Czekając na poronienie - styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, przepraszam że tyle milczałam ale potrzebowałam tego. Odzywam się bo już chciałam doczekać do wizyty. Miałam wczoraj konsultacje z wszystkimi wynikami. Wyszła mi ta mutacja z kwasem foliowym, wiec mam odstawić wszystko co ma zwykły wiec fertistim, pregna start juz mam nie brac. Tylko metylowany kwas i mioinozytol, osobno dha 600 mg i jodid 200 mg. Nie powiem liczyłam trochę na wersję że powie ze możemy zacząć się starać w tym cyklu. Wczoraj dostałam okres w 34 dniu cyklu więc jak ja mnie to i tak dobrze. Gin powiedziała, że progesteron za niski, miałam 8.93 w 24 dniu. Powyżej 10 byłby ok. I niestety ale AMH bardzo wysokie, a to badanie zrobiłam już sama z własnej ciekawości. IO plus to składa się na możliwa wersję policystycznych jajników.
Będziemy robić monitoring cyklu, żeby wyznaczyć też dzień w którym dokładnie zbadac ten progesteron żeby był miarodajny.
Trochę się podłamałam.
Staram się nastawiać pozytywnie i się cieszę że robię jeszcze więcej żeby się udałoale trochę mam załamke ze jestem do niczego i będziemy musieli uprawiac seks jak nam ginekolog określi w konkretne dni bo tak będzie najlepiej. No i że to wszystko znowu pójdzie na marne.
Jeśli nie będzie dochodziło do owulacji to mówiła o jakiś zastrzykach na wywołanie. To już kompletnie czarna magia dla mnie. Najbardziej mi chyba szkoda ze takiego luzu nie będę mogła złapać, tylko takie mechaniczne to, wszystko sprawdzone ale bardzo bym chciała żeby przyniosło skutek w postaci bobo. ❤
Czy któraś z Was chodziła na taki monitoring?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2023, 08:07
Stay lubi tę wiadomość
2023-2 💔
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈 -
Roxie_eS wrote:Kasiek, u mnie było to samo
siostra się nie odzywała, w ciąży pisała do mnie raz na tydzień, a po poronieniu już wcale. Mój ojciec jak się dowiedział, to przez parę dni był obrażony, że nie wiedział o naszych problemach. Mąż był w delegacji, ja czekałam na lyzeczkowanie a moja najbliższą rodzina nawet nie spytała jak się czuję i czy czegoś potrzebuje. myślę, że to zmienilo moje kruche i tak relacje z siostrą już nieodwracalnie. Nie pierwszy raz nie było jej, kiedy najbardziej jej potrzebowałam. A co do znajomych, to ja z góry mówię, że nie potrzebuje żadnej pociechy bo po 2 wcześniejszych ciążach już się nasłuchałam jak to "dobrze, że nie będziesz miała tego dziecka, bo moje drze się już od godziny non stop" Albo "moi znajomi się starali siedem lat i nagle stał się cud". Dobrze, że nie mam 20 lat bo na bank bym jeszcze słyszała moje ulubione: " Jesteś młodziutka, jeszcze masz czas na dzieci" 
Okropne, serio okropne !!! Chyba najciemnjejsz strona ustraty ciazy to te dziwne reakcje otoczenia.🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2., 03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2.
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 🐻 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie, Dziewczynka 🎀
12+4 I Prenatalne - wszystko ok
20+4 II Prenatalne - 444 gr
30+5 III Prenatalne - 1755 gr i wszystko ok ☺️
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Ja monitoruje cykle właściwie od początku moich starań, czyli prawie 2 lata. Przez IO i PCOS na początku właściwie nie miałam owulacji, akurat ja brałam tabletki na owulacje a zastrzyk na pęknięcie, u mnie testy moczowe na owulacje się nie sprawdzają, także tylko monitoring u mnie wchodzi w grę. Ale to prawda, przy takim monitoringu ciężko o taki calkowity luz. No ale nic nie poradzę, mus to mussyska wrote:Hej dziewczyny, przepraszam że tyle milczałam ale potrzebowałam tego. Odzywam się bo już chciałam doczekać do wizyty. Miałam wczoraj konsultacje z wszystkimi wynikami. Wyszła mi ta mutacja z kwasem foliowym, wiec mam odstawić wszystko co ma zwykły wiec fertistim, pregna start juz mam nie brac. Tylko metylowany kwas i mioinozytol, osobno dha 600 mg i jodid 200 mg. Nie powiem liczyłam trochę na wersję że powie ze możemy zacząć się starać w tym cyklu. Wczoraj dostałam okres w 34 dniu cyklu więc jak ja mnie to i tak dobrze. Gin powiedziała, że progesteron za niski, miałam 8.93 w 24 dniu. Powyżej 10 byłby ok. I niestety ale AMH bardzo wysokie, a to badanie zrobiłam już sama z własnej ciekawości. IO plus to składa się na możliwa wersję policystycznych jajników.
Będziemy robić monitoring cyklu, żeby wyznaczyć też dzień w którym dokładnie zbadac ten progesteron żeby był miarodajny.
Trochę się podłamałam.
Staram się nastawiać pozytywnie i się cieszę że robię jeszcze więcej żeby się udałoale trochę mam załamke ze jestem do niczego i będziemy musieli uprawiac seks jak nam ginekolog określi w konkretne dni bo tak będzie najlepiej. No i że to wszystko znowu pójdzie na marne.
Jeśli nie będzie dochodziło do owulacji to mówiła o jakiś zastrzykach na wywołanie. To już kompletnie czarna magia dla mnie. Najbardziej mi chyba szkoda ze takiego luzu nie będę mogła złapać, tylko takie mechaniczne to, wszystko sprawdzone ale bardzo bym chciała żeby przyniosło skutek w postaci bobo. ❤
Czy któraś z Was chodziła na taki monitoring?
Pinkflower lubi tę wiadomość
3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I niech się dzieje magia -
Elza1234 wrote:Ja monitoruje cykle właściwie od początku moich starań, czyli prawie 2 lata. Przez IO i PCOS na początku właściwie nie miałam owulacji, akurat ja brałam tabletki na owulacje a zastrzyk na pęknięcie, u mnie testy moczowe na owulacje się nie sprawdzają, także tylko monitoring u mnie wchodzi w grę. Ale to prawda, przy takim monitoringu ciężko o taki calkowity luz. No ale nic nie poradzę, mus to mus
Elza1234, dziękuję za odpowiedź ❤ To jesteśmy w tym kochana razem. A powiesz mi proszę co ile dni na ten monitoring się chodzi mniej więcej? Ona powiedziała wczoraj, że pewnie tak z 2 3 razy w tym cyklu ale nie dopytałam już więcej.
Pocieszam się, że w grudniu owulacja musiałabyc bo udało się zajść i miesiąc temu na usg tez mówiła że widzi że była. Mam już milion różnych myśli, że jak pójdę w kolejna środę to pewnie coś bedzie nie tak 😞2023-2 💔
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈 -
syska wrote:Jestem dziewczyny za nowym wątkiem, jak już któryś z Was wcześniej wspominała. Żeby może założyć na jakimś bardziej pozytywnym temacie.
100% zgoda. "Czekając na poronienie" jakoś źle nas programuje mam wrażenie. Nie czekamy już na żadne poronienia !
Zakładam "Czekając na Tęczowe Dziecko"!
Magda65, Pinkflower, Lia. lubią tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2., 03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2.
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 🐻 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie, Dziewczynka 🎀
12+4 I Prenatalne - wszystko ok
20+4 II Prenatalne - 444 gr
30+5 III Prenatalne - 1755 gr i wszystko ok ☺️
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Ja na monitoring chodzę od października 2022. Biorę też tabletki na stymulację ale i zastrzyk. U mnie są to dwa razy w cyklu wizyty. Za 4x ciąża i teraz 1 cykl po poronieniu stymulowany i szczęśliwy. Tak że warto spróbować . Trzymam kciuki.syska wrote:Hej dziewczyny, przepraszam że tyle milczałam ale potrzebowałam tego. Odzywam się bo już chciałam doczekać do wizyty. Miałam wczoraj konsultacje z wszystkimi wynikami. Wyszła mi ta mutacja z kwasem foliowym, wiec mam odstawić wszystko co ma zwykły wiec fertistim, pregna start juz mam nie brac. Tylko metylowany kwas i mioinozytol, osobno dha 600 mg i jodid 200 mg. Nie powiem liczyłam trochę na wersję że powie ze możemy zacząć się starać w tym cyklu. Wczoraj dostałam okres w 34 dniu cyklu więc jak ja mnie to i tak dobrze. Gin powiedziała, że progesteron za niski, miałam 8.93 w 24 dniu. Powyżej 10 byłby ok. I niestety ale AMH bardzo wysokie, a to badanie zrobiłam już sama z własnej ciekawości. IO plus to składa się na możliwa wersję policystycznych jajników.
Będziemy robić monitoring cyklu, żeby wyznaczyć też dzień w którym dokładnie zbadac ten progesteron żeby był miarodajny.
Trochę się podłamałam.
Staram się nastawiać pozytywnie i się cieszę że robię jeszcze więcej żeby się udałoale trochę mam załamke ze jestem do niczego i będziemy musieli uprawiac seks jak nam ginekolog określi w konkretne dni bo tak będzie najlepiej. No i że to wszystko znowu pójdzie na marne.
Jeśli nie będzie dochodziło do owulacji to mówiła o jakiś zastrzykach na wywołanie. To już kompletnie czarna magia dla mnie. Najbardziej mi chyba szkoda ze takiego luzu nie będę mogła złapać, tylko takie mechaniczne to, wszystko sprawdzone ale bardzo bym chciała żeby przyniosło skutek w postaci bobo. ❤
Czy któraś z Was chodziła na taki monitoring?
Pinkflower lubi tę wiadomość
-
Diana123 wrote:Ja na monitoring chodzę od października 2022. Biorę też tabletki na stymulację ale i zastrzyk. U mnie są to dwa razy w cyklu wizyty. Za 4x ciąża i teraz 1 cykl po poronieniu stymulowany i szczęśliwy. Tak że warto spróbować . Trzymam kciuki.
Diana, dziękuję za odpowiedź ❤ jesli mogę zapytać tabletki na stymulacje to jakiś progesteron w sensie duphaston? Przepraszam jeśli to głupie pytania ale bardzo mało jeszcze o tym wiem.
Gratulacje i trzymam kciuki za Was 🤞❤2023-2 💔
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈 -
Cześć dziewczyny, musiałam trochę odpocząć dlatego nie zaglądałam tutaj.
Co u Was ?
Ja 34 dzień cyklu i ani miesiączki ani II kresek na teście😞 tłumaczyłam sobie ze może cykl się wydłużył i pojawia się jeszcze te kreski ale chyba czas się pogodzić z mysla ze nic z tego. Chciałabym chociaż żeby już przyszła ta 🐒
Oczywiście miałam odpuścić w tym cyklu (cykl po pierwszej miesiaczce) ale moja głowa nie chciała i myslalm tylko kiedy będę mogła testować.
Muszę wyluzować bo w moim przypadku wiem ze nie przynosi to nic dobrego.
Dobrej nocy😊 -
syska wrote:Hej dziewczyny, przepraszam że tyle milczałam ale potrzebowałam tego. Odzywam się bo już chciałam doczekać do wizyty. Miałam wczoraj konsultacje z wszystkimi wynikami. Wyszła mi ta mutacja z kwasem foliowym, wiec mam odstawić wszystko co ma zwykły wiec fertistim, pregna start juz mam nie brac. Tylko metylowany kwas i mioinozytol, osobno dha 600 mg i jodid 200 mg. Nie powiem liczyłam trochę na wersję że powie ze możemy zacząć się starać w tym cyklu. Wczoraj dostałam okres w 34 dniu cyklu więc jak ja mnie to i tak dobrze. Gin powiedziała, że progesteron za niski, miałam 8.93 w 24 dniu. Powyżej 10 byłby ok. I niestety ale AMH bardzo wysokie, a to badanie zrobiłam już sama z własnej ciekawości. IO plus to składa się na możliwa wersję policystycznych jajników.
Będziemy robić monitoring cyklu, żeby wyznaczyć też dzień w którym dokładnie zbadac ten progesteron żeby był miarodajny.
Trochę się podłamałam.
Staram się nastawiać pozytywnie i się cieszę że robię jeszcze więcej żeby się udałoale trochę mam załamke ze jestem do niczego i będziemy musieli uprawiac seks jak nam ginekolog określi w konkretne dni bo tak będzie najlepiej. No i że to wszystko znowu pójdzie na marne.
Jeśli nie będzie dochodziło do owulacji to mówiła o jakiś zastrzykach na wywołanie. To już kompletnie czarna magia dla mnie. Najbardziej mi chyba szkoda ze takiego luzu nie będę mogła złapać, tylko takie mechaniczne to, wszystko sprawdzone ale bardzo bym chciała żeby przyniosło skutek w postaci bobo. ❤
Czy któraś z Was chodziła na taki monitoring?
Chodziłam na taki monitoring i miałam tez zastrzyki ale u nas się ro nie sprawdziło. Mielismy „wyznaczone” dni kiedy mielismy to robić i moj M się wkurzał ze mamy ro robić na zawołanie a i ja nie czułam z tego przyjemności tylko takie na przymus.
Może w Twoim przypadku będzie inaczej 😀 -
W moim przypadku lameta i clostilbegytsyska wrote:Diana, dziękuję za odpowiedź ❤ jesli mogę zapytać tabletki na stymulacje to jakiś progesteron w sensie duphaston? Przepraszam jeśli to głupie pytania ale bardzo mało jeszcze o tym wiem.
Gratulacje i trzymam kciuki za Was 🤞❤ -
Myślałam, że tutaj już nikt nie zagląda, a tu nagle tyle osób się pojawiło
! Kasiek789, jak jest już mowy wątek, to zaraz do niego dołączam!
Roxie_eS, tak mi przykro Okropnie Ci współczuję, to wszystko jest niesprawiedliwe...
Syska, jak miło Cię widzieć Kochana, bardzo się cieszę, że wyniki masz takie dobre i masz już plan działania. To teraz pozostaje trzymać kciuki za starania!
Elza1234, Diana123, Stay jesteście niesamowite, bardzo Was podziwiam za wytrwałość. Mnie jeszcze nikt nie zalecił monitoriungu, może na to za wcześnie, ale macie racje, że to nic fajnego. Tylko sumie jakie mamy wyjście...?
Diana123 lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 🖤
2024 ♡ - IVF ✰
04.2024 1❄
.......
I can't understand, no, I can't understand
How life goes on the way it does -
Cześć, ile czekalyscie na poronienie? Moja ciąża zatrzymała się na etapie 6+5, aktualnie mam tylko bóle jak na miesiączkę od tygodnia, wczoraj dosłownie kropla zabarwionego śluzu, dziś też. Lekarz zaproponował kolejne usg za 10 dni. Nie wiem ile bezpiecznie jest czekać. Wiem że jak gorączka lub krwotok to szpital ale ile to się może rozkręcać?starania od 06.2021
PCOS, IO, hiperglikemia reaktywna, LUF
MTHFR hetero, PAI-1 4G hetero
______________________________
05.2023 7/9tc💔
11.2023 6/7tc 💔 cp -
Dziewczyny dzisiaj sie dowiedzialam ze serduszko przestalo bic, bylam w 9tc. W piatek mam wizyte i dadza mi 3 opcje (nie mieszkam w PL) czekac na naturalne krwawienie, tabletki albo lyzeczkowanie. Moj gino sugerowal mi lyzeczkowanie ale widze ze wiele z was podjelo inna decyzje?
Dodam ze w ogole nie mialam zadnych objawow poronienia, zero krwawienia, zero bolu brzucha, doslownie nic. Czy to jest normalne?
Ile trzeba przeczekac po poronieniu zeby starac sie ponownie? -
AlaAla wrote:Dziewczyny dzisiaj sie dowiedzialam ze serduszko przestalo bic, bylam w 9tc. W piatek mam wizyte i dadza mi 3 opcje (nie mieszkam w PL) czekac na naturalne krwawienie, tabletki albo lyzeczkowanie. Moj gino sugerowal mi lyzeczkowanie ale widze ze wiele z was podjelo inna decyzje?
Dodam ze w ogole nie mialam zadnych objawow poronienia, zero krwawienia, zero bolu brzucha, doslownie nic. Czy to jest normalne?
Ile trzeba przeczekac po poronieniu zeby starac sie ponownie?
Ja też nie miałam żadnych objawów
Ja zdecydowałam się na tabletki w szpitalu,ale że nie oczyściłam się do końca to skończyło się łyżeczkowaniem.
Jak oczyścisz się sama to ponoć lekarze pozwalają się starać już w kolejnym cyklu a po łyżeczkowaniu raczej każą odczekać 3-6 miesięcy
AlaAla lubi tę wiadomość
2017 - 👶
05/2022 - poronienie zatrzymane 6tc
01/2023 - poronienie zatrzymane 10tc
Kariotyp mój ✅
Kariotyp męża ✅
Estriadol,prolaktyna,progesteron,
FSH ✅
DHEA-S04 ✅
Witd.D- 46,6 ✅
Zespół antyfosfolipidowy ❎
ANA 4 dodatnie, miano 1:320
On:
Morfologia 4% za to nadrabiają ilością,żywotnością i ruchliwością (wszystkie te parametry dużo ponad normę 💪)
Fragmentacja DNA plemnika : 11% 👌
24.07 ⏸️ -
Bardzo mi przykro, że przez to przechodzicie Ja czekałam na poronienie samoistne 3 tygodnie. Było mi bardzo ciężko, ale wszystko się ładnie oczyściło i otrzymałam zielone światło od razu po zakończeniu krwawienia. Nie podjęłam jednak starań od razu, bo chciałam najpierw wykonać szereg badań żeby wykluczyć potencjalnych "winowajców" i tym samym zwiększyć swoje szanse.
AlaAla lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 🖤
2024 ♡ - IVF ✰
04.2024 1❄
.......
I can't understand, no, I can't understand
How life goes on the way it does -
Dziekuje Echo!Echo wrote:Bardzo mi przykro, że przez to przechodzicie Ja czekałam na poronienie samoistne 3 tygodnie. Było mi bardzo ciężko, ale wszystko się ładnie oczyściło i otrzymałam zielone światło od razu po zakończeniu krwawienia. Nie podjęłam jednak starań od razu, bo chciałam najpierw wykonać szereg badań żeby wykluczyć potencjalnych "winowajców" i tym samym zwiększyć swoje szanse.
A mozesz mi powiedziec jakie dokladnie badania robilas? -
Oczywiście! Niedawno w tym wątku zostawiłam taką listę, więc ją przekopiuję.
Jest wiele badań, które można wykonać po poronieniu i właściwie to zależy od Ciebie jak głęboko chcesz w to wejść. Napiszę, które ja zrobiłam:
1. Test DNA na trombofilię wrodzoną - pakiet zawierający czynnik V Leiden (G1691A), Protrombina (czynnik II) (G20210A), MTHFR C677T, MTHFR A1298C, PAI-1/SERPINE1, V R2 (H1299R)
https://www.testdna.pl/produkt/trombofilia-wrodzona-standard/
2. Zespół antyfosfolipidowy - pakiet 5 badań
https://diag.pl/sklep/pakiety/zespol-antyfosfolipidowy-aps-klasyczne-markery-serologiczne/
3. ANA2
4. Ocena równowagi cytokin Th1/Th2
5. Kariotypy
6. Cross-match
7. KIR
8. TSH, FT3, FT4, anty-TPO,
9. Prolaktyna
10. Białko c, białko s
11. Antytrombina III
12. Krzywa cukrowa i insulinowa
13. Wymazy: Biocenoza pochwy, Chlamydia, Mycoplasma hominis, Ureaplasma
14. Wit. D, B12, kwas foliowy, magnez, morfologia z rozmazem, próby wątrobowe, kreatynina
Mam bardzo niskie AMH, więc dodatkowo wykonałam badanie FMR1.
Mąż:
1. Badanie nasienia rozszerzone + fragmentacja DNA
2. MSOME
3. MIOXSYS
4. HBA
AlaAla lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 🖤
2024 ♡ - IVF ✰
04.2024 1❄
.......
I can't understand, no, I can't understand
How life goes on the way it does
