X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poronienie 2021, a ponowne starania
Odpowiedz

Poronienie 2021, a ponowne starania

Oceń ten wątek:
  • Agni Koleżanka
    Postów: 42 0

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi_85 wrote:
    O tym akurat mowila mi moja hematolog ze po miesiącu od zabiegu najwcześniej można zrobić takie badania badania na zeslol antyfosfolipidowy zrobi mi z NFZ bo kiedyś mialam wynik wątpliwy a na trombofilie robie w swoim zakresie bo z NFZ jest refundowane po 3 poronieniu ale.robie dla własnego spokoju.
    Tsh faktycznie strasznie się zmienia zaraz po zabiegu mialam na poziomie 4 ( w ciąży idealnie mialam 1) 2 tygodnie powtarzałam badania i było na poziomie 0.8 wiec poczekam na wizytę endokrynologa 24.09 wtedy powinno być już w miarę stabilnie.
    Poczytam jeszcze o tych badaniach i będę myśleć czy może też nie zrobić....

  • Magda_Z Autorytet
    Postów: 311 170

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Czytam Was i postanowiłam się przywitać. W poniedziałek minie miesiąc od mojego zabiegu. Serce naszej córeczki zatrzymało się w 13 tc. Staraliśmy się o nią 1.5 roku. Teraz boję się jak długo potrwają kolejne starania i co będzie dalej. Mamy się wstrzymać ze staraniami 2 cykle od trzeciego możemy próbować.
    Teraz chce zrobić diagnostykę ale poczekam jeszcze 2 tygodnie zanim pójdę na badania. Narazie sprawdziłam tylko tarczyce ale ją mam pod kontrolą od lat już.

    Jakie miałyście wyniki histopatologoi po poronieniu? U mnie wyszło rozległe zapalenie łożyska i błon płodowych, ale lekarka mówi że nie wiadomo czy to skutek czy przyczyna poronienia.

    Któraś z Was pisała że ma w poniedziałek dostać tabletki na wywołanie poronienia i iść z nimi do domu. Nie zgadzaj się na to, to nie powinno tak wyglądać. Po tabletkach powinnaś być w szpitalu na obserwacji bo możesz dostać krwotoku. Moja szwagierka (9 tc) tak miała, ginekolog jej założył tabletki i kazał iść do domu i przyjść do niego szpitala następnego dnia, kilka godzin później dostała krwotoku a żaden szpital nie chciał jej przyjąć bo powiedzieli że chce sobie zrobić aborcję. Przyjeli ją tylko w jednym, ale tylko dlatego że pracowała w nim jako pielęgniarka i znajomy lekarz z jej oddziału interweniował. Ja bym nie ryzykowała.

    starania o 👶 od 1.2020 🍀

    08.2021 - 16 tc 💔 Marysia 👼

    MTHFR C677T (homo)
    PAI-1 4G/5G (hetero)

    W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪
  • Agni Koleżanka
    Postów: 42 0

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_Z wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Czytam Was i postanowiłam się przywitać. W poniedziałek minie miesiąc od mojego zabiegu. Serce naszej córeczki zatrzymało się w 13 tc. Staraliśmy się o nią 1.5 roku. Teraz boję się jak długo potrwają kolejne starania i co będzie dalej. Mamy się wstrzymać ze staraniami 2 cykle od trzeciego możemy próbować.
    Teraz chce zrobić diagnostykę ale poczekam jeszcze 2 tygodnie zanim pójdę na badania. Narazie sprawdziłam tylko tarczyce ale ją mam pod kontrolą od lat już.

    Jakie miałyście wyniki histopatologoi po poronieniu? U mnie wyszło rozległe zapalenie łożyska i błon płodowych, ale lekarka mówi że nie wiadomo czy to skutek czy przyczyna poronienia.

    Któraś z Was pisała że ma w poniedziałek dostać tabletki na wywołanie poronienia i iść z nimi do domu. Nie zgadzaj się na to, to nie powinno tak wyglądać. Po tabletkach powinnaś być w szpitalu na obserwacji bo możesz dostać krwotoku. Moja szwagierka (9 tc) tak miała, ginekolog jej założył tabletki i kazał iść do domu i przyjść do niego szpitala następnego dnia, kilka godzin później dostała krwotoku a żaden szpital nie chciał jej przyjąć bo powiedzieli że chce sobie zrobić aborcję. Przyjeli ją tylko w jednym, ale tylko dlatego że pracowała w nim jako pielęgniarka i znajomy lekarz z jej oddziału interweniował. Ja bym nie ryzykowała.

    Część Magda, przykro mi z powodu Twojej straty... :(
    wyniki histopatologii to w ogóle chyba za dużo nie mówią. U mnie utrzymywała się wysoka beta przez długi czas, więc czekałam na wynik histopatologii, żeby wykluczyć zaśniad. U mnie było napisane: 'doczesna w części ropiejąca i martwiczo zmieniona, łożysko i fragmenty tkanek płodu. Część kosmków łożyska o skąpo unaczynionym i obrzękłym podścielisku, miejscami z silniej zaakcentowanym trofoblastem'. Nic mi to nie mówiło, ale lekarz powiedział, że nie było zaśniadu, a wynik który dostałam tylko 'potwierdził ciążę'.

    Co do Twojego wyniku, to zawsze możesz to skonsultować z jakimś innym lekarzem, jeśli masz wątpliwości. Masz jakąś zaufaną lekarkę czy będziesz teraz jeszcze kogoś szukać?

    Trzymaj się, mam nadzieję, że najbliższe tygodnie przyniosą więcej spokoju... :)

  • Magda_Z Autorytet
    Postów: 311 170

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agni wrote:
    Część Magda, przykro mi z powodu Twojej straty... :(
    wyniki histopatologii to w ogóle chyba za dużo nie mówią. U mnie utrzymywała się wysoka beta przez długi czas, więc czekałam na wynik histopatologii, żeby wykluczyć zaśniad. U mnie było napisane: 'doczesna w części ropiejąca i martwiczo zmieniona, łożysko i fragmenty tkanek płodu. Część kosmków łożyska o skąpo unaczynionym i obrzękłym podścielisku, miejscami z silniej zaakcentowanym trofoblastem'. Nic mi to nie mówiło, ale lekarz powiedział, że nie było zaśniadu, a wynik który dostałam tylko 'potwierdził ciążę'.

    Co do Twojego wyniku, to zawsze możesz to skonsultować z jakimś innym lekarzem, jeśli masz wątpliwości. Masz jakąś zaufaną lekarkę czy będziesz teraz jeszcze kogoś szukać?

    Trzymaj się, mam nadzieję, że najbliższe tygodnie przyniosą więcej spokoju... :)

    Ja już nie wierzę żadnemu lekarzowi bo każdy mówi co innego. Mam lekarkę którą wydaje się być ok ale po zrobieniu badań chce iść jeszcze do jednej, takiej z polecenia, która jest ordunatorem na patologii ciąży więc mam nadzieję że ona będzie też ok.

    starania o 👶 od 1.2020 🍀

    08.2021 - 16 tc 💔 Marysia 👼

    MTHFR C677T (homo)
    PAI-1 4G/5G (hetero)

    W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪
  • Marti1984 Autorytet
    Postów: 2689 2022

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech dziewczyny, każda strata boli i łamie serducho ☹️ ale jesteśmy twarde baby i nie poddajemy się, prawda?

    Moja historia... 03.08 zaczęłam plamić. Wakacje. 700 km od domu. Do szpitala. Lekarz dał luteinę, ale 05.08 poroniłam... Skrzepy wypływały ze mnie przez tydzień, a ja siedziałam i ryczałam. 7 tc. Oczyściłam się sama. 18/19.08 miałam owulację. Tzn testy owulacyjne tak twierdziły 😉 czułam, że jajnik prawy dał czadu jak nigdy wcześniej 😊 pani doktor dała zielone światło po pierwszej miesiączce, ale wiecie, jak to jest... Człowiek im starszy, tym głupszy i tak jakoś wyszło. Po konsultacji z lekarzem od 3 dnia wzrostu temperatury biorę luteinę. Mam brać 10 dni i zrobić test... Testuję się więc chyba jutro, bo już mnie nosi, chociaż to będzie dopiero 10 dpo.

    Trzymam za Was wszystkie kciuki i wierzę, że będzie jeszcze pięknie dla każdej z nas ❤️

    age.png

    Rocznik '84

    Trojka dzieci na stanie :
    👨‍👩‍👦 2008 Jakub
    👨‍👩‍👦‍👦 2011 Michał
    👨‍👨‍👧‍👦 2022 Alicja

    Niedoczynność tarczycy (letrox 75, TSH 1,5)
    Hashimoto (anty TPO >600 🤦‍♀️)

    13.05.2022 Alicja ❤️

    Joga 🧘‍♀️ taniec 💃 vege 🥦
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5579 6977

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_Z wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Czytam Was i postanowiłam się przywitać. W poniedziałek minie miesiąc od mojego zabiegu. Serce naszej córeczki zatrzymało się w 13 tc. Staraliśmy się o nią 1.5 roku. Teraz boję się jak długo potrwają kolejne starania i co będzie dalej. Mamy się wstrzymać ze staraniami 2 cykle od trzeciego możemy próbować.
    Teraz chce zrobić diagnostykę ale poczekam jeszcze 2 tygodnie zanim pójdę na badania. Narazie sprawdziłam tylko tarczyce ale ją mam pod kontrolą od lat już.

    Jakie miałyście wyniki histopatologoi po poronieniu? U mnie wyszło rozległe zapalenie łożyska i błon płodowych, ale lekarka mówi że nie wiadomo czy to skutek czy przyczyna poronienia.

    Któraś z Was pisała że ma w poniedziałek dostać tabletki na wywołanie poronienia i iść z nimi do domu. Nie zgadzaj się na to, to nie powinno tak wyglądać. Po tabletkach powinnaś być w szpitalu na obserwacji bo możesz dostać krwotoku. Moja szwagierka (9 tc) tak miała, ginekolog jej założył tabletki i kazał iść do domu i przyjść do niego szpitala następnego dnia, kilka godzin później dostała krwotoku a żaden szpital nie chciał jej przyjąć bo powiedzieli że chce sobie zrobić aborcję. Przyjeli ją tylko w jednym, ale tylko dlatego że pracowała w nim jako pielęgniarka i znajomy lekarz z jej oddziału interweniował. Ja bym nie ryzykowała.
    To ja mam iść i wrócić do domu. Ufam swojemu lekarzowi, dla mnie to dużo lepsze rozwiązanie a wiem na co zwracać uwagę bo już yo przechodziłam w 23 tygodniu ale w szpitalu więc wiem na co zwracać uwagę. Lekarz sam to zaproponował bo się ciąża zatrzymała na 5 tygodniu więc to prawie jak ciąża biochemiczna...

    Co to wyników histopatologicznych to jeśli się nie miało zapalenia czy wirusa to tam nic nie wyjdzie. Zwykle zapalenia łożyska ma bezpośrednio powiązanie jako skutek poronienia. Tylko badania płodu mogłyby coś powiedzieć ale też nie zawsze...

    O pierwszą ciążę staraliśmy się ponad rok ale totalnie na luzie bez śledzenia cykli a teraz wyszło już w 1cs o potem 3cs ale niestety nieszczęśliwe zakończenie

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5579 6977

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marti1984 wrote:
    Ech dziewczyny, każda strata boli i łamie serducho ☹️ ale jesteśmy twarde baby i nie poddajemy się, prawda?

    Moja historia... 03.08 zaczęłam plamić. Wakacje. 700 km od domu. Do szpitala. Lekarz dał luteinę, ale 05.08 poroniłam... Skrzepy wypływały ze mnie przez tydzień, a ja siedziałam i ryczałam. 7 tc. Oczyściłam się sama. 18/19.08 miałam owulację. Tzn testy owulacyjne tak twierdziły 😉 czułam, że jajnik prawy dał czadu jak nigdy wcześniej 😊 pani doktor dała zielone światło po pierwszej miesiączce, ale wiecie, jak to jest... Człowiek im starszy, tym głupszy i tak jakoś wyszło. Po konsultacji z lekarzem od 3 dnia wzrostu temperatury biorę luteinę. Mam brać 10 dni i zrobić test... Testuję się więc chyba jutro, bo już mnie nosi, chociaż to będzie dopiero 10 dpo.

    Trzymam za Was wszystkie kciuki i wierzę, że będzie jeszcze pięknie dla każdej z nas ❤️
    Oby się udało 😊 jak obyło się bez zabiegu to lekarze zwykle nie mają żadnych przeciwwskazań chociaż zalecają do pierwszej miesiączki poczekać.
    A sprawdzałaś betę żeby wiedzieć że to nie będą jeszcze resztki poprzedniej?

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Magda_Z Autorytet
    Postów: 311 170

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna.B wrote:
    To ja mam iść i wrócić do domu. Ufam swojemu lekarzowi, dla mnie to dużo lepsze rozwiązanie a wiem na co zwracać uwagę bo już yo przechodziłam w 23 tygodniu ale w szpitalu więc wiem na co zwracać uwagę. Lekarz sam to zaproponował bo się ciąża zatrzymała na 5 tygodniu więc to prawie jak ciąża biochemiczna...

    Co to wyników histopatologicznych to jeśli się nie miało zapalenia czy wirusa to tam nic nie wyjdzie. Zwykle zapalenia łożyska ma bezpośrednio powiązanie jako skutek poronienia. Tylko badania płodu mogłyby coś powiedzieć ale też nie zawsze...

    O pierwszą ciążę staraliśmy się ponad rok ale totalnie na luzie bez śledzenia cykli a teraz wyszło już w 1cs o potem 3cs ale niestety nieszczęśliwe zakończenie

    My już byliśmy po badaniach prenatalnych i genetycznych i wszystko było ok, więc wiemy że nic nie wiemy 😔

    Trzymam kciuki żeby w poniedziałek było dobrze i żebyś szybko wróciła do sił.

    starania o 👶 od 1.2020 🍀

    08.2021 - 16 tc 💔 Marysia 👼

    MTHFR C677T (homo)
    PAI-1 4G/5G (hetero)

    W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5579 6977

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_Z wrote:
    My już byliśmy po badaniach prenatalnych i genetycznych i wszystko było ok, więc wiemy że nic nie wiemy 😔

    Trzymam kciuki żeby w poniedziałek było dobrze i żebyś szybko wróciła do sił.
    Niestety to jest okrutne ale to się zdarza i nie mamy na to wpływu😔 na początku bardzo się obwiniałam, że mieliśmy rozszczep kręgosłupa przeze mnie, że ja coś źle robiłam ale wszyscy lekarze mnie przekonali że to każdemu może się zdarzyć i byłam w tych pechowych 4% i to mnie postawiło na nogi i cały czas mam chęć na dziecko i szybko wrócić do starań. Ale zrobię sobie pewnie trombofilie bo już 2 poronienie

    robiliście jakieś np. Nifty czy tylko USG i Pappa?

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Marti1984 Autorytet
    Postów: 2689 2022

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna.B wrote:
    Oby się udało 😊 jak obyło się bez zabiegu to lekarze zwykle nie mają żadnych przeciwwskazań chociaż zalecają do pierwszej miesiączki poczekać.
    A sprawdzałaś betę żeby wiedzieć że to nie będą jeszcze resztki poprzedniej?

    Generalnie lekarka mówiła, że jak owulacja się pojawiła, to i beta musiała polecieć. Ale sprawdzałam sama z siebie i spadła, więc tutaj jest ok.

    age.png

    Rocznik '84

    Trojka dzieci na stanie :
    👨‍👩‍👦 2008 Jakub
    👨‍👩‍👦‍👦 2011 Michał
    👨‍👨‍👧‍👦 2022 Alicja

    Niedoczynność tarczycy (letrox 75, TSH 1,5)
    Hashimoto (anty TPO >600 🤦‍♀️)

    13.05.2022 Alicja ❤️

    Joga 🧘‍♀️ taniec 💃 vege 🥦
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5579 6977

    Wysłany: 28 sierpnia 2021, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marti1984 wrote:
    Generalnie lekarka mówiła, że jak owulacja się pojawiła, to i beta musiała polecieć. Ale sprawdzałam sama z siebie i spadła, więc tutaj jest ok.
    Po mnie widać, że po stracie łatwiej o zajście w ciążę więc trzymam kciuki i dawaj znać jak test 😊

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Magda_Z Autorytet
    Postów: 311 170

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna.B wrote:
    Niestety to jest okrutne ale to się zdarza i nie mamy na to wpływu😔 na początku bardzo się obwiniałam, że mieliśmy rozszczep kręgosłupa przeze mnie, że ja coś źle robiłam ale wszyscy lekarze mnie przekonali że to każdemu może się zdarzyć i byłam w tych pechowych 4% i to mnie postawiło na nogi i cały czas mam chęć na dziecko i szybko wrócić do starań. Ale zrobię sobie pewnie trombofilie bo już 2 poronienie

    robiliście jakieś np. Nifty czy tylko USG i Pappa?

    Robiliśmy USG i test podwójny bo wszystko było idealnie i nie mieliśmy wskazań do bardziej szczegółowych. Tydzień po badaniach serduszko się zatrzymało.

    starania o 👶 od 1.2020 🍀

    08.2021 - 16 tc 💔 Marysia 👼

    MTHFR C677T (homo)
    PAI-1 4G/5G (hetero)

    W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪
  • Anna27 Znajoma
    Postów: 26 1

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam .

    Muszę się wygadać. Nie wiem co mam ogólnie robić, myśleć... Na teście dwie kreseczki, radość nie ziemska... W piątek krwawienie i wizyta w szpitalu. Lekarz z OM wyliczył 7 tydzień ciąży... W badaniu nie zobaczył pęcherzyka więc potwierdził poronienie lub dodał że " chyba że ciąża jest na tyle wczesna że nic nie widać jeszcze " . Zlecił dwa razy beta HCG w odstępie 48 godzin. Na pierwszym badaniu wyszło że to drugi lub trzeci tydzień ciąży...

    W poniedziałek znów idę na betę żeby jak powiedział lekarz potwierdzić poronienie. Fakt faktem że w krwawieniu pojawiły się skrzepy , ale nie było żadnego bólu . Właściwie mogę powiedzieć że na podpasce pojawia się malutka ilość krwi , dopiero po załatwieniu potrzeby , na papierze pojawia się tego więcej. Dziś ( dwa dni po wizycie w szpitalu) jest niewielka ilość...

    Powiedźcie mi co mam o tym myśleć? Czy są szanse że ta ciąża się uratowała , czy napewno nie.
    Osobiście nastawiam się na to że stało się to najgorsze ale nie mam się komu wygadać .

  • Agni Koleżanka
    Postów: 42 0

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna27 wrote:
    Witam .

    Muszę się wygadać. Nie wiem co mam ogólnie robić, myśleć... Na teście dwie kreseczki, radość nie ziemska... W piątek krwawienie i wizyta w szpitalu. Lekarz z OM wyliczył 7 tydzień ciąży... W badaniu nie zobaczył pęcherzyka więc potwierdził poronienie lub dodał że " chyba że ciąża jest na tyle wczesna że nic nie widać jeszcze " . Zlecił dwa razy beta HCG w odstępie 48 godzin. Na pierwszym badaniu wyszło że to drugi lub trzeci tydzień ciąży...

    W poniedziałek znów idę na betę żeby jak powiedział lekarz potwierdzić poronienie. Fakt faktem że w krwawieniu pojawiły się skrzepy , ale nie było żadnego bólu . Właściwie mogę powiedzieć że na podpasce pojawia się malutka ilość krwi , dopiero po załatwieniu potrzeby , na papierze pojawia się tego więcej. Dziś ( dwa dni po wizycie w szpitalu) jest niewielka ilość...

    Powiedźcie mi co mam o tym myśleć? Czy są szanse że ta ciąża się uratowała , czy napewno nie.
    Osobiście nastawiam się na to że stało się to najgorsze ale nie mam się komu wygadać .

    Cześć Ania, na pewno jest to mega trudny moment dla Ciebie... Myślę, że ciężko będzie komukolwiek coś powiedzieć sensownego, bo zawsze jest jakaś nadzieja, że jednak wszystko będzie dobrze...
    Zastanawia mnie to co powiedział lekarz, który Cię badał, i to, że wspomniał, że to 7 tydzień ciąży, a potem że może jest za wczesna, żeby było coś widać. 7 tydzień to czas w którym powinno coś być widać, nawet bicie serduszka... Więc chyba nie do końca to dobrze wyjaśnił. Szkoda, że nie udzielił Ci większej ilości informacji. Daj nam znać tutaj jak będziesz po kolejnym badaniu beta.

  • Anna27 Znajoma
    Postów: 26 1

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agni wrote:
    Cześć Ania, na pewno jest to mega trudny moment dla Ciebie... Myślę, że ciężko będzie komukolwiek coś powiedzieć sensownego, bo zawsze jest jakaś nadzieja, że jednak wszystko będzie dobrze...
    Zastanawia mnie to co powiedział lekarz, który Cię badał, i to, że wspomniał, że to 7 tydzień ciąży, a potem że może jest za wczesna, żeby było coś widać. 7 tydzień to czas w którym powinno coś być widać, nawet bicie serduszka... Więc chyba nie do końca to dobrze wyjaśnił. Szkoda, że nie udzielił Ci większej ilości informacji. Daj nam znać tutaj jak będziesz po kolejnym badaniu beta.


    Jedyne co powiedział mi to to ; że skoro z ostatniej miesiączki wyszło że powinien to być 7 tydzień ciąży i nic nie widać, że nie ma pęcherzyka to znaczy że na 100% poroniłam. Potem dodał " musiała by to być bardzo wczesna ciąża że nic nie widać , ale ze wyszło z obliczeń że 7 tydzień to nie mam do tych wieści dla Pani" . A w badaniu beta HCG wyszło że był to 2-3 tydzień ciąży . Temu nie wiem co mam sobie myśleć.

  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5579 6977

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna27 wrote:
    Witam .

    Muszę się wygadać. Nie wiem co mam ogólnie robić, myśleć... Na teście dwie kreseczki, radość nie ziemska... W piątek krwawienie i wizyta w szpitalu. Lekarz z OM wyliczył 7 tydzień ciąży... W badaniu nie zobaczył pęcherzyka więc potwierdził poronienie lub dodał że " chyba że ciąża jest na tyle wczesna że nic nie widać jeszcze " . Zlecił dwa razy beta HCG w odstępie 48 godzin. Na pierwszym badaniu wyszło że to drugi lub trzeci tydzień ciąży...

    W poniedziałek znów idę na betę żeby jak powiedział lekarz potwierdzić poronienie. Fakt faktem że w krwawieniu pojawiły się skrzepy , ale nie było żadnego bólu . Właściwie mogę powiedzieć że na podpasce pojawia się malutka ilość krwi , dopiero po załatwieniu potrzeby , na papierze pojawia się tego więcej. Dziś ( dwa dni po wizycie w szpitalu) jest niewielka ilość...

    Powiedźcie mi co mam o tym myśleć? Czy są szanse że ta ciąża się uratowała , czy napewno nie.
    Osobiście nastawiam się na to że stało się to najgorsze ale nie mam się komu wygadać .
    A kiedy robiłaś betę i jaki był wynik w takim razie?

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Kropaa Koleżanka
    Postów: 49 25

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    Jestem w podobnej sytuacji do waszej , mój fasolek rozwijał się do 8 tyg w pełni prawidłowo . W 8 tyg i 6 dni serduszko przestało bić . A razem z nim moje pękło na milion kawałków . Później poszło szybko , pojechałam do szpitala, tabletki ,które nawet nie ruszyly zarodka … zabieg 18 lipiec . Plamienia miałam bardzo długo bo do ok 2 tyg i pare dni. Skończyły się i niecierpliwie czekałam na @ . Byłam na wizycie, lekarz mówił ze wszystko dobrze. @ przyszła 22 sierpnia , w czwartek się skończyła , aż tu nagle plamienia dziś… sama nie wiem co na ten temat myśleć . Czy tez miałyście taka sytuacje ? Bo oszaleje , ze coś się dzieje …

  • Anna27 Znajoma
    Postów: 26 1

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna.B wrote:
    A kiedy robiłaś betę i jaki był wynik w takim razie?

    Betę robiłam w piątek , wynik wskazywał na 2-3 tydzień ciąży, zaś niecały tydzień wcześniej robiony test ciążowy gdzie pojawił się cień cienia.

  • Różowa_90 Ekspertka
    Postów: 241 297

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropaa wrote:
    Cześć dziewczyny
    Jestem w podobnej sytuacji do waszej , mój fasolek rozwijał się do 8 tyg w pełni prawidłowo . W 8 tyg i 6 dni serduszko przestało bić . A razem z nim moje pękło na milion kawałków . Później poszło szybko , pojechałam do szpitala, tabletki ,które nawet nie ruszyly zarodka … zabieg 18 lipiec . Plamienia miałam bardzo długo bo do ok 2 tyg i pare dni. Skończyły się i niecierpliwie czekałam na @ . Byłam na wizycie, lekarz mówił ze wszystko dobrze. @ przyszła 22 sierpnia , w czwartek się skończyła , aż tu nagle plamienia dziś… sama nie wiem co na ten temat myśleć . Czy tez miałyście taka sytuacje ? Bo oszaleje , ze coś się dzieje …

    Hej, ja też miałam plamienie po pierwszej miesiączce (która była bardzo skąpa) po poronieniu, na kontroli wszystko było okej. Po kolejne miesiączce już wszystko w normie.

    Początek 03.2021 - starania o pierwsze 👶
    2 cykle starań: 💔 31.05.21 - 8tc
    4 cykle starań: 26.11.21 - ⏸
    13.12.21 - jest ♥️!
    25.01.22 - prenatalne 👌 👨‍🦱
    22.03.22 - połówkowe 👌 👨‍🦱
    26.05.22-badanie III trymestru 👌👨‍🦱
    ❤️1.08.2022 - mamy synka! ❤️
  • Anna27 Znajoma
    Postów: 26 1

    Wysłany: 29 sierpnia 2021, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna27 wrote:
    Betę robiłam w piątek , wynik wskazywał na 2-3 tydzień ciąży, zaś niecały tydzień wcześniej robiony test ciążowy gdzie pojawił się cień cienia.

    A mówiąc dokładniej to betę robiłam od razu po stwierdzeniu przez lekarza poronienia, żeby choć wiedzieć w którym dokładnie byłam tygodniu . Dlatego też jestem zmieszana że jemu wyszło 7+4 a wg badania krwi 2-3 tydzień. Choć wg mnie to kwestia tego że moje miesiączki są bardzo nieregularne ... Ech. Przy pierwszym dzieciątku miałam to samo, z tym że była to kwestia krwiaków, teraz niestety ... 😔

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ