Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja poroniłam samoistnie, lekarz dał zgodę od razu. W 2 cyklu po poronieniu się udało.
Blondyna.B, Tony, czarneniebo lubią tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Tony wrote:Dziewczyny czy są jakieś istotne przeciwwskazania, żeby nie czekać z kolejna ciążą po poronieniu trzy miesiące? Czuję, że jestem psychicznie gotowa, wyniki badań mam dobre, chciałabym się starać po pierwszej miesiączce. Nie miałam zabiegu. Wam też lekarze kazali czekać 3 miesiace?
Ja miałam zabieg gin pozwolił po 2@.
Gdybym nie miała zabiegu to pewnie bym się starała od razu..Tony lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny! Poczekam na pierwszą @ i pójdę na wizytę. Dziś mijają dwa tygodnie, od kiedy zaczęłam krwawić, mam teraz sporadyczne plamienia. W poniedziałek badam betę. Jeszcze trochę czasu pewnie minie, zanim organizm się "uspokoi". Póki co staram się zadbać o siebię, za dużo nie myśleć, odpoczywac i ładować baterie życzę Wam dziewczyny pozytywnego nastawienia!! )
-
Ja się pogodziłam tak na 95 procent, wczoraj piłam z mężem wino i po nim trochę się rozkleiłam ale na trzeźwo generalnie mi się to nie zdarza omijam ten obszar w moim mózgu mam to zamknięte za zakazymi drzewami i się tam nie zapuszczam myślę że wszystko wróci do względnej normy jak zacznę starania. To mnie napędzi i da nową energię i cel. Na szczęście mam moich chłopców oni są lekarstwem na wszystko.Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Ja się wciąż godzę, ale wciąż mam momenty, w których puszcza tama. Nie wiem jak uniknąć rozmów z osobami, które zignorują moją stratę przy świątecznym stole( w rodzinie męża spotyka się kilka rodzin, nie wiem czy będę umiała udawać, że jest super, czułabym się, jakbym zdradziła synka). Pierwszy raz mam taka sytuację, chyba mąż będzie musiał rozmawiać za nas, niech decyduje co mówić. Ja się skupię na dziewczynach. Moje córeczki tak się cieszą ze Świąt, szczególnie starsza, to takie już najbardziej świadome dla niej Święta, że trochę tej radości od niej czerpię. Moje dwie ciąże przeplatały okres świąteczny, a teraz taka pustka po stracie. Ale co zrobić, musimy żyć. Za 2 tygodnie psychiatra, przede wszystkim L4 na jakiś czas, ale i cieszę się z rozmowy z kimś postronnym. Ponoć on rozmawia, a mi tego bardzo trzeba. Nie chcę żadnych ocen, bez wypominania mi, że mam dzieci, że to był wczesny etap, zarodek, po prostu chcę wylać emocje. Przełamię się, bo czuję, że to mi pomoże.
-
Nati ja tam samo bałam się powrotu do pracy żeby nikt po prostu nie pytał...
Święta to ciężki dla nas tutaj czas 😔
Moja teściowa jak jej powiedziałam o poronieniu to myślałam że to totalnie olała, a okazuje się że po prostu nie umie o tym rozmawiać bo męża ciągle pyta co tam jak tam moje badania itp.. o moich rodzicach nie wspomnę bo mam wrażenie że tata przeżył to bardziej niż ja 😔
Ja jestem trochę na innym etapie bo o każdej ze strat nie boję się mówić - staram się wśród swoich bliskich, znajomych żeby takie tematy nie były tabu . Może Tobie rzeczywiście pomoże taka rozmowa z kimś zupełnie postronnym. To mojemu M bardzo pomogło po pierwszej stracie bo był w bardzo złym stanie..
Trzymam mocno kciuki za powrót do pełni sił🤞❤️ -
Megi_85 wrote:Hej ostatnio mnie tu trochę nie było mialam gorszy czas i nie chcialam Was zasmucać. Byłam u ginekologa jest w miarę ok mialam owulacje ale pęcherzyk nie pekl i została mi torbiel która niby ma się wchłonąc po.miesiaczce czekam dalej na wyniki od hematologa i czekam na zapisy do genetyka na przyszły rok. Nie dostałam jeszcze okresu ale jutro mija miesiąc od zabiegu. Jakoś jestem przybita nie mam sily myśleć o kolejnej ciąży nie cieszą mnie te święta. Zostałam sama w pracy kolezanka jest na zdalnej staram się jakoś wspierać w ciąży ale boli mnie każde słowo jak slysze o byciu w ciąży. Nie umiem tego ogarnac ze 2 razy mialalm możliwość na córeczki i teraz ich nie ma. Obecnie jakos we mnie jest brak nadziei ze będzie dobrze. Zabiło to we mnie radość i jestem jakby bez życia. Eh ciezki ten grudzień ale niech się ten rok już kończy:(
Tak właśnie wczoraj o Tobie myślałam i zastanawiałam się jak się czujesz...
Mam nadzieję że minie u Ciebie ten straszny okres i przyszły rok będzie dla Ciebie laskawy15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]
-
Jeszcze tylko dopisze a propos tego "pozwolenia" w 2 cpp. U mnie łyżeczkowanie nie było " na chama". Dostałam tabletki poronne i łyżeczkowanie było wtedy, jak lekarz miał pewność,że szyjka jest otwarta. Zobaczymy jak to będzie.
Babulka, posiewy robilam takie, które są wymagane przy transferze do ivf, czyli: stopień czystości pochwy, wymaz z kanału szyjki macicy w kierunku bakterii i MUCha pcr-em, czyli Mycoplazma, Ureaplasma i Chlamydia.Babulka lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Blondyna, dziękuję 😘
U mnie w pracy będzie totalny galimatias- nie było mnie już dluuugo, miałam wracać, zaszłam w ciążę, poroniłam, wrócę- ciekawe, na jak długo, bo jeśli będzie zielone światło, to się staramy, znowu odejdę- chciałam tego uniknąć i po prostu być ciągiem w domu a wrócić już później na stałe. Na szczęście mam bardzo wyrozumiałą przełożoną, bezpośrednia przełożona też, ale tu trochę mniej zrozumienia ostatnio, trudno, umowę na czas nieokreślony i w razie czego, bardzo pożądany obecnie zawód, więc tym się staram nie przejmować .
Moja mama i siostra pocieszają mnie, że mam dzieci, poniekąd to rozumiem, bo dzieci nie pozwolą na myślenie, ciągle chcą uwagi, a ja chcę dawać im tę uwagę. Więcej czasu na myślenie mam wieczorem bo obie śpią zazwyczaj od 20 i wtedy się zaczyyna..ale to chyba też element żałoby. .dziś zrobiłam wpis w pamiętniku, który prowadzę od pierwszej ciąży i nawet taki zwykły wpis mi pomógł, upamiętniłam Malucha, napisałam najważniejsze wydarzenia, emocje, imię, datę poronienia. Kiedyś ten pamiętnik dostaną dzieci, ale go wrzucę w program i wydrukuję jak będą dorosłe.
Bardzo czekam na tę rozmowę z psychiatrą, myślę, że jeśli będzie widział przesłanki, to rozpocznę psychoterapię. Moje obawy związane są też z kolejną ewentualna ciąża. Czuje, że boję się badań USG, aż do paniki na samą myśl. Nie boję się ciąży samej w sobie, ale USG, kontroli lekarskich, powtórki -
Jak zaczynam analizować to, co myślę, to nawet nie wiem, czy w ciąży też ta panika będzie tak nasilona na myśl o USG. Może będę czuła spokój, może będą silne objawy i będę po prostu pewna, że jest wszystko dobrze. Ale jeśli znowu będę czuła się dość dobrze, to nie uwierzę. Może pomoże też przejście tej granicy, w której straciłam ciążę.
-
Hej dziewczynki, ja dziś testowalam... Pierwszy cykl po stracie na który liczyłam że coś może byc. Aż chyba za mocno się nakręciłam, teraz wiem że nie potrzebnie. Myślę że owulacji nie bylo i chyba będzie się 🐵 rozkręcać bo drugi dzień delikatne plamienia. To już będzie trzecia 🐵 od straty. Pierwsza przyszła - 28 dc, druga 23 dc, trzecia 23 dc. 🙈
Oby było tak jak Blondyna pisała i pierwsze trzy miesiączki to normalne. 😊
A później się ustabilizuje - normalny cykl zawsze miałam 28,29 dni..
W styczniu poprobuje jeszcze z testami Ovu, a luty już jak cos na monitoring.
Także Nowy Rok jest nasz ☺☺☺☺🤞
Edit. Jednak nie wszystko jeszcze stracone w tym cyklu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2021, 09:55
15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]
-
Ehh znowu przychodzę do Was z pytaniami, wy wiecie wszystko. Wyszła mi mutacja PAI-1, homozygota czy któraś z Was ma tę mutację i donosiła ciąże? Jakie są szanse? Załamałam się
-
Tony wrote:Ehh znowu przychodzę do Was z pytaniami, wy wiecie wszystko. Wyszła mi mutacja PAI-1, homozygota czy któraś z Was ma tę mutację i donosiła ciąże? Jakie są szanse? Załamałam się
Warto do tego zrobić inne badania dotyczące krzepliwości, bo sama mutacja nie mówi że coś jest nie tak - można być tylko nosicielem.
Najczęściej dziewczyny tu przynajmniej Acard dostają a i często heparynę ale to wszystko od lekarza zależyTony lubi tę wiadomość
-
Tony wrote:Ehh znowu przychodzę do Was z pytaniami, wy wiecie wszystko. Wyszła mi mutacja PAI-1, homozygota czy któraś z Was ma tę mutację i donosiła ciąże? Jakie są szanse? Załamałam się
Przy homozygocie to już raczej daja heparyne od ⏸ ja mam hetero i dodatkowo robilam:
Morfologia
PT
INR
APTT
D-dimery
Fibrynogen
Antytrombina
Białko C aktywność
Białko S wolne
P/ciała P. kardiolipidowe igG igM
P/ciała P. Beta2glikoproteinie igG igM
Antykoagulant tocznia
ANA 1
Mimo że w pozostałych badaniach miałam wszystko w normie albo ujemne to dostałam heparyne że względu na 2 poronienia + cb.Tony lubi tę wiadomość
-
Tony wrote:Ehh znowu przychodzę do Was z pytaniami, wy wiecie wszystko. Wyszła mi mutacja PAI-1, homozygota czy któraś z Was ma tę mutację i donosiła ciąże? Jakie są szanse? Załamałam się
Tony lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Cześć dziewczyny
Jestem po wizycie.
Ja:
Podejrzenie zapalenia endometrium
Homocysteina ❌
Prolaktyna❌
Tsh❌
Amh ❌
Pcos❌
Robimy tez test na trombofilie
On:
Tsh❌
Próby wątrobowe ❌
Czekamy na badania nasienia
6 tygodni mamy poczekać
Jestem załamana. Zaraz będzie rok jak zaczęłam chodzić do lekarza i mówić że chcę się starać o dziecko.
Przepraszam Was ale będę sobie robić przerwę od forum. Myślałam że jestem silniejsza👱♀️ 94
❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9
🧔 92
❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%
💛 Początek starań -> maj 2021
😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
🥳 Październik 2021 - ⏸️
💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
⏸️ 21.03.22 ⏸️
🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
-
JC94
Homocysteina, prolaktyna i tsh są do ogarnięcia. Ja biorę leki od dłuższego czasu i wszystko ładnie się teraz trzyma. Wydaje mi się, że te próby też, mój mąż ma wiecznie któryś wynik podwyższony, ale on bardzo dużo ćwiczy i dlatego mu to skacze. Duże AMH jest przy pcos,ale z pcos da się zajść w ciąże. Wiem, że to teraz dla Ciebie duży szok i milion pytań, ale wszystko po kolei jest do wyregulowania i ogarnięcia. Trzymam mocno kciuki za CiebieJc94 lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Jc94 jak potrzebujesz przerwy to vzywiscie ja zrob to zrozumiałe natomiast tak jak Kargo pisze te rzeczy są do ogarnięcia wiem że chciałabyś już teraz moc działać niestety my staraczki musimy nauczyć się cierpliwosci ...