Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ciesze sie ze Wam sie udalo i gratuluje. Mam nadzieje ze mnie tez sie uda jak jyz sie zdecydujemy. Mam 16 miesiecznego synka i dzieki niemu trzymam sie dobrze. Po jakim czasie mialyscie pierwsza miesiaczke po poronieniu? Ja mialam wczoraj i tylko jeden dzien czyli 10 dni po zabiegu. A to na pewno byla miesiaczka bo z takimi bolami jak zwykle.
hiacynta99. lubi tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Monika, ja zaszłam w ciążę w drugim cyklu po łyżeczkowaniu (w pierwszym się nie staraliśmy) i Synek skończył tydzień temu 6 miesięcy
Dziewczyny podziwiam Was, że już macie Dzieciaczki kolejne w brzuchach Też zawsze chciałam tak szybko jedno po drugim, ale teraz jak już mam to "jedno", to przeraża mnie myśl, że miałabym za chwilę mieć drugie Ja za słaba psychicznie jestem na takie atrakcje, nie ogarnęłabymMonika1357, Ediii lubią tę wiadomość
-
Monika1357 wrote:Dziewczyny ciesze sie ze Wam sie udalo i gratuluje. Mam nadzieje ze mnie tez sie uda jak jyz sie zdecydujemy. Mam 16 miesiecznego synka i dzieki niemu trzymam sie dobrze. Po jakim czasie mialyscie pierwsza miesiaczke po poronieniu? Ja mialam wczoraj i tylko jeden dzien czyli 10 dni po zabiegu. A to na pewno byla miesiaczka bo z takimi bolami jak zwykle.
Mi sie wydaje, ze to nie @, tylko jeszcze sie oczyszczalo. Raczej po poronieniu wystepuje "normalnie" @. -
Hejka!
Monika1357 dobrze ze lekarz nie każe wam czekać. Mi udało się od razu po poronieniu, bez @ i Synek jak ta lala. Będzie dobrze.
My byliśmy na wakacjach, Kacper świetnie się spisał w samolocie, pływał w morzu i basenie w kółku, oczywiście nie jest to odpoczynek jak wcześniej, ale rodzinka to rodzinka dwie jedynki na dole są już od 6 miesiąca, teraz wyszła na górze, widzę też następną jedynkę i dwójki, ale hardcore. A w piątek idę na usg, zobaczymy co to będzie.
Monika jak wizyta?
MamaR, rok! Na pewno go nie zmarnowałaś! Ja też czesto płaczę że mi nie wychodzi, że nie mam siły, że nie umiem lub powinnam lepiej, ale potem dochodzę do wniosku że na pewno wszystkie bardzo się staramy i chcemy jak najlepiej. Dzieciaczki są zdrowe, uśmiechnięte, rosną i to nasze szczęścia. -
nick nieaktualnyEdiii wrote:Hejka!
Monika1357 dobrze ze lekarz nie każe wam czekać. Mi udało się od razu po poronieniu, bez @ i Synek jak ta lala. Będzie dobrze.
My byliśmy na wakacjach, Kacper świetnie się spisał w samolocie, pływał w morzu i basenie w kółku, oczywiście nie jest to odpoczynek jak wcześniej, ale rodzinka to rodzinka dwie jedynki na dole są już od 6 miesiąca, teraz wyszła na górze, widzę też następną jedynkę i dwójki, ale hardcore. A w piątek idę na usg, zobaczymy co to będzie.
Monika jak wizyta?
MamaR, rok! Na pewno go nie zmarnowałaś! Ja też czesto płaczę że mi nie wychodzi, że nie mam siły, że nie umiem lub powinnam lepiej, ale potem dochodzę do wniosku że na pewno wszystkie bardzo się staramy i chcemy jak najlepiej. Dzieciaczki są zdrowe, uśmiechnięte, rosną i to nasze szczęścia.
Edii, a jak zaawansowaną miałaś ciąże którą straciłaś? Pytam, bo zastanawiam się czy kontrolowałaś bete? Teoretycznie podwyższona beta, jeśli progesteron nie jest podwyższony nie powinna chyba blokować rośniecia pecherzyków?
Wspaniale że drugie bobo w drodze , będzie się u Ciebie niedługo działo -
nick nieaktualnyEdii, doczytalam w jakis wątkach . Widziałam ze monitorowałaś bete póki nie spadła do zera. Ale pisałas tez ze nie czekałaś na @ tylko miałas ciąże miedzy poronieniem a @. Pisałaś że poronienie miałaś 4 kwietnia a widzę ze Twój wykres zaczyna się majowym krwawieniem i wtedy zaszlaś w szczęsliwą ciąże. To chyba była własnie ta 1-sza @ po poronieniu prawda? Czyli jednak nie od razu tylko po 1 @. Dopytuje tak, bo zastanawiam się czy bardzo powinnam uważac w tym miesiącu...
-
Sylwia tą obecna ciaze mam zaczeta od maja.
W zeszlym roku poronilam 2 kwietnia i zaszlam w ciaze od razu, wiec liczone byla od 2 kwietnia i synek urodzil sie 1 stycznia.
Moje poronienia byly wczesne, bo 7 tydzien, ale tak, za kazdym razem kontrolowalam czy beta spadła do zera i mniej wiecej po okolo 2 tygodniach byla zero, dlatego moglo dojsc do owu. Przy okazji kontrolowalam progesteron, wiec wiedzialam tez w jakim momencie cyklu jestem. Tak jak piszesz beta plus progesteron blokuje owulkę.
Wykres zaczyna sie 3 kwietnia bo skasowalam wykres na ovu, nie umialam zakonczyc i potem wprowadzilam od 3
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/194ff2e811e3.jpg
Generalnie uwazam ze jesli masz zielone swiatlo od gina, jestes gotowa i twoj luby też, nie ma po co uważać. Co ma się stać i tak się stanie. A czas leci. Brzmmi troche brutalnie i może łatwo mi mówić bo mam już synka, ale mam go poniewaz po dwóch stratach postanowiłam walczyć od razu, wiedząc że poronienie może się powtórzyć.Sylwia_80 lubi tę wiadomość
-
Edi to prawda wakacje z dzieckiem to jednak nie to samo, ale mają swój urok Fajnie, że u Was tyle zębów, u nas na razie jeden
byłam na wizycie tydzień temu, ciąża młodsza niż OM (ale to wiem, owu miałam dopiero w 22dc), już jest. Ogólnie duzo lepiej niż z Paulą, mam więcej sił, mniej rzygam
kolejna wizyta za 2/2,5 tygodnia, zobaczę jak wyjdę z czasem
Sylwia wątek napawa optymizmem, sporo dziewczyn zaszło od razu. Ja w 13.02 miałam zabieg, 18.04 ostatnią @ i w styczniu urodziłam córeczkę. Teraz drugie w drodzeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 10:44
Ediii, wiola0912 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nick nieaktualnyEdiii wrote:Sylwia tą obecna ciaze mam zaczeta od maja.
W zeszlym roku poronilam 2 kwietnia i zaszlam w ciaze od razu, wiec liczone byla od 2 kwietnia i synek urodzil sie 1 stycznia.
Moje poronienia byly wczesne, bo 7 tydzien, ale tak, za kazdym razem kontrolowalam czy beta spadła do zera i mniej wiecej po okolo 2 tygodniach byla zero, dlatego moglo dojsc do owu. Przy okazji kontrolowalam progesteron, wiec wiedzialam tez w jakim momencie cyklu jestem. Tak jak piszesz beta plus progesteron blokuje owulkę.
Wykres zaczyna sie 3 kwietnia bo skasowalam wykres na ovu, nie umialam zakonczyc i potem wprowadzilam od 3
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/194ff2e811e3.jpg
Generalnie uwazam ze jesli masz zielone swiatlo od gina, jestes gotowa i twoj luby też, nie ma po co uważać. Co ma się stać i tak się stanie. A czas leci. Brzmmi troche brutalnie i może łatwo mi mówić bo mam już synka, ale mam go poniewaz po dwóch stratach postanowiłam walczyć od razu, wiedząc że poronienie może się powtórzyć.
Dzięki Edii!!
Na razie muszę doprowadzić sie do porządku, dopiero potem myslec o kolejnym dziecku. Jeszcze troche wizyt przede mna, własnie ta cholerna beta spada powoli, moze teraz przyspieszy, zbadam 2 tygodnie po, moze tez juz sie wyzeruje.
Na szczęście tez mam córeczke, wiec mam czym się zająć. -
Czesc.
Bylam wczoraj u lekarza. Wszystko jest ok. Nawet okazalo sie ze mam pecherzyk 23 mm i lekarz powiedzial ze bez zadnych przeszkod moge zaczac starania a zwlaszcza wcten weekend.
Nie wiem czy to nie sa szybko. Chociaz bylam u bardzo dobrego specjalisty.wiola0912 lubi tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Witajcie, w poniedziałek straciłam Dzieciątko. Poronienie zatrzymane tydzień 11, ciąża przestała rozwicac się w 7ym tyg, na szczęście w nieszczęściu obyło się bez łyżeczkowania. To była moja pierwsza ciąża. Zaszlismy w nią z mężem za pierwszym razem starań. Wyniki badań w normie miałam. Dbalam o siebie. Ale i tak stało się jak się stało;( teraz czekam na cykl. Po miesiączce mam iść na kontrolę do gina. Doktor mówiła żebyśmy wstrzymali się z kolejną ciążą 3mce. Bardzo bym chciała żeby się udało, żebym nie musiała drugi raz tego przeżywać. Nie wiem czy powinnam zrobić jakieś badania zanim zaczniemy starania o dzidzie... Może doktor coś mi zleci... Jak każda z Was będę lękać się każdego dnia w następnej ciąży...Jagoda
-
Dziewczyny! Co tu się dzieje?
Opowiadajcie co tam u Was?
Ja jakis czas temu powróciłam do żywych, synek jest coraz fajniejszy, teraz tak szybko robi postępy. A drugi synek regularnie fika w brzuchu! Niedługo będzie sajgoooooon.
Trzymajcie sie,
-
Ediii wrote:Dziewczyny! Co tu się dzieje?
Opowiadajcie co tam u Was?
Ja jakis czas temu powróciłam do żywych, synek jest coraz fajniejszy, teraz tak szybko robi postępy. A drugi synek regularnie fika w brzuchu! Niedługo będzie sajgoooooon.
Trzymajcie sie,
Czesc. U mnie duzo sie dzieje. Torbiel i przerost blony sluzowej. Lykam tabletki i za 2 tygodnie bede wiedziala co dalej. Ale ze staran nie zrezygnuje. Mam nadzieje ze ja tez juz za kilka miesiecy bede mogla opowiadac jak mi dziecko fika w brzuszku☺
Swietnie ze u Ciebie wszystko tak jak byc powinno. Gratulacje. Czekamy na kolejne wiesci.
Ediii lubi tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Witam !
Jestem nowa na tym wątku. 14 października miałam zabieg lyżeczkowania. Był to 10tc, ciąża obumarła w 7tygodniu.
Widzę, że część z Was zaszła w kolejną ciążę w ciągu 2-3 cykli po poronieniu.
Mam pytanie, czy jest tu ktoś, kto zaszedł w szczęśliwą ciążę przed pierwszą @?
Pozdrawiam