Starania po poronieniu 2022/2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka u mnie niestety drugie poronienie zatrzymane😔 jak do poniedziałku się nie zacznie samo to szpital. Bardzo chciałabym tego uniknąć żeby zminimalizować tą traumę. Lekarz radzi zbadać zarodek i wykonać kariotypy bo pierwsza i jedyna ciąża „udana” była dosyć dawno a dwa poronienia to już niepokojący sygnał. Myślę czy nie odpuścić całkiem, może już z racji wieku i chorób to już nie taka jakość komórek i jest jak jest.
-
Sisi1905 bardzo mi przykro ja straciilqm ciążę w kwietniu w 21tygodniu. 3maj się i myśl pozytywnie.
A co słychać u reszty ? Dawno mnie nie było
12 tygodni temu ponownie zobaczyłam u siebie dwie kreski. Mam nadzieje ze rosniemy 14.11 badania 1 trymestru genetyczne zobaczymy co tam się dzieje. Z głową lepiej probuje odnaleźć się w sytuacji zaczęłam oglądać ciuszki. Ale strata boli dalej.Roxie_eS lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny 😊 piszę trochę spanikowana. Dzisiaj 5+4 wiem dokładnie kiedy była owulacja. Byłam na usg i lekarka dlugo nie mogła nic znaleźć aż w końcu znalazła pęcherzyk ciążowy ale narazie pusty. Czy nie sądzicie ze powinno już być widać w nim ciałka żółtego? A może jest tylko go ciężko zobaczyć? Co sądzicie?
https://zapodaj.net/upload -
Gosia9901 wrote:Hej dziewczyny 😊 piszę trochę spanikowana. Dzisiaj 5+4 wiem dokładnie kiedy była owulacja. Byłam na usg i lekarka dlugo nie mogła nic znaleźć aż w końcu znalazła pęcherzyk ciążowy ale narazie pusty. Czy nie sądzicie ze powinno już być widać w nim ciałka żółtego? A może jest tylko go ciężko zobaczyć? Co sądzicie?
https://zapodaj.net/upload
Myślę że na tym etapie znajdziesz wiele odpowiedzi kobiet u których historia potoczyła się dobrze, a u wielu kobiet źle. Ja byłam na pierwszym USG u lekarza na NFZ, byłam jakoś 6+2 wtedy i powiedział że jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy ale nie ma zarodka więc ciąża młodsza. A ja wiedziałam, że nie jest młodsza bo mam krótkie cykle, jak w zegarku. I niestety zarodek się już nie pokazał. U ciebie może jeszcze się wykształcić wszystko, kiedy masz kolejne USG? -
Nowa12344321 wrote:Ile czasu po poronieniu musiałaś odczekać z rozpoczęciem starań? Udało się już w pierwszym cyklu po rozpoczęciu? Miałaś może stymulacje? Czy to cykl naturalny?
Cykl naturalny i nie udało się od razu.. moje cykle były bardzo rozjechane i szczerze mówiąc nie spodziewałam się ciąży..👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
Sisi1905 wrote:Hejka u mnie niestety drugie poronienie zatrzymane😔 jak do poniedziałku się nie zacznie samo to szpital. Bardzo chciałabym tego uniknąć żeby zminimalizować tą traumę. Lekarz radzi zbadać zarodek i wykonać kariotypy bo pierwsza i jedyna ciąża „udana” była dosyć dawno a dwa poronienia to już niepokojący sygnał. Myślę czy nie odpuścić całkiem, może już z racji wieku i chorób to już nie taka jakość komórek i jest jak jest.
Wiem, że to trauma, sama miałam dwa zabiegi praktycznie pod rząd... kupa bólu fizycznego jak i psycjocznego, dlatego teraz się nie nastawiam
Trzymaj się ❤️Sisi1905 lubi tę wiadomość
👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
Sisi bardzo mi przykro
Ja w 5+4 też miałam pusty pęcherzyk, jak poszłam 6+4 to był malutki zarodek z serduszkiem odpowiadający 6+1. Także moim zdaniem pusty w tym czasie niczego nie przesadzaHashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Czy Was też tak denerwowało przyjmowanie luteiny? Nie dość że aplikacja jest dość niekomfortowa to ciągle coś wyplywa, przyjmuje ja 3xdz i mam wrażenie że ciągle jest coś w środku...
A żeby było mało od wieczora mam brązowe upławy... wywiozą mnie jak boga kocham
👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
totylkoja wrote:Czy Was też tak denerwowało przyjmowanie luteiny? Nie dość że aplikacja jest dość niekomfortowa to ciągle coś wyplywa, przyjmuje ja 3xdz i mam wrażenie że ciągle jest coś w środku...
A żeby było mało od wieczora mam brązowe upławy... wywiozą mnie jak boga kocham
Mam dokladnie taką samą sytuację. Bardzo nie lubię jej aplikować i też mam brązowe plamienia. Nie mam bóli żadnych ale się martwie. Lekarz dopiero za dwa tygodnie a ja już chodzę po ścianach 🙈 -
U mnie to dzisiaj są brązowy upławy... śluz, resztki tabletek wszystko tam jest. Bardzo martwi mnie ten kolor. Ja z dolegliwości czuje rozpieranie podbrzusza
Ja lekarza mam 21..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2023, 12:32
👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
totylkoja wrote:U mnie to dzisiaj są brązowy upławy... śluz, resztki tabletek wszystko tam jest. Bardzo martwi mnie ten kolor. Ja z dolegliwości czuje rozpieranie podbrzusza
Ja lekarza mam 21..
Ja podbrzusza akurat nie czuje ale mam takie same upławy. Miesiąc temu miałam poronienie samoistne i u mnie zaczęło się taką brązową jakby wodą ale z godziny na godzinę były intensywniejsze aż w końcu zaczęłam krwawić więc pocieszam się z tym razem nic takiego u mnie nie ma. Bierzesz jakieś leki? -
Przykro mi z powodu poronienia:(
Od późnego południa jest spokój, a jak u Ciebie?
Z lekow biorę tylko ta luteinę i witaminy ciążowe. Luteinę aplikuje palcem, aplikator poszedł do koszaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2023, 22:14
👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
Hej,
Przeczytałam cały wątek i czuję jakbym Was dobrze znała 🙂
gratuluję tym rozpakowany i tym prawie rozpakowany 😆 bo trochę Was tu jest na "wylocie" i tym które już zobaczyły po raz kolejny dwie kreseczki 😁
A tym które są na moim etapie życzę wytrwałości i siły będzie nam potrzebna😄
Moja historia narazie krótka, pierwsza ciąża i niestety nie się udało, poronienie chybione.
Od początku ciąża była młodsza o tydzień ( nie było to jakoś bardzo możliwe bo robiłam testy owulacyjne i dokładnie widziałam kiedy owu była i przytulanki były tylko raz dzień wcześniej)
Aktualnie mija dwa tyg. Od wyjścia ze szpitala, udało się farmakologicznie nie chciałam zabiegu.
Czekam na pierwszą @ i podczytuje co mogę zbadać i jak się przygotować do kolejnej próby.
Jutro robię betę żeby sprawdzić ile spadła i może się skusze na Wit. D, żelazo,kwas foliowy, tsh... To z takich podstaw, kusi mnie trombofilia ale to akurat trochę droga opcja.
Co byście poleciły? Bo wiadomo po pierwszym razie żadnych badań nie zlecono.
👩 36 lat
MTHFR 677C hetero
PAI-1 4G hetero
AMH VII 2024 - 1,55
🧔 38 lat
Starania od 01.2023
19.09 ⏸ 14dpo -> 15dpo Beta 188 -> 17 dpo Beta 442
12.10 jest zarodek CRL: 3,3mm echo 115 ud/min i💗
26.10 8+1 poronienie zatrzymane ( 6+2 ) brak tętna 💔😢
acard 150, wit.D, Optima Start, Laktoferyna, Niepoklanek, -
Jeśli jesteś po stratach lub strasz się o poczęcie takie spotkanie może być dla Ciebie wsparciem w tym procesie.
Spotkanie odbędzie się 18.11.2023 o godz 10:00 w IKI CASA w Krakowie. wstęp wolny, ale obowiązują zapisy. po więcej informacji IG @iki_casa
Gorąco Was dziewczyny zachęcam i zapraszam! -
totylkoja wrote:Przykro mi z powodu poronienia:(
Od późnego południa jest spokój, a jak u Ciebie?
Z lekow biorę tylko ta luteinę i witaminy ciążowe. Luteinę aplikuje palcem, aplikator poszedł do kosza
Ja zaczęłam krwawić wczoraj 😕 nie dużo, bez skurczów i bez skrzepów, rano poszłam sprawdzić czy poronienie czy o co chodzi i już nie ma śladu żywej krwi. Nie rozumiem co sie dzieje. Jutro ide do lekarza i może sie czegoś dowiem 😕 -
Jeśli jesteś po stratach lub strasz się o poczęcie takie spotkanie może być dla Ciebie wsparciem w tym procesie.
Spotkanie autorskie z Justyna Rychlewska Suska, autorka książki, Dar życia i koc kreacji”
Spotkanie odbędzie się 18.11.2023 o godz 10:00 w IKI CASA w Krakowie. wstęp wolny, ale obowiązują zapisy. po więcej informacji IG @iki_casa
Gorąco Was dziewczyny zachęcam i zapraszam! -
Gosia9901 wrote:Ja zaczęłam krwawić wczoraj 😕 nie dużo, bez skurczów i bez skrzepów, rano poszłam sprawdzić czy poronienie czy o co chodzi i już nie ma śladu żywej krwi. Nie rozumiem co sie dzieje. Jutro ide do lekarza i może sie czegoś dowiem 😕👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
Aciunia wrote:Hej,
Przeczytałam cały wątek i czuję jakbym Was dobrze znała 🙂
gratuluję tym rozpakowany i tym prawie rozpakowany 😆 bo trochę Was tu jest na "wylocie" i tym które już zobaczyły po raz kolejny dwie kreseczki 😁
A tym które są na moim etapie życzę wytrwałości i siły będzie nam potrzebna😄
Moja historia narazie krótka, pierwsza ciąża i niestety nie się udało, poronienie chybione.
Od początku ciąża była młodsza o tydzień ( nie było to jakoś bardzo możliwe bo robiłam testy owulacyjne i dokładnie widziałam kiedy owu była i przytulanki były tylko raz dzień wcześniej)
Aktualnie mija dwa tyg. Od wyjścia ze szpitala, udało się farmakologicznie nie chciałam zabiegu.
Czekam na pierwszą @ i podczytuje co mogę zbadać i jak się przygotować do kolejnej próby.
Jutro robię betę żeby sprawdzić ile spadła i może się skusze na Wit. D, żelazo,kwas foliowy, tsh... To z takich podstaw, kusi mnie trombofilia ale to akurat trochę droga opcja.
Co byście poleciły? Bo wiadomo po pierwszym razie żadnych badań nie zlecono.
Ja pierwszy raz poroniłam w marcu. Tak samo jak ty poronienie chybione. Nawet nie wiedziałam że jest takie coś możliwe bo czulam sie bardzo ciążowo. W 12 tygodniu na wizycie serduszko już nie biło. Płacz i rozpacz. Trzy miesiące później po okresie wywolanym luteiną zaszłam w drugą ciąże. Strach przeogromny i oczywiście wszyscy mnie zapewniali że będzie dobrze że poronienia sie zdarzaja i się już to nie przydarzy... cóż za złudne myślenie. Zrobiłam badania na trombofilie, zespół antyfosfolipidowy i kariotypy moje i męża. Wyszła mi trombofilia, zespół antyfosfolipidowy negatywny a na kariotypy czekamy. Teraz jestem w trzeciej ciąży nie nastawiam sie już optymistycznie. Jeśli mam ci coś polecić to nie wierz w to że to przypadek. Owszem może tak być ale czy dasz rade pogodzić się z myslą że mogłaś w razie co temu zapobiec? 😕 polecam zrobić te badania co ja bo to chyba takie podstawowe plus te co ty wymienilaś 😊