Czekam na Ciebie👶 kontynuacja wątku " Zaczynamy znowu starania"
-
WIADOMOŚĆ
-
Zula mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze z Adasiem, nie znam się na naczyniakach, więc ciężko mi coś powiedzieć😔
Lady Dior, w dzisiejszych czasach wiele kobiet dopiero pierwszy raz zachodzi w ciaze po 40, jeżeli to jest jedyny powód a jest chęć na 3 to trzeba spełniać marzenia🤗🤗
Zula36, Lady_Dior lubią tę wiadomość
Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Ufff nadrobiłam !
Dawno się nie oddzywałam, Malinko, Breath_less gratulacje!!
Zula, dzięki za cynk o wątku 🥰 bardzo współczuję sytuacji ze szpitalem.
Gela, możesz dopisać - waga 3540; 60 cm
U nas hmmmm, jednym słowem CIĘŻKO. Obecny czas daje mi bardziej w kość niż połóg. Ciągle mamy zawirowania z karmieniem.... Śluz w kupie od początku, 2 lekarzy sugerowało dietę bez bmk, albo przejście na specjalne mleko. Ja diecie byłam przez ponad miesiąc i jakoś efektów nie zauważyłam... Wróciłam do normalnego jedzenia to znów problemy brzuszkowe... Dokarmiam teraz w końcu Bebilonem Pepti czyli tym dla niemowląt z alergią, ale znów Ksawerek nie chce mi tego pić i szuka cycka, a mi się płakać chce i w końcu ulegam i go daje... Potem mamy problem z brzuchem, a ja nie wiem czy od mleka z puszki czy od mojego...
Taki mam mętlik, chciałabym żeby mi ktoś raz mądrze powiedział jak mam karmić żeby nie robic dziecku krzywdy, bo zwyczajnie nie wiem dobija mnie to codziennie. Niby nie chce mu dawać specjalnego mleka jeśli to nie na sto procent alergia, ale znów jeśli alergia to nie chce go męczyc. Na diecie bezmlecznej nie potrafię funkcjonować, bo doszło do tego że nie jadłam prawie nic ostatecznie.
Do tego mamy problem z małym, bo ma jakiś dziwny uraz do obcych miejsc/osób... Za każdym razem jak idziemy do lekarza, kładę go na przewijak i przy rozbieraniu jest wrzask jakby go obdzierali ze skóry... Rozumiecie...? Nic nie jest w stanie go uspokoić.. nic..
Ostatnio lekarka już dziwnie na nas patrzyła i pytała czy zawsze tak płacze 😶 samej mi się z tego powodu chce ryczeć, no ale nie mam pojęcia czemu tak jest.... Każda wizyta gdzieś u lekarza czy u fizjo skręca mi żołądek bo wiem że będzie krzyk i się nie mylę...
Biorę sobie do głowy i czytam o jakichś zaburzeniach SI, a potem się ganie że to przecież dziecko i niepotrzebnie mu szukam problemów.. choć ewidentnie coś jest nie tak, bo już nam się to powtórzyło kilka razy przy różnych lekarzach..
Podsumowując, jestem przerażona tym jak jest ciężko i chyba dostałam bardzo wymagający egzemplarz.
Nawet mi nie mówcie o jakimś regresie snu, bo moje dziecko od niedawna zaczęło dopiero spać po kilka godzin w nocy, a to dlatego że układam je na brzuchu..tylko tak potrafi mocno spać.. Wcześniej bywało tak, że spałam łącznie 4 h w 4 etapach w nocy, albo mały budził się na jedzenie co godzinę przy czym po pół godziny jadł...
Czekam generalnie na lepszy czas, bo czasem, a właściwe prawie codziennie mam tak dość że tylko odliczam do momentu aż mąż wróci i go przejmie...
I nie zrozumcie mnie źle, kocham synka nad życie i cieszę się ogromnie ze go mam, ale zwyczajnie chyba nie umiem w macierzyństwo i czuję się jak dziecko we mgle...
Najbardziej chyba dołuje mnie to karmienie bo nie umiem postanowić co i jak. Im lepiej chce tym bardziej się mieszam w tym wszystkim.
Ehh... Wyzaliłam się 🤦🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2021, 23:35
Malina lubi tę wiadomość
-
Lady_Dior,
Kochana jak dobrze wiesz ja zaszłam w ciążę praktycznie w 40 ur, teraz już 41 😉 późne macierzyństwo nie wynikało z mojego wyboru. Nie skupiałam się wcześniej na karierze, tu nie o to chodziło. Uważam, że podstawą jest odpowiedni partner, wzajemna szczera miłość i chęć założenia rodziny. Z moim obecnym narzeczonym staraliśmy się długo, jednak przy cyklu stymulowanym, bez dodatkowych leków poroniłam. Teraz po 40 szczęśliwie się udało ☺ lekarze twierdzą, że najlepiej jest rodzić pierwsze dzieci przed 40, a z kolejnymi po 40 już łatwiej nie wiem co to dla nich znaczy, bo ja mam ciągle w głowie fakt, że z wiekiem rośnie ryzyko wad genetycznych 🥴 decyzja o ciąży to oczywiście każdego indywidualna decyzja, bo każdy ma inną sytuację, warunki, możliwości, potrzeby i zdrowie ☺ jeśli tylko Lady_Dior się zdecydujesz, będę za Ciebie mocno trzymała kciuki, jak za każdą z Was, bo stalyscie się mi bliskie, jak przyjaciółki w doli i niedoli 😃🤗🥰Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Natka95 jak ją Ciebie rozumiem z tym karmieniem. Przerabiałam to samo. Najpierw swoje, potem Bebilon pepti (bóle brzucha i zielone, śmierdzące kupy), Bebilon comfort (brak poprawy poza tym, że nie było zielono jeśli dobrze pamiętam).
W końcu wylądowaliśmy na nutramigenie. Kupki zielone ale tak może być. Ogólnie wygląda to trochę lepiej.
Też byłam na diecie bezmlecznej (trzeba mega uważać bo w szynce potrafi być serwatka, w chlebie mleko itp, bez wołowiny, cielęciny iitd). Wytrzymalam 2 miesiące, schudłam do 49kg. ..
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Zula współczuję szpitala kurcze ja nawet nie wiedziałam, że te naczyniaki mogą rosnąć...
My mamy na karku jeden spory i na czole malutki, tzw. "uszczypnięcia bociana", podobno mają same zniknąć.
Życzę dużo cierpliwości i wytrwałości, obyście jak najszybciej mogli wrócić do domu.
Natka przytulam mocno... I w dużej mierze rozumiem o czym mówisz. Kiedy czytam o lekarzach to jakbym widziała Dominika. Jak byliśmy u kardiologa to usłyszałam, że jakby wszystko dzieci były takie, to ona by nie wybrała tego zawodu. No darł się jakby go ogień piekielny parzył. U pediatry nie dało się go zważyć. Chciało mi się płakać i zapaść pod ziemię. Zauważyłam, że on też w domu czasem tak reagował na rozbieranie i zaczęłam po pierwsze kłaść go na kocyku, a po drugie jedną ręką go rozbierałam i przykrywałam kocykiem a drugą ręką trzymałam za rączki, żeby nie "spadał", dawałam smoczek I przytulałam głowę do jego policzka tak żeby czuł dotyk. To chyba kwestia odruchu moro, bo to trzymanie za rączki tak, żeby je miał przed sobą sporo pomogło. Pomagało też jeśli miał coś w rękach, choćby rękaw od kaftanika, ale żeby czegoś się "trzymał". Zaczęłam od ćwiczenia tego w domu, a później tak samo spróbowałam rozebrać u lekarza. Nie powiem, żeby był szczególnie szczęśliwy ale się nie wydzierał. A wczoraj byłam w szoku, bo byliśmy u pediatry, rozebrałam, trzymałam za rączki, lekarka zaczęła go osłuchiwać a on w śmiech i zaczął się bawić stetoskopem. No byłam w szoku 😱
Więc może i u Was to po prostu minie z czasem.
Może pójdźcie do dobrego osteopaty. To chyba u nas też sporo pomogło, szczególnie na brzuszek.
Szczerze to ja już też głupia jestem jeśli chodzi o to, co dziecku szkodzi a co nie szkodzi. Ja przez 3 tygodnie żywiłam się chyba tylko ziemniakami i marchewką a młody i tak się darł. Dałam sobie spokój, bo bardziej już przypomniałam zombie niż człowieka a efektu i tak nie było. Dominik je polskie mleko Smilk Max. Położna nam poleciła. To jest mleko bez tłuszczu palmowego, robione na tłuszczu mlecznym, ma dość prosty skład i smak mleka a nie jakiegoś chemicznego świństwa. No i zamawiam przez neta bo w aptece nie znalazłam. Idealne nie jest, strasznie słabo się rozpuszcza i na butelce zostaje osad tak jakby masła 🤔 ale Dominik dobrze na nie reaguje. Położna mówiła, że czasem dzieci źle reagują na różne dziwne tłuszcze, czasem pomaga zmiana wit. D.
Ja wczoraj usłyszałam od pediatry, że Dominik ma alergię. Podobno po nim widać... Kurcze, to ja chyba jestem beznadziejną matką, bo ja nic nie widzę Może ma trochę szorstkie kolanka i nadgarstki, jakiś jeden mały suchy placek na ręce, ale nigdy nie wiązałam tego z alergią.
No zgłupiałam teraz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2021, 09:14
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Helenka tez ma z tyłu główki naczyniaka płaskiego, tzw uszczypnięcie bociana czy anioła i na stopie wypukly jajowaty.
-
Zula a jak Adaś znosi pobyt w szpitalu?
Natka nie pomoge niestety ;/ wspolczuje. U nas na ryk pomaga bialy szum najlepiej suszarka. Bo nie umie plakać kiedy rownoczesnie zmienia sie pieluche i slucha szumu.
Lady Dior u nas na pewno beda proby ma kolejne. Moj mąż nawet chce niemal zaraz... on ma pierdla na punkcie chinskich znakow a kolejny rok to rok tygrysa... koniecznie chce miec tygrysa bo sam nim jest....... nawet nie chce mi sie komentować a że ja już dostałam okresu to zaciera ręce że jest szansa na tygryska.Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Aaaaaaa nie nadążam🙈 mam już 3 strony do nadrobienia😬
Martynka,
Tak kompletnie nie mamy problemu z karmieniem
🙏🥰
oczywiście zobaczymy jak to będzie wyglądało wagowo, bo Mały przy wyjściu był prawie 250 gram lżejszy. Urodził się z 2815 a przy wypisie miał 2575. Kazali się nie przejmować, bo tak jest, karmić dalej na zadanie i powinno być za 2tyg dobrze. Tzn po 2 tyg Alan powinien odzyskać wagę urodzeniowa.
Także Breath_less
Alan karmiony jest tylko i wyłącznie cyckiem. Kochana kiedy zamierzasz rozpocząć wychodzenie na dwór. Dostałaś wskazówki, bo mi w szpitalu powiedzieli ze jak bedzie ciepło to po tygodniu mogę wyjść na 10-15 min spacer☺️ Ale chyba się trochę boje bo jednak jest chłodno żeby nie napisać zimno🙄
Dziewczyny,
Ja już myśle o kolejnym Maleństwie wiec mam nadzieje, ze ciążowe troski za jakiś czas znów będziemy dzielić wspólnie❤️🥰 co więcej mój mąż, który powtarzał, ze tylko chce jedno dziecko, od momentu urodzenia planuje już trzecie🙈😅 a ze mi i ciąża i porod nie sprawiły problemu oczywiście jestem za🤗 tylko żeby zajść się udało bo z tym mieliśmy problem😢 choć na razie o tym nie myśle i chce nacieszyć się tym naszym maleństwem. Myślałam żeby zacząć się starać jak Alan skończy rok i 3-6 miesięcy🤔
Zula,
Boziuuuu tak bardzo Wam współczuje stresu i szpitala. Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze🙏 A naczyniaki wchłoną się bez żadnej interwencji🙏🙏
Gela,
Ja tez zaczynałam wątpić ze uda się przed terminem, a tu proszę 39t2d i Maluszek jest na świecie. A najlepsze jest to ze w piątek czułam sie rewelacyjnie, zrobiłam cały trening trochę posprzątałam i na weekend planowałam ogarnąć siebie - maszeczki włosy paznokcie, nooo i nie zdążyłam🙈😂
Także trzymam kciuki żeby u Was było tak samo😘❤️💋
Natka,
Nie potrafię Ci pomoc. Mam jednak nadzieje, ze szybko wszystko się unormuje a to po prostu lekki kryzys🙏😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2021, 13:03
Zula36, Gela093 lubią tę wiadomość
-
Malina my wyszliśmy na spacer chyba po 10 dniach, na maks pół godziny. Przypominam, że był luty/ początek marca 😉
Malina lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Natka95 jak ją Ciebie rozumiem z tym karmieniem. Przerabiałam to samo. Najpierw swoje, potem Bebilon pepti (bóle brzucha i zielone, śmierdzące kupy), Bebilon comfort (brak poprawy poza tym, że nie było zielono jeśli dobrze pamiętam).
W końcu wylądowaliśmy na nutramigenie. Kupki zielone ale tak może być. Ogólnie wygląda to trochę lepiej.
Też byłam na diecie bezmlecznej (trzeba mega uważać bo w szynce potrafi być serwatka, w chlebie mleko itp, bez wołowiny, cielęciny iitd). Wytrzymalam 2 miesiące, schudłam do 49kg. ..
Vian, przykro mi że Was też to spotkało bo to potrafi nieźle dojechać...
A robiliście jakieś badania na alergię? Córeczka oprócz tego miała jakieś inne objawy? -
Natka95 wrote:Vian, przykro mi że Was też to spotkało bo to potrafi nieźle dojechać...
A robiliście jakieś badania na alergię? Córeczka oprócz tego miała jakieś inne objawy?
U niej w zasadzie kolka i śluz w kupce. Niestety nie robi się takim maluchom testów alergicznych. Dopiero najwcześniej po skończonym roku.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Zula trzymam kciuki aby wszystko było dobrze i za szybki powrót do domu ❤️
Moja mała też ma na karku uszczypnięcie bociana.
U nas dzisiaj ciężki dzień 😭 ja już nie wiem czy mała tak źle przechodzi ten skok rozwojowy czy coś ją boli czy zęby wychodzą chociaż nie widzę aby miała opuchnięte dziąsła ani zaczerwienione 🤷🏼♀️😩
Natka, Natalia ma zaraz 5 mieiscy, a ja dalej nie jestem na 100% pewna czy nic jej nie szkodzi 😒 A każdy lekarz mówi co innego..
Wiecie co..niektórzy lekarze chyba pomylili zawód. Jak lekarz który przyjmuje dzieci może powiedzieć,, jakby wszystkie dzieci były takie, to ona by nie wybrała tego zawodu,, albo krzywo patrzeć jak dziecko płacze.. No kuźwa. Chyba właśnie oni powinni wiedzieć, że dzieci są różne. Baa, nawet te dziecko które zawsze jest mega spokojne może mieć zły dzień/może go coś boleć i może przez całą wizytę być marudne bądź nawet płakać 🤦🏼♀️. Oni myślą, że nam,rodzicom, jest super fajnie i miło jak widzimy, że nasze dziecko płacze, denerwuje się, boi a oni jeszcze krzywo na nas patrzą 😒 dla takiego małego dziecka wizyta u lekarza to też przeżycie, nowe miejsce, nowa osoba która jeszcze go dotyka, jest mu zimno..
Moja na szczęście dobrzr znosi lekarzy. Ale nie powiem, że mam stracha zawsze przed wizytą, bo u nas rozbieranie czy uberanie to czasami taka walka 😅 najlepiej jest nago 👍🏻 więc jak zakładam jej body to czasami zaczyna marudzić alee to co jest przy pampersie to jakaś maskara 🥴 wygina się, podnosi pupę, obraca się na brzuszek.. Nie ułatwia 😅 ja jak zmieniam jej pampersa i przebieram z pizamki to jestem cała spocona 😅 a u lekarza aniołek😳
Vian, szkoda że nie można wcześniej zrobić testów alergicznych..ja od razu w ciemno zrobiłabym aby mieć wszytsko czarno na białym 😒Zula36 lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Basia no dokładnie. Niby są jakieś w chyba zdrowegeny czy coś takiego, może i testdna. Niby od 6 miesięcy ale ponoć to jest tak, że jak się dziecko nie zetknęło z alergenem to i tak nie wyjdzie. A jeśli chodzi o jedzenie no to cóż.. wychodzi na to że dopiero przy rozszerzaniu diety.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Foto80 wrote:Lady_Dior,
Kochana jak dobrze wiesz ja zaszłam w ciążę praktycznie w 40 ur, teraz już 41 😉 późne macierzyństwo nie wynikało z mojego wyboru. Nie skupiałam się wcześniej na karierze, tu nie o to chodziło. Uważam, że podstawą jest odpowiedni partner, wzajemna szczera miłość i chęć założenia rodziny. Z moim obecnym narzeczonym staraliśmy się długo, jednak przy cyklu stymulowanym, bez dodatkowych leków poroniłam. Teraz po 40 szczęśliwie się udało ☺ lekarze twierdzą, że najlepiej jest rodzić pierwsze dzieci przed 40, a z kolejnymi po 40 już łatwiej nie wiem co to dla nich znaczy, bo ja mam ciągle w głowie fakt, że z wiekiem rośnie ryzyko wad genetycznych 🥴 decyzja o ciąży to oczywiście każdego indywidualna decyzja, bo każdy ma inną sytuację, warunki, możliwości, potrzeby i zdrowie ☺ jeśli tylko Lady_Dior się zdecydujesz, będę za Ciebie mocno trzymała kciuki, jak za każdą z Was, bo stalyscie się mi bliskie, jak przyjaciółki w doli i niedoli 😃🤗🥰
Foto80 pięknie to napisałaś 😘 No w sumie ten wiek, to nie tragedia 😊 Zobaczę jak będzie mi szło wychowanie dwójki 🙈 Jak dam radę, to może spełnię swoje marzenie 😃
Żonkil dobry ten Twój mąż haha-od razu 🙈 W sumie znam osobiście przypadki, gdzie rodzeństwo jest z tego samego roku 😂 ale jejciu to musiało być jednak dla mamy niezły hardcore.
Natka95 współczuję Ci i wiem o czym piszesz. Mój Sebastian to taki hajnidek a takie wrzaski, o których piszesz, że macie u lekarza to ja mam w domu średnio 4x dziennie i w nocy też się zdarzy. Kompletnie nic nie jest wtedy w stanie go uspokoić a na rękach to go ledwo utrzymać potrafię, bo tak się wygina. Żyję nadzieją, że to minie po 3-4miesiącu🙈Ostanie noce dał mi tak popalić, że mi się trzeciego dziecka chyba na dobre odechcialo🥴 No zupełnie inne dziecko niż córka...Już się chrztu boję i nawet se tego nie wyobrażam 😳
Chciałam z Wami popisać No ale Sebastian mi na to nie pozwala. Teraz też steka, marudzi i pewnie zaraz będę musiała wkroczyć do akcji, bo tata coś go nie potrafi uspokoić 🤪Foto80 lubi tę wiadomość
-
Malina nawet jeszcze o tym nie myślałam, na pewno spytam przy wypisie kiedy będziemy mogli ten pierwszy spacer zaliczyć 🍁
My nadal w szpitalu😕 prawdziwa szkoła przetrwania 😫 Natalce mimo km spadała waga, mimo ze nie przekroczyła 10% to na zaleconej ,,kontroli karmien”
Okazało się ze ona mało co z tego cyca je…szybko przeszłam na odciąganie laktatorem plus mm, jak myśle o kolejnej dobie tu aż mi się płakać chce😔Malina lubi tę wiadomość
—————————————
📌Starania od 2017🍼
📌2018- 4 IUI ❌
📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
2020- 30 tc 👼💔🥺
08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀
PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS