Co z tą ciążą ?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa jestem przerażona bo to moja pierwsza ciąża, wyniki mam dobre, dobrze się odżywiam i dbam o siebie a tu zatrzymanie serduszka w 9/10tc 🥺 co ze mną jest nie tak ? Zadaje sobie to pytanie odkąd się dowiedziałam.. I dalej czekam na krwawienie czy skurcze ale dalej cisza. Psychicznie jest bardzo ciężko. Codziennie myślę o tym jak będzie wyglądało poronienie i boję się. I myślę czy uda mi się później znowu, chciałabym.
-
Napewno się uda. Jestem przykładem że można mieć problemy z ciążami ale można też bez większych komplikacji urodzić gromadkę ja po prostu sama nie wiem czy w tym wieku powinnam próbować, czy dać sobie spokój, ale u mnie inna sytuacja jak wspomniałam ja już mam duże dzieci ..
Patka28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny[email protected] wrote:Patka jak dziś u Ciebie ? Jak się czujesz ? Kiedy masz w ogóle kontrolę ?
Kontrolę mam we wtorek 5.12 o godzinie 15, pewnie dostanę skierowanie do szpitala na wywołanie bo u mnie totalna cisza, nie mnie nie boli ani nie mam nawet plamień.
Psychicznie przez weekend trochę lepiej bo jest ze mną mąż 24/7 , oglądamy filmy i odpoczywamy, nie mam kiedy się zamartwiać, jest kochany ❤
Ogólnie czekamy kiedy będzie już "po" 🥺
A jak u Ciebie kochana? Mam nadzieję że wszystko dobrze ❤ -
Bardzo mi przykro.
U mnie niestety poronienie zatrzymane, ja dopóki nie usłyszałam na wizycie od lekarza ze serduszko nie bije , to nie byłam w ogóle świadoma. Żadnych objawów ze coś nie tak.
Jutro czeka mnie szpital , zobaczymy -
[email protected] wrote:Tak, u mniej krwawienie już się zmniejszyło . Przełożyłam wizytę na następny tydzień żeby już iść i sprawdzić tylko czy wszystko się oczyściło jak powinno
A może u Was stanie się przedświąteczny cud, czego Ci życzę ❤️
Piszę z nowego konta bo na stare nie mogę się zalogować.
Mam nadzieję, że szybko mnie wypuszczą -
Pati, strasznie mi przykro
Miało wyjść samo z siebie jak u mnie, ale jak już masz skierowanie to za chwilę wszystko się skończy.
Co do pytania o to czy miałam objawy przed poronieniem to ja zupełnie nie, dzień wcześniej dostałam bezbolesne plamienia różowe, trwało cały dzień. Dzień później większe krwawienie ale też bez bolu, koło 19 czułam dyskomfort ale z bólem tego nie równam to było takie hmm delikatne rozpieranie, poszłam do wanny i po wyjściu z niej wypadł skrzep - już wiedziałam że po wszystkim. Do dziś mam lekkie krwawienia jednak mniejsze jak przy miesiączce, jutro minie tydzień.
U mnie obyło się bez bólu gdyby nie ten duży skrzep pewnie zastanawiała bym się czy w ogóle jestem już po bo jednak poronienia kojarzą mi się z bólem a tu na spokojnie wszystko…
-
[email protected] wrote:Pati, strasznie mi przykro
Miało wyjść samo z siebie jak u mnie, ale jak już masz skierowanie to za chwilę wszystko się skończy.
Co do pytania o to czy miałam objawy przed poronieniem to ja zupełnie nie, dzień wcześniej dostałam bezbolesne plamienia różowe, trwało cały dzień. Dzień później większe krwawienie ale też bez bolu, koło 19 czułam dyskomfort ale z bólem tego nie równam to było takie hmm delikatne rozpieranie, poszłam do wanny i po wyjściu z niej wypadł skrzep - już wiedziałam że po wszystkim. Do dziś mam lekkie krwawienia jednak mniejsze jak przy miesiączce, jutro minie tydzień.
U mnie obyło się bez bólu gdyby nie ten duży skrzep pewnie zastanawiała bym się czy w ogóle jestem już po bo jednak poronienia kojarzą mi się z bólem a tu na spokojnie wszystko…
Ja jestem w szpitalu, dostałam tabletki ale nie będę opowiadać bo jestem chyba wyjątkiem mocno zareagowałam bólowo.
Jutro chyba poproszę o zabieg.
Trzymaj się i oby wszystko było już u Ciebie dobrze ! -
Pati też raz miałam podaną tabletkę, pamiętam że ból brzucha był silny i miałam dreszcze …
To trochę inaczej i chyba psychika też działa inaczej kiedy wszystko dzieje się w domu, spokojnie i naturalnie.
Jednak pociesze Cię tym że krwawienie u mnie w tedy trwało krócej, było silne, jednak krótsze jak teraz (z tego co pamiętam jak okres 4,5 dni i koniec ).
Po podaniu tabletki miałam owulację normalnie, teraz jestem ciekawa bo skoro długo się czyszczę to może i się przesunie wszystko… trzymam kciuki za Ciebie ❤️Pati2804 lubi tę wiadomość
-
Czyli Ty byś na moim miejscu próbowała dalej tabletkami ? Bo ja po nich prawie nic nie krwawie ale umęczyłam się z bólem tak że masakra..
-
U mnie rano na badaniu okazalo się że tabletki nic nie zadziałały, bolało mnie w ch.. a nic to nie dało 🙈 dzis mam znowu tabletki i rano jutro nawet jak nie nie ruszy to mam zabieg bo lekarz mówi ze nie będziemy już czekać.
Pewnie jutro wyjdę także mam nadzieję spędzić weekend w domu z mężem w swoim łóżku ❤ -
Hej kochana, ja już w domu . Dzisiaj rano miałam usg bo w nocy zaczęło się krwawienie i trochę poszło, ale i tak zrobili mi zabieg jakoś po 10 rano i o 16 wychodziłam ze szpitala. Udało się pobrać materiał do badań, juz mąż zawiózł. Ja czuję się dobrze, zjadłam obiad i trochę krwawie ale nie jakoś bardzo mocno. Tylko dziwi mnie jedna rzecz , po obudzeniu się z narkozy boli mnie gardło przy przelykaniu i mam je mega czerwone i podrażnione, tylko od czego ? Od maski ktora mi założyli na zabiegu ?
-
Hmm dziwne bo do tak krótkich zabiegów nie intubują … Nie mam pojęcia od czego to może być …
Cieszę się jednak, że jesteś po.
Jednak w domu to w domu no i nowy cykl, nowa nadzieja … ja mam nadzieję że u mnie w poniedziałek okaże się że jest czysto … -
Kasiu ja też mam nadzieję że u Ciebie w poniedziałek będzie wszystko dobrze ✊
Ja się zastanawiam kiedy umawiać się do ginekologa na kontrolę? Po jakim czasie od zabiegu ?