Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem Lunka czy chce wrócić. Powinnam się uczyć do egzaminu, ale nie mam na to siły. Szczerze mówiąc to mam nadzieje, ze znajdziemy przyczynę naszych strat i znów będziemy mogli się postarać o ciążę. Chyba tylko to mnie teraz trzyma przy życiu. Oddaliśmy dziś krew na kariotypy, zabieg udało się przyspieszyć na poniedziałek. Jeszcze jutro z rana pojedziemy do innego szpitala i może tam nam pomogą. Zależy nam na pobraniu tego materiału do badań wiec tez nie chce do pierwszego lepszego szpitala jechać. Oczywiście nie krwawie bo by za dobrze było, żeby mój koszmar juz się skończyłWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiem jak to jest z nauka w takim stanie..niestety ja przez cale tygodnie patrzylam tępo w książkę, niczego nie przyswajając.. Ja tak zrobilam..ciagnelam l4 aż minął najgorszy moment i zaczelam się starać o ciążę.. Nie byłam gotowa na nową pracę..to jest tak trudna sytuacja..ja zostalabym na l4 jak najdłużej, powoli wracajac do normy..skupiła się na badaniach i nauce ..będzie lepiej kochana,choc teraz tego nie czujesz, tak będzie..im dalej bedziecie z badaniami,tym bardziej bedziesz czuła, że idziesz do przodu.
-
Ja juz straciłam wiarę, że będzie dobrze. Niestety mam przed oczami ten obraz ostatniego usg. Nie będę Wam juz zamulac dziewczyny. Wyłączyłem, że mogę być na zwolnieniu do 21.04 i tak pewnie będę chciała na zwolnieniu zostać.Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Kasia nie zmulasz :* zawsze możesz sie wygadać :* wykorzystaj zwolnienie na badania, na to żeby poradzić sobie z tym co Cie spotkało choć wiem, że to nie będzie proste ale masz cudownego męża i razem dacie radę. Miejmy nadzieję, że badania dadzą Wam odpowiedz co poszło nie tak i jak można temu zaradzić. Nie moge nadal uwierzyc w to co Wam się przytrafiło
Wiaterek lubi tę wiadomość
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
Kasia,jak tylko czujessz,ze potrafisz to pisz o t nam..im wiecej razy to z siebiebwyrzucisz,tym lepiej dla Ciebie..a jesli sie przejmjjesz choc troche moim panikarstwem,to nie rób tego,ja juz się uspokoilam i to w ogole nie ma znaczenia..
chomiczka, Wiaterek lubią tę wiadomość
-
Wiaterku my jestesmy tu po to żeby Cie wysłuchać.. Kazda z nas tutaj martwi sie o Ciebie slonko ... Moze będzie Ci lżej jak będziesz nam tu pisac o tym co czujesz. Wiesz przeciez ze tu jest bezpiecznie żeby się wygadać. A my Cie rozumiemy jak nikt inny
Renia7910, chomiczka lubią tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Będziemy robić wszystkie badania zaraz po zabiegu. Niestety na razie muszę na niego czekać. Mój organizm się jeszcze nie kapnal i mimo odstawienia dupka trochę mnie bolą piersi, ale coraz mniej. Wczoraj powiedziałam rodzicom, przykro im oczywiście, ale dlaczego nie powiedziałam, że jestem w ciąży. Tak jakby to coś zmieniło.Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualnySą takie sytuacje w życiu, które odbierają sens wszystkiemu. Raz przejść przez to jest koszmarem i dużo czasu potrzeba aby się otrząsnąć i próbować żyć dalej. Ale drugi raz albo więcej powoduje, że zaczynamy tracić wiarę w cokolwiek.
Widzę że nie tylko ja jestem w szoku, żadna z nas nie może przejść do porządku dziennego nad tym co Was spotkało. Podejrzewam że każda z nas odświeża forum w nadziei przeczytania jakichkolwiek dobrych wiadomości... Nie ma. Milczymy porażone tym co się stało. Życie jest okrutne -
Reniu masz rację, ja tez strasznie przeżywam co się Wiatereczkowi przydarzylo, boli mnie to okropnie.
Wiaterku co do widoku USG oj nawet nie wiesz jak Cie rozumiem, moje maleństwo w 27tc ruszało się coraz mniej bo miejsca miało mniej ale pamiętam jak dziś kiedy Wikunia wogóle się nie ruszała i ten widok zostanie mi do końca życia. Lekarz się dziwi że ja mam zawsze tam takie wysokie ciśnienie, to nie jest nic dziwnego, ja się poprostu tak bardzo boję, że historia może się powtórzyć i każda wizyta przynosi mi tyle stresu że szok.
Trzymam za Was mocno kciuki, poszukajcie przyczyny i jeśli mam być szczera to na własnych przykładzie powiem Ci że gdyby nie ten mały krasnoludek w moim brzuszku to nigdy nie odzyskałabym spokoju wewnętrznego, szczęście z każdego prostego normalnego dnia. Nie poddawajcie się, jesli czujecie się na siłach psychicznych, żeby walczyć bo jest o co walczyć
Boli mnie to że Was to znów spotkało, bo już raz cierpieliście, jest tyle kobiet,które znęcają się nad dziećmi, biją, wyrzucają na śmieci a kobiety które pragną szczęście z maleństwem tracą to co tak bardzo kochają i na co tak dlugo czekają
Wierzę że wszystko się Wam Kasiu uda wyjaśnić i będziecie niedługo tulić ślicznego róźowiutkiego bobaska bo zasługujecie kochana na Topucek, Renia7910 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Monilka ja się pozbierałam po pierwszym poronieniu tylko i wyłącznie dlatego, że czekałam na to aż będę się mogła starać o następne. A uwierz mi, że moje pierwsze dziecko było niewyraźnym, rozmytym kształtem z pulsującym punktem w środku. Teraz były i rączki i nóżki i całe ciałko. I dlatego to jest takie straszne. Wierzę, że tylko ten Skrzacik w brzuchu daje Ci siłę, mi też dawał. A teraz go nie ma. Dobrze, że mam wspaniałego męża, ale prawda jest taka, że oboje jesteśmy załamani i raz on mnie musi stawiać na nogi, a raz ja jego. Nic to dziewczyny, takie jest życie. Ponoć los zsyła nam tylko takie problemy jakie jesteśmy w stanie unieść.Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Mam prośbę. Jak by któraś miała ochotę możecie coś doradzić Mamie Krystianka na Aniołkowych mamach. Jutro ma zabieg i nie wie czego się spodziewać. Ja nie potrafię jej doradzić, bo nie przeżyłam poronienia, nie miałam zabiegu, a słyszałam że kobiety są traktowane okropnie.. boi się...
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Dziewczyny, zasnelam na chwilę i obudziła mnie niespodzianka!
Asia,moja koleżanka, z ktora ww czerwcu lezalam w szpitalu,teraz juz w 32tc,z pięknym brzuszkiem,uśmiechnięta, rozpromieniona i slicznae! Zrobiła mi mega niespodzianke,tak pozytywnie mnie nastawila,że cieszę się sama do siebie:)chomiczka, pucek, Renia7910, Stópka, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Był też mąż i synek, usmial się bo czekalam na ich wizytę i moje zamówienie na leniwe i kanapke z bulki grahamki z maslem serem zoltym pomidorem i sałata.
Jeszze mialy byc herbatniki i owoce.
A dostalam kanapki z salami,ogorkiem i serem,a leniwe zapomnial poslodzic;) o herbatnikach nie wspomne;)Renia7910, chomiczka, monilia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny