Łyżeczkowanie macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też długo plamiłam/krwawiłam po zabiegu. Wydaje mi się, że to kwestia indywidualna. Niektóre z kobiet krwawiły tydzień a inne trzy. Miesiąc po zabiegu byłam na kotroli i po badaniu znowu zaczęłam plamić (podczas badania też było trochę krwi) jednak lekarz mnie uspokoił, że wszystko jest w porządku:)24.09.17 ❤[*]
15.11.17❤[*]
1.06.18 ❤[*] -
karoka wrote:DOstałam skierowania do szpitala. Najpierw dostanę lek, a jak nie pomoże to łyżeczkowanie. Podpowiedzcie proszę co ze sobą do szpitala? W życiu nie byłam w szpitalu, a nie mam pojęcia ile tam zostanę...
Wyszłam ze szpitala tydzień temu.
Przyda się koszula nocna, ręcznik, szlafrok, ciapy, skarpetki.
Na pewno podkłady poporodowe i podkłady na łóżko. Ja miałam takie majtki siatkowe. Wiadomo jakieś kosmetyki, przybory toaletowe.
31.10.2017r. Nasz Aniołek - tak bardzo Cię pragneliśmy ;(
Insulinooporność i hiperinsulinemia
MTHFR - obie hetero:( -
karoka wrote:DOstałam skierowania do szpitala. Najpierw dostanę lek, a jak nie pomoże to łyżeczkowanie. Podpowiedzcie proszę co ze sobą do szpitala? W życiu nie byłam w szpitalu, a nie mam pojęcia ile tam zostanę...
Wszystko to co napisała Mmusiagusia. Podkłady bardzo się przydały, żeby nie zabrudzić łóżka, w którym trzeba leżeć dwa dni. Jeszcze do tej listy dodałabym nawilżające chusteczki do higieny intymnej.
Miałam w domu ketanol i wzięłam go na wszelki wypadek. Pielęgniarka pozwoliła mi go zażyć przy sllnyh skurczach. -
Ja nie doczekałam @ po poronieniu, bo zaszłam w kolejną ciążę niestety wczoraj okazało się, że beta spadła:( Co do tego co w szpitalu mi wystarczyły zwykłe podpaski na noc. Trafiłam w nocy na oddział z powodu bólu a wyszłam tego samego dnia wieczorem, nie musiałam dwa dni leżeć Ja dostałam dożylnie ketonal i nie musiałam brać tabletek na wywołanie, bo sama zaczęłam krwawić. Sam zabieg nic strasznego, po bolał mnie brzuch jeszcze ale po znieczuleniu nie mogli podać nic przeciwbólowego więc zasnęłam a potem było okej. Gorzej psychicznie nie zdążyłam pogodzić się z jedną stratą a tu druga lada chwila24.09.17 ❤[*]
15.11.17❤[*]
1.06.18 ❤[*] -
Jak pisałam ja nie dostałam leków jednak moja znajoma miała leżała trzy dni i podawali jej leki na poronienie (tak długo bo właśnie nie chciało się poronić). Nie nastawiaj się, że leki nie wywołają. Będzie dobrze (wiem, że łatwo się mówi ale sama to przeszłam a teraz czekam na drugie poronienie). Tulę Cię mocno. A sam zabieg: zabrali mnie na salę położyłam się na fotelu pasami zabezpieczyli mi nogi. Podali znieczulenie i odleciałam.24.09.17 ❤[*]
15.11.17❤[*]
1.06.18 ❤[*] -
Ja miałam krwawienie jak miesiączka. Skrzepów żadnych. Podczas badania przed zabiegiem tylko pobrali wycinek do badań. A po zabiegu tak samo delikatne krwawienie, zdarzało się silniejsze a potem plamienie. U mnie był 10 tydzień według miesiączki a 7 według USG (nieregularne cykle)24.09.17 ❤[*]
15.11.17❤[*]
1.06.18 ❤[*] -
karoka wrote:Dzięki za informacje. A wycinek do badań to norma? Przy pierwszym poronieniu?
Karoka, ja Ci proponuje jeżeli będziesz sama aplikowała tabletki, tak było w moim przypadku, zwilż je. Byłam 3 dni na lekach. Pierwszy dzień nic nie dał, bo one po prostu nie mogły sie wchłonąć Drugiego dnia dostalam właśnie przykazanie od mojej lekarz prowadzącej, żeby je zwilżyć wodą i po 6 godzinach było krwawienie. Mnie bardzo pomogło też chodzenie po tych tabletkach. Jak leżałam to nie było żadnego efektu, a wystarczyło kilka przejść po korytarzu.
Jak już zacznie się krwawienie to ja ze swojego przykładu polecam zostać pod prysznicem, jeżeli łazienka jest w pokoju. Spędziłam tam 2 godziny, ale inaczej w moim przypadku się nie dało. Dodatkowo gorący prysznic na te skurcze dla mnie był wybawieniem. Uparłam się, że przejdę to bez leków przeciwbólowych i właśnie prysznic działał kojąco.
31.10.2017r. Nasz Aniołek - tak bardzo Cię pragneliśmy ;(
Insulinooporność i hiperinsulinemia
MTHFR - obie hetero:( -