączę się z Wami w bólu. Życzę Wam również owocnych starań! -
cześć Dziewczyny. Ja niestety poroniłam ponad rok temu w czerwcu Skończyło się na łyżeczkowaniu Niestety do dnia dzisiejszego nie udało się zajść w ciążę ponownie. Od ponad miesiąca jestem na bromku bo mam zbyt wysoką prolaktynę oraz obniżam TSH. Po poronieniu rozjechały mi się hormony . Ale nie poddaję się. W końcu musi się udać.
-
Deneira wrote:cześć Dziewczyny. Ja niestety poroniłam ponad rok temu w czerwcu Skończyło się na łyżeczkowaniu Niestety do dnia dzisiejszego nie udało się zajść w ciążę ponownie. Od ponad miesiąca jestem na bromku bo mam zbyt wysoką prolaktynę oraz obniżam TSH. Po poronieniu rozjechały mi się hormony . Ale nie poddaję się. W końcu musi się udać.
U mnie ponad pół roku minęło od poronienia, ale również nic Również zbijam prolaktynę, obecnie 2 cykl zażywam bromergon i po miesiącu prolaktyna mi ładnie spadła. Zobaczymy co dalej. Czasami odnoszę wrażenie, że za bardzo chcę być mamą i niestety nic z tego nie wychodzi:( Trzymaj się dzielnie i powodzenia! -
Czesc dziewczyny,ldawno mnie nie bylo.
No wiec najciezsze poki co za mna, minely mi mdlosci, Kacper ma dwie dolne jedynki i od trzech dni jest cudnie.
MamaR, powiedz mi jak rozszerzalas diete Roxi? Tzn pamietam ze dosc szybko bylas na mm, to w 7 miesiacu ile posilkow miala mlecznych a ile pozostalych? Hiacynta, a Ty? Tzn pytam ladnie wszystkie doswiadczone mamy Kierzynka u Was bylo kp, wiec tez pewnie inaczej...
Deneira, ewelka grunt to nie poddawac sie. Jest tyle dziewczyn ktore przeszly to co my i sciskaja maluszki. Wam tez sie uda, cierpliwosci. I bez cisnienia.
Lenka dziekuje, jak Wam idzie?hiacynta99. lubi tę wiadomość
-
Witam nowe dziewczyny,przykro mi TSH trzeba zbic ja tez walczyłam czekałam az sie doczekałam cudu.Edi moj juz od ndz je zupki i bardzo mu smakuja oczywiście własnej roboty,az uszy mu sie trzeba tak to czekam na wizyte we wtorek aby sie dowiedzieć kiedy Eryk moze miec rehabilitacje oczywiście przez znajomości.Terminy tak to pol roku trzeba czekac,dzis mam 8 lat po ślubie piszcie co tam u was jak wakacje mijajalaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2774b8a9a1c6.jpg
Witam, u nas wszystko w porządku jestesmy u Babci na wakacjach
18 kończę 3 miesiac
Wszyscy tu się nie mogą nadziwić, ze Misiek woli leżeć niż być na rękach bo drugi wnuczek nie schodzi z rąk
W nocy ostatnio, budzi sie raz do jedzenia a jeszcze do niedawna co 3 godz. I w dzien tez co chwile mi śpi! Tak ze nie narzekamy hehe
Tak ze mam złote dziecko
A co u was ?kierzynka, wiola0912, MamaR lubią tę wiadomość
-
Witajcie, rzadko tu się wypowiadam, raczej czytam "po cichu".
17 marca tego roku miałam zabieg łyżeczkowania, niestety ciąża obumarła ok 6 tygodnia. Zarodek nie uwidocznił się wcale.
Po poronieniu wykryto u mnie ureoplasmę. Lekarz stwierdził, że to prawdopodobna przyczyna obumarcia ciąży. Szybko udało mi się uporać z bakterią.
Teraz po 5 miesiącach znów jestem w ciąży. Ostatnia miesiączka 19 lipca. Test zrobiłam tydzień temu, we wtorek 30 sierpnia byłam u lekarza i potwierdził ciążę. Ze względu na moje długie cykle i późną owulację u mnie nie da się podawać wieku ciąży wg ostatniej miesiączki. Lekarz stwierdził, że to 3/4 tydzień i to by mi się zgadzało wg owulacji.
Widać dopiero pęcherzyk ciążowy 1,26 cm z takim kółeczkiem w środku (nie wiem, chyba to ciałko żółte?) Mam przyjść za 2 tygodnie. Martwię się, że to znów za mało jak na ten moment.
Boję się, ponieważ w poprzedniej ciąży też doszłam do takiego momentu. Dodatkowo ok kilku dni mam pieczenie/swędzenie z niewielkimi i rzadkimi upławami. Lekarz zalecił mi maść clotrimazolum, niestety nie zrobił badań pod kątem bakteryjnym.
Dodam tylko, że to świetny specjalista i ufam mu. Jednak boję się, że to może nawrót bakterii.
Poszłam od razu na L4, dużo leżę, biorę 2 razy dziennie luteinę pod język. Prócz lekko wrażliwych piersi i sporadycznych zawrotów głowy nie mam żadnych objawów.
Czy któraś z Was miała szczęśliwie donoszoną ciążę po wyleczeniu ureoplasmy?
Nie wiem co robić aby nie myśleć tyle. A do 13 września muszę wytrzymać w tym stresie. Tak bardzo chciałabym, żeby tym razem było wszystko ok!