X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
Odpowiedz

Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i ja też zwróciłam uwage na nieobecność Luny, nawet przywoływałam ją w ciągu dnia ale milczy jak zaklęta. Mam nadzieję że leży grzecznie w szpitalu ...

    Agnieszka0812, chomiczka lubią tę wiadomość

  • pucek Autorytet
    Postów: 2398 3082

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiaterek wrote:
    Ja to sie teraz o Lune martwie bo sie nic nie odzywala dzisiaj.
    Luna wciągu dnia miała znowu ataki bólu więc teraz pewnie odsypia

    3jgx3e3k4o8x3ff9.png
    Kochamy Cię maleństwo <3
    gr3nn7pysxbmhwee.png
    13.06.2015
    Kochamy i tęsknimy...
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia7910 wrote:
    Oj coś się chyba w tym zakresie zmieniło, muszę poczytać na necie. Wydaje mi się że te 3 miesiące były kiedyś, teraz liczy się sam fakt ciąży. Ale dam Ci znać jak się upewnię.

    Mam nadzieję, że się mylę, bo jedziemy na tym samym wózku i taka świadomośc dałaby mi psychiczny luz :) To, co napisałam o 3 miesiącach to rezultat mojego szybkiego spanikowanego googlowania, więc może coś przegapiłam. Jak znajdziesz lepsze informacje, to wrzucaj tutaj, może się przydac nie tylko nam :)

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiaterek wrote:
    Albo liczyc na to, ze jest w porzadku i np umowic sie z nim, ze idziesz od razu na zwolnienie, zeby Ci ZUS placil. Wiem, ze czasami dziewczyny daja pracodawcy kase za ten pierwszy miesiac gdzie to pracodawca placi.

    Też się z tym spotkałam.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia niestety potwierdzam. Swojego czasu duzo czytalam na ten temat i wyszlo mi to samo co Kehlana napisala.

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pierwsze co znalazłam:
    Okres ciąży jest szczególnym okresem ochronnym dla kobiet, bowiem w tym czasie pracodawca nie może wypowiedzieć warunków pracy i płacy ani rozwiązać umowy. Przyznana przez ustawodawcę ochrona ma charakter bezwzględny

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze to:
    Pracownica w ciąży, która zawarła umowę na okres próbny przekraczający jeden miesiąc i umowa ta uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, wówczas zachowuje status pracownicy do dnia porodu. Jednakże w dniu porodu kobieta traci status pracownicy, wobec czego nie przysługuje jej prawo do urlopu macierzyńskiego. Zgodnie z art. 30 ust. 4 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U.2010.77.512 -j.t.) przysługuje jej natomiast prawo do zasiłku macierzyńskiego po ustaniu ubezpieczenia


    A to link do strony:
    http://www.infor.pl/prawo/praca/umowa-o-prace/321968,Ciaza-podczas-okresu-probnego.html

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra dopiero teraz doczytałam !!!!

  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reniu, czytałyśmy ten sam artykuł :) Ale jak widzisz kluczowe jest stwierdzenie "umowa ta uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży".

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałysmy posta równocześnie :D

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli albo zachodzimy teraz i nie mamy się czym martwic, albo zachodzimy później i chowamy się pod luźnymi bluzkami aż nam przedłużą umowy :D

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja to mam nadzieje ze zdam ten egzamin i wroce na chwile do pracy, zaciaze, pojde na zwolnienie a w tym czasie bede si czula rewelacyjnie i zaczne swoja firme rozkrecac :) Co wy na takie rozwiazanie? Oczywiscie dopoki ni znajde przyczyny poronienia to nie ma opcji choc moze tak byc ze w ogole jej nie znajde

    Renia7910, Agnieszka0812, chomiczka, kehlana_miyu, marzusiax lubią tę wiadomość

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja zanim zrobiłam test ciążowy to już nie mieścilam się w ulubione jeansy więc wątpliwe żeby u mnie nikt nie zauważył...

    Ale ten artykuł : http://mamopracuj.pl/ciaza-w-trakcie-umowy-na-okres-probny-i-co-dalej/
    podpowiedział mi coś innego jeszcze. Otóż jeżeli zajdziesz w ciążę i pójdziesz na L4, to w dniu wygaśnięcia umowy o pracę zobowiązania do płacenia chorobowego pzrejmuje ZUS. L4 wystawiane jest na pracodawcę ale dostarczasz je do siedziby ZUS-u. I normalnie korzystasz z 270 dni chorobowego. Po rozwiązaniu też coś przysługuje, ale muszę troszkę dłużej poczytać. Tak więc to nie jest tak że zostajemy na lodzie - świadczenie chorobowe dla ciężarnych wynosi 100% przeciętnego wynagrodzenia za - jeśli się nie mylę - ostatnie 12 miesięcy. Nie jest źle, rozmnażajmy się, panika odwołana :)

    Agnieszka0812, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiaterek wrote:
    A ja to mam nadzieje ze zdam ten egzamin i wroce na chwile do pracy, zaciaze, pojde na zwolnienie a w tym czasie bede si czula rewelacyjnie i zaczne swoja firme rozkrecac :) Co wy na takie rozwiazanie? Oczywiscie dopoki ni znajde przyczyny poronienia to nie ma opcji choc moze tak byc ze w ogole jej nie znajde
    Na pewno powrót do pracy byłby dla Ciebie swoistą odskocznią, pod warunkiem że będziesz już psychicznie gotowa na ten powrót. Własny biznes, hm... Podobno trochę pokręcone jest pobieranie świadczeń z ZUS w trakcie prowadzenia wlasnej działalności gospodarczej, ale może coś się zmieniło w tym zakresie.
    Ja tam wierzę że szybko znajdziecie przyczynę i już niedługo będziemy porównywać nasze bobaski :) Oczywiście dołączę do was, pod warunkiem że i ja się rozmnożę...

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

  • lunadelrospo Autorytet
    Postów: 2803 3844

    Wysłany: 19 listopada 2015, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem.Niedawno wstalam i zamierzam z koleżanką oglądać horror w telewizji.
    Dlugo spalam,ale żyję.
    Bóle się pojawiają,ale od paru godzin mam spokój.
    Co poza tym u mnie,to od wczoraj nie spojrzalam do książki (jak przeczutalam Kasia ze duzow się uczysz,to az przerazenie mnie ogarnęło;)) ,a jeśli zostane jutro jeszcze na weekend w szpitalu,to zamawiam zakupy z Tesco.Zablokowalam polaczenia od męża. Od mamy tez powinnam,tylko że o nią się boję.
    Ale mam juz po kokardy wszystkiego.
    Całuje was wszystkie,net mam słaby, play mnie też już wkurza;)

    Renia7910, Wiaterek, monilia84, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość

    f2w39jcgiqq8ck90.png
  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 19 listopada 2015, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz ja standardowo slysze od ginekologow ze to genetyka. Mnie to wkurza bo skad oni to wiedza? Nawet dzis zapytalam mojego czy to, ze tak szybko sie staralismy o dziecko i szybko zaszlam w ciaze moglo doprowadzic do tego co sie stalo i oczywiscie zaprzeczyl. Powiedzial, ze to kiedy organizm jest gotowy to sprawa indywidualna i gdyby mioj nie byl gotowy to po pierwsze najpewniej bym w ciaze nie zaszla a po drugie na pewno bym jej tyle nie utrzymala. No i przede wszystkim, ja nie zaczelam ronic. W ogole. Zero krwawienia, zero otwarcia szyjki, nic. Ja mysle, ze to cos ze mna jest ie w porzadku i bede to musiala wyeliminowac z mojego organizmu, ewentualnie zahluszyc jakas reakcje lekami. Licze na to, bo boje sie tych kariotypow. Serio. Mam stracha, ze nigdy nie bedziemy miec razem dzieci, a przeciez meza nie zostawie bo Kocham go najbardziej na swiecie i z tego co wiem to on mnie tez.

    Siostra ma firme, ale to troche ineczej wyglada u niej bo ona ma juz ja 3 lata i wystarczy, ze przez 3 miesiace przed zajsciem w ciaze zacznie oplacac wyzszy zus i ma bardzo wysoki zasilek macierzynski. Teraz to troche zmienili i juz tak latwo nie ma. Trzeba miec ta firme kilka lat, zeby takie przekrety robic. Ja chce miec firme zeby sie rozwijac. Nie nawidze swojej roboty i dla mnie to, ze teraz siedze w domu jest swoistym rodzajem odpoczynku. Gin mi dzis powiedzial, ze nawet jakbym chciala wrocic do pracy to staralby mi sie to wyperswadowac bo uwaza, ze powinnam odpoczac. I ja tez tak uwazam. Laski ja pracuje w urzedzie, uzeram sie z tymi wszystkimi ludzmi. Niektorych serio nie lubie, niektorych uwazam za tak tepych, ze nie wiem jak oni sobie radza na rynku, a niektorzy sa po prostu oblesni. Niektorych lubie i mi byloby szkoda te kontakty stracic, ale jednak stawiam na rozwoj osobisty.

    Dobra rozpisalam sie. Wypilam 1 piwo i jestem pijana wiec mi wybaczycie mam nadzieje :)

    Renia7910, chomiczka lubią tę wiadomość

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu będzie dobrze, po prostu odpoczywaj teraz i nie myśl za dużo, wszystko się jakoś ułoży. Wiem sama po sobie. I wiem też że niejedną niespodziankę szykuje mi jeszcze los, tak jak do tej pory potrafi pierdol..ąć pięścią między oczy w najmniej oczekiwanym momencie. Ale też w momentach gdy wydaje mi się że już nie ma wyjścia - okazuje się że ma dla mnie przepiękną niespodziankę :)

    Luna wyczuwam groźny nastrój, pewnie leżenie w szpitalu rozwaliło funkcjonujący do tej pory układ i każdy na swój sposób próbuje wyrazić swoją panikę - do Ciebie. A Ciebie doprowadza do szału bezsilność na ich bezradność i jeszcze własna frustracja bo jesteś uwiązana w szpitalu... Tak próbuję czytać Ci w myślach, pewnie mi nie wyszło ale starałam się ;) Nic to laseczko, głowa do góry, mąż przyjedzie jak za długo nie będziesz odbierać połączeń i dostarczycie rozrywki współcierpiącym na sali ;) Muszą sobie dać radę bez Ciebie, Twoim światem jest teraz maluszek w Twoim brzuszku. No i ten chodzący po świecie ale on może skorzystać z dobroci babci jednej i drugiej, niech w końcu babcie (czytaj: teściowa) zejdzie z nieboskłonów i zrobi coś pozytecznego. Za darmo szlafroka się nie pożycza, co to to nie.
    Buziaki!!!

    Wiaterek, lunadelrospo, kehlana_miyu, Agnieszka0812, pucek, niezapominajka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2015, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobranoc dziewczynki <3

  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 19 listopada 2015, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobranoc Renia <3

    Luna ja sie ucze bo i tak nie mam nic wiecej do roboty, a powinnam umiec co najmniej 3 razy tyle co umiem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 22:31

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 19 listopada 2015, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiaterek wrote:
    Wiesz ja standardowo slysze od ginekologow ze to genetyka. Mnie to wkurza bo skad oni to wiedza? Nawet dzis zapytalam mojego czy to, ze tak szybko sie staralismy o dziecko i szybko zaszlam w ciaze moglo doprowadzic do tego co sie stalo i oczywiscie zaprzeczyl. Powiedzial, ze to kiedy organizm jest gotowy to sprawa indywidualna i gdyby mioj nie byl gotowy to po pierwsze najpewniej bym w ciaze nie zaszla a po drugie na pewno bym jej tyle nie utrzymala. No i przede wszystkim, ja nie zaczelam ronic. W ogole. Zero krwawienia, zero otwarcia szyjki, nic. Ja mysle, ze to cos ze mna jest ie w porzadku i bede to musiala wyeliminowac z mojego organizmu, ewentualnie zahluszyc jakas reakcje lekami. Licze na to, bo boje sie tych kariotypow. Serio. Mam stracha, ze nigdy nie bedziemy miec razem dzieci, a przeciez meza nie zostawie bo Kocham go najbardziej na swiecie i z tego co wiem to on mnie tez.



    Dobra rozpisalam sie. Wypilam 1 piwo i jestem pijana wiec mi wybaczycie mam nadzieje :)

    Wiaterku, Lili wrzucała kiedyś na innym wątku artykuł o statystykach dotyczących poronień (teraz jest nie do znalezienia, był gdzieś pomiędzy stroną 200 a 300 :D), ale czytałam go zaraz po moim drugim poronieniu i zapadł mi bardzo w pamięc. Kłopoty genetyczne rodziców odpowiadają tylko za jakieś 2% poronień! Większośc poronień jest powodowana przez nieprawidłowe dzielenie się komórek dziecka, tak, i to jest kwestia błędnej informacji genetycznej, ale po pierwsze ta statystyka dotyczy poronień jednorazowych, bo wynika najczęściej z absolutnego przypadku, a po drugie nawet jeżeli jest przyczyną kilku poronień tej samej pary, często błędy tego typu w rozwoju zarodka powodowane są wadami nasienia (nie wadami genetycznymi mężczyzny, a uszkodzeniami plemników, to duża różnica - nasienie często można poprawic!). Dlatego Lili w liście badań podkreślała, że badania nasienia są ważne, choc większośc lekarzy macha ręką, że jak zachodzimy w ciąże to nasienie musi byc ok jakby połowa materiału genetycznego z niego nie pochodziła.

    Najczęstszą przyczyną poronień nawykowych tej samej pary są problemy z krzepliwością i immunologia. Potem są niewyleczone lub nawracające infekcje. Problemy genetyczne rodziców są na dalekim końcu i jeżeli ani Ty, ani Twój mąż nie macie chorób genetycznych ani problemów z ciążami w rodzinie (pisałaś, że u Ciebie przynajmniej nie ma), to jest bardzo duża szansa, że z Waszymi kariotypami wszystko w porządku :)

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
‹‹ 686 687 688 689 690 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ