X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Ninia Autorytet
    Postów: 283 222

    Wysłany: 1 grudnia, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam jeszcze pytanie do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy. Już wcześniej pisałam, że przed ciążą zero problemów, w ciąży doszłam do euthyrox 75. Dwa tygodnie po tracie na euthyrox 75 moje TSH wyniosło 0,4 więc została mi zmniejszona dawka na 25 co dało po kolejnych 2 tygodniach wynik 3,4. Sama sobie zwiększylam dawkę na 50 i dzisiaj czyli po 2 tygodniach wynik 2.0. Myślicie czy jeszcze kombinować i np. Co drugi dzień 75 czy na razie zostać na tym 50 i sprawdzić za dwa tygodnie? Może TSH 2 to nie jest idealnie ale już się mieści w tych widełkach zalecanych do zachodzenia w ciążę. Licze, że jednak moja tarczyca się zreflektuje i zacznie sama w końcu pracować jak przed ciążą….
    Pozostałe parametry tarczycowe mam idealne.

    👱🏻‍♀️ 91
    Kariotyp ✅
    👦🏻74
    Kariotyp ✅

    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Ninia Autorytet
    Postów: 283 222

    Wysłany: 1 grudnia, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dumna_Mama wrote:
    Czy Wy też tak słabo się trzymaliście po poronieniu ?

    Wiem, że to głupie pytanie ..
    Ale zawsze byłam silna, dużo w życiu przeszłam.
    Straciłam rodziców w wypadku, potem walczyłam o ciąże za pomocą in vitro...
    Teraz już mnóstwo transferów nieudanych też mnie mocno obciążyło psychicznie.
    Ale mam wrażenie, że to poronienie mnie kompletnie załamało.

    Dopóki fizycznie nie poroniłam jakoś się trzymałam.
    Myślałam, że wrócę dziś do pracy i zapomnę, ale nie daje rady.
    Nie mam ochoty z nikim rozmawiać, chce mi się płakać, mam wrażenie, że nie nawidzę ludzi...
    Do tego krzyczę na Córkę, widzę, że odwracam się od Męża...
    To jest straszne...
    Chcę się umówić do psychologa, ale dziewczyny, czy to z czasem chociaż trochę minie ?

    Ja mam ochotę zakopać się pod ziemię albo zamknąć i nie wychodzić przez kolejne miesiące z domu...😔😔
    Dlaczego nas to spotyka 😔😔

    Daj sobie czas. Jesteś teraz w żałobie… straciłaś dziecko. Dni będą mijały, jedne lepsze.. drugie gorsze ale zobaczysz w końcu nadejdzie ten dzień, w którym szczerze się znów zaśmiejesz i poczujesz się jak dawniej chociaż na chwilę. Ja myślę o ciąży kilkanaście razy dziennie ale minęło już te 6 tygodni a tak naprawdę prawie 10 od kiedy się dowiedziałam o chorobie dziecka i jest lepiej ale gdzieś tam straciłam cząstkę siebie i ona odeszła razem z nią. Na początku też się bardzo oddaliłam od męża bo wiedziałam, że on nie odczuwa tego co ja… ale teraz się bardzo zbliżyliśmy do siebie i staramy się pielegnowac nasz związek . Mi bardzo pomogło wychodzenie na randki np. do teatru albo do kina. Na początku zmuszałam się do tego i robiłam dobrą minę do złej gry ale naprawdę to pomogło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia, 21:16

    👱🏻‍♀️ 91
    Kariotyp ✅
    👦🏻74
    Kariotyp ✅

    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Dumna_Mama Ekspertka
    Postów: 247 261

    Wysłany: 1 grudnia, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Daj sobie czas. Jesteś teraz w żałobie… straciłaś dziecko. Dni będą mijały, jedne lepsze.. drugie gorsze ale zobaczysz w końcu nadejdzie ten dzień, w którym szczerze się znów zaśmiejesz i poczujesz się jak dawniej chociaż na chwilę. Ja myślę o ciąży kilkanaście razy dziennie ale minęło już te 6 tygodni a tak naprawdę prawie 10 od kiedy się dowiedziałam o chorobie dziecka i jest lepiej ale gdzieś tam straciłam cząstkę siebie i ona odeszła razem z nią. Na początku też się bardzo oddaliłam od męża bo wiedziałam, że on nie odczuwa tego co ja… ale teraz się bardzo zbliżyliśmy do siebie i staramy się pielegnowac nasz związek . Mi bardzo pomogło wychodzenie na randki np. do teatru albo do kina. Na początku zmuszałam się do tego i robiłam dobrą minę do złej gry ale naprawdę to pomogło.
    Dziękuję ❤️

    Oby dla wszystkich z nas wreszcie wyszło słońce ☀️

    25.08.2021 r - urodzona Córeczka przez CC
    15.04.2023 r. Transfer , beta 0
    18.05.2023 r. Transfer , beta 0
    31.07.2023 r. Punkcja - pobrano 10 komórek , uzyskano 9 zarodków
    22.08.2023 r. Kolejny transfer , beta 0
    Przetrwa , biopsja , pobrane komórki NK. Wyszedł stan zapalny , wyleczony
    Walka c.d
    02.2024 r. Transfer nieudany ( podany accofil )
    03. 2024 r. Transfer nieudany ( podawany accofil )
    04.2024 r. Transfer nieudany, beta 3,4 ( podawany accofil )
    Przerwa na diagnostykę, wizyta u dr. Wilczyńskiego. Zalecony prograf i accofil do transferu
    09.2024 r. Transfer , beta 0
    22.11.2024 r. Kolejny transfer.
    04.2025 r. Rozpoczęcie leczenia equoralem
    05.2025 transfer dwóch zarodków BB
    7dpt beta 7.7
    9 dpt beta 11
    09.2025 r. Punkcja, mamy 5 zarodków
    17.10.2025 transfer 5AA. Zwiększona dawka prograf 1 mg X2 + accofil
    6dpt beta 36.9
    8 dpt beta 75
    10 dpt beta 135
    17 dpt beta 1540
    19 dpt plamienie
    20 dpt beta 2300
    22 dpt plamienie
    27 dpt ❤️
    8tc +0 zatrzymanie serduszka
  • Laurelli Autorytet
    Postów: 305 208

    Wysłany: 2 grudnia, 00:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Ninia, mi po poronieniu teraz też skacze tsh i zrobiłam konsultację online u Endo. mojej i mi dała na weekendy większą dawkę.
    Zobaczymy co mnie, kiedyś tak już miałam to mi skakało przy takim rozwiązaniu tsh ale teraz jestem cierpliwa z tym.
    Ale nie jestem cierpliwa jeśli chodzi o czekanie na okres po poronieniu, a jego nadal brak. Jutro 6 tyg minie.
    I jestem na wakacjach na trzy tyg tu gdzie ciepełko, i letnie stroje, a ja na czas lotu zatykałam się prewencyjnie tamponem, bo nie wiem kiedy mnie zaleje i jak i tak samo chodzę w podpasce tu…jestem tym wkurzona strasznie. Bo to też przesuwa mi kolejny cykl i starania o ciążę. Jak coś zaplanuję to idzie to w dupe jeża..się paść.

    💃🏻 34l.
    🧔🏻‍♂️ 38 l.

    First baby 🍬
    💔
    X.25
    9/7tydz.

    🕊️ Poronienie zabiera marzenie, ale nie zabiera prawa do nadziei…

    •Życie i ciąża za granica 🌍
  • Wixa🌸 Autorytet
    Postów: 600 285

    Wysłany: 2 grudnia, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam do oczekujących na okres 😬 po histeroskopi dostalam nowy progesteron żeby ten okres w miarę punktualnie się pojawił. Odstawiłam wedle zaleceń w niedziele i nadal na okres się nie zanosi.
    Dziś 28dc. ostatnie cykle miałam 26dniowe, temperatura trzyma się książkowo, aż aplikacja zasugerowała zrobienie testu ciążowego, ale to chyba byłoby niepokalane poczęcie 🙄
    I niestety nie mogę w praktyce zastosować mojej rady na wywołanie okresu bo mam w zaleceniach pp histero. wstrzymać się ze współżyciem do okresu 😅

    31l🙎‍♀️ 35l🙎

    -12.2022 początek starań

    -09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
    -10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
    -11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌

    -10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
    -02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
    -22.01 drożność sono hsg ✔
    -25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)

    15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
    31.03-beta 56.5
    02.04-beta 120
    04.04-beta 311
    07.04-beta 1346
    08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
    22.04-7tydzień jest serduszko 💓
    23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione
  • Weronka89 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 2 grudnia, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, przepraszam, będzie długo, ale może ktoś będzie miał siłę przeczytać. chciałam się podpytać jak wygląda kwestia starania się o ciążę tuż po poronieniu. Czy jest możliwe i bezpieczne zajście od razu w pierwszym cyklu bez czekania na okres? Czy jeśli w organizmie jest jeszcze beta to może wystąpić owulacja? Opiszę pokrótce moją historię. Mamy 4 letniego wspaniałego synka, pierwsza ciąża oprócz małych krwiaków na początku była super czasem, zupełnie bezproblemowa. Zaszłam w 2 cyklu starań. Niestety macierzyństwo mnie tak przejechało, że dopiero po ponad 3 latach poczułam, że mogę w ogóle być gotowa na kolejne dziecko. Starania zaczęliśmy w kwietniu tego roku. Zaszłam w ciążę w 2 cyklu, niestety było to puste jajo, w 8 tyg zgłosiłam się do lekarza, po całym dniu podawania leków, na które w ogóle mój organizm nie reagował, została wykonana histeroskopia. Po 3 miesiącach zaczęliśmy się starać znowu i zaszłam w pierwszym cyklu. Niestety prawie od początku miałam przekonanie, że jest coś nie tak. Beta rosła, podwajała się, ale wartości były na samej granicy dolnej normy. Na badaniu 5+3 lekarka nic nie widziała oprócz pogrubionego endometrium (beta wtedy była 2200). Po 2 tyg beta 10000 i diagnoza - kolejne puste jajo, skierowanie do szpitala. Dzień przed pójściem do szpitala postanowiłam zrobić jeszcze raz USG i betę (było to 5 dni później). Beta 14000, a na USG… pęcherzyk z zarodkiem. Niestety, o 2 tyg młodszym i bez akcji serca (było to 8+0 dni), wg USG zarodek 6+1. Trzech różnych lekarzy mówiło że no raczej nie ma szans, mimo to postanowiłam poczekać jeszcze kilka dni i powtórzyć usg. To było we wtorek, jednak w piątek zaczęłam krwawić delikatnie, ale w sobotę przestałam. Zgłosiłam się do swojej gin i kazała iść do szpitala. W niedzielę oczyściłam się po lekach. To było 10 dni temu. Krwawienie ustąpiło w weekend. Beta hcg wczoraj 130. Od wczoraj mam dużo ciągnącego śluzu, jednak z tego co czytałam nie jest możliwe że owulacja wystąpi gdy w krwi jest wciąż beta hcg. A z różnych względów dla mnie jest to ostatni moment w którym daje sobie czas na zajście w ciążę.

  • Angolek97017 Przyjaciółka
    Postów: 74 80

    Wysłany: 2 grudnia, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronka
    Ja bete miałam dodatnia , co prawda niecałe 10 ale była wtedy owulacja, 2 tygodnie po poronieniu, kolejne dwa tygodnie później testy dodatnie i beta też ponad 100. Teraz 18 tydzień i wszystko jest dobrze, na początku był strach ale lekarz uspokojał, że jak się udało to organizm był gotowy, jakby nie był to by się nie udało.
    Ale kazali czekać do 1 okresu i później od razu się starać

    🧑30👱‍♀️28

    13.05.24 - I 🩷
    30.07.25 - 6+4/9tc M 💔
    26.08 - ⏸️
    [28dc]->beta 140.1, [30dc]-> 353.3
    12.09 -> crl 3.8 mm, 111 ❤️
    28.11-> Potw dziewczynka 🩷
    19.12 🩺 II prenatalne
    blk-preg.png
  • Void Ekspertka
    Postów: 155 146

    Wysłany: 2 grudnia, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninia wrote:
    Mam jeszcze pytanie do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy. Już wcześniej pisałam, że przed ciążą zero problemów, w ciąży doszłam do euthyrox 75. Dwa tygodnie po tracie na euthyrox 75 moje TSH wyniosło 0,4 więc została mi zmniejszona dawka na 25 co dało po kolejnych 2 tygodniach wynik 3,4. Sama sobie zwiększylam dawkę na 50 i dzisiaj czyli po 2 tygodniach wynik 2.0. Myślicie czy jeszcze kombinować i np. Co drugi dzień 75 czy na razie zostać na tym 50 i sprawdzić za dwa tygodnie? Może TSH 2 to nie jest idealnie ale już się mieści w tych widełkach zalecanych do zachodzenia w ciążę. Licze, że jednak moja tarczyca się zreflektuje i zacznie sama w końcu pracować jak przed ciążą….
    Pozostałe parametry tarczycowe mam idealne.


    Jak dasz co drugi dzień to może być za dużo, spróbuj od poniedziałku do piątku 50 a w sobotę lub/i niedziele 75, przynajmniej na mnie ten schemat zawsze działa. Endo mówiła, że liczy się bilans tygodniowy :)

    Ninia lubi tę wiadomość

  • Ninia Autorytet
    Postów: 283 222

    Wysłany: 2 grudnia, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurelli wrote:
    @Ninia, mi po poronieniu teraz też skacze tsh i zrobiłam konsultację online u Endo. mojej i mi dała na weekendy większą dawkę.
    Zobaczymy co mnie, kiedyś tak już miałam to mi skakało przy takim rozwiązaniu tsh ale teraz jestem cierpliwa z tym.
    Ale nie jestem cierpliwa jeśli chodzi o czekanie na okres po poronieniu, a jego nadal brak. Jutro 6 tyg minie.
    I jestem na wakacjach na trzy tyg tu gdzie ciepełko, i letnie stroje, a ja na czas lotu zatykałam się prewencyjnie tamponem, bo nie wiem kiedy mnie zaleje i jak i tak samo chodzę w podpasce tu…jestem tym wkurzona strasznie. Bo to też przesuwa mi kolejny cykl i starania o ciążę. Jak coś zaplanuję to idzie to w dupe jeża..się paść.

    Cały czas nic? Wiem co czujesz bo ja też czekałam jak na zbawienie a już szczególnie jak dostałam tych dziwnych plamień. Planujesz iść do lekarza po powrocie czy będziesz czekać. Masz jakieś objawy PMS?

    👱🏻‍♀️ 91
    Kariotyp ✅
    👦🏻74
    Kariotyp ✅

    17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna
  • Domi1002 Koleżanka
    Postów: 63 17

    Wysłany: 2 grudnia, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dziś na swoim pierwszym (aż wstyd się przyznać) USG piersi. Wrzucę poniżej opis.

    W obrębie piersi prawej:
    - na godz 6 torbiel 4x2mm
    - na godz 9 hiperechogeniczna zmiana 3x2mm - tłuszczak

    W obrębie piersi lewej:
    - na godz 5 hipoechogeniczna dobrze odgraniczona zmiana o wym 6x3x3 mm - może odpowiadać FA
    - na godz 9 torbiel 2mm

    W dołach pachwowych nie uwidoczniono podejrzanych radiologicznie węzłów chłonnych. Piersi o budowie gruczołowo-tłuszczowej. Przewody mlekowe obustronnie nieposzerzone.

    Pani doktor która wykonywała USG mówiła że te zmiany są częste u młodych kobiet, z racji że to moje pierwsze USG to nie mamy odniesienia. Natomiast możecie się domyślić do się dzieje już w mojej głowie 😞 szczególnie jeśli chodzi o tą zmianę w lewej piersi.

    Z zaleceń mam powtórzyć badanie za 6 miesięcy.

  • Wixa🌸 Autorytet
    Postów: 600 285

    Wysłany: 2 grudnia, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi1002 wrote:
    Byłam dziś na swoim pierwszym (aż wstyd się przyznać) USG piersi. Wrzucę poniżej opis.

    W obrębie piersi prawej:
    - na godz 6 torbiel 4x2mm
    - na godz 9 hiperechogeniczna zmiana 3x2mm - tłuszczak

    W obrębie piersi lewej:
    - na godz 5 hipoechogeniczna dobrze odgraniczona zmiana o wym 6x3x3 mm - może odpowiadać FA
    - na godz 9 torbiel 2mm

    W dołach pachwowych nie uwidoczniono podejrzanych radiologicznie węzłów chłonnych. Piersi o budowie gruczołowo-tłuszczowej. Przewody mlekowe obustronnie nieposzerzone.

    Pani doktor która wykonywała USG mówiła że te zmiany są częste u młodych kobiet, z racji że to moje pierwsze USG to nie mamy odniesienia. Natomiast możecie się domyślić do się dzieje już w mojej głowie 😞 szczególnie jeśli chodzi o tą zmianę w lewej piersi.

    Z zaleceń mam powtórzyć badanie za 6 miesięcy.

    Hej ja wczoraj zaliczyłam swoje pierwsze usg piersi, bo wymaga tego gin. z kliniki leczenia niepłodności. Mam teraz stres bo w jednej piersi dr. znalazła zmianę, mówiła że to może być gruczolakowłókniak. We wniosku pod opisie usg mam: BIRADS 3, wg czatu gpt taka zmiana jest do obserwacji i ponownego usg za 6msc, ale Pani dr ze względu na starania, przyjmowanie leków hormonalnych i ewentualne IVF kazała sprawdzić to w poradni onkologicznej. Bo wg niej przez hormony takie zmiany mogą się powiększać.
    Łudzę się że ta nieprawidłowość wyszła może przez to że byłam w 27dniu cyklu, a takie badanie powinno się robić w pierwszej połowie 😔
    Czekam na wizytę u swojej gin, a potem w połowie stycznia wizyta w poradni onkologicznej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia, 13:19

    31l🙎‍♀️ 35l🙎

    -12.2022 początek starań

    -09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
    -10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
    -11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌

    -10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
    -02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
    -22.01 drożność sono hsg ✔
    -25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)

    15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
    31.03-beta 56.5
    02.04-beta 120
    04.04-beta 311
    07.04-beta 1346
    08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
    22.04-7tydzień jest serduszko 💓
    23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione
  • Domi1002 Koleżanka
    Postów: 63 17

    Wysłany: 2 grudnia, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wixa ja też w opisie mam BIRADS 3. Ja zapytałam wprost czy mam się martwić, to Pani doktor odpowiedziała, że nie, natomiast głowa robi swoje. USG wykonywała mi specjalista onkologii klinicznej.

  • Wixa🌸 Autorytet
    Postów: 600 285

    Wysłany: 2 grudnia, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi1002 wrote:
    Wixa ja też w opisie mam BIRADS 3. Ja zapytałam wprost czy mam się martwić, to Pani doktor odpowiedziała, że nie, natomiast głowa robi swoje. USG wykonywała mi specjalista onkologii klinicznej.
    Ja na wizycie chyba sobie do końca nie zdawałam sprawy z powagi sytuacji. Nazwa gruczołowłókniak jakoś nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, dopiero jak zaczęłam przeszukiwać internet i pojawiły się hasła nowotwór nie złośliwy to zaczęło mnie to przerażać 😰
    Czekam teraz na tą połowę stycznia na wizytę typowo u specjalisty od onkologi, ale nie wiem czy nie poszukam jakiegoś specjalisty z szybszymi terminami żeby nie żyć w takiej niepewności 😣

    31l🙎‍♀️ 35l🙎

    -12.2022 początek starań

    -09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
    -10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
    -11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌

    -10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
    -02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
    -22.01 drożność sono hsg ✔
    -25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)

    15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
    31.03-beta 56.5
    02.04-beta 120
    04.04-beta 311
    07.04-beta 1346
    08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
    22.04-7tydzień jest serduszko 💓
    23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione
  • emciak Autorytet
    Postów: 621 1427

    Wysłany: 2 grudnia, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wixa, ja też mam Birads 3 i moja radiolog kazała stawiać się na kontrolę co 3 miesiące żeby obserwować. Pierwsza lekarka, która mnie badała tak mnie na straszyła, że trzeba już natychmiast robić biopsję i lecieć do onkologa a okazało się, że miałam powiększony przewód mlekowy, który ona wzięła za groźną zmianę. Jedyne co Ci mogę zasugerować to wykonanie badania u innego lekarza i porównanie wyników.
    Ja mam zmiany w jednej piersi ale nie powiększają się - czasami tak się dzieje jak kobieta ma przewagę estrogenową no i wiadomo, że późne macierzyństwo też ma niestety wpływ na takie zmiany.

    6 CS ✨ 09.04 - 01.06 💔 8 tc (p. samoistne)

    🌈✨
    30.10, 10 DPO
    Beta 19,1, Progesteron 31
    03.11, 14 DPO
    Beta 265, Progesteron 42
    05.11, 16 DPO
    Beta 858, Progesteron 41
    19.11 0,7 cm Groszka z 💓
    04.12 2 cm Fasolka 🌼

    PAI homo/MTHFR hetero
    💊 Acard + Heparyna

    Ja '91, On '90 + 🐱

    preg.png
  • Flora96 Znajoma
    Postów: 30 13

    Wysłany: 2 grudnia, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wixa🌸 wrote:
    Ja na wizycie chyba sobie do końca nie zdawałam sprawy z powagi sytuacji. Nazwa gruczołowłókniak jakoś nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, dopiero jak zaczęłam przeszukiwać internet i pojawiły się hasła nowotwór nie złośliwy to zaczęło mnie to przerażać 😰
    Czekam teraz na tą połowę stycznia na wizytę typowo u specjalisty od onkologi, ale nie wiem czy nie poszukam jakiegoś specjalisty z szybszymi terminami żeby nie żyć w takiej niepewności 😣

    Nie ma co się martwić na zapas. Jak miałam jakieś 18 lat to miałam biopsje cienkoigłowa, bo właśnie w lewej piersi miałam gruczolakowlokniaka. Lekarz powiedział, że przy AH to częste i nie wiedzą czemu się to tworzy. Od tamtego momentu nic się nie dzieje 😊 myślę, że to zmiana łagodna, warto usunąć dla świętego spokoju ewentualnie skonsultować to jeszcze z jakimś innym lekarzem

  • Klaudia k Ekspertka
    Postów: 224 194

    Wysłany: 2 grudnia, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dzisiaj na wizycie, jest aktualnie 2 tyg po poronieniu i po moim zabiegu. Lekarka powiedziała mi, że w sumie wszystko wygląda u mnie dobrze, moja wielka torbiel, którą miałam w czasie ciąży się zmniejsza. Pozatym powiedziała mi, że jak bym się chciała starać znowu to mogę nawet w tym cyklu, jeśli będzie owulacyjny. Powiedziała, że nie ma na to ani badań ani wytycznych, że jak się poczeka ileś to jest lepiej. Mam już wynik histopatologiczny i nie wynika z niego że to był zaśniad. W sumie to teraz nie wiem, bo z jednej strony chciałoby się spróbować jeśli będzie okazja, a z drugiej strony w głowie jest mysl, że pewnie te warunki teraz są pewnie gorsze niż wcześniej i może znowu się poroni. Za chwile kolejna myśl, że z drugiej strony tyle się człowiek starał, chodził na monitoring, wszystko super było a ciąży nie bylo, więc jaka jest szansa że teraz będzie. ….
    A wy dziewczyny czekałyście ze staraniami?

    K 👩&L👨
    Ja:
    B12: maj: 413 | czerwiec: 523 | sierpień : 701
    D3: maj: 37,6 | czerwiec: 42,9 | sierpień: 85,7
    Ferrytyna: maj:16,9 | czerwiec: 44,2 | sierpień: 55,7
    Kwas foliowy: maj: 6,53 | czerwiec: 12,2 | sierpień : 14,1
    2dc
    FSH: czerwiec: 5,55 |
    LH: czerwiec: 5,3 |
    TSH: maj: 1,96 | czerwiec: 2,3 |sierpien: 1,7 | wrzesień: 1,3
    FT4: czerwiec: 1,29 (0,92-1,68) | wrzesień : 1,41
    FT3: czerwiec: 3,28 (2-4,4)| wrzesień: 3,52
    A-tpo:10 (0-34) | wrzesień <9
    A-tg: 19,2 (0-115) | wrzesień: 13,5
    Testosteron: czerwiec : 43 (8,4-48,1)
    SHBG: czerwiec: 55,7 (32,4-128)
    Insulina: czerwiec: 9,8 (2,6-24,9)
    Glukoza: czerwiec: 88 (70-99)
    AMH: 46,9[6,56]( brak objawów PCos
    5cs
    7.10.2025 ⏸️ beta: 11,4
    11.10.2025 beta: 104
    13.10.2025 beta: 522
    18.10.2025 beta: 3118
    3.11.2025 mamy 1 cm zarodka z ♥️
    18.11.2025 poronienie chybione, łyżeczkowanie 🪽❤️‍🩹
    „Kiedy wydaje się, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna”
  • nadzieja09 Koleżanka
    Postów: 85 15

    Wysłany: 2 grudnia, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie chwilę nie było, bo czekaliśmy na wszystkie wyniki badań. Ostatecznie okazało się że nie mam żadnej ukrytej infekcji, mąż też nic nie ma, panel 11 urogenitalny czysty, biopsja cd138 czysta także kilka problemów zlikwidowanych/odrzuconych. Zapisałam się na histeroskopie jeszcze dla pełnego obrazu, ale czekam na miesiaczke i nie wiem czy mi się owulka nie przesunęła i czy nie będę musiała jej przesuwać, bo w tym miesiącu odrzuciłam mierzenie temperatury i robienie testów, bo chciałam odpocząć i kilka dni temu miałam piękny śluz płodny, a w niedziele znikł i zrobił się kremowy, więc myślałam że już po owulacji, a dziś mam wrażenie że znowu mam płodny… już sama nic nie wiem 🤯 Niestety termin histeroskopii jest blisko świąt, więc chyba będzie trzeba przesuwać na przyszły miesiąc 😢

    Dodatkowo przyszedł nam hla-c męża. I przy moim kirze Bx (ale tylko mam jeden implantacyjny, a 4 są nieobecne) mąż ma c2c2. Także mamy chyba kolejny trop. Może to wyjaśnia te 4 ciąże biochemiczne. W przyszłym tygodniu konsultacja u Jarosz której już się nie mogę doczekać. Czy w takim przypadku rozwiązaniem jest accofil? Czy inni lekarze/immunolodzy zlecają coś innego?

  • Jusia92 Ekspertka
    Postów: 214 280

    Wysłany: 2 grudnia, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia k wrote:
    Byłam dzisiaj na wizycie, jest aktualnie 2 tyg po poronieniu i po moim zabiegu. Lekarka powiedziała mi, że w sumie wszystko wygląda u mnie dobrze, moja wielka torbiel, którą miałam w czasie ciąży się zmniejsza. Pozatym powiedziała mi, że jak bym się chciała starać znowu to mogę nawet w tym cyklu, jeśli będzie owulacyjny. Powiedziała, że nie ma na to ani badań ani wytycznych, że jak się poczeka ileś to jest lepiej. Mam już wynik histopatologiczny i nie wynika z niego że to był zaśniad. W sumie to teraz nie wiem, bo z jednej strony chciałoby się spróbować jeśli będzie okazja, a z drugiej strony w głowie jest mysl, że pewnie te warunki teraz są pewnie gorsze niż wcześniej i może znowu się poroni. Za chwile kolejna myśl, że z drugiej strony tyle się człowiek starał, chodził na monitoring, wszystko super było a ciąży nie bylo, więc jaka jest szansa że teraz będzie. ….
    A wy dziewczyny czekałyście ze staraniami?
    My rozpoczęliśmy starania po pierwszej miesiączce po poronieniu, bo tak dostaliśmy zielone światło od lekarza. Musisz zobaczyć, jak czujesz się z myślą starań od razu. Dostaliście zielone światło od lekarza, więc tutaj nie powinnaś się martwić, ale ważne jest co Ty i Twój partner czujecie. Jeżeli jesteście gotowi, to nie ma na co czekać. Niestety nikt nie zna odpowiedzi, czy uda się od razu po poronieniu zajść w zdrową ciążę czy za parę miesięcy. Mam nadzieję, że podejmiesz najlepszą dla siebie decyzję 🙂

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)

    🔸 G20210A hetero
    🔸 MTHFR C677T hetero
    🔸 PAI-1 4G/4G homo
  • Mamoura Przyjaciółka
    Postów: 107 86

    Wysłany: 3 grudnia, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nadzieja09 wrote:
    Mnie chwilę nie było, bo czekaliśmy na wszystkie wyniki badań. Ostatecznie okazało się że nie mam żadnej ukrytej infekcji, mąż też nic nie ma, panel 11 urogenitalny czysty, biopsja cd138 czysta także kilka problemów zlikwidowanych/odrzuconych. Zapisałam się na histeroskopie jeszcze dla pełnego obrazu, ale czekam na miesiaczke i nie wiem czy mi się owulka nie przesunęła i czy nie będę musiała jej przesuwać, bo w tym miesiącu odrzuciłam mierzenie temperatury i robienie testów, bo chciałam odpocząć i kilka dni temu miałam piękny śluz płodny, a w niedziele znikł i zrobił się kremowy, więc myślałam że już po owulacji, a dziś mam wrażenie że znowu mam płodny… już sama nic nie wiem 🤯 Niestety termin histeroskopii jest blisko świąt, więc chyba będzie trzeba przesuwać na przyszły miesiąc 😢

    Dodatkowo przyszedł nam hla-c męża. I przy moim kirze Bx (ale tylko mam jeden implantacyjny, a 4 są nieobecne) mąż ma c2c2. Także mamy chyba kolejny trop. Może to wyjaśnia te 4 ciąże biochemiczne. W przyszłym tygodniu konsultacja u Jarosz której już się nie mogę doczekać. Czy w takim przypadku rozwiązaniem jest accofil? Czy inni lekarze/immunolodzy zlecają coś innego?

    nadzieja - te wszystkie badania wykonujesz prywatnie czy zostały Ci zlecone na NFZ ze względu na CB?

    👩🏻 30 l. (Hashimoto 🦋) + 👨🏻‍🦱 30 l. (zdrowy 💪🏻, morfologia 🧬 10%, koncentracja 87mln)

    Starania: od 01.2025 🌱
    🩷 09.07.2025 – 11 dpo ⏸️
    👼🏻 08/25 – puste jajo 💔🌈

    💊 Suplementy/leki:
    Euthyrox 75 mcg | Wit. D |
    Cytrynian magnezu | Inozytol

    🧫 AMH: 5,67 ng/ml (brak PCOS)

    W drodze po nasze szczęście... 🍼💖
  • Mamoura Przyjaciółka
    Postów: 107 86

    Wysłany: 3 grudnia, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia k wrote:
    Byłam dzisiaj na wizycie, jest aktualnie 2 tyg po poronieniu i po moim zabiegu. Lekarka powiedziała mi, że w sumie wszystko wygląda u mnie dobrze, moja wielka torbiel, którą miałam w czasie ciąży się zmniejsza. Pozatym powiedziała mi, że jak bym się chciała starać znowu to mogę nawet w tym cyklu, jeśli będzie owulacyjny. Powiedziała, że nie ma na to ani badań ani wytycznych, że jak się poczeka ileś to jest lepiej. Mam już wynik histopatologiczny i nie wynika z niego że to był zaśniad. W sumie to teraz nie wiem, bo z jednej strony chciałoby się spróbować jeśli będzie okazja, a z drugiej strony w głowie jest mysl, że pewnie te warunki teraz są pewnie gorsze niż wcześniej i może znowu się poroni. Za chwile kolejna myśl, że z drugiej strony tyle się człowiek starał, chodził na monitoring, wszystko super było a ciąży nie bylo, więc jaka jest szansa że teraz będzie. ….
    A wy dziewczyny czekałyście ze staraniami?

    Ja tak samo jak Jusia92, byliśmy gotowi od razu i od razu zaczęliśmy starania, od września jednak cisza i dlatego niebawem idziemy do kliniki leczenia niepłodności, wiążę duże nadzieje ze staraniami z pomocą medyczną 🤞🏻🍀

    👩🏻 30 l. (Hashimoto 🦋) + 👨🏻‍🦱 30 l. (zdrowy 💪🏻, morfologia 🧬 10%, koncentracja 87mln)

    Starania: od 01.2025 🌱
    🩷 09.07.2025 – 11 dpo ⏸️
    👼🏻 08/25 – puste jajo 💔🌈

    💊 Suplementy/leki:
    Euthyrox 75 mcg | Wit. D |
    Cytrynian magnezu | Inozytol

    🧫 AMH: 5,67 ng/ml (brak PCOS)

    W drodze po nasze szczęście... 🍼💖
‹‹ 267 268 269 270 271 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ