Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ochnik wrote:Hej Susannah, ile osób, tyle interpretacji widzę... Dzięki za wiadomość. Nie, nie biorę nic, bo nikt nigdy mi nic nie zalecił i nie przepisał. W czwartek idę do nowej ginekolog i zobaczymy co powie. Owulacje - o ile się wydarzy - prognozuje jakoś dzis/jutro/pojutrze. Test owu właśnie wyszedł mi pozytywny. Jesteśmy rodziną na wakacjach, więc też działamy w temacie.
Kurcze, też niestety przeczuwam, że może być coś na rzeczy... Bo już długo się staramy. Ale lekarzem nie jestem. Sama się nie zdiagnozuje i leczenia nie wymyślę to jest jakiś może absurd, bo mieszkam w Warszawie, gdzie teoretycznie specjalistów powinno być dużo, a na brak kasy na prywatne leczenie też nie narzekam.
Jeśli $$ nie jest problemem to polecam dr Maksyma (ale to naprotechnolog, więc trzeba prowadzić obserwacje metodą Creightona) I dr Oleszczuk (ona poza ivf jest też specjalistą od niepłodności i zdrowia matki i płodu). Aczkolwiek według mnie progesteron od owulacji to must have w Twoim przypadku.Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Progesteron czyli duphaston? Nawet czytając to forum to mozna zauważyć, że co druga dziewczyna pisze albo o duphastonie albo o luteinie. Mam zamiar za 2 dni poprosić o to wprost lekarke chyba... A mogę zadać głupie pytania - czy to się bierze po dacie owulacji, tzn. wtedy gdy nam się wydaje, że już owu była... Czy może musi owu być udowodniona np monitoringiem bądź pomiarem temperatury bądź testem owu? Załóżmy, że dziś mam owu i coś tam zaskoczy w środku naturalnie, to czy będzie to skuteczne jesli taki duphaston zacznę brać za 2-3 dni? Czy dopiero lek pomoże za któryś tam kolejny cykl?🧍♀️36l. 🧍♂️34l.
👶2017 pierwsze dziecko córeczka 👨👩👧
⏸️01.10 2021
💔26.10.2021 poronienie w 8tc
od tego czasu ponowne starania... -
Ochnik wrote:Progesteron czyli duphaston? Nawet czytając to forum to mozna zauważyć, że co druga dziewczyna pisze albo o duphastonie albo o luteinie. Mam zamiar za 2 dni poprosić o to wprost lekarke chyba... A mogę zadać głupie pytania - czy to się bierze po dacie owulacji, tzn. wtedy gdy nam się wydaje, że już owu była... Czy może musi owu być udowodniona np monitoringiem bądź pomiarem temperatury bądź testem owu? Załóżmy, że dziś mam owu i coś tam zaskoczy w środku naturalnie, to czy będzie to skuteczne jesli taki duphaston zacznę brać za 2-3 dni? Czy dopiero lek pomoże za któryś tam kolejny cykl?
Tak, najczęściej jest to duphaston lub luteina. Jeśli problemem jest tylko progesteron to powinno dość szybko pomóc, kwestia sprawdzenia przez 2-3 cykle. Jak to nie pomoże to trzeba szukać dalej, bo może to być problem z jakością komórek czy immunologiczny (albo wszystko razem)
Edit: nie pamiętam na 100%, ale ja brałam progesteron chyba od 1dpo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2023, 11:53
Ochnik lubi tę wiadomość
Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Kochane Staraczki, co u Was? Jak żyjecie? Myślę o Was i zaglądam tu, a tu ciszaDiagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Susannah wrote:Kochane Staraczki, co u Was? Jak żyjecie? Myślę o Was i zaglądam tu, a tu cisza
Hej kochana, cisza tutaj bo każda podejrzewam przeniosła się na inny wątek. Jeśli chodzi o mnie to mamy przerwę, przy czerwcowym podejściu do inseminacji stymulowanym gonalem zrobiła się torbiel którą leczyłam 2 miesiące lekami, później zwichnęłam nogę w kostce do tego miałam anginę która wchodziła mi na oskrzela wiec nie moglismy podejsc z względu na stany zapalne a w tym cyklu chcieliśmy podejść do inseminacji ale przed miałam zrobić crp, ob i prolaktynę i mam podwyższone crp i ob więc nadal gdzieś mam stan zapalny, lekarz kazał dorobić ogólne bad moczu i na wizycie jak będę zrobimy posiew bo nie wiadomo gdzie tego szukać. A co u Ciebie?Starania od 2021
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
🖤Poronienia nawykowe🖤
👱♀️34 L
AMH- 3.33, Kir Bx,NK 15,7%
witaminy ✅️Hormony ✅️Hycosy- jajowody drożne✅️zespół antyfosfolipidowy ✅️p.p/plemnikowe✅️Kariotyp✅️
Trombofilia MTHFR homo, PAI-1 4G/5G ❌️
Mammografia/USG piersi✅️Cytologia ✅️
Cross-match 33.2%❌️immunosupresja (equoral i encorton)
Allo-mlr 37.3%✅️
p/c p.jądrowe , ANA ✅️
histeroskopia -polipowate endo -łyżeczkowanie
🔥-17kg
👨35 L
bad nasienia ✅️morfo 4%
Kariotyp-✅️
trombofilia MTHFR hetero, PAI-1, V-Leiden hetero❌️
19.11.2022 1 IUI ☑️💔
06.04.2023 2 IUI ❌️
09.05.2023 3 IUI ❌️
06.09.2023 4IUI ☑️💔
Lipiec 2024 ➡️immunosupresja
05.08.2024 IUI pęcherzyk nie pękł😪
03.09.2024 IUI ❌️
30.09.2024 IUI ❌️
➡️zmiana lekarza➡️ivf 2025 -
Ja się nie odzywam bo odpuściłam. Za dużo nerwów mnie to kosztowało... Czytam was co jakiś czas ale się nie udzielam, bo nic się nie zmieniło..
-
U nas żyjemy, ale początek macierzyństwa przeorał mnie okrutnie. Tak naprawdę to zaczęłam je doceniać jak mały miał pół roku. Powoli trzeba myśleć co dalej, czy wracać po kolejny zarodek.Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Susannah, rozumiem w pełni to przeoranie. Mogę Ci powiedzieć że u mnie docenienie i zakochanie wręcz w macierzyństwie przyrasta wraz z czasem. Serio. Jeszcze jak moja mała miała kilka miesięcy to potrafiłam powiedzieć coś w stylu, że jakbym wiedziała, że to takie ciężkie, to bym może odłożyła posiadanie dziecka na później. Tak patrząc z perspektywy czasu to ja mega nie docenialam tego okresu urlopu macierzyńskiego. Po części to zrozumiałe - zmęczenie, niedospanie, człowiek nie wiedział co i jak i ile to potrwa. Wszystko było nowe. No i to, że to tak mega łatwo wtedy przyszło - zero staran, bach i ciąża, a ciąża była lekka i bezproblemowa. Aktualnie mała ma prawie 6 lat i wręcz się z nią nie rozstaje i wiem, że nie ma nic dla mnie ważniejszego i bardziej satysfakcjonującego na świecie niż ona i jej wychowanie. Tak więc pewnie jeszcze wiele pięknego przed Tobą. Jak dziecko kuma jak niemal dorosły i można z nim rozmawiać, to jest w ogóle inny poziom relacji też
U mnie też nadal nic. I też tu zaglądam regularnie, ale po prostu nie dzieje się nic przełomowego. Modlę się, żebym miała o czym napisać kiedyś. W czwartek byłam na monitoringu, był pecherzyk. Lekarka prognozowala, że może dziś owu będzie. Działaliśmy trzy ostatnie dni. Dziś niestety się nie udało. Ale może jutro się uda, taki mam niecny plan. Ogólnie zaczęłam chodzić do nowej lekarki ale dopiero jedna wizyta i nie wiem co mi zaleci po tym monitoringu i badaniu progesteronu... Zobaczymy.🧍♀️36l. 🧍♂️34l.
👶2017 pierwsze dziecko córeczka 👨👩👧
⏸️01.10 2021
💔26.10.2021 poronienie w 8tc
od tego czasu ponowne starania... -
Moja przyjaciółka dzisiaj poroniła. Tydzień temu miała dostać okres, zrobiła testy wyszły pozytywne. Poszła wczoraj na bete i wyszła jej 7.5 wiedziałam że to nisko ale nie chciałam jej straszyć, w nocy zaczęła krwawić. Pojechała na sor ale jak to w szpitalach, poroniła pani i tyle.. Co jej polecić żeby sobie zrobiła za badania?
Ma hashimoto. Także letrox 50 bierze cały czas. Tarczyca kontrolowana, glukoza okey, Progesteron jak kiedyś badała też miała w porządku chociaż wiem że to zmienna. Starali się pół rok, i po pół roku taka sytuacja. -
RudzielecMonia wrote:Moja przyjaciółka dzisiaj poroniła. Tydzień temu miała dostać okres, zrobiła testy wyszły pozytywne. Poszła wczoraj na bete i wyszła jej 7.5 wiedziałam że to nisko ale nie chciałam jej straszyć, w nocy zaczęła krwawić. Pojechała na sor ale jak to w szpitalach, poroniła pani i tyle.. Co jej polecić żeby sobie zrobiła za badania?
Ma hashimoto. Także letrox 50 bierze cały czas. Tarczyca kontrolowana, glukoza okey, Progesteron jak kiedyś badała też miała w porządku chociaż wiem że to zmienna. Starali się pół rok, i po pół roku taka sytuacja.
Ja bym powiedziała, że to zależy. W sensie co 5 ciąża kończy się poronieniem, więc niekoniecznie robiłabym już badania. Pół roku starań jest jeszcze w normie.
Jak bardzo chcesz jej coś polecać to krzywe cukrowe (nie sama glukoza), pakiet na trombofilię i kariotypy (kariotypy ona i mąż). Podobno jeszcze warto zbadać KIRy, ale na tym się totalnie nie znam, więc nie pomogę. Progesteron, jeśli nie zbadała od razu to niewiele teraz można powiedzieć czy to mogła być przyczyna.RudzielecMonia lubi tę wiadomość
Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
RudzielecMonia wrote:Moja przyjaciółka dzisiaj poroniła. Tydzień temu miała dostać okres, zrobiła testy wyszły pozytywne. Poszła wczoraj na bete i wyszła jej 7.5 wiedziałam że to nisko ale nie chciałam jej straszyć, w nocy zaczęła krwawić. Pojechała na sor ale jak to w szpitalach, poroniła pani i tyle.. Co jej polecić żeby sobie zrobiła za badania?
Ma hashimoto. Także letrox 50 bierze cały czas. Tarczyca kontrolowana, glukoza okey, Progesteron jak kiedyś badała też miała w porządku chociaż wiem że to zmienna. Starali się pół rok, i po pół roku taka sytuacja.
Też tu często wpadam czekając na wieści 🙏
Ochnik trzymam kciuki w takim razie za efekty działań.
Ochnik, RudzielecMonia lubią tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Cześć Dziewczyny, bardzo dawno mnie tu nie było, ale ciagle zwlekałam z podzieleniem się moja szczęśliwa nowina. Cała tą ciąże zachowałabym tylko dla siebie i męża i w życiu realnym tez tak jest. Niemniej mnie bardzo każda taka informacja tu cieszyła, wiec postanowiłam, ze dam Wam znać, może ktoś mnie jeszcze pamięta, a może to pokrzepi serce tym, które jeszcze czekają na swój cud.
U nas pierwsze podejście do inseminacji okazało się być tym szczęśliwym, złotym strzałem. Pod sercem nosze chłopca i mocno kibicuje i jemu i sobie, żeby wszystko było dobrze.
Udało się w 37 cyklu starań, po ponad 3 latach od rozpoczęcia starań i ponad roku od poronienia.
Ściskam Was wszystkie i trzymam w dalszym ciągu kciukiBlondyna.B, Megi_85, Babulka, RudzielecMonia, Ochnik, Susannah, czarneniebo, Akataa lubią tę wiadomość
-
Babulka wrote:Nic bym nie badała po jednym biochemie. Chyba, że podstawowe badania, jakie robi się do ciąży. Duża szansa, że za chwilę zajdzie znowu i będzie ok 👌
Też tu często wpadam czekając na wieści 🙏
Ochnik trzymam kciuki w takim razie za efekty działań.
Była u jakieś polo lekarki. Wytłumaczyła jej w końcu sensownie cała sytuację i też jej powiedziała że narazie nic nie trzeba robić. Ale proponowała im wstrzymanie się do 6 miesięcy ze staraniami, ale też powiedziała że nie muszą się wstrzymywać ze względów medycznych tylko chodziło jej żeby doszła do siebie z psychiką. Radziłam im się starać bez przeszkód jeśli jest gotowa psychicznie bo bardzo często po biochemię dochodzi do zdrowej ciąży i głupio by było czekać. I doradziłam że jak będzie miała pozytywny test to niech zrobi betę i progesteron i zgłosi się z wynikami do ginekologa. -
Susanne wrote:Cześć Dziewczyny, bardzo dawno mnie tu nie było, ale ciagle zwlekałam z podzieleniem się moja szczęśliwa nowina. Cała tą ciąże zachowałabym tylko dla siebie i męża i w życiu realnym tez tak jest. Niemniej mnie bardzo każda taka informacja tu cieszyła, wiec postanowiłam, ze dam Wam znać, może ktoś mnie jeszcze pamięta, a może to pokrzepi serce tym, które jeszcze czekają na swój cud.
U nas pierwsze podejście do inseminacji okazało się być tym szczęśliwym, złotym strzałem. Pod sercem nosze chłopca i mocno kibicuje i jemu i sobie, żeby wszystko było dobrze.
Udało się w 37 cyklu starań, po ponad 3 latach od rozpoczęcia starań i ponad roku od poronienia.
Ściskam Was wszystkie i trzymam w dalszym ciągu kciuki
Świetne wieści. Rozumiem Twoje podejście że trzymałaś to dla siebie. Ja pewnie zrobiłabym tak samo jeśli wszystko szło by dobrze to po jakimś czasie bym się odezwała.
Taka już ta nasza psychika. Cieszcie się, dbajcie o siebie. Gratuluję ❤️😇Susanne lubi tę wiadomość
-
Susanne wielkie gratulacje i dzięki, że podzieliłaś się z nami tą nowiną ❤ Spokojnej reszty ciąży i łatwego rozwiązania, napisz nam czasem co tam słychać
Susanne lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Susanne wrote:Cześć Dziewczyny, bardzo dawno mnie tu nie było, ale ciagle zwlekałam z podzieleniem się moja szczęśliwa nowina. Cała tą ciąże zachowałabym tylko dla siebie i męża i w życiu realnym tez tak jest. Niemniej mnie bardzo każda taka informacja tu cieszyła, wiec postanowiłam, ze dam Wam znać, może ktoś mnie jeszcze pamięta, a może to pokrzepi serce tym, które jeszcze czekają na swój cud.
U nas pierwsze podejście do inseminacji okazało się być tym szczęśliwym, złotym strzałem. Pod sercem nosze chłopca i mocno kibicuje i jemu i sobie, żeby wszystko było dobrze.
Udało się w 37 cyklu starań, po ponad 3 latach od rozpoczęcia starań i ponad roku od poronienia.
Ściskam Was wszystkie i trzymam w dalszym ciągu kciuki
Cudownie, gratulacje! ❤️Susanne lubi tę wiadomość
Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Susanne gratuluję ❤️
Patisonek bardzo dobra rada. Po biochemie jeśli z psychiką jest ok nie warto zwlekać. Szkoda czasu.
Też o Was myślę od czasu do czasu i zaglądam tutaj, ale jakoś nie miałam odwagi napisać. Cały czas trzymam mocno kciuki za każdą z Was 😗
Dałyście mi bardzo dużo wsparcia kiedy tego potrzebowałam i bardzo Wam za to dziękuję.Susanne lubi tę wiadomość
Starania od kwietnia 2020
👩❤️👨 Ona 32 lata, on 34 lata
😢2021 rok 6 tydzień
😢2022 rok 9 tydzień (krwiak, wywołanie farmakologiczne, łyżeczkowanie)
😞 2022 rok 7 tydzień, ciąża pozamaciczna, leczenie metotreksatem
🤞⏸️ nowa nadzieja 5 tydzień ciąży beta 4900 mUI/ml 🌈
🌈 7/1 hbd, jest ❤️!!! CRL 8,8 mm, FHR 142/min.
🌈 13/1 hbd, 7,44 cm ryzyka niskie ❤️
🌈 17/1 hbd, wszystko dobrze, wstydzioch 🩷🩵
🌈 21/1 hbd, połówkowe w porządku, 370 gramów chłopca 🩵
🌈 29/1 hbd, 1630 g 🩵
🌈 37/2 hbd, 2900 g - do kontroli przyrostu po tygodniu
-
Malinkaaa wrote:Susanne gratuluję ❤️
Patisonek bardzo dobra rada. Po biochemie jeśli z psychiką jest ok nie warto zwlekać. Szkoda czasu.
Też o Was myślę od czasu do czasu i zaglądam tutaj, ale jakoś nie miałam odwagi napisać. Cały czas trzymam mocno kciuki za każdą z Was 😗
Dałyście mi bardzo dużo wsparcia kiedy tego potrzebowałam i bardzo Wam za to dziękuję.
Podeszliśmy w tym cyklu do iui. Nas bardziej finanse ograniczają, kupę kasy się wydaje a też działamy z budową więc sama rozumiesz 😁
Ty już bliżej niż dalej 🫣 ale ten czas ucieka 😘
Jak Ty się czujesz kochana?Starania od 2021
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
🖤Poronienia nawykowe🖤
👱♀️34 L
AMH- 3.33, Kir Bx,NK 15,7%
witaminy ✅️Hormony ✅️Hycosy- jajowody drożne✅️zespół antyfosfolipidowy ✅️p.p/plemnikowe✅️Kariotyp✅️
Trombofilia MTHFR homo, PAI-1 4G/5G ❌️
Mammografia/USG piersi✅️Cytologia ✅️
Cross-match 33.2%❌️immunosupresja (equoral i encorton)
Allo-mlr 37.3%✅️
p/c p.jądrowe , ANA ✅️
histeroskopia -polipowate endo -łyżeczkowanie
🔥-17kg
👨35 L
bad nasienia ✅️morfo 4%
Kariotyp-✅️
trombofilia MTHFR hetero, PAI-1, V-Leiden hetero❌️
19.11.2022 1 IUI ☑️💔
06.04.2023 2 IUI ❌️
09.05.2023 3 IUI ❌️
06.09.2023 4IUI ☑️💔
Lipiec 2024 ➡️immunosupresja
05.08.2024 IUI pęcherzyk nie pękł😪
03.09.2024 IUI ❌️
30.09.2024 IUI ❌️
➡️zmiana lekarza➡️ivf 2025 -
Patisonek 25 wrote:Podeszliśmy w tym cyklu do iui. Nas bardziej finanse ograniczają, kupę kasy się wydaje a też działamy z budową więc sama rozumiesz 😁
Ty już bliżej niż dalej 🫣 ale ten czas ucieka 😘
Jak Ty się czujesz kochana?
W porządku długo wymiotowałam, bo do 5 miesiąca, obecnie są inne niedogodności, ale to nie jest problem. Jest dobrze trzymam kciuki!Patisonek 25 lubi tę wiadomość
Starania od kwietnia 2020
👩❤️👨 Ona 32 lata, on 34 lata
😢2021 rok 6 tydzień
😢2022 rok 9 tydzień (krwiak, wywołanie farmakologiczne, łyżeczkowanie)
😞 2022 rok 7 tydzień, ciąża pozamaciczna, leczenie metotreksatem
🤞⏸️ nowa nadzieja 5 tydzień ciąży beta 4900 mUI/ml 🌈
🌈 7/1 hbd, jest ❤️!!! CRL 8,8 mm, FHR 142/min.
🌈 13/1 hbd, 7,44 cm ryzyka niskie ❤️
🌈 17/1 hbd, wszystko dobrze, wstydzioch 🩷🩵
🌈 21/1 hbd, połówkowe w porządku, 370 gramów chłopca 🩵
🌈 29/1 hbd, 1630 g 🩵
🌈 37/2 hbd, 2900 g - do kontroli przyrostu po tygodniu